Skocz do zawartości

Kto powinien byc uznawany za wygranego po sezonie?


wiLQ

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj zupelnie nie-cyferkowo bo w poszukiwaniu jakiegos ladu i skladu w tym kto powinien byc uznawany za wygranego po typowym sezonie NBA i jestem ciekaw Waszego zdania...

http://weaksideawareness.wordpress.com/2011/07/07/who-should-we-view-as-a-winner-after-nba-season/

Widzi ktos w tym wszystkim jakis wspolny mianownik z sezonu na sezon?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mavs bo wygrali

Heat bo pomimo słabego RS (w sensie gorszego niz oczekiwano), braków w składzie doszli do Finału

Bulls bo zrobili najlepszy regular w Lidze i zagrali duuuzo powyzej oczekiwań (nie liczac Po gdzie napompowali oczekiwania)

Grizzlies tez wiele dobrego zrobili

Gortat bo wreszcie gra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygrali wszyscy, którzy podpisali tłuste kontrakty. To raz.

Dwa - Mavs. Nie dość, że mistrz to jeszcze jaki! I w jakim stylu!

Grizz, Bulls, Okla - wygrali bo zaszli daleko i wykonali postęp. Przegrali bo upadek z góry boli bardziej niż z dołu.

 

No i wygrali wszyscy, którzy w jakiś sposób zostali nagrodzeni przez ligę - Rose, all nba teams etc..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dirk - zdobył mistrza

Heat - zatrzymali Wade (dla mnie najważniejsze), pozyskali Lebrona, wartość klubu wzrosła o prawie 60 milionów $

Rose - zawodnik praktycznie nie do zatrzymania, mvp

Griffin - takiego rookasa dawno nie było, brał udział w 3 przedstawieniach podczas all star

Love - 30-30

 

 

Dla mnie Mavs nie są zwycięzcami, a bardziej w drugą stronę. Wygrana zmieniła pewnie niektórym w głowach. Chandler już drugiego mistrza nie potrzebuje, więc wybierze kasę, a Mavs mu jej nie da. Podobnie może być z Bareą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba wiadomo, że NBA Champions. Tyle w temacie? :D

Tzn nie uwazasz, ze np Rose, czy ogolniej MVP, byl wygranym 2010-11?

 

Mavs bo wygrali

Heat bo pomimo słabego RS (w sensie gorszego niz oczekiwano), braków w składzie doszli do Finału

Bulls bo zrobili najlepszy regular w Lidze i zagrali duuuzo powyzej oczekiwań (nie liczac Po gdzie napompowali oczekiwania)

Grizzlies tez wiele dobrego zrobili

Gortat bo wreszcie gra

OK, ale to piszesz tylko o zeszlym sezonie, a mozna ta formule podciagnac pod kazdy sezon?

Tzn mistrz, finalista, najlepszy bilans rs, najwieksza niespodzianka...

 

Wygrali wszyscy, którzy podpisali tłuste kontrakty. To raz.

Dwa - Mavs. Nie dość, że mistrz to jeszcze jaki! I w jakim stylu!

Grizz, Bulls, Okla - wygrali bo zaszli daleko i wykonali postęp. Przegrali bo upadek z góry boli bardziej niż z dołu.

No i wygrali wszyscy, którzy w jakiś sposób zostali nagrodzeni przez ligę - Rose, all nba teams etc..

To tak na oko ile wlasnie nagrodziles? 50? 75? 100?

 

Aha, dla jasnosci, nie mam patentu na odpowiedz, wiec nie twierdze, ze to sa zle odpowiedzi, ot dopytuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dużo jest wygranych. Gdy o nich mówię to myślę kiedy czułbym sie wygrany grając w nba. Wg mnie takie indywidualne nagrody tez są dla zawodników ważne i czują się przez nie wygrani.

 

Ale ultimate goal jest jeden - mistrzostwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ile najlepszy bilans po rs Bulls to sukces i mozna to podciągnąc pod wygraną o tyle np Suns robiacy rokrocznie swego czasu top seed i odpadający w Po byli porazką

Griz są swego rodzaju największymi wygranymi bo wielu spisywało ich na loterie

Heat mieli wykrecic zajebisty bilans i gładko popłynąć w PO, a stało sie odwrotnie, tak więc Finał dla nich był wydaje mi sie ogromnym zaskoczeniem, bo poza kilkoma psychofanami niewielu widziało ich wyżej niz 2nd round (włącznie ze mną)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eric Spoelstra - za to, że wytrzymał największą nagonkę w historii i za to, że Heat pokazali nieziemską defensywę w PO.

