Deron "Graczem Miesiąca" czyli jak zatkało co niektórych...

[rw30]

teraz uwaga, wstrzymajcie oddech bo filopat i patafil zaraz tu wpadną i zrobią totalną rozpierduchę

 

p.s. oho, już zaczęli

[Maxec]

teraz uwaga, wstrzymajcie oddech bo filopat i patafil zaraz tu wpadną i zrobią totalną rozpierduchę

 

p.s. oho, już zaczęli

Również dziękuję za merytorycznie głęboką i pełną empatii dla pozostałych forumowiczów uwagę :mrgreen:

Widać wyraźny postęp w artykulacji. Należy zauważyć i podkreślić jak nasze forum ma na przedszkolaków zbawienny wpływ :mrgreen:

[elwariato]

El to bym jeszcze zrozumiał bo to głównie dzięki niemu Jazz z ekipy, która mi wisi/nie przeszkadza mi jak wygrywają, stali się drużyną której życzę po prostu źle

Ty zawsze byłeś utajonym Jazz haterem, styknie powiedzić ze w swoim top ranku dajesz Kidda nad Stockiem :roll: Ale dobra zapamiętam to sobie

teraz uwaga, wstrzymajcie oddech bo filopat i patafil zaraz tu wpadną i zrobią totalną rozpierduchę

 

p.s. oho, już zaczęli

troluj dalej :evil:

 

co do Paul vs Deron to na IO Paul rozgrywal Deron statystowal na SG

WoW niesamowity argument, nawet gdyby do nei go podejść na powaznie to super ponad 2 lata temu Paul był lepszy, widac bardzo mocno się to wyryło niektórym w pamięć :?

Bo gra obok Westa który wali więcej pkt niż gość, z którym grał w Bobcats i to normalne, że tam pkt sie inaczej musiały rozkładać.

I co z tego, przeciez to zupełnie denny argument, równie dobrze można powiedzieć ze Sap był ziomkiem z drugiej rundy a teraz kosi po 20 ptk, jeden doszuka się w tym indywidualnego talentu drugi dobrego pg, ale co to ma do rzeczy w temacie kto jest lepszy, zawsze ktoś sobie moze nagiąc podobny argument pod swoją teorię :roll:

 

Jeśli miałby to jakie kol wiek znaczenie, to ciężko teraz znaleźć eksperta od basketu który nie widział by przynajmniej nieznacznej przewagi Williams, może to i nie mieć dla niektórych znaczenia, ale i tak wypada mi przytoczyć. Dodatkowo zapewne większość Fanów Jazz ma gdzieś czy ktoś sobie stawia Willa jak 1 czy 2, dopóki ekipa wygrywa, jak juz mówiłem i można to sprawdzić, ze 2/3 lata temu jak Paul kręcił szalone cyferki nikt z nas kibiców Utah nie gadał o jakiejś dominacji Williamsa, teraz w jaki by sposób na to nie patrzeć Paul gra gorzej, w defie gra mięko podobnie w końcówkach ( mówią to ludzie których o jakieś wielkie sympatie do Jazz ciężko posądzić), i indywidulanie i w wynikach zespołu jest przewaga Williamsa, na prawdę nie rozumiem czemu niektórzy uparcie twierdzą ze to Paul jest dalej najlepszym, albo przynajmniej lepszym od Willa rozgrywającym. Przypominam że gadamy o sytuacji tu i teraz nie o tym co było 3 lata temu, ani o tym kto ma większy potencjał.

[Maciek9020]

 

Bo gra obok Westa który wali więcej pkt niż gość, z którym grał w Bobcats i to normalne, że tam pkt sie inaczej musiały rozkładać.

I co z tego, przeciez to zupełnie denny argument, równie dobrze można powiedzieć ze Sap był ziomkiem z drugiej rundy a teraz kosi po 20 ptk, jeden doszuka się w tym indywidualnego talentu drugi dobrego pg, ale co to ma do rzeczy w temacie kto jest lepszy, zawsze ktoś sobie moze nagiąc podobny argument pod swoją teorię :roll:

To z tego, że tutaj West jest pod koszem główną opcją ofensywną, a w Bobcats nie było kogoś takiego, więc logiczne ze Okafor miał więcej okazji do zdobywania pkt, tutaj on jest praktycznie tylko od bronienia.

A przykład z Sapem to jakis bezsens.

[mistrzBeatka]

maxec moglbys wstawic ankiete?

[elwariato]

To z tego, że tutaj West jest pod koszem główną opcją ofensywną, a w Bobcats nie było kogoś takiego, więc logiczne ze Okafor miał więcej okazji do zdobywania pkt, tutaj on jest praktycznie tylko od bronienia.

A przykład z Sapem to jakis bezsens.

