Skocz do zawartości

Dobre filmiki, hajlajty itp.


Quester

Rekomendowane odpowiedzi

Chłopaki rozluźnijcie zwieracze

 

Chłopak robi coś pierwszy raz, ma zapał chęci i spotyka sie z krytyką tylko dlatego ze dykcja mu leży i fonetyka nie taka?

Poje*ało was?

I co z tego ze wszyscy g.7 lakersów znamy na pamięć, co z tego ze filmik o Celtach traca myszką, nie my jesteśmy targetem.

 

A pomyślał jeden z drugim ze jakis dzieciak z plakatem messiego na ściane z nudów odpali taki filmik i zobaczy coś co go przeciągnie na stronę swiatła? Myslicie ze ktoś taki zauwazy ze autor mówi rajan rondo?

narzekamy, że koszykówka traci w Polsce, a jeśli już znajdzie sie ktoś, kto na swój sposób próbuje to zmienić to dostaje gównem po oczach...

 

Młody rób dalej swoje, masz sporo do poprawy, ale skoro masz chęci

 

a moim przedmówcom dedykuj to:

https://www.youtube.com/watch?v=MHcSwzpqjHQ

Nice:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapału i chęci odmówić nie można i tu się chyba wszyscy zgadzamy?

 

Ale po co marnować to na coś co już dawno każdy wie, a jeżeli nie wie to prawdopodobnie bardziej interesuje się garderobą Russella Westbrooka niż samą grą w kosza? 

 

Teraz wyobraźmy sobie, że każdy portal, blog, podcast są utrzymane na takim samym poziomie. Wszystko jest to samo: albo wypociny redaktorów z USA tłumaczone niechlujnie przez nieudaczników, którzy myślą, że poczciwy zjadacz chleba NBA dalej nie wie co to jest Grantland lub ESPN i wiedzę o koszykówce zza oceanu czerpie z 265 strony telegazety i jak jeden z drugim użyje google translatora i podpisze to swoim nazwiskiem to już jest bogiem i wyrocznią w jednym. Lub zamiast bawić się nowożytność wsadzi łapę do garnka historii i wygrzebie coś co każdy już wie, ale napisze/nagra to jeszcze raz i ma nadzieję, że to poszerzy horyzonty koszykarskiej gawiedzi. 

 

Takie forum jak to może jest ostatnim bastionem wiedzy o NBA i żywej dyskusji. Czytelnicy Gwiazd Basketu czy innego Probasketu są karmieni informacjami albo mającymi mało wspólnego z samą NBA lub sterylnie opracowanym tekstem, w którym jest kilka "newsów" za oceanu, ale nic ponad to. 

Gdzie szukasz informacji o NBA jeżeli chcesz się czegoś dowiedzieć? Zachodnie serwisy, które opisują wszystko z pierwszej ręki (oczywiście tych też musisz zrobić przesiew bo "sources" jest od ch**a, a Woj jest jeden;) ) czy polska kalka pozbawiona 50% informacji kluczowych, ale mająca 4 zdjęcia w kolorze? Wolisz poczytać czyjeś przemyślenia osobiste z którymi można się zgodzić lub nie i tu rodzi się zdrowa dyskusja, lub w kółko powtarzane te same hasła?

 

Sam pisałem dla Gwiazd Basketu. Ha ha ha ha ha ha. Już? Pośmialiście się?

Siedziałem znudzony przed monitorem i czytając o wakacyjnych podbojach gwiazd NBA napisałem w komentarzu: a może byście zrobili zapowiedź nadchodzącego sezonu zamiast pisać takie gówno? W odpowiedzi admin mi napisał, że jak jestem taki mądry to sam mogę napisać. Wyjebałem rozprawkę na ponad 1500 słów o Knicks przed sezonem 2013/2014 i wysłałem. Po cenzurze (bo tekst musiał być dostosowany do czytelników) został opublikowany i ludzie w komentarzach zauważyli różnicę i domagali się więcej. Dostałem propozycję: 3 teksty w tygodniu i za to mała gratyfikacja. Zgodziłem się, ale widząc o cenzurze zacząłem prowadzić swojego bloga gdzie sam sobie jestem szefem. Pisałem tam do czasu aż nie zdałem sobie sprawy jakie to jest bezcelowe. Zmieniłem pracę i nie maiłem też czasu na ciągnięcie bloga i "etatu" na Gwiazdach. Wybór był prosty. O ile tekst w stylu "stwórzmy koszykarza idealnego" bił rekordy popularności tak teksty o trenerach już mniej. Bo ludzie (w większości) to czytający woleli przeczytać lajtowy tekst o paznokciach LBJ niż zmianach na stołkach trenerskich. 

