[WEST] Runda 2 LAKERS vs. MAVS

[Greg00]

Van, oglądałem GM3 i czwarte kwarty meczów 1 i 2. mój post nie był o Gasolu, bo ona gra slabo, ale nie dramatycznie. Phil na niego strasznie wczoraj słusznie naskoczyl, bo jest przyzwyczajony, ze Hiszpan gra o niebo lepiej. jednak w tych PO cos mu się zablokowalo (trudno mi znaleźć lepsze słowo) i faktycznie odrzuca pilki na obwod w sytuacjach, w ktorych wczesniej gral 1-1

 

kontynuujac temat Gasola, nie uwazam, zeby w obronie gral kupe. raz jedyny zaspła wczroaj w obronie przy bodaj 2 trojce Nwotizkiego, za co zostal zje***y przez Jacksona. gdy grają 1-1, to robi co może, nie jego wina jest, że Dirk jest w zyciowej chyba formie i trafia wszystko z kazdej pozycji. a to że go Niemiec ogrywa to nic szczegolnego, bo gdzie jest Kobe przy trojkach Terry'ego? dodatkowo mase punktów Dirk rzuca po pick n rollach, gdzie winy Gasola w ogóle nie ma

 

nie skupiam się jednak na Gasolu, bo uwazam, że ponadprzeciętna gra Bynuma (juz nie wpsominajac w ogole o tym ze Bynum jest zdrowy i gra co juz sam ow sobie jest sukcesem) rekompensuje ubytek w produkcji Pau. dodatkowo czy sztuką jest aby Lakers wygrywali jak wszyscy graja dobrze? to wlasnei w takich momentach poznaje się charakter legend

 

staty Bryanta to 25/3/3 i 2 steale. trudno więc mowic, ze gra zespolowo. owszem podawal duzo wczoraj, choć Dirk choc oficjalnie zaliczyl tylko 1 asyste podawal nie mniej, czesto rozrzucajac ataki. nie forsowal przy tym sowich rzutow ale to nie przeszkodzilo mu w zdobyciu 32 pts (15 wiecej od Bryanta, a mecz przegrany zostal 6 pts)

 

Van, ja nie mam nic przeciwko Bryantowi. owszem, nie przepadam za nim, ale nawet kibicowalem mu w tym meczu by zrobili 2:1. myslalem, ze kto jak kto, ale on (uwierzyłem w jego pewne siebie spojrzenie przed meczem) i Jax wyciągną te serie z przeciętnym przeciez teamem Mavs, ktory ma tylko jednego gwiazdora. Bryant nie jest jakims zwyklym graczme i od niego oczekuje się bardzo duzo. dla mnie więc to co zrobil w meczach 2 i 3 to nie tylko bylo "not enough", ale po prostu nie to czego sie oczekuje (warto także wspomniec, ze to on w GM w kluczowej akcji zawinil przy fumble Gasola nie biorac pilki). i tu nie chodzi o hateryzm ale o stwierdzenie faktów. zreszta sam widzisz co robia w PO porównywalni gracze - Dirk przeciw Lakers czy Wade w GM1 i James w GM2 przeciw Bos. ja oczekuje takiej właśnie gry od Kobe.

 

am I right or not?

[Jendras]

Tak jak wcześniej byłem przekonany, że jeżeli LAL wejdą chociażby do finału to DH12 nawet się nie będzie zastanawiał i Bynum rozpocznie swoją smutną przygodę z Otisem, to teraz jestem pewien że to się nie wydarzy. Na 100%. Tak jak wspomniał Jendras, Bryant się starzeje i Howard wie, że tam się już wiele nie wyskrobie. Drugiego Bryanta długo mogą nie znaleźć więc dla niego to by była zamiana siekierki na kijek. Pograją rok, dwa, bez polotu Bryanta, który myślami będzie już po wypłacie ostatnich 32 baniek before taxes. I, oczywiście, LA to dla sportowca jedno z najlepszych ( o ile nie najlepsze) miejsc na Ziemi. Ale NJ to prawie NYC, a NYC to ta sama półka to LA. Widzicie te derby ? Melo-Amare vs. Deron-DH12 ?

Zespół zbudowany wokół Howarda i Bryanta spokojnie walczyłby o tytuł przez te trzy ostatnie lata kontraktu Kobe, potem to już kwestia zaufania od managementu. Lakers zawsze budowali mistrzowskie ekipy wokół superstarów i myślę, że Dwight nie miałby większy obaw w tej kwestii. Tyle że ja nie wierzę w to, że Magic puszczą go do LA. Stracili już Shaqa, nie pozwolą na powtórkę. Zapomnijcie.

