Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2011/12


matek

Rekomendowane odpowiedzi

zdarzają, spoko, tylko wkurzają mnie te nagłówki "clutch when it counts". Bryant jest niereformowalny i mimo 0-15 rzuca dalej, kiedyś coś w końcu musiało wpaść, szkoda że nie trafił tylko tej trójki, byłoby bardziej epicko.

a mnie wkurza, że każda porażka jest sprowadzana do gry jednego zawodnika i kolejny raz temat się rozjeżdża, bo maglujecie jedną i tę samą kwestię w nieskończoność, podczas gdy shot selection Bryanta to jak zwykle jest kropla w morzu.

 

a skoro zajechany to po co rzuca, niech odpocznie, da grać innym (chwilowo ma komu, szczególnie że przeciwnik odpowiedni), trener niech mu każe (hehehe), bo ten mecz powinni wygrać bez epickości i heroizmu. problem tylko że Bryant tego nigdy nie zrozumie i będzie się bez sensu zajeżdżał i potem będzie kolejne 0-4 z Mavs czy OKC bo wolał być wojownikiem w takim meczu

no tak, Lakers dostali sweepa wcale nie przez brak obrony, nieistniejącego Gasola i jakieś 5% skuteczność z dystansu, tylko przez shot selection Bryanta. no zachowajmy odrobinę zdrowego rozsądku. jesteś trochę uprzedzony i to wychodzi w tego typu sytuacjach, wiadomo jak negatywne konsekwencje dla zespołu może mieć cegłowanie KB, problem w tym, że za bardzo rozdmuc***esz ten problem (bo to nie jest coś, co jak dotychczas okazywało się poważną przeszkodą na drodze do tytułu), całkowicie ignorując pozostałych winowajców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zapominam o wszystkich innych przyczynach, ale ciągle mam wrażenie że gdyby Bryant zechciał czasem odpuścić sobie rzucanie w 2,3 kwarcie (broń boże w ostatnich minutach) kiedy widzi że mu nie idzie i zagrać pod zespół to ten zespół by osiągał dużo lepsze wyniki. wiem że czasem żal podać komuś na kolejne pudło z czystej pozycji, ale raz że Gasol/Bynum nawet jak mają momenty to potem piłki nie dostaną i tak, dwa że Sessions za miesiąc będzie grał mecze na poziomie Fisha gdy Bryant będzie z nim na parkiecie, trzy że skoro Bryant woli sam spudłować 7 trójek z rzędu niż żeby to zrobili inni to jak ci inni mają się nauczyć/ograć/wejść w rytm.

 

i tak, jestem uprzedzony do takich meczy gdzie Bryant na boisku widzi tak jak 2 strony wcześniej wklejałem niezależenie od tego czy ma podstawy czy nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie rozumiem dlaczego w przypadku Bryanta pewne rzeczy ciągle są dla ludzi niezrozumiałe, dziwią ich czy budzą kontrowersje, a jak już takie teksty u kibica Lakers się pojawiają to już w ogóle dla mnie dziwna sprawa. To jest coś co zawsze było dla mnie jasne ta pewność siebie Bryanta jest jedną z jego największych zalet jak i jedną z największych wad, tego się po prostu nie da oddzielić od siebie i tyle, trzeba się po prostu nauczyć to akceptować jako całość.

 

Teksty w stylu "dupa nie lider" to dla mnie już totalne dno bo gość jakby nie było grał 7 razy w finale, zdobył 5 tytułów będąc zawsze jednym z liderów tych drużyn. Jasne czasami są sytuacje kiedy ta jego arogancja i przekonanie o własnej zajebistości jest jednym z czynników skutkujących w przegranej, ale tak jak napisałem wyżej te same cechy charakteru sprawiają, że osiągnął to co osiągnął w tej lidze, jego jebie jak mu w danym meczu idzie i jak przychodzi decydujący rzut tak jak wczoraj to nie boi się odpowiedzialności, krytyki jaka na niego spadnie jak nie trafi itd. ja osobiście zawsze wybrałbym na lidera drużyny kogoś takiego niż np takie ciepłe kluchy jak Lebron, ale co kto lubi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bycie fanem lakers <> zaślepienie bryantem

tylko widzisz ja jestem po pierwsze kibicem Lakers, a nie Bryanta i tak jak powiedziałem wolę w tej drużynie takiego lidera, którego przekonanie o własnej zajebistości skutkuje czasami w takich meczach niż frajerów w typie Lebrona, który wydaje się, że robi wszystko jak należy, jest najlepszy i w ogóle, ale niestety tylko do czasu kiedy w końcu presja go nie zje...