Tak jak napisałem kazdy znajdzie jakiś przykąłd do poparcia twojej tezy, co do bezsensowności argumentu z Sapem, to chyba dostrzegasz jakąś "koagulację" pomiędzy pg i pf, jak napisałem dla jednego bedzie to indywidualny talent dla drugiego super pg który potrafi tak rozegrać że pf nie ma większego problemu ze zdobyciem ptk.

 

Natomiast twój przykąłd, przynajmniej imo, z Okaforem jest chybiony, przecież obok Westa na którym skupia się większa uwaga powinno mu być łatwiej zdobywać ptk, a tym czasem z lepszym pg w NOH on zdobywa mniej ptk i na gorszej skuteczności niż podczas swoich ostatnich sezonów w Bobcats.

[danp]

Gadajac o CP3 i DWillu to rowniez delikatnie sklanialbym sie ku temu drugiemu (bez skojarzen prosze), ale tez gadki o miekkosci tego pierwszego to jakis stek bzdur, sa na to jakies powazne dowody? Widze ze taka sie utarla opinia u czesci forumowiczow, ale czy to ma w ogole cokolwiek wspolnego z rzeczywistoscia? Bo jezeli fakt, ze mial kontuzje wplywa na wyrobienie takiej opinii, to mozna by tak gadac o 95% graczy w nba, same mieczaki...

ps-Maxec graty dla twojego ulubienca

[badboys2]

nie wiem skad tu sie wzielo, ze dwill to fighter a cp43 mieczak, skoro ten drugi uchodzi od jakiegos czasu za 2 johna stocktona. i nie chodzi mi tu o asysty tylko gre lokciami:)

 

to ze deron czasami zapakuje a paul nie, nie oznacza ze ten pierwszy jest twardziel.

 

kazdy z nich ma pewne plusy i minusy. jeden jest lepszy w tym, drugi w tym. troche zbyt daleko idace wnioski wyciagneliscie po 1 spotkaniu jazz-hornets. choc faktycznie jak dobrze widzialem, to cp3 z jazz wygral tylko 3-krotnie na dobre 20 spotkan. chcialbym ich zobaczyc w playoffs.

 

swoja droga spokojnie na ich poziomie jest rondo i rose. rose jest bestia w ataku, bardziej nastaiwony na zdowybanie punktow, to co rondo robi z kreowaniem pozycji partnerom to tez jakas masakra.

[Maxec]

Właśnie, słusznie bb2 pokazałeś i Rondo i Rose. Ja bym jeszcze dołożył Walla i Parkera, choć ten jest najstarszy i najbardziej doświadczony "z tych młodych" :wink: Przecież on jest zaledwie 2 lata starszy od D-Willa i 3 od CP (albo odwrotnie :roll: ), a osiągnięciami drużynowymi wyprzedza wszystkich wymienionych.

 

Mam takie wrażenie, że ani D-Will ani CP3 jeszcze nie stali się absolutnymi "dominatorami" na swoich pozycjach w "post-nashowo-kiddowej" erze, a już wyrosła im bardzo poważna konkurencja, bo Rondo jest liderem asyst i umiejętnie kieruje gromadą staruchów, z którymi zdobył pierścień (nie licząc tych wszystkich jego - niwiarygodnych momentami - "td" i "dd"), a z kolei dynamika i egzekucja w ataku Rose'a mnie osobiście zachwyca 8)

 

No i jeszcze "pieśni przyszłości" czyli Wall - w wieku 20 lat, jako debiutant, po HS, na PG trzaskać 17/9 - WOW :!:

 

I to wszystko ciągle jeszcze w obecności "starych królów" z Mavs i Suns, którzy ciągle potrafią pokazać młodym gdzie ich miejsce...

 

Fascynujące :roll:

[Maciek9020]

swoja droga spokojnie na ich poziomie jest rondo i rose. rose jest bestia w ataku, bardziej nastaiwony na zdowybanie punktow, to co rondo robi z kreowaniem pozycji partnerom to tez jakas masakra.

Ja tam wyżej od Rose'a stawiam Westbrooka który w zespole z Durantem zdobywa 24ppg i jest lepszym obrońcą i zbierającym od Derricka. Kreuje partnerów też nie gorzej od niego.

MAXEC- Wall i Parker na poziomie CP3 i DWILLA? Skończ waść wstydu oszczędź.

[Maxec]

MAXEC- Wall i Parker na poziomie CP3 i DWILLA? Skończ waść wstydu oszczędź.

A Waść czytaj uważnie i nie przesadzaj:)

A fakt faktem - o Westbrooku zapomniałem 8)

[Maciek9020]

A Waść czytaj uważnie i nie przesadzaj:)

????A Ty pisz i czytaj uważnie.

To napisał w ostatnim zdaniu bb2:

swoja droga spokojnie na ich poziomie jest rondo i rose.