 

Dlatego podziękowałem im za współprace i piszę do siebie to co chcę i kiedy chcę. Ostatnio pękło mi 50 tyś. wyświetleń. Dużo czy mało sam nie wiem, ale dla mnie to jest coś bardzo fajnego i motywuje mnie do dalszego pisania a już niedługo stuknie mi rok jak piszę. I jeżeli mogę się podzielić doświadczeniem jakie zebrałem przez ten czas robię to bardzo chętnie. A sprawa jest prosta: jaki chcesz mieć target: albo robisz masówkę i piszesz o wszystkim dużo i chaotycznie, czy też jeden tekst na 2-3 dni ale dłuższy?

 

Podczas tegorocznego, letniego szastania pieniędzmi w lidze portal "Enbiej" po pierwszym dniu dał takie podziękowanie dla czytelników na fb: dziś odwiedziliście nas 55 tyś. dzięki! czyli w jeden dzień zrobili wynik większy niż ja w rok. Ich aktualizacja polegała na przepisywaniu tweetów Woja. Dlatego wolę mieć 100-200 osób dziennie odwiedzających mojego bloga, niż masę zombie bezmyślnie klikających "lubię to".    

 

Dlatego pisząc do Dr G zachęcam go do nagrywania i mówienia o swoich przemyśleniach bo lepiej się by tego słuchało niż odgrzewanego kotleta. Przyszedł tu tak jak ja w poszukiwaniu widzów. Jak ktoś się zastanawia czemu jestem tu podpisany imieniem i nazwiskiem odkrywam tajemnicę, o której mówiłem na zlocie, który się przecież nie odbył bo nie ma zdjęć: jak każdy początkujący chciałem się szybko doachapać czytelników. Siedząc podchmielony przed laptopem czytałem poradnik: jak się reklamować. Tam było napisane, że trzeba wbić na forum specjalistyczne, podpisać się imieniem i nazwiskiem, i pokazać, że się zna na temacie, ustawić link do strony by ludzie klikali i czytali. Więc wbiłem tu, imię i nazwisko, logo Knicks w awatarze i szukałem tematu o Nowojorczykach. Napisałem coś o J.R Smith o sznurówkach i rozporkach i mnie Smoku wrzucił do łapu capu. Ale jakoś zostałem i wiele się tu nauczyłem, przeczytałem i poznałem fajnych ludzi. Dlatego zachęcam Dr G do zamieszczania swoich przemyśleń, a nie płynięcie z prądem.

 

I teraz Joseph wyobraź sobie, że "Byczy Magazyn" nie jest wypełniony przemyśleniami fanów (fanatyków!), dla których warto poświęcić 4 zł za ten PDF, tylko masz tam teksty w stylu: Derrick Rose ma fajne buty i zarost a Pau Gasol jest z Hiszpanii tak jak jego brat. Jankowski z ekipą zrobili coś fajnego i co najważniejsze po swojemu. 

 

Słuszny opierdol, to dobry opierdol. Po co marnować potencjał i talent? Niektórzy szorstko wytknęli błędy w wymowie i braku czegoś tam jeszcze? Nikt się tu po jajach nie liże przecież. Taki tu jest klimat... 

 

Pozdro! 

Edytowane przez Przemek_Orliński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki rozluźnijcie zwieracze

 

Chłopak robi coś pierwszy raz, ma zapał chęci i spotyka sie z krytyką tylko dlatego ze dykcja mu leży i fonetyka nie taka?

Poje*ało was?

I co z tego ze wszyscy g.7 lakersów znamy na pamięć, co z tego ze filmik o Celtach traca myszką, nie my jesteśmy targetem.

