theo001 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Ja tam mam mózg rozje***y - szczegolnie po dugim polfinalemi mózg rozjebało jak na zegarze były jeszcze 4 minuty do końca, a nagranie się kończyło za minutę.. ;/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Przesadzacie. Louisville zrobiło w drugiej połowie niezłego runa, przez chwilę wydawało się, że a może-może i napędzili Kentucky trochę strachu. Niestety Wildcats mają w tym roku niesamowitą ilość talentu nawet jak na własne standardy i ciężko o bardziej close mecze. Kansas - Ohio też był całkiem niezły, dużo dobrej młócki pod obręczami i losy meczu ważyły się do samego końca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Przesadzacie. Louisville zrobiło w drugiej połowie niezłego runa, przez chwilę wydawało się, że a może-może i napędzili Kentucky trochę strachu. Niestety Wildcats mają w tym roku niesamowitą ilość talentu nawet jak na własne standardy i ciężko o bardziej close mecze. Kansas - Ohio też był całkiem niezły, dużo dobrej młócki pod obręczami i losy meczu ważyły się do samego końca.hm? dlaczego przesadzacie? chyba liczby pomyliłeś, bo narzeka tylko Luki ja napisałem właściwie to samo co ty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 W sumie tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nba-hoops Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 NCAA fani, powiedzcie mi, co jest ciekawego w meczach tej ligi, że tak namiętnie ją oglądacie? Pytam całkiem szczerze i bez cienia ironii. Wczoraj oglądałem Kentucky - Louisville i wytrzymałem tylko 10 min. Akcje rwane, nieprzemyślane, głupie rzuty, w porównaniu do NBA oczywiście. Wiadomo młodsi gracze, ale żeby to była aż taka przepaść? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Me Myself and I Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 grają ludzie a nie roboty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kornik Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 jaka znowu przepaść? takie Kentucky pewnie spokojnie dałoby rade charlotte i innym niezbyt że się tak wyraże utalentowanym zespołom nba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Teraz to naprawdę już "ogarnięte" drużyny grają. Kolega by zobaczył wcześniejsze fazy rozgrywek, to by chyba padł. Czasem przez kilka ładnych minut obydwa teamy napierdalają szybkie ataki, kończące się stratami albo głupimi rzutami. Trwa to do momentu, aż ktoś się ogarnie i uspokoi grę, ale w sumie to jest właśnie cały urok NCAA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nba-hoops Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Aha, czyli po prostu to nie dla mnie. Liczyłem, że trafiłem na jakiś dupny mecz, ale widzę, że to normalka, więc odpuszczam ten temat Chociaż NCAA ma jedyną zajebiście ważną przewagę nad NBA, fanatycznych kibiców/studentów, czuć tą atmosferę i chemię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Me Myself and I Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2012 ano i jeszcze jedno, nie ma zblazowanych i przepłaconych gwiazdorków, a drużyny są drużynami którym chce się kibicować, nawet jak grają kiepsko i chaotycznie. o kibicach kolega sam już wspomniał no i jedna duża zaleta była: ESPN America, gdzie mecze leciały często gęsto w dobrej jakości i o normalnych godzinach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2012 jaka znowu przepaść? takie Kentucky pewnie spokojnie dałoby rade charlotte i innym niezbyt że się tak wyraże utalentowanym zespołom nba. Bez przesady. Jakby Kentucky zagrało cały regular w NBA, to może przypadkiem by wygrali z 2 mecze jakby ktoś ich totalnie zlekceważył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Bez przesady. W czym, pomijając oczywiście takie aspekty jak ławka, jest lepsza piątka: Augustin (Kemba), Henderson, Williams, Mulens, Biyombo, od Teague, Lamb, MKG, Jones, Davis? Oczywiście wiadomo, że Kentucky nie ma żadnego C i w ogóle ławki, ale po dołączeniu do ligi, tak czysto teoretyzując, na pewno by kogoś podpisali w stylu, załóżmy Nazzi Mohameda i kilku bench playerów. Myślę, że mniej meczów od Bobków by nie