A Ty w w swoim pierwszym zdaniu piszesz coś takiego:

Właśnie, słusznie bb2 pokazałeś i Rondo i Rose. Ja bym jeszcze dołożył Walla i Parkera,

[elwariato]

nie wiem skad tu sie wzielo, ze dwill to fighter a cp43 mieczak, skoro ten drugi uchodzi od jakiegos czasu za 2 johna stocktona. i nie chodzi mi tu o asysty tylko gre lokciami:)

uchodzi za 2 Stoca odkąd wszyscy mysleli ze trafi do Utah, no i to dobry inteligentny chłopak, a i łokieć jak najbardziej Czyli łatwo go sobie do Stoca porównać, co do miękości to takie sa komenty po ostatnich meczach, sam zobaczyłem kilka potyczek NOH i faktycznie ziomek trochę się snuje po parkiecie ( nie wnikam czy to sytuacja w klubie czy sa jakieś inne przyczyny tylko p oprostu mówię jak to teraz wygląda) a z Willa się zrobił lider pełną gębą jak by na to nie patrzeć, tos i odbiór się jego myślę zmienia.

 

No i prawda więcej o Westbrooku, chociaż dalej myślę że Rosse to taki jego doskonalszy trochę odpowiednik.

[Maciek9020]

No i prawda więcej o Westbrooku, chociaż dalej myślę że Rosse to taki jego doskonalszy trochę odpowiednik.

Zeby byc doskonalszym to trzeba lepiej bronić. Szczerze to nie widze za bardzo skilla który przemawia na korzysc Rose'a. Moze trójka teraz i ballhandling. Mid-Range minimalnie, ale w reszcie góruje Russell.

[samekontuzj]

c***

[elwariato]

When the Jazz point guard logged 24 points, 16 assists and no turnovers against Indiana, it was only the 23rd time in NBA history anyone has topped 20 and 15 with zero giveaways. And it was the second time Williams has done it.

To tak nawiasem dodam 8)

 

Zeby byc doskonalszym to trzeba lepiej bronić. Szczerze to nie widze za bardzo skilla który przemawia na korzysc Rose'a. Moze trójka teraz i ballhandling. Mid-Range minimalnie, ale w reszcie góruje Russell.

Możliwe że masz racje, w sumie to obaj są bardzo podobni, oczywiście na swój sposób, Rossa biorę wyżej przez ten wachlarz zagrań w ataku, ale za mało widziałem obie ekipy w akcji, no a po skrótach ciężko sobie wyrobić opinie jak kto broni.

[paul]

dla Jazz dobrze się stało ze trafił tu właśnie Williams. to miejsce dla niego, sposób gry itd. dla mnie obaj z Paule grają na niesamowicie wysokim poziomie i chyba poprostu jak ktoś chce koniecznie to stwierdzi który lepszy. co do Okafora, to on zawsze był ułomny w ataku i taki pozostał, a więc piepszenie że dzięki Pulowi gra lepiej wsadźmy między bajki, bo ani on ani West przy nim nie wypłynęli.

[mistrzBeatka]

kolego paul jesli czegos nie wiesz to poprostu tego nie pisz, zdaje sie ze nie masz zielonego pojecia kto to jest west ani nic o jego grze, west jest slaby w grze 1 on 1 ,post up tez ma cienki , jedyna jego zaleta to sredniej jakosci jumper , wiec zgadnij najczesciej po jakich zagrywkach zdobywa on punkty, po pikach z paulem, wszelkie open looki sa po zagrywkach z cp3 , bez dobrej klasy pg poziom gry westa spadlby drastycznie,

[elwariato]

kolego paul jesli czegos nie wiesz to poprostu tego nie pisz, zdaje sie ze nie masz zielonego pojecia kto to jest west ani nic o jego grze, west jest slaby w grze 1 on 1 ,post up tez ma cienki , jedyna jego zaleta to sredniej jakosci jumper , wiec zgadnij najczesciej po jakich zagrywkach zdobywa on punkty, po pikach z paulem, wszelkie open looki sa po zagrywkach z cp3 , bez dobrej klasy pg poziom gry westa spadlby drastycznie,

No i ogólnie na tym jednak trochę lepszym niż średniej jakości jumperze on większość ptk zdobywa, nie przesadzajmy z tym że mu Paul taka niesamowitą robotę robi, bo to przypomina teksty bataliona o tym że amare bez Nasha będzie cienko prządł, za rok kto wie czy West ie odejdzie gdzie indziej moze wtedy będzie można zweryfikować co jest wart.

[Maciek9020]

No i ogólnie na tym jednak trochę lepszym niż średniej jakości jumperze on większość ptk zdobywa, nie przesadzajmy z tym że mu Paul taka niesamowitą robotę robi, bo to przypomina teksty bataliona o tym że amare bez Nasha będzie cienko prządł, za rok kto wie czy West ie odejdzie gdzie indziej moze wtedy będzie można zweryfikować co jest wart.

West robił z sezonu na sezon postępy jeśli chodzi o ppg. Poprzedni jak Paula praktycznie nie było miał juz słabszy...chyba o czymś to świadczy?!