 

A pomyślał jeden z drugim ze jakis dzieciak z plakatem messiego na ściane z nudów odpali taki filmik i zobaczy coś co go przeciągnie na stronę swiatła? Myslicie ze ktoś taki zauwazy ze autor mówi rajan rondo?

narzekamy, że koszykówka traci w Polsce, a jeśli już znajdzie sie ktoś, kto na swój sposób próbuje to zmienić to dostaje gównem po oczach...

 

Młody rób dalej swoje, masz sporo do poprawy, ale skoro masz chęci

 

a moim przedmówcom dedykuj to:

https://www.youtube.com/watch?v=MHcSwzpqjHQ

Dziękuję za pewnego rodzaju poparcie. Jak prawie każdy, wiadomo, że będę uczył się na błędach, że będę stawał się lepszy, moja wiedza będzie się poszerzała, umiejętności powiększały. Ale na razie, robię coś dla siebie, amatorsko, ale niesamowitym jest realizowanie swojej pasji i możliwość podzielenia się nią z innymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapału i chęci odmówić nie można i tu się chyba wszyscy zgadzamy?

 

Ale po co marnować to na coś co już dawno każdy wie, a jeżeli nie wie to prawdopodobnie bardziej interesuje się garderobą Russella Westbrooka niż samą grą w kosza? 

 

Teraz wyobraźmy sobie, że każdy portal, blog, podcast są utrzymane na takim samym poziomie. Wszystko jest to samo: albo wypociny redaktorów z USA tłumaczone niechlujnie przez nieudaczników, którzy myślą, że poczciwy zjadacz chleba NBA dalej nie wie co to jest Grantland lub ESPN i wiedzę o koszykówce zza oceanu czerpie z 265 strony telegazety i jak jeden z drugim użyje google translatora i podpisze to swoim nazwiskiem to już jest bogiem i wyrocznią w jednym. Lub zamiast bawić się nowożytność wsadzi łapę do garnka historii i wygrzebie coś co każdy już wie, ale napisze/nagra to jeszcze raz i ma nadzieję, że to poszerzy horyzonty koszykarskiej gawiedzi. 

 

Takie forum jak to może jest ostatnim bastionem wiedzy o NBA i żywej dyskusji. Czytelnicy Gwiazd Basketu czy innego Probasketu są karmieni informacjami albo mającymi mało wspólnego z samą NBA lub sterylnie opracowanym tekstem, w którym jest kilka "newsów" za oceanu, ale nic ponad to. 

Gdzie szukasz informacji o NBA jeżeli chcesz się czegoś dowiedzieć? Zachodnie serwisy, które opisują wszystko z pierwszej ręki (oczywiście tych też musisz zrobić przesiew bo "sources" jest od ch**a, a Woj jest jeden;) ) czy polska kalka pozbawiona 50% informacji kluczowych, ale mająca 4 zdjęcia w kolorze? Wolisz poczytać czyjeś przemyślenia osobiste z którymi można się zgodzić lub nie i tu rodzi się zdrowa dyskusja, lub w kółko powtarzane te same hasła?

 

Sam pisałem dla Gwiazd Basketu. Ha ha ha ha ha ha. Już? Pośmialiście się?

 

Siedziałem znudzony przed monitorem i czytając o wakacyjnych podbojach gwiazd NBA napisałem w komentarzu: a może byście zrobili zapowiedź nadchodzącego sezonu zamiast pisać takie gówno? W odpowiedzi admin mi napisał, że jak jestem taki mądry to sam mogę napisać. Wyjebałem rozprawkę na ponad 1500 słów o Knicks przed sezonem 2013/2014 i wysłałem. Po cenzurze (bo tekst musiał być dostosowany do czytelników) został opublikowany i ludzie w komentarzach zauważyli różnicę i domagali się więcej. Dostałem propozycję: 3 teksty w tygodniu i za to mała gratyfikacja. Zgodziłem się, ale widząc o cenzurze zacząłem prowadzić swojego bloga gdzie sam sobie jestem szefem. Pisałem tam do czasu aż nie zdałem sobie sprawy jakie to jest bezcelowe. Zmieniłem pracę i nie maiłem też czasu na ciągnięcie bloga i "etatu" na Gwiazdach. Wybór był prosty. O ile tekst w stylu "stwórzmy koszykarza idealnego" bił rekordy popularności tak teksty o trenerach już mniej. Bo ludzie (w większości) to czytający woleli przeczytać lajtowy tekst o paznokciach LBJ niż zmianach na stołkach trenerskich. 

