Utah Jazz posłabym sezonie. co dalej?

[paul]

Tak odchodząc od świątecznego stołu, szukając zajęcia postanowiłem trochę wybiec do przodu, bo to jeszcze nie czas na podsumowania,bo play off rozkręcają się na dobre, ale dla Jazz sezon ogórkowy już się zaczoł- niestety...

 

A miało być tak pięknie... A jest spory nie smak i team bez charakteru i lidera. Team bez liderów i bez defensywy.

Chyba tak naprawdę wszystko zaczeło się od odejścia Brewera, niby nie tak istotny zawodnik, ale solidny defensor. Widać spory wkład w grą Bulls. Potem przyszły kolejne zmiany, Hayward, Bell, Jefferson mieli spowodować że szybko zapomnimy o Matthewsie, Korverze i Carlosie B. Miles bez w.w. miał okazać się super strzelbą, a okazał się pizdą niestety. Chłopak nie ma jaj i potrafi tylko w pojedynczych meczach sypnąć większą ilością punktów. Ale to stanowczo za mało.

Posypała się chemia w zespole. Czego konsekwencją było odejście Sloana, a potem wymiana Williamsa. Jeszcze do lutego noszony na rękach lider Jazz powoli stał się wrogiem, no ok. Ale kto teraz pamięta że przez listopad i grudzień targał sam wózek z napisem Utah Jazz? no mało kto. Chciał mieć tu mocniejszy team, a niestety nie można tego było zrobić. obecnie Jazz odczuwają konsekwencje radosnej polityki O'Connora za kontrakty AK, Okura.

 

Pozostał zespół bez lidera, bez solidnej defensywy, z grupą wyrobników. Bo napewno liderem tego teamu nie jest Jefferson, a jak już on ma być to chroń Panie Boże. Już widzę sukcesy ale Minnesota czy Boston za jego czasów... To fajny zawodnik, ale w mocnym zespole druga, a nawet trzecia opcja. Nasuwa się pytanie kto będzie liderem? Harris? to solidny rozgrywający nie potrafiący przeskoczyć pewnego poziomu. Millsap? Kolejny solidny role player i nic więcej. Czasy świetności ruska i turka minęły bezpowrotnie, ale mogą być przydatni w tym zespole. Nie ma miejsca z taką grą dla Bella, Fesenki (tu brak gry) czy nawet Pricea.

 

Jest perspektywiczna młodzież w Jazz. Hayward zagrał jeden dobry mecz na koniec sezonu, ale całokształt miał słaby jak na ósmy nr. draftu. Favors pokazał się kilka razy z dobrej strony i chyba z nim wiąże większe nadzieje na przyszłość. Jest ciągle jeszcze młody Miles, ale on chyba pewnego poziomu nie przeskoczy i będzie zawodnikiem z już wyrobioną metką.

 

Lato w Utah może być bardzo burzliwe, raczej nastąpi sporo zmian. Pewno tradycyjnie lojalność wobec klubu będzie brana pod uwagę przy ewentualnych transferach. Jazz muszą poszukać nowego lidera, kogoś kto przejmie tą role po Williamsie. Jefferson nie jest tego typu zawodnikiem. kolejna sprawa to defensywa, o ile pod koszem przy obecnym układzie nie jest tak bardzo źle, to na obwodzie jest tragedia. Nie ma praktycznie nikogo kto by dobrze bronił. Harris jest wyjątkiem, ale to też nie tuz obrony. Brakuje też solidnej strzelby za trzy.

 

Zawodnicy mogą spokojnie odpoczywać, ale cały menagment Jazz musi intensywnie myśleć co zmienić i ulepszyć by ten team wyglądał lepiej.Nie odrazu Kraków zbudowano, ale ten sezon to dwa kroki w tył w porównaniu z tym co było wcześniej.

[StroSHow]

Jak dla mnie Jazz bez poważnej przebudowy to stana się takimi Pacers Zachodu

Wątpliwy lider (Jefferson=Granger),i kupa graczy w rosterze którzy coś tam potrafią ale nie tyle aby realnie myśleć nawet o 1 rundzie.

Jazz muszą się zdecydowac i pchnąc albo Millsapa albo BIg Ala.Obaj mają w miare podobną wartośc i w paczce choociażby z Harrisem może coś by się za nich dostało.

Jazz muszą w końcu sciągnąc SG który nie bedzie miał problemów z przekroczeniem 10 ppg na mecz.Muszą zaryzykowac i sciągnąc kogoś w typie JR Smitha.Na myśl przychodzi mi Ben Gordon,wiem że ma strasznie hujowy kontrakt a o jego grze w Pistons lepiej nie wspominac ale ma potencjał ofensywny wiekszy niż cały obwód Jazz razem wzięty.

Rusek pewnie zostanie za jakies 4 banki za sezon,choc na jego miejscu poszukałbym jakiegoś miejsca gdzie miałby szanse na coś wiecej niż 1 runda.(Jakoś pasuje mi do Oklahomy).

Okur jest chyba nie trejdowalny tak samo jak Bell który jednak ma kontrakt który dla takich Wolves nie jest żadnym problemem 8) .

Cj trzeba jak najszybciej opchnąc dopóki ktoś może dac za niego coś fajnego.