 

Bryant dla tej drużyny zrobił już naprawdę sporo, w sumie niewielu zawodników w historii osiągnęło więcej niż on z Lakers, ale chcesz to pisz dalej teksty w stylu pajaców jak maciek czy theo podważając jego leadership i zarzucając mi zaslepienie, z nim jest jak jest trzeba nauczyc się to akceptowac zwłaszcza, że z tym jego stylem gry Lakers jednak osiągneli sporo więc nie ma co dramatyzować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem kibicem lakers i nie jestem zaslepiony kobem. koncertowo ten mecz spierdolił. gadanie, ze naprawil to co zepsul nie jest do konca prawdziwe. owszem, wygrana, wygrana, ale w ostatniej kwarcie to powinien grac troy murphy i reszta bench. taka postawe powoduje frustracje kolegow, eksploatuje siebie i wykancza fizycznie. zmusza tez reszte ekipy do wiekszej intensywnosci gry, a do c***a wszyscy powinni juz na stojaca zagrac ta czwarta kwarte. sezon wyczerpujacy, a lakersi przez jego zapedy musza sie spinac na maksa na prawie kazda koncowke.

 

w tym wieku i przy takim natezeniu meczow powinien juz sobie odpuszczac i nawet zgodzic sie siedziec czesciej na lawie. a caly czas probuje cos udowadniac? komu? po co? nie zna swojej wartosci?

 

co nie zmienia faktu, ze tez wole takiego przywodce niz jakiegokolwiek innego. z tym, ze majac na uwadze play offy nie powinien sam siebie katowac. a katuje siebie, k**** katuje, te wszystkie jego step-backi wyczeruja go, powinien myslec troche bardziej przyszlosciowo, zeby druzyna w PO weszla wypoczeta.

 

no ale oczywiscie kocham go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w stylu pajaców jak maciek czy theo

o dziękuję, widzę, że dołączyłem już do zaszczytnego grona "oficjalnych hejterów LAL i Kobego". Czy mam w takim razie oczekiwać, że nie długo ktoś mi pociśnie z fejkowego konta?;)

 

 

Widziałem właśnie chyba wszystkie, albo zdecydowaną większość wczorajszych rzutów Kobego w NBA Tonight i mówienie, że większość tych rzutów to on zwykle trafia to spore nadużycie, a wręcz przekłamanie. Może było kilka takich rzutów, ale można je policzyć na palcach jednej ręki. Od pewnego momentu to już zupełnie leciał na przełamanie, a te rzuty za 3 w bardzooo wczesnej ofensywie, już dobitnie o tym świadczą. No ale na koniec w wywiadzie sam się z wszystkiego śmiał, Lakers wygrali i wszyscy są happy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piszecie ze swoimi rzutami zjebal prawie mecz, ale jak w pierwszej polowie dobrze szlo reszcie to oddal tylko 5, majac tyle samo asyst co rzutow. w drugiej koledzy sie zacieli to Kobe staral sie ciagnac gre. jak napisal Jendras wiekszosc to byly rzuty z dobrych, mozna powiedziec jego, pozycji. nie wpadaly trudno to sie zdarza kazdemu strzelcowi.

 

hater zawsze sie przyjebie to standard, niektorzy sa dziecinni w swoich reakcjach, no cóż...

 

cieszy mnie coraz mniejsza rola Murpha, czekam jeszcze az wyleczy sie Hill. moze wskoczy do rotacji. Gasol idzie w gore, co wydaje sie normalne po zakonczeniu plotek. ale niestety potwierdzaja sie obawy ze jak wroci do dyspozycji to ograniczona zostanie rola AB. nie ma miejsca dla nich obu szczegolnie przy kontrakcje jaki ma Pau. przy bynumie najlepiej sprawdzilaby sie defensywna czworka nie zabierajaca mu miejsca w ataku. fajny bylby Noah na pf moim zdaniem, chcialbym to zobaczyc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van,

nie dramatyzuj i nie koloryzuj. Napisałem dupa nie lider, ale w kontekście tego meczu i takiej gry, bo mi się nie podobają takie mecze. Bryanta się nie zmieni, pozostaje z nim żyć, ale nie znaczy że nie można uważać że taka gra prowadzi donikąd. wilson44 dobrze to ujął.