 

Dlatego podziękowałem im za współprace i piszę do siebie to co chcę i kiedy chcę. Ostatnio pękło mi 50 tyś. wyświetleń. Dużo czy mało sam nie wiem, ale dla mnie to jest coś bardzo fajnego i motywuje mnie do dalszego pisania a już niedługo stuknie mi rok jak piszę. I jeżeli mogę się podzielić doświadczeniem jakie zebrałem przez ten czas robię to bardzo chętnie. A sprawa jest prosta: jaki chcesz mieć target: albo robisz masówkę i piszesz o wszystkim dużo i chaotycznie, czy też jeden tekst na 2-3 dni ale dłuższy?

 

Podczas tegorocznego, letniego szastania pieniędzmi w lidze portal "Enbiej" po pierwszym dniu dał takie podziękowanie dla czytelników na fb: dziś odwiedziliście nas 55 tyś. dzięki! czyli w jeden dzień zrobili wynik większy niż ja w rok. Ich aktualizacja polegała na przepisywaniu tweetów Woja. Dlatego wolę mieć 100-200 osób dziennie odwiedzających mojego bloga, niż masę zombie bezmyślnie klikających "lubię to".    

 

Dlatego pisząc do Dr G zachęcam go do nagrywania i mówienia o swoich przemyśleniach bo lepiej się by tego słuchało niż odgrzewanego kotleta. Przyszedł tu tak jak ja w poszukiwaniu widzów. Jak ktoś się zastanawia czemu jestem tu podpisany imieniem i nazwiskiem odkrywam tajemnicę, o której mówiłem na zlocie, który się przecież nie odbył bo nie ma zdjęć: jak każdy początkujący chciałem się szybko doachapać czytelników. Siedząc podchmielony przed laptopem czytałem poradnik: jak się reklamować. Tam było napisane, że trzeba wbić na forum specjalistyczne, podpisać się imieniem i nazwiskiem, i pokazać, że się zna na temacie, ustawić link do strony by ludzie klikali i czytali. Więc wbiłem tu, imię i nazwisko, logo Knicks w awatarze i szukałem tematu o Nowojorczykach. Napisałem coś o J.R Smith o sznurówkach i rozporkach i mnie Smoku wrzucił do łapu capu. Ale jakoś zostałem i wiele się tu nauczyłem, przeczytałem i poznałem fajnych ludzi. Dlatego zachęcam Dr G do zamieszczania swoich przemyśleń, a nie płynięcie z prądem.

 

I teraz Joseph wyobraź sobie, że "Byczy Magazyn" nie jest wypełniony przemyśleniami fanów (fanatyków!), dla których warto poświęcić 4 zł za ten PDF, tylko masz tam teksty w stylu: Derrick Rose ma fajne buty i zarost a Pau Gasol jest z Hiszpanii tak jak jego brat. Jankowski z ekipą zrobili coś fajnego i co najważniejsze po swojemu. 

 

Słuszny opierdol, to dobry opierdol. Po co marnować potencjał i talent? Niektórzy szorstko wytknęli błędy w wymowie i braku czegoś tam jeszcze? Nikt się tu po jajach nie liże przecież. Taki tu jest klimat... 

 

Pozdro! 

Właśnie Przemku, jak sam napisałeś - robisz swoje, piszesz co chcesz i kiedy chcesz. Ja chcę tego samego. Chcę nagrywać jak chcę i o czym chcę. Miałem ochotę nagrać o Lakers - zrobiłem to. Nie brałem pod uwagę faktu, że ktoś nie ma ochoty oglądać tego setny raz. Po prostu to zrobiłem i rozesłałem "na spróbowanie". Dostałem opinię - wziąłem do serca, zmądrzałem. To samo dotyczy Wielkiej Trójki i tak samo będzie z napisanym już przyszłym odcinkiem. Nic się nie marnuje, ani zapał, ani czas ani pieniądze. Ponieważ nie mam limitu na nagrania, w każdej chwili mogę nagrać przemyślenia i opinie i w każdej chwili mogę nagrać wspomnienia finałów z lat poprzednich. Zresztą nie tylko tego dotyczy mój kanał. Mam nieograniczone możliwości w tym zakresie i tylko jakieś ważne wydarzenie może przerwać realizowanie mojej pasji.