 

Niewiem ale Jazz powinni pójśc chyba drogą Memphis czyli dopóki nie łykniemy jakiegoś wykurwiacza w drafcie (bo żaden z obecych już w lidze raczej nie chciałby się przenośic do zimnego Utah) budujemy solidny zbilansowany skład może nie na WCF ale na bycie underdogiem w play offach.

 

Piątka" Harris Gordon Rusek Jefferson Favors plus Hayward Millsap Miles z ławki plus siędzący tam coach z doświadczeniem dajmy na to np Adelman może nie będzie postrachem ligi ale raczej nie stoczy się na dno jak Wolves po odejsciu Garnetta czy Cavs Lebrona.

[mycek]

Po pierwsze to jazz muszą szczęśliwie wybrać w najhujowszym drafcie od lat.

Będą w top 5. No ale nie wiadomo czy w top2. Bo jeden z pary irving williams powinien uszczęśliwić jazz, no ale Ci panowie idą z pierwszymi numerami. Potem są eurasy i gdzieś wplątani w to kamba i knight. Nie wierze w eurozjebów w nba, którzy idą na początku, myślę że gm jazz już się przejadła zabawa w inwestowanie w białasów z europy. Kamba i ten knight podobno są ok, ale czy będą gtg? Wiem bo coś el mówił że jazz będą raczej celować w tego jimmera, ale pytanie czy brać go od razu czy koło 14 (bo też mają pick w tych okolicach). Nie powiem, zadanie w tym roku z draftem dla każdego jest przejebane.

Nie wiem jak to będzie w to lato ale i tak z pr 50 mln $ jazz nic nie nawojują. Nie wiadomo czy będzie MLE czy nie. Ale żeby było to salary cap musiałoby wynieść nie więcej niz 50 mln. Ale podejrzewając że będzie lock-out to możliwe że mle w ogóle nie będzie.

Nie wiadomo też czy podpisywać cj'a. Jak nie podpiszą to automatycznie idzie wiadomo gdzie 8) .

GM jazz musi wymienić albo sapa albo ala, bo favors to będzie przehuj, i inwestowanie w niego przy zbliżającej się rewolucji i przy tym że jazz mogą źle trafić w drafcie to jedyne wyjście z sytuacji.

[paul]

ja osobiście bym pchnoł Jeffersona. powód jest prosty ile zarabia Al a ile Millsap. obaj panowie prezentują podobny poziom, więc nie powinno byc dylematu.

[Mal]

Za Ala i jakiś pick/Miles czy cuś uderzać po Grangera. Pacers mają George`a, który jest fajny,a braki mają pod koszem i to spore.

[elwariato]

Za Ala i jakiś pick/Miles czy cuś uderzać po Grangera. Pacers mają George`a, który jest fajny,a braki mają pod koszem i to spore.

i taką wymianę podobno zaoferował przed końcem okienka w zimę Bird, Al za Dannego ale podobno Al zyskał sobie spory szacunek u całego sztabu Jazz i jest teraz raczej nie do ruszenia ( już teraz wiadomo ze z Favorsem zostaja na właściwie cąłe lato w Utah aby przygotowac się do sezonu nadchodzącego czym pewnie zyska sobie dodatkowy respect)

Wiem bo coś el mówił że jazz będą raczej celować w tego jimmera, ale pytanie czy brać go od razu czy koło 14

nie no dla Jimmera zarezerwowany jest ten 12 pick, a co z ta, narazie, 6 to zobaczymy ja mam kilka typów- startowałem od Jonesa jako zastępstwo dla AK, ostatnio myślałem o tym Montiejunasie jako ze to dobry scorer, ale chyba najlepszym pickiem będzie Knight. Burks tez cąłkiem wporzo ale mentalnie i perspektywicznie Knight lepiej się prezentuje. Fakt ze i Brandon i jimmer to tacy obaj fałszywi pg więc można mieć wątpliwości, ale Knight podobno juz ma 6'4 i jest całkiem "długi" kto wie czy nie dobije do tych 6'5 a wtedy byłby dosyć legit sg. Plus co dobrego w takim a nie innym drafcie dla Jazz do wzmocnienie obwodu czyli to co najbardziej leżało po starcie KK i Wesa, no i jimmer to senior więc trudno być bardziej NBA ready, a Knight bardzo przypomina mentalnie Barnesa, znaczy madry dojrzały dzieciak tez powinien z marszu coś dobrego do ekipy wnieść.

Jak dla mnie Jazz bez poważnej przebudowy to stana się takimi Pacers Zachodu

Wątpliwy lider (Jefferson=Granger),i kupa graczy w rosterze którzy coś tam potrafią ale nie tyle aby realnie myśleć nawet o 1 rundzie.

wiesz moze i masz rację ale nadzieje co do i Jazz i Pacers ja mam cąlkiem niezłe, o Utah nie będę mówił bo zbyt wiele rzeczy pisanych patykiem na wodzie, ale Indy gdyby zwolniła O'briana już dawno pewnie też większość ludzi miała by o nich większe mniemanie

 

ps. @Paul nie 8 tylko 9 był Hay, i zachęcam wszystkich do obejrzenia jego stat z ostatnich miechów aby wiedzieć ze koleś wydaje sie być calkiem wporzo na przyszłosć.