Skocz do zawartości

(No) Country for old men.. [Suns 2011/12]


theo001

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie oglądałem mecz z Grizzlies i Gasol standardowo działał ze swojego podwórka, czyli okolic łokcia i linii osobistych. Raz powiózł Polską Maszynę przodem do kosza jak Harden, a tak to nie widziałem, żeby w ogóle go obijał. Zach Świnia wszystko co nawrzucał Gortatowi to też po jakichś pickach i przy okazji mniej lub bardziej uzasadnionej pomocy Hammera gdzie indziej, 1 na 1 też tam nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obrona 1on1 nie była problemem w tym meczu, ale Gortat w końcówce ciągle gubił Dantego. Wkurwiające było tak w polu 3 sekund piłkę dostawał Gay i rzucał sobie nad Brownem, jakby nie było nikogo przy nim. Właśnie teraz mi się przypomniało, a w nocy na żywo strasznie się o to wkurwiłem na Alvina. Jak można k**** rzucić 6'4'' Browna na 6'8'' Geja? Gentry pokazał, że jednak można i efekty oglądaliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że Brown jest warty podpisania w offseason 2012, ciekaw jestem ile będzie wart, bo na razie imponuje formą.

 

Szkoda tego meczu z Memphis, ławka mi zaimponowała (zresztą już nie pierwszy raz). Ale o żadnych zmianach raczej nie ma mowy. Morris już wychodził w s5, to wiemy jak było, Lopez czy Redd w s5 to też raczej słaba opcja, często bowiem Suns dobrze wchodzą w mecz paroma łatwymi punktami po two man game Nasha i Gortata. Sam Steve to raczej na ławkę nie pójdzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i zajebiście. Nasza wygrana i ważne porażki Jazz i Nuggets. Szkoda, że Mavs się obronili ledwo ledwo. Pod koniec to pewnie wracały im wspomnienia z g4 w zeszłorocznych playoffów ;)

 

mamy tiebreakera z Houston, ale szkoda że Denver ma z nami..

Edytowane przez theo001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholernie ważne zwycięstwo, chociaż znów obsraliśmy się w końców, dobrze, że ta trójka Dudleya siadła i ustawiła mecz. Marcin bardzo efektywny - to mi się podoba. Ogółem Gentry mógł nie ściągać Telfaira w 4Q, bo był hot i trafiał wszystko, no ale teraz to już nieważne.

 

Ważne, że jesteśmy na gazie, a Spurs już mają lekko wyjebane i może uda nam się zawalczyć w SA.

 

No i wielkie dzięki dla Jazz - porażka z Hornets. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie, jak już takie były założenia, to mógł Gentry nawet Nasha nie zabierać do San Antonio, aby facet sobie już w Phoenix wypoczął na te ważniejsze mecze. :D

Pewnie wziął na wypadek gdyby Pop posadził starterów i można by było szarpnąć o W.

 

Rox grają teraz z Nuggets home&home back2back, dwukrotne zwycięstwo którejś z drużyn byłoby całkiem na rękę. Do tego z Nuggets jest bezpośredni mecz u siebie. Ciągle wszystko jest możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się ... Suns na 8ym seedzie.

Czy jest szansa go utrzymać cholera wie... tak się składa, że Rockets mają dużo łatwiejszy terminarz niż my, ale też nikt się nie spodziewał, że to Rockets wypadną poza ósemkę, raczej stawialiśmy na nuggets, którzy w bezpośrednim pojedynku z Rocks wygrali 2 mecze.

 

Go Suns!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sytuacja obecnie wygląda tak, że przed nami dwie drużyny, które mają z nami tiebreakery i za nami dwie, z którymi my mamy. W takim rozrachunku Nuggets właściwie już nie dogonimy. Mavs.. no nie zdziwiłbym się jakby do końca wygrali tylko z GSW. Zobaczymy.

Houston za nami, ale jak pisze P_M, łatwy kalendarz. 3 mecze 99% W, więc są w dobrej sytuacji. My nie możemy się potknąć. Równie dobrze możemy skończyć z 0-5 na koniec, ale aż 4 gramy u siebie, więc jestem dobrej myśli.

 

Najchętniej to w ogóle zabrałbym 2 miejsca ze wschodu i awansował do play-off z zachodu całą dziesiątkę.. Przykro się robi na myśl, że tu 5 super ekip walczy do końca, naprawdę gra dobrą koszykówkę i dwie z nich odpadną, a na wschodzie wystarczy wygrywać spotkania z Charlotte, Toronto, Washington, New Jersey, Cleveland i masz play-offy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę c***owo bo i Rox i Utah ma dość łatwe mecze przed sobą. PHX musi wygrać 4 z 5. Więc niestety obawiam sie, że jednak zabrankie mecza, może dwóch. :[

 

A moze Pop pomoże? :P

oj może nie za bardzo...choć szybko bo w niedziele się dowiemy...

 

mimo safe-mode jest szansa dla spurs utrzymać seed #1 i przy podzieleniu się W z lakers można powalczyć - mimo nawet faktu, ze Okla "wygra" pewnie z lakers

o ile HCA dla Popa to nie jest kosmos to jednak nakierowanie na drugiej rundzie Lakers i Okli gdzie LA może być dodatkowo po bojach z memphis to bardzo kusząca propozycja

 

zamiast odpocząć pod koniec RS można spróbować odpoczywać w pierwszej rundzie grając szeroka ławą jak w RS z seedem #8

oj szkoda wtopy z lakers u siebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.