 

Targety są dwa - fani basketu i fani rapu z USA (też o tym nagrywam). Tym, co się spodoba - zostaną, inni nie muszą oglądać, naprawdę nikt ich nie zmusza do tego. Nie muszą czuć zawodu czy zażenowania słuchając suchych faktów czy słabego angielskiego (nad którym pracuję).

 

Ty plujesz na GwiazdyBasketu etc., ja czytam ich artykuły, czytam Twoje i czytam artykuły innych stron piszących o NBA. Buduję swoją wiedzę w każdy możliwy sposób, a jak ją wykorzystam, to zależy wyłącznie ode mnie. Być może ja też będę chciał robić luźniejsze "produkcje" o modzie w NBA czy nikomu niepotrzebnych ciekawostkach. I ta sama zasada, kogo to zainteresuje - obejrzy.

 

Podsumowując, kiedy zaczynałem nagrywać, chciałem trafić do fanów basketu, którzy będą chcieli mieć pewnego rodzaju odskocznię od czytania artykułów. Takie pójście na łatwiznę i obejrzenie tego na YouTube. Ewentualnie obejrzenie czegoś, co nie zostało napisane. Przy małej pomocy chłopaków z Historii NBA i udostępnieniu się tutaj oraz na grupie na FB przybyło mi w dwa dni 30 subskrybcji - niemały sukces. Oni, widząc moją amatorską pracę, mimo wszystko będą chcieli mnie dalej oglądać i to dla nich będę tworzył.

 

Dobrze, że udostępniłem się tutaj, bo dawno nie uczestniczyłem w takiej dyskusji. Na pewno nie raz coś mądrego stąd wyciągnę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orzelku no właśnie

Nie chce jednego poziomu, bo i tu nawet każdy z nas porusza sie na innych terenach.

Ale kuźwa, chłopak swoim prostym, dla nas może zbyt prostym przekazem ma większe szanse trafić do nowych ludzi niż Ty że swoim już doświadczonym stylem i wielka wiedzą.

Ciebie poczyta ktoś już raczej obeznany z tematem a nie jakiś fan Realu.

Do tego fana realu z podstawówki szybciej dotrze dr g, bo mówi językiem dla takiego dzieciaka lepiej przyswajalnym.

A już sam fakt że chłopak ma na swoim kanale filniki o rapie daje mu większe szanse niż Tobie, bo taki fan Realu prędzej zajrzy na jego yt żeby oblukac filmik o Nellym a potem może ten o Lakers niż będzie s,ukal specjalnie twojego bloga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dr G - nie wygląda to źle, ale dobrze też nie. Przede wszystkim zbyt sztampowo! I temat, i sposób mówienia, i punkt widzenia! :) Chcesz promować NBA na YT i za to chwała, ale pytanie czy chcesz to robić poprzez sztampowość czy innowacyjność. Pierwsze co radzę to wyluzować się jak mówisz. Czuć Twoje spięcie i chęć nadania dramaturgii za wszelką cenę. To jak z podbijaniem do panien - nie wystarczy mieć dobrą gadkę, ale też trochę luzu, bo spięcie się widzi. Wiesz co jest siłą Jimsona (skoro słuchasz rapu to powinieneś wiedzieć kim on jest w związku z NBA)? Że on się przygotowuje (i jego koledzy) do występu przed kamerą, ale nie piszą sobie wszystkiego słowo w słowo. Więcej improwizacji, a mniej kartki. Zacznij od tego, a poleci szybko w dobrą stronę. I to też nauczy Cię odważniej wygłaszać swoje opinie, a nie tylko przekazywać informacje.

 

Braki w dykcji czy wymowie nazwisk to są minusy, ale jeżeli serwowałbyś produkt najwyższej jakości merytorycznie to nikt by nie zwrócił uwagi na to specjalnie. A treść zostawia sporo do życzenia. Nie baw się w wikipedię, bo te informacje to można sobie poczytać wszędzie w necie. Rób to co na tym forum - dyskutuj! Dyskutuj z tezami, opiniami i wygłaszaj swoje w filmikach. Nikt na dłuższą metę nie polubi sztampowych filmików z przekazywaniem suchych informacji. A co do opinii to nie musisz silić się na odmienność za wszelką cenę, ale warto powiedzieć coś od siebie i nie ma co się wstydzić! Przygotuj sobie to wcześniej, przeanalizuj i jeśli czujesz, że się z tym zgadzasz to przed kamerę i mów, a potem dyskutuj! Nie jesteś prowadzącym infomacji, że masz przekazać tylko informację - prowadzisz kanał na YT, którym chcesz trafić do ludzi, więc nie bój się swoich opinii i broń ich!