 

Czyli co?

Chyba trzeba nazwać rzeczy po imieniu czyli jedyna normalna opcja: dh12 za gasola.

Nie widzę wymiany w której lakers zyskali by na oddaniu gasola poza tą u góry.

Nene? Bozoer? Bosh?

Dwight to abstrakcja. Jeśli chodzi o przytoczone przez ciebie nazwiska, to wymiana Gasola za innego wysokiego raczej nie ma wielkiego sensu. Na czwórce jest ciągle Odom, najpoważniejsze braki są gdzie indziej. No ale na konkretne pomysły przyjdzie jeszcze czas.

 

Greg

 

Gasol jest jechany przez Dirka na lewo i prawo. Za często zostawia go niepilnowanego na obwodzie, w żaden sposób nie utrudnia mu zajęcia komfortowej pozycji, do tego jest mijany w pierwszym kroku. Po prostu daje Nowitzkiemu robić co zechce.

 

aha Ariza czy Artest ?

Na dłuższą metę Ariza, ale bez Rona raczej nie byłoby rok temu tytułu.

[Dziobak]

@Jendras, jak go nie puszczą to zostaną w dupie bo pójdzie jak LeBron za friko. Jak się DH usra na LA to nie będą mieli wyjścia

[Mal]

@Jendras, jak go nie puszczą to zostaną w dupie bo pójdzie jak LeBron za friko. Jak się DH usra na LA to nie będą mieli wyjścia

A Deron to na pewno się usrał na trade do Nets

[Dziobak]

No a jaki to ma zwiazek? Po prostu DH poczeka do konca kontraktu i sobie wyjedzie. ot proste

[Jendras]

Nowitzki Shooting 76 Percent When Defended By Gasol

 

Dirk Nowitzki finished with 32 points on 12-for-19 shooting from the floor in Game 3 against the Lakers.

 

Nowitzki feasted on Pau Gasol offensively as 27 of his 32 points came while being guarded by Gasol.

 

Nowitzki is 19-of-25 from the floor for 45 points against Gasol this series.

http://basketball.realgm.com/wiretap/21 ... d_By_Gasol

[Luki]

Gasol broni go po prostu najdłużej. Z tego co kojarzę to oprócz niego i Artesta Dirka bronił tez Odom i jakos żaden z tych trzech nie potrafił go zastopować. ;] A, że logiczne wydaje się, że na shootera rzuca się najdłuższego człowieka żeby straszył kontestem to dali na niego Gasola w najdłuższym wymiarze czasowym.

[Jendras]

Ale w przypadku Dirka machanie łapami nic nie daje. Trzeba być cały czas przy nim, na kontakcie, utrudniać mu zajęcie pewnej pozycji na nogach, spychać w miejsca, w których czuje się mniej komfortowo. Odom radził sobie przyzwoicie, o ile dobrze pamiętam, Nowitzki miał przeciw niemu 5/11 w pierwszym meczu.

[Mal]

No a jaki to ma zwiazek? Po prostu DH poczeka do konca kontraktu i sobie wyjedzie. ot proste

Lakers mają mega zawalone salary, więc bez pomocy Orlando nic w tej materii nie zrobią. A jak Orlando nie będzie chciało Gasola to nic z tego nie wyjdzie.

[mrw91]

Wszyscy patrzą teraz na kierunek Orlando, a dlaczego nie New Orleans? Paul pokazał Lakers jak się powinno grać w playoffs w 1 rundzie. Pau+Artest+Brown+...-Paul+Okafor/Landry Też byłoby ok i Lakers znowu poważny contender. A za rok DH12 z FA.

[Luki]

Za Paula i Okafora chcieliby dwóch z trójki : Gasol-Bynum-Kobe.

[Jendras]

Nie mamy nic co mogłoby zainteresować Hornets.

[Luki]

Ciekawe co byście powiedzieli na prostą wymianę -> Gasol<->Josh Smith? Atlanta pewnie będzie chciała się go pozbyć, w LA dałby elite D, a Gasol będzie miał zaniżoną wartość ;] Tak w ramach fantasy.

[Jendras]

Ja mówię pass. Ale serio, proponuję zaczekać z tymi pomysłami. Mimo wszystko sezon się jeszcze nie skończył. Będzie kupa czasu na przemyślenia.

[Gortat1998]

Not even close

[Quester]

A za rok DH12 z FA.

