Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2011/12


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Atak wygląda słabo, bo brakuje ludzi i czasu. Lakers grali 18 meczów w niecały miesiąc, do tego krótki camp, a Brown prawie każdą wolną chwilę wykorzystuje na ćwiczenie obrony i to widać. Coś za coś. Cavs po dojściu Kuestera mieli bardzo mocny atak, ale my jesteśmy bardziej na etapie Cleveland z lat 06-08.

 

Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Jeśli chodzi o Browna, to nie podoba mi się tylko zbyt duże eksploatowanie starterów. Kobe tak długo nie pociągnie. Ale jeśli nikt do składu nie dołączy, to za wiele w tym sezonie i tak raczej nie ugramy.

 

W ogóle to nie przypominam sobie, żeby Dwight nie radził sobie na izolacjach z Gasolem i Bynumem. Wręcz przeciwnie. Swoją drogą, mecz z Orlando był do wygrania, gdyby Fisher z Gasolem nie spudłowali tak dużo open shotów. A w ogóle co Fish zrobił z Pacers, to tylko on potrafi. Masakra.

Fakt że potrzebuje więcej czasu na przestawienie teamu ale nie mówcie że nie macie ludzi. Bez przesady nie straciliście przecież połowy teamu ani trzonu drużyny. Doszedł Kapono który sieczy za 3 pkt. Nie macie przecież złego teamu. Gdyby Gasol/Bynum/Kobe grali to co powinni to nadal jesteście w top 2-3 zachodu.

 

Z tego co pamiętam zawsze wysocy LAL zawsze sprawiali problemy DH w kryciu ale trzeba by przejrzeć jakiś mecz stary i porównać. A czy tak czasem Gasol nie narzeka na to, że zbyt daleko gra od kosza? Taki wysoki powinien grać blisko kosza a czasami zaskakiwać z dystansu ale to moje skromne zdanie. Dla mnie jest głupotą nie wykorzystywać wysokich graczy pod koszem no ale jak tak wolicie to wasza wola i sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podzielam zdanie Vana...

dajcie swojej ekipie troche czasu którego zabrakło nie tylko Lakers

z tygodnia na tydzien powinno być coraz lepiej w odróżnieniu od Spurs i Celts ( wiek) Bulls (kontuzje) czy może i Okla ( ciekawe czy wyjdzie po mega RS kryzys niedoswiadczenia z pozycji top)

 

najgorsze jest to że macie zespół zbudowany aby MEGA TWARDO grać z każdym i o ile juz nie da się poprzerzucac ofensywnie niektórych ekip, zabiegac innych ale stłamśić sizem i twardością dodając nowe pomysły coacha juz TAK!!!!

 

cos czuje ze idziecie w tym kierunku i szykuje sie niespodzianka na PO

tak to widzę...trochę błota, fizyczność fizyczność i silna psycha na wypuszczonych do przodu Okla....

a i twardością jedynie można obecnie Heat pewnie stłamśić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt że potrzebuje więcej czasu na przestawienie teamu ale nie mówcie że nie macie ludzi. Bez przesady nie straciliście przecież połowy teamu ani trzonu drużyny. Doszedł Kapono który sieczy za 3 pkt. Nie macie przecież złego teamu. Gdyby Gasol/Bynum/Kobe grali to co powinni to nadal jesteście w top 2-3 zachodu.

 

Z tego co pamiętam zawsze wysocy LAL zawsze sprawiali problemy DH w kryciu ale trzeba by przejrzeć jakiś mecz stary i porównać. A czy tak czasem Gasol nie narzeka na to, że zbyt daleko gra od kosza? Taki wysoki powinien grać blisko kosza a czasami zaskakiwać z dystansu ale to moje skromne zdanie. Dla mnie jest głupotą nie wykorzystywać wysokich graczy pod koszem no ale jak tak wolicie to wasza wola i sprawa.

musze tak powiedziec: "wez nie pierdol"...

 

to co ty piszesz to zgadza sie ale na papierze. w rzeczywistosci wiekszosc rolesow nie umie rzucac...fisher cegli, world peace cegli, barness raz na tydzien zagra dobry mecz, blake jest out, na sg nie ma zmienika...no prosze Cie. kim tu grac? rok temu Ci zawodnicy dorzucali zawsze swoje, jak byli open to trafiali ale w tym roku nie...

 

nie mow mi ze sama trojka gasol bynum i kobe wygra mecz. bo wlasnie oni skupiaja uwage obrony i w tym momencie potrzebny jest przynajmniej trafiajacy roles ktory umie wykorzystac swoja szanse

 

kapono sieczy za 3? hmm chyba jestem slepy ale ja widze 28% zza luku w jego wypadku. moze byloby inaczej gdyby lakers grali ustawione zagrywki pod niego, a tak niestety nie jest.