 

P.S. Zamiast gadać o LAL czy Celtach to znajdź jakąś ciekawą historię sprzed lat dotyczącą nawet mniej znanych drużyn. Jak już chcesz coś ciekawego zrobić to choćby o Seattle Supersonics coś nagraj. O latach 'świetności', o wielkich graczach, o przeniesieniu do OKC i walce Seattle o odzyskania miejsca w NBA. Temat też dosyć oklepany i sztampowy, ale już mniej niż Bryant i O'Neal albo wielka trójka z Bostonu. Od tematów oklepanych do tematów niebanalnych w kilka dni czy filmików nie przejdziesz, ale to już jest trochę większe wyzwanie. Oczywiście staraj się do każdego filmiku dodać coś niekonwencjonalnego, czyli jakąś anegdotkę (małą choćby) albo swoje opinie, np. czego zabrakło do pokonania Jordana albo czego brakowało Kempowi byśmy teraz o nim mówili na równi z Garnettem, Webberem czy innymi czołowymi PF. My wiemy czego mu brakuje, ale to już będzie wyzwanie dla Ciebie, abyś sam znalazł, co wg Ciebie było kluczowe w jakimś temacie, a dodatkowo może zrobisz to w interesujący sposób i kogoś zaciekawisz. Staraj się ugryźć tematy po swojemu. Dużo pracy przed Tobą, ale w przeciwieństwie do reszty nie krytykowałbym wymowy tak bardzo. Staraj się poprawić wymowę, ale przede wszystkim merytorycznie musi być ciekawiej! Powodzenia!:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dr G - nie wygląda to źle, ale dobrze też nie. Przede wszystkim zbyt sztampowo! I temat, i sposób mówienia, i punkt widzenia! :smile: Chcesz promować NBA na YT i za to chwała, ale pytanie czy chcesz to robić poprzez sztampowość czy innowacyjność. Pierwsze co radzę to wyluzować się jak mówisz. Czuć Twoje spięcie i chęć nadania dramaturgii za wszelką cenę. To jak z podbijaniem do panien - nie wystarczy mieć dobrą gadkę, ale też trochę luzu, bo spięcie się widzi. Wiesz co jest siłą Jimsona (skoro słuchasz rapu to powinieneś wiedzieć kim on jest w związku z NBA)? Że on się przygotowuje (i jego koledzy) do występu przed kamerą, ale nie piszą sobie wszystkiego słowo w słowo. Więcej improwizacji, a mniej kartki. Zacznij od tego, a poleci szybko w dobrą stronę. I to też nauczy Cię odważniej wygłaszać swoje opinie, a nie tylko przekazywać informacje.

 

Braki w dykcji czy wymowie nazwisk to są minusy, ale jeżeli serwowałbyś produkt najwyższej jakości merytorycznie to nikt by nie zwrócił uwagi na to specjalnie. A treść zostawia sporo do życzenia. Nie baw się w wikipedię, bo te informacje to można sobie poczytać wszędzie w necie. Rób to co na tym forum - dyskutuj! Dyskutuj z tezami, opiniami i wygłaszaj swoje w filmikach. Nikt na dłuższą metę nie polubi sztampowych filmików z przekazywaniem suchych informacji. A co do opinii to nie musisz silić się na odmienność za wszelką cenę, ale warto powiedzieć coś od siebie i nie ma co się wstydzić! Przygotuj sobie to wcześniej, przeanalizuj i jeśli czujesz, że się z tym zgadzasz to przed kamerę i mów, a potem dyskutuj! Nie jesteś prowadzącym infomacji, że masz przekazać tylko informację - prowadzisz kanał na YT, którym chcesz trafić do ludzi, więc nie bój się swoich opinii i broń ich!

