Critteton oskarżony o morderstwo

[Xamel]

A czemu w tych statystykach rozpatrujwcie tylko przestępstwa z bronią w ręku?

Przecież bron to urządzenie które zmienia balans sił.

Jeśli na przeciwko siebie stanie powiedzmy kobieta zwykła matka polka,

I dwóch karkow to rezultat spotkania jest zawsze że 100% pewnoscua taki sam.

Natomiast jeśli każdy na spluwe, to pani choćby miała te 10% to jednak ma szanse na wygraną.

Czyli, wracając do pierwszego zdania, jeżeli pan wpierdoli pani bo zua była za slona, to tego nie bierzemy w naszych statystykach, bo

czyn jest o małym znaczeniu społecznym, nawpowtarzsie 7 razy q tygodniu i obejmuje też dzieci.

Ale jeśliby pani miała pistolet i wyp... mu dziurę we lbie, to to już bierzemy w statystyki, bo jest wysoka szkodliwość społeczną czynu?

 

A może należałoby sprawdzić te statystyki do kupy, i czy posiadanie legalne broni nie zmniejsza ilości przemocy total?

Może, np. nie opłaca sie wtedy kogoś obronić w biały dzień na ulicy warszawki, bo jakiś przechodzień wygarnie z ostrej amunicji?

 

Troszkę życie jest bardziej skomplikowane niż legalna bron = wuiecej strzelanin.

[Chytruz]

Chytry, to ja już nie wiem, bo dane z twojego źródła są inne niż np. w tej książce z wykopu (a jej autor to nie jakaś przypadkowa osoba, lecz doktor - choć nie wiem czego - który pracował - może nadal pracuje - w sejmie).

 

Robert Biedroń też jest doktorem (czy tam niedługo będzie).

 

Dane ONZ są chyba na podstawie oficjalnych danych policyjnych, chociaż nie chce mi się sprawdzać.

 

w każdym razie coś chyba wspominałeś, że kiedyś siedziałeś w tym temacie, masz więc może linki do jakichś interesujących dyskusji, albo chociaż artykułów?

To pisałem w kwestii zachodnioeuropejskiego marginesu społecznego. Bo jak pod terminem "różnice demograficzne" masz na myśli to, że w Europie nie ma murzyńsko-getciarskich klimatów, więc nie ma kto strzelać, to np. maghrebczycy we Francji różnią się od nich głównie tym, że nikt im nie dał kontenera broni na każdą ulicę.

[Artlan]

Lorak, tak z ciekawości - czy teraz nosisz przy sobie coś obecnie legalnego, co może wystraszyć ewentualnego napastnika (broń gazowa, paralizator, zdjęcie swojej dziewczyny ;] )? Jeżeli nie to dlaczego? I czy w przypadku powszechnego dostępu do broni palnej byś ją nosił?

 

I jeszcze jedno pytanie - za czym właściwie się opowiadasz? Wcześniej pisałeś, że wcale nie chodzi ci o to, żeby broń była dostępna dla każdego w każdym markecie (a mniej więcej takie coś proponuje lukasevic), jednak chcesz żeby była dostępna bardziej niż teraz. Mógłbyś to skonkretyzować?

[Chytruz]

Przypomniała mi się właśnie nasza dyskusja o broni i kibolach/gangsterach, ogólnie jeden pan o którym mówiłem ostatnio wypłynął w mediach rozwiewając nieco naszych watpliwości:

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13831115.html

 

jaka masa nieuzasadnionych wniosków. nie wiesz przecież dlaczego nie mieli broni (w sumie może nawet nie wiesz tego czy rzeczywiście nie mieli - bo widziałeś raport policyjny, albo były na ten temat wzmianki w gazetach?), czy np. to że oni nie nosili jej chodząc po mieście nie oznacza, iż jej nie posiadali lub że ktoś chcący ją zdobyć jej nie zdobędzie!

Zakładam, że jeśli tego gościa wraz z ponad dwudziestoma kompanami (jak mówiłem - ciężka gangsterka, miłośnicy maczet, goście wiązani z zabójstwami) zatrzymano ze wszystkim (łącznie z granatami) oprócz broni palnej, to chyba lepszego argumentu nie będę miał przeciwko tezie, że szeregowy kibol zawsze sobie może załatwić gnata od stojących wyżej w hierarchii.

 

Btw lorak, pokasowałeś swoje posty?

[Xamel]

Ej co to za kasowanie postow?

Te dyskusje to nasze dziedzictwo forumowe a teraz jest wykastrowane

[Kubbas]

Tak lorak sam pousuwał swoje posty, jako mod mam w to wgląd

[Luki]

Zmiana poglądu