 

gasol gra baaardzo daleko od kosza i pewnie po czesci jest to wina browna ale po 2 sam gasol tez jakos nie wykazuje inicjatywy by zagrac agresywniej, blizej kosza.

 

duza czesc skladu jest bez formy strzeleckiej i potrzebne sa zmiany... bo nawet jak opanuja system ofensywny a w/w zawodnicy dalej beda ceglic to nic z tego nie wyjdzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignazz - 100% zgody. Szkoda, że wszyscy zapominają, że Lakers nawet bez Odoma mają najlepszy frontcourt w lidze. Już pomijając to, że jest średniawo wykorzystywany...

 

Ale wciąż - w PO tempo opadnie, będzie mieć ciskania cegieł, obrona się zacieśni a Bynum z Gasolem(obydwaj zakładamy, że będą mieć formę) będą miazgolić. A na RS plan powienien być taki żeby tylko wejść do playoffs. Zreszta nie jest ważna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Przybył na forum kolejny kibic Lakersów.

 

Chciałbym się podzielić kilkoma uwagami na temat LAL w tym sezonie. Po pierwsze bardzo często wspomina się, że Bynum i Gasol nie są wystarczająco wykorzystani w ofensywie jeziorowców. Według mnie jednak bardzo ciężko jest dokarmić dwóch 7-footerów wystarczającą liczbą piłek, kiedy nie posiada się w drużynie pewnych strzelców z dystansu. Obecne przepisy obronne promują zespoły z dobrym spacingiem, a o tym w LA na tym etapie sezonu możemy zapomnieć. Wydaje się, że Mike Brown, ze względu na braki strzelców postawił na Bynuma jako drugą opcję, a Gasola chciał wykorzystać jako wysokiego rozgrywającego, choć trochę rozciągającego obronę. Jednak braki Andrew w radzeniu sobie z podwojeniami przeszkodziły w realizacji tego planu. Żeby zaradzić obecnym problemom wydaje się, że korzystne byłoby częstsze wystawianie Kapono jednocześnie z Bryantem oraz więcej minut dla Murphy`iego kosztem Josha oraz Goudelock`a kosztem Morrisa.

 

Po drugie ciekawym pomysłem było wykorzystanie MWP jako rezerwowego z większą rolą w ataku, ale głównie blisko kosza. Ostatnio wydaje mi się, że odeszliśmy od tego pomysłu i MWP znowu stał się bardzo nieskutecznym spot-up shooterem.

 

Po trzecie wielkie brawa dla nowego trenera za zorganizowanie schematów, które pozwalają Kobemu na zdobycie łatwych punktów. Za Phila bardzo brakowało mi Bryanta grającego od czasu do czasu bez piłki po zasłonach.

 

Podsumowując z zaciekawieniem patrzę na kolejne mecze Lakersów i na zmiany jakie zachodzą w tej drużynie. Brak Blake`a wydaje się bardziej widoczny niż brak Bynum`a, ze względu na brak zastępstwa. Jak do tej pory ocena tego sezonu nie może być ani pozytywna, ani negatywna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt że potrzebuje więcej czasu na przestawienie teamu ale nie mówcie że nie macie ludzi. Bez przesady nie straciliście przecież połowy teamu ani trzonu drużyny. Doszedł Kapono który sieczy za 3 pkt. Nie macie przecież złego teamu. Gdyby Gasol/Bynum/Kobe grali to co powinni to nadal jesteście w top 2-3 zachodu.

mamy trzech starterów w zespole. reszta to rezerwowi i to bynajmniej nie kandydaci na 6th manów. akurat nasze trio gra nieźle - problemem jest zbyt duży spadek poziomu reszty składu.

 

Z tego co pamiętam zawsze wysocy LAL zawsze sprawiali problemy DH w kryciu ale trzeba by przejrzeć jakiś mecz stary i porównać. A czy tak czasem Gasol nie narzeka na to, że zbyt daleko gra od kosza? Taki wysoki powinien grać blisko kosza a czasami zaskakiwać z dystansu ale to moje skromne zdanie. Dla mnie jest głupotą nie wykorzystywać wysokich graczy pod koszem no ale jak tak wolicie to wasza wola i sprawa.

zaraz, zaraz, przecież pisałeś, że to lakers grali mało izolacji na wysokich i że w przeszłości Dwight sobie z nimi średnio radził. podczas gdy ja sobie nie przypominam za wielu sytuacji, kiedy Bynum bądź Gasol ogrywali Howarda jeden na jeden.

