dh12 Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 'Kaman ma tyle występów w ASG co Manu. Nie potrafię odżałować tego faktu.' RappaR Wszystko fajnie, NBA znowu jest sobą..koniec burzliwych dyskusji czy Amare zbawi Nix, czy Boozer jest tym czego Bulls potrzebowali najbardziej albo jak super będzie wyglądał w tym roku MIlsap, Collison czy Holiday(?). Wracamy do rzeczywistości, wracają prawdziwe gwiazdy. witamy Chrisa Paula-najlepszego PG okolic, dzięki Garnett, że przypomniałeś kto tu ciągle rządzi, jak fajnie, że Durant jest w średniej formie a rzuca 30+. Można powiedzieć, że wszystko po staremu, no faktycznie jest, kiedy Manu Ginobili robi ciągle najlepsze jab stepy i step backi (sorry Dirk). Niesamowita kariera, w której zdobył niemal wszystko. medale MŚ i Olimpiad, z carrer game w półfinale z USA w 2004 (Manu swoim ogniem w oczach spalił wtedy rzym wraz z neronem!). w dwa sezony wszedł do HoF w Europie, zdobył mistrzostwo Euroligii, będąc dla niej nowym Drazenem Petroviciem (finał z Pana w jego wykonaniu to materiał szkoleniowy, jak w 10 rzutach zdobyć 27 punktów), 3 tytuły ze Spurs dla których był x-factorem, ich prawdziwym GTG i zasłużonym nieprzyznanym MVPfinals 05. W ogóle w 2005, Manu był najlepszym koszykarzem świata face it. wszystkie fundamentals, świetna obrona, hustle, hustle, hustle, clutch (zastanówcie się ilu jest zawodników, którzy wydają się być pewniejsi z piłką w crunch time..4?5?) i głowny rozgrywający 3x mistrza NBA. a do tego, w pełni zdrowia jest najbardziej fun-to-watch w całej lidze, sytuacje gdy po celnym rzucie z dystansu, w kolejnej akcji, już w obronie, popisuje się jakimś pobudzającym, motywującym, wrzucającym 5-bieg dla całego zespoły zagraniem defensywnym to jego specjalność (chociażby ostatnio blok na Hibbercie, steal i hustle pass do Parkera i walka o martwą piłkę po niecelnym osobistym z Hornets, rok temu BLOK sezonu na Durancie) prawdziwy lider, PO performer, kiedy jest praktycznie unstoppable, szczególnie na zabójczych pickach. idealny team-defender i teammate, a jeśli chodzi o cwaniactwo na boisku to mógłby sobie z Battierem i Kiddem podać ręke. stworzony do stawiania czoła wyzwaniom i co najlepsze, wszystko robi na pełnym luzie, każde zagranie i ruch wydają się być naturalne, jakby urodził się z piłką i na boisku podczas 4 kwarty :-). poza tym ma jaja i jak był trochę młodszy to każdy centymetr wolnego miejsca powodował, że Manu włączał swój euro step i wędrował w pomalowane z charakterystycznie wyprostowanym torsem, jakby wyprzedzającym resztę ciała o parę ułamków sekund. atletyczny, ale tak po ludzku, nie jak Fredy Jonesy czy inne Geraldy Greeny. Gino przy całej swojej zajebistości, pozostaje twoim sąsiadem, któremu mówisz 'dzieńdobry' i śmiejesz się z jego łysiny, na boisku nikt nie mówi, że ma fajne mięśnie, albo że zrobił sobie zajebiste cornrowsy i a ty patrząc na niego do momentu pierwszej akcji masz wrażenie, że dałbyś sobie z nim radę. takich koszykarzy chyba już się nie produkuj.KOSZYKARZY a nie cyberatletów z verticalem do nieba najfajniejszy biały od czasów Birda, dzięki ci. (manu gdyby był czarny byłby top10 SG all time) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QAS Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 jeszcze żeby tak perfidnie nie ginobilidował... ale i tak go lubię, nieprzecięnte boiskowe IQ + jaja... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 albo jak super będzie wyglądał w tym roku MIlsapZ tym Sapem to akurat dziś mocno trafiłeś :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boowka Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 dh12, mogę tylko powiedzieć - amen. Gino osiągnął w koszykówce wszystko, wygrał co było do wygrania. Pokazał, że biały, średnio-atletyczny (w porównaniu do napakowanych afroamerykanów, zresztą w tym przypomina mi Nasha) może wygrywać sprytem, techniką, wolą walki, ciężką pracą. Zawsze będę miał w pamięci rywalizacje moich ukochanych Suns ze Spurs i zawsze będę szanował Manu, Tima i mojego chyba ulubionego coacha Popa. Oby jak najdłużej ich oglądać na parkietach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 (manu gdyby był czarny byłby top10 SG all time) Manu jest chyba najbardziej underrated all time, co nawet taki post jak twój pokazuje - pięknie się go nachwaliłeś, ale w top 10 nie widzisz (?). a Manu przecież jest w grupie (razem z Wadem, Kobe i Westem - jeśli uznać go za SG) "tych za Jordanem" jeśli chodzi o pozycję nr dwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dh12 Opublikowano 1 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 lori, chyba źle to ująłem, skoro tak mnie zrozumiałeś. Manu dla mnie na chwilę obecną jest przed Wadem i tuż za Kobem i Westem w kategorii top SG all time (4 miejsce). ale chodziło mi o to, że gdyby był czarny, to wszyscy by tak to postrzegali, a tak to pewnie Reggie Miller jest wyżej w wielu rankingach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PH#1 Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 ale chodziło mi o to, że gdyby był czarny, to wszyscy by tak to postrzegali, a tak to pewnie Reggie Miller jest wyżej w wielu rankingach. Granie z ławki i średnie punktowe też tu mają nie małe znaczenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaczor94 Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Żadnego MVP, żadnego 1st All-NBA Team, tylko raz w ASG. To nie pomaga w postrzeganiu go jako top10 SG ever :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 wszystko fajnie tylko Manu jest zajebiscie atletyczny. chyba malo kto pamieta jak sadzil postery na Wallecach w 2005. rece osmiornicy wcale mu w tym nie przeszkadzaja, tak jak zreszta u Wade'a. