Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2011/12


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli pozyskamy Dwighta to Gasol tym bardziej odejdzie.

 

Dzieje sie to dokladnie w tym samym czasie, gdy obrona przeciwnikow zaczela wieksza uwage zwracac na AB. To nie przypadek

Myślę, że nie ma to ze sobą wiele wspólnego. Poza zwyczajną zwyżką formy, Bryant jest po prostu znacznie lepiej wykorzystywany w ataku od czasu porażki z Nuggets. Od dawna czekałem aż Kobe zacznie więcej grać off screen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gasol już teraz przy Bynumie nie jest w pełni wykorzystywany, a co dopiero gdyby pojawił się Howard. Poza tym wobec nowych przepisów związanych z podatkami, które uderzą w 2013 oraz potrzeby odmłodzenia składu i wzmocnienia się na jedynce, Lakers tak czy inaczej będą szukać możliwości wymiany z udziałem Pau.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak jendras pisze

dni pau i tak sa policzone. pau jako 3 opcja za takie pieniadze? jasne fajnie gra jak na 3 opcje ale nie za ta kase przy takich dziurach, jakie mamy. choc nie jest nigdzie napisane, ze poleci w tym sezonie, lakers musza dostac dobra propozycje, najlepiej pf+pg (scola+dragic albo flynn!)

a moze udaloby sie namowic cavs na varejao+sessions? tyrus homas+dj augustin?

ciezka sprawa ale skoro z rockets meili juz praktycznie ugadany taki deal to czemu nie? rozumiem, ze kyle lowry jest nie do wziecia..

 

tak czy siak

nie jestesmy w stanie wykorzystac go w 100%. gdy polowe czasu gral jako c, blizej kosza przynosilo to sporo efektow. teraz jako 3 opcja wystarczylby nam gorszy pf, ktory bylby w stanie robic to samo co pau jako 3 opcja. zobaczymy co zrobi managment

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znowu się potwierdziło, że jak się za szybko uzyska wysoką przewagę to niekoniecznie jest to coś dobrego. Tu mieliśmy książkowy przykład jak w drugiej połowie Lakers musieli się jednak namęczyć trochę żeby ten mecz wygrać, chociaż trzeba przyznać, że nawet jak Cavs się zblizyli chyba na 3 punkty jakos specjalnie zagrożenia wygranej się nie czuło.

 

Trochę za dużo zaczyna być już Bryanta, a za mało Bynuma, co prawda większość rzutów KB jest z dobrych pozycji, czasami jakieś heat check sobie robi czy rzuci od tablicy żeby zebrać samemu, ale poza początkiem za długie były okresy kiedy piłka w ogóle nie trafiała w ręce Drew. Jeżeli chodzi o Bryanta to jego gra w tym sezonie w porównaniu z ostatnim doskonale pokazuje jak ważne są nogi i nie chodzi nawet o jakieś kwestie skoczności czy szybkości, ale przy rzucaniu, już parę lat Kobe tak dobrze nie wyglądał i to ileś meczów z rzędu mając w sumie niewiele czasu na odpoczynek. Mam nadzieję, że się mylę, ale coś czuje jednak, że jakaś seria meczów z katastrofalną skutecznością też nas czeka.

 

Blake może nie grać miesiąc co oznacza więcej Fishera i Morrisa, który wydaje się być dość zagubiony w prowadzeniu ataku, ale dostanie teraz szansę na ogrywanie się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie Van

Czy KB za bardzo nie forsuje gry pod siebie ostatnio? Ma goraca rękę, czuje grę w tej chwili, ale gdzieś w tym wsystkim zapomina o tym o czym sam mówił- więcej gry dla Bynuma. Wprawdzie widziałem tylko jened mecz z tej 40-point serii KB, ale nie podobało mi się jak chwilami majac naprawdę świoetne okazje do podań sam konczył akcje, w dzisiejszym skrócie też widziałem jak w kontrze zamiast wysłać szybie podanie sam kozłował i skończył jumperem...

 

Nie chce być krytyczny, bo lakers wygrywają, a KB gra świetnie, ale pewien niesmak czuje po tym co widziałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

forsuje za bardzo.

 

z takim meczami Bryanta jest podobnie jak z serią rzutów kiedy trafi kilka z rzędu to chce jeszcze raz, sam dzisiaj ze dwa razy krzyknąłem "nie" kiedy wiedziałem, że odda rzut zanim jeszcze się do niego przymierzył. Z serią meczów będzie podobnie póki mu będzie siedziało i będzie walił po 40 to będzie chciał to ciągnąć jak zaliczy słabszy rzutowo mecz albo po prostu nie dobije do 40 pewnie się to skończy.

 

To jest to co jest jego wadą jak również prawdopodobnie równocześnie źródłem wszystkich sukcesów, ta konieczność wiecznego udowadniania sobie i innym czegoś, pokonywanie swoich słabości, ta pewność siebie i arogancja, przekonanie o tym, że każdy rzut nie ważne z jakiej pozycji będzie celny, to że ma w dupie to, że oddał kilka niecelnych rzutów z rzędu i tak rzuci kolejny raz będąc przekonanym, że trafi itd.