 

Pau powinien grać więcej bliżej kosza, jasne, ale jak chcesz to zrobić, kiedy w pierwszej piątce masz jeszcze typowego centra w postaci Bynuma, do tego Bryanta, który również lubi grać bliżej kosza, za to żadnego shootera. no i kiedyś trzeba by to przećwiczyć, a jak na razie tego czasu wiele nie było.

 

zresztą, akurat w meczu z Orlando atak tak źle nie wyglądał - Fisher i Gasol przestrzelili masę open shotów, więc o czym tu mówimy? trener trenerem, ale zawodnicy muszą trafiać do kosza, jak banalnie by to nie brzmiało.

 

swoją drogą, chwalisz Phila, a on był tak samo skrzywiony, tyle że w drugą stronę, pod kątem ataku. co więcej, od czasu finałów lakers nie wygrali w Orlando i wcale nie prezentowali się rewelacyjnie w starciach z Magic.

 

no i na koniec - tak jedziesz po Brownie, a powiedz mi, kiedy on miał nauczyć ten zespół nowego systemu? masz krótki obóz i terminarz naszpikowany meczami, do tego najgorszy w lidze zestaw pg.

 

klasowa jedynka oraz kilka treningów i gra zespołu wyglądałaby znacznie lepiej. przede wszystkim zawodnicy pełniliby swoje role, nikt nie musiałby zabierać się za coś, czego nie potrafi, a i rezerwowi wyglądaliby dzięki temu lepiej. problem pogodzenia Bynuma z Gasolem to inna sprawa, chyba jedyna opcja to próbować grać nimi więcej osobno - Bynumem z Murphym i Gasolem z McRambisem, za to pod żadnym pozorem nie trzymać ich razem na ławce, jak w ostatnim meczu z Pacers.

 

Ale wciąż - w PO tempo opadnie, będzie mieć ciskania cegieł, obrona się zacieśni a Bynum z Gasolem(obydwaj zakładamy, że będą mieć formę) będą miazgolić. A na RS plan powienien być taki żeby tylko wejść do playoffs. Zreszta nie jest ważna.

w tym tempie nasi podstawowi gracze na play-off będą musieli mieć na ławce aparaty tlenowe i strzykawki z adrenaliną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musze tak powiedziec: "wez nie pierdol"...

Ty nie pierdol...

 

Gasol gra jak mu trener nakazuje. Jak trener Ci powie rzucaj z połowy za 3 pkt to tak przynajmniej w teorii powinieneś zrobić. Nawet Gasol mówi że nie chce grać tak daleko od kosza. Tyle w temacie.

 

 

Jendras][/color]

zaraz, zaraz, przecież pisałeś, że to lakers grali mało izolacji na wysokich i że w przeszłości Dwight sobie z nimi średnio radził. podczas gdy ja sobie nie przypominam za wielu sytuacji, kiedy Bynum bądź Gasol ogrywali Howarda jeden na jeden.

 

Pau powinien grać więcej bliżej kosza, jasne, ale jak chcesz to zrobić, kiedy w pierwszej piątce masz jeszcze typowego centra w postaci Bynuma, do tego Bryanta, który również lubi grać bliżej kosza, za to żadnego shootera. no i kiedyś trzeba by to przećwiczyć, a jak na razie tego czasu wiele nie było.

 

zresztą, akurat w meczu z Orlando atak tak źle nie wyglądał - Fisher i Gasol przestrzelili masę open shotów, więc o czym tu mówimy? trener trenerem, ale zawodnicy muszą trafiać do kosza, jak banalnie by to nie brzmiało.

no i na koniec - tak jedziesz po Brownie, a powiedz mi, kiedy on miał nauczyć ten zespół nowego systemu? masz krótki obóz i terminarz naszpikowany meczami, do tego najgorszy w lidze zestaw pg.

 

Ad. 1 Pisałem, że w tym meczu nie było izolacji. A z tego co ja pamiętam to Bynum/Gasol a szczególnie Gasol w ataku ruchał DH12.

Ad. 2 No tu się zgadzamy ale to problem trenera ustawić tak aby wszystko zaczęło funkcjonować. A na razie jak nie mają czasu na treningi to przynajmniej parę akcji by się przydało żeby przynajmniej spróbować wymusić faul na DH.

Ad. 3 No to to wiadomo:) Gdyby LAL miało trochę większą skuteczność to pewnie by to wygrali. Ale wygrać z Magic gdy grają jak cioty to żadna pociecha.

Ad. 4 Tak jak pisałem wcześniej wiem że miał mało czasu i może to przyniesie efekty z czasem ale mnie się wydaje, że kierunek jest zły tym bardziej że macie 2 bardzo dobrych podkoszowych. Na pewno są rzeczy które funkcjonują lepiej lub będą lepiej funkcjonować niż u Phila ale ogół jednak będzie na minus.

