Kosi Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Porównanie tamtych komentarzy do obecnych jest co najmniej śmieszne. Wystarczy poczytać wywiad ze Szpakowskim w jednym z MVP, żeby się dowiedzieć, jak to wtedy funkcjonowało. To były inne czasy i tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badboys2 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 po czesci masz racje bo wystarczy porownac michalowicza'97 @tvn do tego obecnego niemniej tu nie chodzi o porownania tylko o samo wywyzszanie tych z lat 90. fajne byly czasy ale wiekszosc postrzega to przez pryzmat samych czasow. 90% kibicow kosza w tym kraju w wieku +20 teskni za 2 polowa lat 90 jak moja babcia za komuna:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rw30 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 powiedział 'artystyczne wkłady yyyy wrzuty do kosza' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rw30 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 o shaqu [plik z prezentacją lineupów z meczu gwiazd 1996]: 136 kilogramów znakomitej koszykarskiej wagi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lu- Opublikowano 15 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Oglądałem jakiś czas temu mecz Hawks z 1991 roku z komentarzem Włodka i Rycha Łabędzia. Jeden motyw był genialny: Rychu: na boisku widzimy sześciu białych zawodników, co jest obecnie rzadkością w lidze NBA, Włodek: ale nie jest rzadkością na południu Stanów Zjednoczonych, o czym wiemy chociażby z doskonałej powieści "Przeminęło z wiatrem". Co do merytoryki wywodu w kwestii komentatorów, każdy ma swoje oczekiwania. Osobiście oglądając mecze z komentarzem Michałowskiego mam wrażenie, że zaraz zasnę. Oczywiście, Wojtek sypie ciekawymi statystykami, wymienia uczelnie, w których grali poszczególni zawodnicy, ale jak dla mnie brakuje mu jaj by zrobić telewizyjny show. Włodek takiej wiedzy jak Michałowicz nie miał (BTW, ostatnio gdzieś wyczytałem, że Michałowicz przejechał się po Szaranowiczu w jakimś z programów - ktoś może wie coś więcej na ten temat?), ale miał, jak na polskie warunki, specyficzną umiejętność zainteresowania widza (a przynajmniej mnie) ciekawostkami spoza parkietu, ciekawymi obserwacjami, nierzadko okraszonymi całkiem niezłym dowcipem. Rzecz jasna dla mnie wymarzonym komentatorem byłby Ś.P. Canasta (Andres Montes) i gdyby przerwie meczu, miast reklam pojawialiby się polscy odpowiednicy Barkeya i Kenny'ego Smitha... To oczywiście nierealne, ale skoro takie freaki jak Andrzej Kostyra i Janusz Góra mogą komentować odpowiednio boks oraz kolarstwo, to może uda się znaleźć gościa potrafiącego komentować z nutką sarkazmu i humoru w głosie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PH#1 Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 (BTW, ostatnio gdzieś wyczytałem, że Michałowicz przejechał się po Szaranowiczu w jakimś z programów - ktoś może wie coś więcej na ten temat?) A nie było to przypadkiem w jego felietonie w jednym z pierwszych magazynów MVP? Już nie pamiętam ale chyba coś tam o nim pisał, chociaż z tego co pamiętam to "przejechał się" chyba jednak za mocne stwierdzenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rw30 Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Oglądałem jakiś czas temu mecz Hawks z 1991 roku z komentarzem Włodka i Rycha Łabędzia. Jeden motyw był genialny: Rychu: na boisku widzimy sześciu białych zawodników, co jest obecnie rzadkością w lidze NBA, Włodek: ale nie jest rzadkością na południu Stanów Zjednoczonych, o czym wiemy chociażby z doskonałej powieści "Przeminęło z wiatrem". Co do merytoryki wywodu w kwestii komentatorów, każdy ma swoje oczekiwania. Osobiście oglądając mecze z komentarzem Michałowskiego mam wrażenie, że zaraz zasnę. Oczywiście, Wojtek sypie ciekawymi statystykami, wymienia uczelnie, w których grali poszczególni zawodnicy, ale jak dla mnie brakuje mu jaj by zrobić telewizyjny show. Włodek takiej wiedzy jak Michałowicz nie miał (BTW, ostatnio gdzieś wyczytałem, że Michałowicz przejechał się po Szaranowiczu w jakimś z programów - ktoś może wie coś więcej na ten temat?), ale miał, jak na polskie warunki, specyficzną umiejętność zainteresowania widza (a przynajmniej mnie) ciekawostkami spoza parkietu, ciekawymi obserwacjami, nierzadko okraszonymi całkiem niezłym dowcipem. Rzecz jasna dla mnie wymarzonym komentatorem byłby Ś.P. Canasta (Andres Montes) i gdyby przerwie meczu, miast reklam pojawialiby się polscy odpowiednicy Barkeya i Kenny'ego Smitha... To oczywiście nierealne, ale skoro takie freaki jak Andrzej Kostyra i Janusz Góra mogą komentować odpowiednio boks oraz kolarstwo, to może uda się znaleźć gościa potrafiącego komentować z nutką sarkazmu i humoru w głosie... ja wiem że masz sentyment do tamtych lat, jak każdy z nas kto te czasy pamięta, co nie zmienia faktu że jak byś dzisiaj usłyszał komentarz w tym stylu to byś był raczej zażenowany niż rozbawiony a Janusz Góra - kojarzę go w zasadzie tylko z IO - jest moim zdaniem wporzo, ma wybitnie ciekawy styl i na pewno zna się na kolarstwie, a czy Szaranowicz zna / znał się na koszykówce ? śmiem wątpić btw w bloku obok mnie mieszka J.Pindera, gościu który zayebiście komentował i znał się na boxie [ostatnio go nie słyszę, nie wiem gdzie