 

Przez te wszystkie lata jednak w ogólnym rozrachunku było z tego więcej korzyści niż problemów więc tak bardzo mi to nie przeszkadza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po dobrym poczatku Bynuma liczylem na zajebisty mecz z jego strony. ale nie moze tak sie stac jesli po 3-4 rzutach na poczatku przez reszte meczu dostaje sie drugie tyle... siada kondycyjnie i brakuje energii w ataku? wiem ze duzy wplyw na to ma tez Kobe, ale nie wierze ze dzieje sie tak bez zgody Browna.

 

wlasnie. Kobe chce MVP w tym roku? ostatnie mecze to kosmos, wczoraj nawet kilka trojek trafil. z nadgarstkiem lepiej czy to przypadek ze mu wpadalo? caly czas jest bardzo opuchniety...

 

Blake out na ok miesiac. Szansa dla Morrisa, ktora moze sie w tym sezonie juz nie powtorzyc. I dla Mitcha, ciekawe czy zareaguje jakims ruchem w momencie gdy wypadl nasz najlepszy pg...

 

Dlaczego Metta nie gral? Tylko dlatego ze wrocili McRoberts Murphy i Kapono?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt, zapomnialem to dodac. do tej pory Blake trzymal poziom i co tam rzucil lub zaasystowal. wczoraj nie bylo nic.

 

byl to tez pierwszy mecz po przerwie McRobertsa i byc moze musi sie wczuc na nowo w gre. dodatkowo gral tylko chwile

 

Murphy czy Kapono sa ciency jak żyletka, poza wyskokami nie spodziewam sie z ich strony wiele.

 

No i nie gral Metta, czasem zdarza mu sie przeciez sypnac ponad 10 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzisz? Właśnie została obalona.

 

PS. Tu nie o to chodzi, żeby siedzieć cicho. Podajesz jeden mecz? Ok, ja podam ci inny, pokazujący całkowicie co innego. Chcesz być brany na poważnie, to przedstaw ogólną sytuację, a nie pojedynczy mecz świadczący tak naprawdę o niczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie zostało obalone, bo 1 mecz mówi o 1 meczu, nic innego nie napisałem. Jeśli szukasz tendencji to przejrzyj boxscory i zobaczysz, że zwykle oddaje więcej rzutów niż podkoszowy duet, czasem jest to usprawiedliwione, częściej jednak nie ze względu na skuteczność i z kim grają. Poznałbym opinię Vana czy Jendrasa w tej kwestii - czy opcja nr 1, powinna oddawać więcej rzutów niż opcja nr 2 i 3, w przypadku, kiedy wysocy są takim handicapem, jak w meczu z Cavs?

 

PS. Zmasakrowałeś argumentem, iż tylko dyskusja na temat ogólnej sytuacji jest poważna, a poruszanie kwestii decyzyjności, zagrań w konkretnym spotkaniu to w domyśle popierdółka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie zostało obalone, bo 1 mecz mówi o 1 meczu, nic innego nie napisałem. Jeśli szukasz tendencji to przejrzyj boxscory i zobaczysz, że zwykle oddaje więcej rzutów niż podkoszowy duet, czasem jest to usprawiedliwione, częściej jednak nie ze względu na skuteczność i z kim grają. Poznałbym opinię Vana czy Jendrasa w tej kwestii - czy opcja nr 1, powinna oddawać więcej rzutów niż opcja nr 2 i 3, w przypadku, kiedy wysocy są takim handicapem, jak w meczu z Cavs?

W twoim pierwszym zdaniu, zdanie podrzędne (chyba jest to podrzędne, prawda?) rozpoczyna i kończy dyskusję. Tyle na ten temat.

 

Chcesz porozmawiać o tendencjach to się do nich odnoś, a nie wyskakujesz z ostatnim meczem, bo akuratnio przypasował ci do twojej opinii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błagam, nie wmawiaj mi niezdecydowania o czym chce dyskutować. Odniosłem się do meczu z Cavs, więc w domyśle nawiązuje do konkretnego przykładu. Nie szukaj dziury w całym albo zwyczajnie na mnie niczego nie wymuszaj.

 

Jeśli koniecznie trzymasz się tendencji, to nie kłopot znaleźć mecz, w którym jest zbliżona sytuacja, do tej z Cavs, więc z dopasowaniem bym nie przesadzał. Pomijam fakt, że notorycznie oddaje więcej rzutów od nich. W przeciwieństwie do niektóych biorę pod uwagę sytuację, kiedy to jest w porządku, jednak częściej nie jest, co w przypadku tendencji do oddawania takiej ilości rzutów każe się zastanowić jak to negatywnie wpływa na atak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.