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wowo Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Żadnego MVP, żadnego 1st All-NBA Team, tylko raz w ASG. To nie pomaga w postrzeganiu go jako top10 SG ever :wink: Dlatego jest "underrated" czaisz? Bo nie jest wypasionym czarnuchem o ksywie Bestia, Rozkurwiator itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaczor94 Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Bo nie jest wypasionym czarnuchem o ksywie Bestia, Rozkurwiator itd. Bird też nie był, a i tak jest uważany przez wszystkich za najlepszego skrzydłowego w historii. :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artlan Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 (...) ale chodziło mi o to, że gdyby był czarny, to wszyscy by tak to postrzegali (...) Szczyt koszykarskiego absurdu: rzucanie twierdzeń o dyskryminacji białasów w czasach gdy MVP dostają Nash i Nowitzki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cthulhu Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 PG : Nash/Kidd/Parker/Billups/B. Davis SG: Bryant/Ginobili/R.Allen/Iverson/Wade SF: Garnett(wg mnie zasługuje na s5)/Bowen/Pierce/James/Hill lub Artest PF: Duncan/Gasol/R. Wallace/Nowitzki/Odom C: Shaq/Ming/B. Wallace/Howard(jedyny z młodszych graczy poza Jamesem, który na takie wyróżnienie dotyczące minionej dekady zasługuje)/JO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RLPH Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Żadnego MVP, żadnego 1st All-NBA Team, tylko raz w ASG. To nie pomaga w postrzeganiu go jako top10 SG ever :wink: co jest z tymi nickami w których jest rocznik urodzenia ? one naprawde powoduja ze na wasze posty patrzy sie przez pryzmat wieku. w tym przypadku - przymykam oko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rahu Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 SF: Garnett(wg mnie zasługuje na s5)/Bowen/Pierce/James/Hill lub Artest Bowen czy nawet Pierce over James …są granice w hejtowaniu potem jest już tylko śmieszność.Jeśli się zastanawiasz nad Hillem to podpowiem grubo ponad połowę dekady spędził w różnego rodzaju gabinetach lekarskich pozostałą część będąc 3-4 opcją w Suns ,więc nie nadaję się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manhatan94 Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 cthulhu chyba ci się tematy pokićkały :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cthulhu Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Pardon. Mea culpa. Już przenoszę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dh12 Opublikowano 1 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 @Artlan a powiedz mi proszę, jak wysoko plasuje się Dirk i Nash w rankingach all time na swoich pozycjach? mimo MVP, mimo tego że niby wszyscy wiedzą jak dobrzy są to gracze to i tak zapewne 'byle' Nique czy Tim Hardaway mają większy respekt w opinii szarego przeciętnego kibica, który niestety ciągle istnieje.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mameluk Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Ogólnie, to uważam Gino za wielkiego gracza, ale: 1. niech ktoś powie, jak jest z postupem Manu? Nigdy nie widziałem aby postupował. Jego styl gry w ataku podobny jest nieco do Lebrona, czyli zaczyna akcje gdzies na obwodzie, po czym wahadłowymi krokami podchodzi pod samą obręcz. Wspominam o tym, skoro pisze się, że Gino umie wszystko 2. nurtuje mnie pytanie jak Manu radziłby sobie jako pierwsza opcja w ataku. Jest clutch, potrafi niszczyć w ofensywie, ale gdyby musiał sezon po sezonie być pierwszym strzelcem, oddawać najwiecej rzutów, gdyby to na nim opierał się atak-czy byłby tak samo skuteczny, jak ci, z którymi stawia się go w jednym rzędzie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wowo Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 A kto to wie? A gdyby Kobe Bryant nie dostał Gasola za darmo to w ogóle wygrałby jakiegoś misia jako lider? A gdyby T-maca nie gnębiły kontuzje to byłby lepszy niż MJ czy jego głowa by mu przeszkodziła w tym? A gdyby w wyborach pare lat temu powstała koalicja PoPiS-u to byłoby w Polsce lepiej czy gorzej? bez obrazy oczywiście ale takie gdybania to o kant potłuc niestety można. Tak czy inaczej siekać potrafi jak trzeba a co by było jakby miał być samotnym liderem tego nawet na podhalu nie wiedzą Wiadomo, że manu nie jest chosen one ale niedoceniany jest as hell Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się