 

Indiana od początku próbowała hibbertem 1on1 z DH12 i potrzebowali 6 min i 28 sekund aby DH zszedł z boiska. (1 faul 1on1 drugi przy walce o zbiórki) W 2q od razu faul w obronie DH bo próbowali wymuszać faule. Efekt przegrana Indiany:playful: ale DH grał bardzo mało.

 

Zobaczymy w PO jak LAL wejdzie. Może faktycznie okażą się rewelacją ale jak pisałem wcześniej nie wierzę w to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to takie podsumowanie dzisiejszego meczu ode mnie. Słaby mecz, jesli chodzi o egzekucje, swietny, jesli chodzi o trafianie do kosza.

->Na kazdym kroku widac, jak potrzeba rozgrywajacego. Goscia, ktory pozwoliby byc Bryantowi strzelcem off screen i high post. Jesli Kobe tam dostaje pilke, to w tym sezonie ma kolo 60-70% skutecznosci (strzelam, ale mysle, ze jest spora, wiele akcji konczy sie tez wolnymi). Kogos, kto zamiast niego bedzie gral pick and rolla z Gasolem (dzisiaj czesto po picku musial odpalic cegle z 6 metrow, co zawazylo na slabej skutecznosci) i trafial otwarte rzuty. I musi to byc ktos doswiadczony, komu Kobe zaufa, bo takiemu Morrisowi wydziera pilke z reki.(Calderon, Mo, Miller)

->Obrona slabiutka na Paulu, dobrze, ze byl jeszcze jakis nieswoj i nie wykorzystywal tych wszystkich switchow, ktore powinny sie konczyc punktami. Brown w swietle ewentualnej serii PO musi opracowac cos extra na te sytuacje.

-> Zbiorka, ale to wroci.

-> World Peace jest calkowicie bezuzyteczny na parkiecie (kiedy jest na boisku w ataku gramy we 4, a w obronie dzisiaj dawal sie kilka razy minac jak dziecko). Pokaze od czasu do czasu szybkie rece i ladny przeglad, ale to za malo, zeby grac w tym zespole 40 minut na mecz. Nie wykluczone, ze rzut mu jeszcze wroci, w koncu to byl szalony okres przedsezonowy... Mimo wszsystko widac, ze jest wazny dla tego zespolu i ciezko go nie lubic po takich meczach jak dzis.

->Goudelock swietnie. Jest idealnym jak na razie zmiennikiem KB, gdy gra obok niego brakuje kreatora. Troche sie gubi w obronie, ale to jego pierwszy mecz w takim wymiarze czasowym. Tak jak myslalem Morris ma wiekszy upside, ale jest zupelnie nieprzygotowany do gry na tym poziomie. Andrew ma moze mniej atutow, ale moze nam je dac juz teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty nie pierdol...

 

Gasol gra jak mu trener nakazuje. Jak trener Ci powie rzucaj z połowy za 3 pkt to tak przynajmniej w teorii powinieneś zrobić. Nawet Gasol mówi że nie chce grać tak daleko od kosza. Tyle w temacie.

aha to w ostatnich playoffach Phil pewnie tez kazal Gasolowi byc cipka i kazac mu jumperkowac ok 11 razy na mecz - nie wiecej. Teoria teoria a praktyka praktyka. Gasolowi gdyby zalezalo, to sam by wymusil w akcjach zagrania na low post do niego i udowodnilby trenerowi ze tutaj jest bardziej skuteczny ale jak sie nie ma jaj to sie siedzi i milczy.

 

Dzis Pau byl tak agresywny jak dawniej. Fakt ze zniknal w trzeciej kwarcie ale swoje zrobil w drugiej i w calym meczu - atak trio byl ladnie zbalansowany. Duzo zalezy od tego co sam Gasol ma w glowie - szukam ciagle podan czy sam przejmuje kontrole nad meczem. Dzis sie nie przejmowal i agresywnie atakowal kosz i tak ma byc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba zobaczyć całe zdarzenie. było już praktycznie po meczu ,Gasol miał piłkę a Paul chciał mu wybić po gwizdku ,doszło do lekkiego spięcia później szli całą drogę i gadali i ten gif to finał. więc ogólnie Paul zgrywał cwaniaczka a Pau go potraktował jakby był taboretem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli prawdą jest, że Mitch jest sfrustrowany i rozważa odejście, to szykujcie się na chude lata z Jimem Bussem za sterami.

 

W międzyczasie Bucks bez Boguta rzucają nam 100 punktów i wygrywają jedenastoma, mimo że Kobe machnął prawie triple double przy niezłej skuteczności z gry.

 

Bad day in lakerland

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.