[Van]

Greg co do pierwszego meczu i akcji o ktorej piszesz to nie wiem gdzie tam wina bryanta ze dal sie kiddowi sfaulowac? Nie mowiac juz o tym ze ta akcja w ogole miala miejsce przez glupi faul Pau chwile wczesniej.

Co do ostatniego meczu Pau nie zawalil tylko przy jednej trojce Dirka, ale przy trzech go zostawil wolnego.

 

Napisalem dlaczego najwazniejszy w tej serii jest Pau a nie bryant czy swietnie grajacy Bynum bo to nie oni maja bezposredni wplyw na gre Dirka.

[RappaR]

Bardzo możliwe że by przeszedł do Nets, Brooklyn to już poważna drużyna, Deron do niego świetnie pasuje, a właściciel pokazał zdrowy rozsądek. Razem z Krisem widzę ich jako kandydat do 60w i ecf conajmniej.

[Findek]

Zespół zbudowany wokół Howarda i Bryanta spokojnie walczyłby o tytuł przez te trzy ostatnie lata kontraktu Kobe, potem to już kwestia zaufania od managementu. Lakers zawsze budowali mistrzowskie ekipy wokół superstarów i myślę, że Dwight nie miałby większy obaw w tej kwestii. Tyle że ja nie wierzę w to, że Magic puszczą go do LA. Stracili już Shaqa, nie pozwolą na powtórkę. Zapomnijcie.

No dobrze, ale nie wierzę że Lakers znowu by się udało sklecić arcytrade i oddaliby za Dh12 samego Bynuma. Bo ten, jakby nie był zajebisty (zaczynam się do niego przekonywać) to jest zbyt łamliwy, Dh12 to ironman, skurwiel jakich mało. Wiec trzeba by oddać Pau, Odom czy Artest to dla nich nie assety. Zgadzam się, że Howard i Kobe to siła, ale wtedy byliby zmuszeni grać Lamarem w s5, a Odom z ławki to ogromna przewaga. Poza tym, sorry, ale ja nie wierzę że 35,36 letni Kobe miałby być realnym zagrożeniem i 1,2 opcją mistrzowskiego zespołu, zwłaszcza że Howard to ofensywny inwalida przez większość czasu. To jest scorer z krwi i kości, ale tylko "bardzo dobry" shooter. Kobe nie może jak Nash do 45 roku życia bazować na sprycie i genialnym rzucie (on i Ray to shooterzy dekady), musi być dynamiczny i szybki, samą finezją rzuci te 20 pkt do usranej śmierci ale to oczywiste, że to za mało.Dlatego Howar, który przez 7 sezonów jako najlepszego sidekicka miał Rasharda Lewisa będzie wolał pójść do NJ gdzie mogą grać z Deronem kolejne 5 lat i co roku być top3 w lidze. W ogóle mam wrażenie, że w NJ to sie wszystko pięknie ułoży. Oddali Favorsa (który defensywnie ma szansę kiedys być DPOTY - oczywiście jak już DH się rozsypie) za Derona, ale z lekkim sercem bo liczą na DH12. Ruski obiecywał że zbuduje team mistrzowski, ja się z tego śmiałem, z lekkim politowaniem bo budzi chłopina szacunek i sympatię, swoim zaangażowaniem i podejściem. Nagle niz dupy ni z Pietruchy sprowadza top3 PG w lidze, niewielkim przecież kosztem, nie oddał Lopeza. A Magic nie dostaną nigdzie więcej za DH niż Lopez i picki.

 

Despite his team's 3-0 deficit in the Western Conference semifinals after the Dallas Mavericks beat the Los Angeles Lakers 98-92 on Friday, Kobe Bryant remains steadfast in his thinking: The Lakers can win this thing.

 

"I don't know, I might be sick in the head or crazy or thrown off or something like that because I still think we're going to win this series," Bryant said after totaling 17 points and six assists in Game 3. "I might be nuts. ... Let's win on Sunday, go back home and see if they can win in L.A."

 

Following L.A.'s Game 2 loss, Bryant said, "If you want to make history, you have to do historic things."

 

A comeback by the Lakers to win four straight to advance to the conference finals wouldn't just be historic; it would be unprecedented.

 

No NBA team has ever won a series when trailing 3-0, as the trailing team has gone 0-98 in those situations.

A ja nadal się boję, że LA może wygrać

[Jendras]

Lakers zapowiadali też, że doprowadzą do siódmego meczu w Bostonie.

 

talk is cheap