 

No i nigdzie nie napisałem że wolę Lebrona ani tym bardziej nie zaprzeczyłem osiągnięciom Bryanta dla Lakers... nie wytykam Ci też zaślepienia, szanuję Twoją wiedzę o Lakers i w 90% się z nią zgadzam, choć ciężko nie zauważyć że Ty stoisz twardo za Bryantem tak jak Lorak za Lebronem choćby nie wiem co ;]

 

nie lubię natomiast kibicowania bezmyślnego na zasadzie jestem fanem Lakers to muszę być za Lakers obojętnie co i nie daj boże skrytykować.

 

a w temacie minut Bryanta:

Dołączona grafika

tylko błagam nie wpychajcie mi zaraz że uważam że Bryant powinien siedzieć w q4 na ławce i nie rzucać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piszecie ze swoimi rzutami zjebal prawie mecz, ale jak w pierwszej polowie dobrze szlo reszcie to oddal tylko 5, majac tyle samo asyst co rzutow. w drugiej koledzy sie zacieli to Kobe staral sie ciagnac gre. jak napisal Jendras wiekszosc to byly rzuty z dobrych, mozna powiedziec jego, pozycji. nie wpadaly trudno to sie zdarza kazdemu strzelcowi.

 

hater zawsze sie przyjebie to standard, niektorzy sa dziecinni w swoich reakcjach, no cóż...

 

cieszy mnie coraz mniejsza rola Murpha, czekam jeszcze az wyleczy sie Hill. moze wskoczy do rotacji. Gasol idzie w gore, co wydaje sie normalne po zakonczeniu plotek. ale niestety potwierdzaja sie obawy ze jak wroci do dyspozycji to ograniczona zostanie rola AB. nie ma miejsca dla nich obu szczegolnie przy kontrakcje jaki ma Pau. przy bynumie najlepiej sprawdzilaby sie defensywna czworka nie zabierajaca mu miejsca w ataku. fajny bylby Noah na pf moim zdaniem, chcialbym to zobaczyc

chyba nie ja to pisałem

 

a przy Bynumie najlepszy byłby wysoki z rzutem z dystansu. taki Sheed sprzed kilku lat. Noah jest super w obronie, ale problem ze spacingiem byłby większy niż obecnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba nie ja to pisałem

 

a przy Bynumie najlepszy byłby wysoki z rzutem z dystansu. taki Sheed sprzed kilku lat. Noah jest super w obronie, ale problem ze spacingiem byłby większy niż obecnie.

faktycznie to pisal joseph, pokrecilo mi sie :)

 

Gasol tez ma range, ale rozumiem o co Ci chodzi.

 

Noah daje dodatkowo mase energii i zaangazowania, ktorej naszym czesto brakuje. Szczegolnie przeciwko slabszym druzynom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra Jendras, ale Gasol, to chyba jednak jakiś range ma ?

ma, ale mimo wszystko nie jest w tym względzie specjalistą, to raz, a dwa - ograniczanie go do roli jumpshootera jest marnowaniem jego wszechstronnych umiejętności, a co za tym idzie, olbrzymich pieniędzy jakie dostaje, a na dłuższą metę jednak pod koszem brakuje trochę miejsca dla wszystkich.

 

matek - Noah jednak trochę też zarabia, weź pod uwagę, że i tak musielibyśmy znaleźć jeszcze jedną czwórkę oraz startera na sf, w sumie mogłoby to wyjść trochę za drogo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zobaczylem ile zagral AB minut i akcje z McRobem to prawie dostalem zawalu...na szczescie to tylko podkrecona kostka

 

 

Noah troche zarabia, ale sporo mniej od Pau. Hipotetycznie za pieniadze jakie zarabia Gasol mozna miec przy dobrych wiatrach zestaw Noah+Beasley+Webster, nie wyglada to zle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.