wygrali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Oczywiście wiadomo, że Kentucky nie ma żadnego C i w ogóle ławki, ale po dołączeniu do ligi, tak czysto teoretyzując, na pewno by kogoś podpisali No to już wtedy nie będzie Kentucky, tylko mieszanina Kentucky i graczy NBA, prawda? http://www.sportspickle.com/opinion/12086/flowchart-are-you-a-moron Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Me Myself and I Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2012 na dzień dobry by nie ogarnęli co drugiej akcji w 24s, nie dali rady biegać przez 48 min i nie wyprowadzili co drugiej piłki z autu, bo to zauważyłem chyba największy problem dla nich czasem (choć wiadomo że w NBA nikt full court press by nie stosował przez cały mecz bo by mu się nie chciało) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2012 ojoj, chyba wiadomo, że chodzi o szkielet drużyny, bo jakby mieli grać w NBA bez żadnego C i jednym Millerem z ławki? jak już puszczamy wodzę wyobraźni i rozmawiamy o czysto hipotetycznych sprawach, to warto dodać szczyptę realizmu.. e: k**** tu chodzi o to co potrafią zagrać zawodnicy, poziom drużyny, a nie o jakieś ogarnianie durnych przepisów. To co jakby zagrali na przepisach z akademickiej to by rozjebali każdego? prima aprillis już minął, więc dopiero za rok z takimi żartami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Me Myself and I Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2012 no właśnie chodzi o poziom drużyny i to co potrafią zagrać. i jakbyś ich postawił nagle tak jak stoją dzisiaj w NO na parkiecie Bobcats to w co drugiej akcji by nic nie wymyślili bo by mieli za mało czasu. i nie, nie wynika z tego że w akademickich przepisach by "rozjebali każdego" ale to już Twoje fantazjowanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kosi Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2012 W gronie wyróżniających się ekip w NCAA jest może kilka, które wykorzystuje te 30 czy więcej sekund na akcje. Akurat nie przypominam sobie by Kentucky grało specjalnie długo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2012 nie zauważyłem, żeby Irving czy jakiś Wall rok temu mieli jakieś wielkie problemy ze skumaniem, że akcja trwa 24 sek w NBA.. Mówiąc krótko uczepiliście się jakiś bzdurnych argumentów, a tu chodzi o to czy Kentucky mają w sobie na dziś już tyle umiejętności by pokonać takich Bobcats, czyli: debiutantów, drugoroczniaków + scrubów. W mojej ocenie spokojnie mają i to nie tylko Bobki. Jeżeli już tak fantazjujemy jakby sobie poradzili Wildcats w NBA, to wiadomo, że by musieli przygotować się, poznać nowe przepisy.. Jakbyś wstawił "tak jak stoją" nawet jakiś niezły team z NBA do akademickiej, to też by nie kumali ocb.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szycha Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Nie czytam tego tematu więc to pytanie mogło się już pojawić. Dlaczego w tym sezonie nie ma tak że jest dzień przerwy w rozgrywkach NBA gdy odbywa się finał NCAA? Z powodu lockoutu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Mówiąc krótko uczepiliście się jakiś bzdurnych argumentów, a tu chodzi o to czy Kentucky mają w sobie na dziś już tyle umiejętności by pokonać takich Bobcats, czyli: debiutantów, drugoroczniaków + scrubów. Nie, nie mają. NBAowski scrub to przekozak na NCAA, rookie lub drugoroczniacy, którzy pojawiają się na parkiecie, najprawdopodobniej nawet byli przekozakami rok czy 2 lata temu. Kemba Walker rok temu w NCAA robił 24-5-5. DJ Augustin w NCAA rzucał 19 ppg i już 5 lat temu był dużo lepszy niż Marquis Teague teraz, Gerald Henderson rzucał 15 - obaj od tego czasu zrobili ogromne postępy, prawda? Tyrus Thomas jako freshman miał prawie double-double i 3 bloki na mecz. Maggette jakby się tam rozpędził, to by wlazł pod obręcz z całą piątką Kentucky, nawet pomimo tego, że ledwo trzyma się w jednym kawałku. Wildcats mają w porywach jednego shootera za 3 na warunki NBA. Jeśli teamom NBA wyłączymy czynniki typu "gramy na 50%", tylko każemy grać jakby to był mecz przeciwko drużynie NBA, to Kentucky ukręci 0-82 w sezonie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się