 

P.S. Zamiast gadać o LAL czy Celtach to znajdź jakąś ciekawą historię sprzed lat dotyczącą nawet mniej znanych drużyn. Jak już chcesz coś ciekawego zrobić to choćby o Seattle Supersonics coś nagraj. O latach 'świetności', o wielkich graczach, o przeniesieniu do OKC i walce Seattle o odzyskania miejsca w NBA. Temat też dosyć oklepany i sztampowy, ale już mniej niż Bryant i O'Neal albo wielka trójka z Bostonu. Od tematów oklepanych do tematów niebanalnych w kilka dni czy filmików nie przejdziesz, ale to już jest trochę większe wyzwanie. Oczywiście staraj się do każdego filmiku dodać coś niekonwencjonalnego, czyli jakąś anegdotkę (małą choćby) albo swoje opinie, np. czego zabrakło do pokonania Jordana albo czego brakowało Kempowi byśmy teraz o nim mówili na równi z Garnettem, Webberem czy innymi czołowymi PF. My wiemy czego mu brakuje, ale to już będzie wyzwanie dla Ciebie, abyś sam znalazł, co wg Ciebie było kluczowe w jakimś temacie, a dodatkowo może zrobisz to w interesujący sposób i kogoś zaciekawisz. Staraj się ugryźć tematy po swojemu. Dużo pracy przed Tobą, ale w przeciwieństwie do reszty nie krytykowałbym wymowy tak bardzo. Staraj się poprawić wymowę, ale przede wszystkim merytorycznie musi być ciekawiej! Powodzenia! :smile:

Przede wszystkim dziękuję, że poświęciłeś czas, żeby mi to napisać. Doceniam Twoje, chcąc nie chcąc, trafne uwagi.

Wiesz, nie jest mi łatwo mówić czegoś prosto od siebie, bo jestem takim typem człowieka, który zanim coś powie, to zmarnuje 10 min materiału na milczenie i myślenie czy to ma sens, to po pierwsze. Po drugie zacząłem strasznie się pilnować w wymowie zwrotów angielskich, więc mogę się zapomnieć, jeżeli nie miałbym tego podkreślone w scenariuszu. Nie powiem, myślałem o tym wyluzowaniu się, zmianie formatu na bardziej osobisty, przemyśleniowy i przede wszystkim luźny, który by zachęcił do oglądania i słuchania mojej osoby, a nie ze względu na sam suchy temat, ale to jest jeszcze trudniejsze niż myślałem. Co najważniejsze, kiedy zacznę wygłaszać opinie i po udostępnieniu filmu przyjdzie mi do głowy jeszcze 10 pomysłów, co mogłem więcej powiedzieć, będę się z tym bił przez długi czas. Wydaje mi się, że to przyjdzie z czasem, jak u każdego, tylko że ja będę musiał chyba szybciej z tym zacząć.

Zmusiłeś mnie do głębszego zastanowienia, czy faktycznie to by miało większy sens, jeżeli zrobiłbym coś na wzór tego, co napisałeś. Muszę spróbować, pomimo tego, że ludzi znających się na NBA bardziej ode mnie jest tysiące i każda moja nietrafna opinia odbiłaby się i przywaliła mi 2x mocniej. Zaryzykuję.

 

Jeszcze raz Ci dziękuję i oczekuj owocu mojej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry nowy materiał od Dr G już lata po sieci. Dobrze, że coś od siebie dodane! Propsy, lajki i gwiazdki :) 

 

https://www.youtube.com/watch?v=3PHM0CZGY18&feature=youtu.be

 

I nie chcę się już przypierdalać, ale jak nie wiem jak mam wypowiedzieć jakieś nazwisko to szukam relacji z meczu i wsłuc***ę się w rozmowę komentatorów. Taki Life hack na przyszłość ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak pisze Redaktor Orliński. Od siebie dodam tylko, że naturalną pozycją Evansa jest PG kiedy może mieć piłkę w rękach - user mac zawsze powtarzał, że od kiedy Kings zabrali mu piłkę z takowych, zaczęły się gorsze momenty w jego karierze ;]

 

Taki mały tips - jak puszczasz filmiki np. z draftu gdy Stern ogłasza wybór, to dobrze jest wtedy zostawić to z głosem, podbija to klimat.

 

Widać progres Panie G. - o to chodzi!

 

Pozdro

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.