 

Ronnie Brewer - najlepszy obwodowy obrońca w lidze?

 

Tom Thibodeau - za to, że jego zespół grał na 100% przez cały RS, gryźli parkiet w każdym spotkaniu

 

Dirk - za PO

 

Jason Terry (ciężko mi to się piszę) - za to, że pocisnął po LeBronie i zrobił z niego dziwkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heat mieli wykrecic zajebisty bilans i gładko popłynąć w PO, a stało sie odwrotnie, tak więc Finał dla nich był wydaje mi sie ogromnym zaskoczeniem, bo poza kilkoma psychofanami niewielu widziało ich wyżej niz 2nd round (włącznie ze mną)

Chyba sobie kpisz. Normalni fani bagatelizują znaczenie sezonu regularnego i nie oceniają po nim siły danego zespołu. To właśnie psychofani tworzą sobie głupawe teorie typu: "Heat słabo poszło w rs, to pewnie w PO popłyną". Heat byli faworytem do wygrania zarówno wschodu jak i tytułu dla każdego rozsądnego obserwatora.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heat mieli wykrecic zajebisty bilans i gładko popłynąć w PO, a stało sie odwrotnie, tak więc Finał dla nich był wydaje mi sie ogromnym zaskoczeniem, bo poza kilkoma psychofanami niewielu widziało ich wyżej niz 2nd round (włącznie ze mną)

Chyba sobie kpisz. Normalni fani bagatelizują znaczenie sezonu regularnego i nie oceniają po nim siły danego zespołu. To właśnie psychofani tworzą sobie głupawe teorie typu: "Heat słabo poszło w rs, to pewnie w PO popłyną". Heat byli faworytem do wygrania zarówno wschodu jak i tytułu dla każdego rozsądnego obserwatora.

powiedzialbym moze, ze do serii z bostonem trudno bylo cos wyrokowac [choc ja i z bulls i z celtics na heat i to bodajze po 4:1 - ale szczegolnej pewnosci to nie mialem co do tego], natomiast po serii z celtics i bulls wygladali naprawde mocno i w finalach zdecydowanie byli faworytem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Heat można stawiać w gronie wygranych to ja nie mam pojęcia. Przecież wiadome było od początku że nie zdobycie przez nich mistrzostwa po połączeniu big 3 to będzie klęska. Owszem są oni przyszłościowo i tak w najlepszej sytuacji w nba bo maja na ten tercet na kilka kolejnych lat ale ten sezon to ich porażka.

 

Najwięksi wygrani? Mavs,Bulls, Memphis, poniekąd knicks tzn. nie jeżeli chodzi o PO ale o to że mają już w składzie melo i stata brakuje im zmiany trenera i jeszcze jednej gwiazdy do big 3....

 

Najwięksi przegrani? Heat, Lakers, Spurs, Magic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawalo mi sie, ze jasno to zaznaczylem, ale jak widac nie, wiec powtorze:

Widzi ktos w tym wszystkim jakis wspolny mianownik z sezonu na sezon?

Tzn naprawde chcialem uniknac odkurzania wyniku finalow bo za vs przeciw Heat czy Dirka to tylko pojedyncze przypadki z zeszlego sezonu... ktore niekoniecznie maja jakis zwiazek z wczesniejszymi latami.

Chyba, ze co roku w finale ktos zmienia opinie o sobie na korzysc i co roku jest druzyna pokroju Heat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miami heat

dostali Lebrona, najlepszego zawodnika jaki grał w nba od czasów Jordana

dostali Bosha, najlepszego zawodnika który grał w toronto od czasów Cartera :mrgreen:

 

z miejsca stali się faworytem do wygrania ligi i pomimo niepowodzenia w tym sezonie, to w przyszłym wrócą jeszcze silniejsi

a rywali nie widać, więc 3peat murowany, a może więcej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.