pracuje] - okazuje się że prywatnie jest, delikatnie mówiąc, menelkiem Kanasta na zawsze w naszych sercach ! np Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 To był fajny programik. Mam gdzieś na VHS. Warto sobie odświeżyć. Momentami można też usłyszeć Michałowicza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 To był fajny programik. Mam gdzieś na VHS. Warto sobie odświeżyć. Momentami można też usłyszeć Michałowicza. i tu doskonale widać różnice w ich komentowaniu. Szaranowicz to jednak miał charyzmę, a i głos też odpowiedniejszy do takiej roboty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Jak najbardziej, chociaż trzeba przyznać, że Michałowicz się bardzo od tamtego czasu wyrobił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quester Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 No z jakiegoś powodu Michałowicz komentuje tylko niszową koszykówke. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Akurat Michałowicz od zawsze był pasjonatem kosza. Nie wiem jak u niego z wiedzą na temat innych dyscyplin, ale on już na początku lat 90-tych (może nawet wcześniej, tego nie wiem) pisał o NBA. Kto pamięta "Sport Review", ten wie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rw30 Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 To był fajny programik. Mam gdzieś na VHS. Warto sobie odświeżyć. Momentami można też usłyszeć Michałowicza. i tu doskonale widać różnice w ich komentowaniu. Szaranowicz to jednak miał charyzmę, a i głos też odpowiedniejszy do takiej roboty. charyzmę [jak na tamte czasy - bo już dzisiaj, gdy dłużej go posłuchać to łatwo dojść do wniosku że pierdoli bzdury, czy to o lekkiej czy o skokach czy czymkolwiek] jakąś tam miał, głos faktycznie bardzo dobry, ale jak wytłumaczyć pi****lenie bzdur takich jak w 3:15 linkowanego przez Was filmiku ? jendras, co to było sport-review ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 charyzmę [jak na tamte czasy - bo już dzisiaj, gdy dłużej go posłuchać to łatwo dojść do wniosku że pierdoli bzdury, czy to o lekkiej czy o skokach czy czymkolwiek] nie wiem jak w tych innych dwóch dyscyplinach, ale odnośnie NBA to nie gadał bzdur. jakąś tam miał, głos faktycznie bardzo dobry, ale jak wytłumaczyć pi****lenie bzdur takich jak w 3:15 linkowanego przez Was filmiku ? przejęzyczenie, chodziło mu o Worthy'ego. a o porażce z philą to każdy miał prawo zapomnieć ;] (zresztą Michałowicz chwilę wcześniej o tym meczu mówi, że bulls go wygrali...) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rw30 Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 fajne mi k**** przejęzyczenie - pamiętam jak , jeszcze za czasów e-basketu, łabędź powiedział w sport-telegramie czy innym tego typu programie 'trevor francis' to następnego dnia było ileś tam postów na forum o tym dzisiaj lamenty na szaranowicza byłyby 10x takie, jak są na michałowicza - i tym stwierdzeniem zakończę swój udział w dyskusji, kolejnymi wpadkami szaranowicza [bo te filmiki z jego komentarzem z niekłamaną przyjemnością - i nie mówię tego szyderczo - sobie obejrzę] nie będę się już z Wami dzielił, dam szaranowi spokój Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 jendras, co to było sport-review ? Gazetka. Coś jak Tempo. Michałowicz pisał tam o NBA. Mam parę numerów. Jeśli ktoś ma ochotę, mogę przepisać co ciekawsze fragmenty np. o tym, jak Lakers starali się pozyskać Olajuwona czy Ewinga, jeszcze przed zakończeniem kariery przez Magica. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rw30 Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 nie przepisuj, zrób fotki z ciekawości - czytałeś to mając 5 lat czy jak ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Starszy brat czytał. Nie mam za bardzo czym zrobić fotek. Pomyślę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artlan Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Szaranowicz np. takie skoki narciarskie komentuje w trochę infantylnym stylu i do tego popełnia mnóstwo gaf. Ale koszykówka to co innego - to jego koronna dyscyplina, nie dość, że miał wiedzę to jeszcze potrafił ja w ciekawy sposób przekazac a gafy popełniał rzadko. Ach, te lata 90-te... Aż trudno teraz uwierzyć, że kiedyś basket był sportem numer 2 w Polsce. Właściwie to wśród ludzi młodych (powiedzmy 10-20 lat) w połowie lat 90-tych był być może nawet numerem jeden. W każdym razie u mnie na podwórku czy w szkole fanów koszykówki było mniej więcej tyle co piłki kopanej. Jordana to nawet moja matka kojarzyła. ;] Teraz jest sportem właściwie niszowym - nie tylko wyraźnie ustępuje piłce nożnej ale została wyprzedzona przez skoki narciarskie i siatkówkę. Ciekawe, że sporą popularnością cieszyły się gadżety (kurtki, bluzy, czapeczki) z logiem świętej pamięci Charlotte Hornets. Z tego co pamiętam to nie był to szczególnie popularny klub - ludzie więc chyba nosili to bardziej dlatego, że logo Hornets fajnie wyglądało na ubraniach a nie z jakiejś wyjątkowej sympatii do teamu nieodżałowanego Larry Johnsona. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 17 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2010 jendras, co to było sport-review ? http://prostododziury.blogspot.com/2010 ... uture.html :] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się