Skocz do zawartości

Gortat/1st for Hedont ? YES. WE. DID.


Bastillon

Rekomendowane odpowiedzi

Ogólnie Dragic odkad suns ogladam daje dupy po całosci, przez co cały 2nd unit po zejscu Nasha jest nieefektywny (mimo, ze odsc kompletny i dobrze wygladajacy)

 

Suns chca grac lepsza obrone, a wychodzą z Hillem na 4 robiac sobie mismach w obronie i na deskach. szkoda, ze genrty nawet nie próbuje zagrac dwójką Lopez-Gortat pod koszem. ogólnie widac ze mocno szukaja tożsamosci, ale taki smallball z gortatem na C nie daje im wcale lepszego team D, a tylko psuje spacjing, ktory dawal frye.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

keep em comin, Suns zaraz zaczna grac to bedziecie mogli to wszystko odszczekiwac :)

Zaraz i zaraz. Piszesz tak od dobrych paru dni, a Suns zrobili bilans 1-3 w spotkaniach, których powinni mieć same zwycięstwa - Clippers (wyjazd), Philadelphia (dom), Detroit (dom), Sacramento (wyjazd).

 

Może umiesz czytać staty, ale przewidywanie, które jest o wiele trudniejsze w tym sezonie wychodzi Ci tragicznie. Śmiałeś się z ai3, a sam jesteś nie lepszy :wink:

 

Przewidywania Bastillona:

a) Blake Griffin jest overatted i się nie nadaje.

B) Amare bez Nasha niczego nie zrobi.

c) Magic w totalnej dupie.

d) Suns z Gortatem zaczną grać lepiej.

 

Praktycznie nic się nie sprawdza.

 

poki co to raczej jest banda scrubow, a ten caly Griffin to jakies nieporozumienie jak na ten hype wokol niego. jak ktos prowadzi zespol do 1-12 to naprawde trzeba sie POSTARAC zeby dostrzec tam jakies pozytywy, a wy tu piszecie jakby Clipps mieli tony zmarnowanego potencjalu.

 

takze z Griffina to ja juz moge powiedziec, ze gowno bedzie. moze tam sobie potrzepie puste boxscore statsy ale biorac pod uwage jego warunki (rece aligatora, undersized, bez shotblocking) to nie nadaje sie w zadnym wypadku na franchise playera w tej lidze. widzialbym go jako role playera/finishera u boku jakiegos elite PG typu Nash/Paul/Deron, ale sam w sobie jest bliski bezuzytecznosci moim zdaniem.

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no przewidywanie w tym sezonie jest u mnie tragiczne, chociaz dalej uwazam ze Amare i Griffin SA overrated (tak jak wszyscy wysocy bez defensywy), Magic tak czy siak beda w dupie, a Phoenix sie jeszcze poprawia jak przestana tak mieszac line-upami.

 

Amare spadl z ~120 ORtg z Nashem do 108 teraz, spadla mu skutecznosc, strat duzo wiecej. imponuje mi przede wszystkim jego jumper i nie docenialem Feltona, ktory mu kreuje mnostwo pktow. myslalem ze Amare bedzie gral izolacje caly mecz, a on dalej ma mnostwo catch-and-shoot plays (65% jego FGs sa assisted).

 

z Griffinem sie mocno pomylilem i koles ma szanse zostac jakims Barkleyem o ile sie nie polamie (i poprawi FT%). co oczywiscie nie zmienia faktu ze na poczatku sezonu nie gral w polowie tak dobrze, a Clippers mieli najgorszy bilans w lidze...

 

z Phx i Magic mam postawone 150 zl, wiec zobaczymy jeszcze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amare spadl z ~120 ORtg z Nashem do 108 teraz, spadla mu skutecznosc, strat duzo wiecej. imponuje mi przede wszystkim jego jumper i nie docenialem Feltona, ktory mu kreuje mnostwo pktow. myslalem ze Amare bedzie gral izolacje caly mecz, a on dalej ma mnostwo catch-and-shoot plays (65% jego FGs sa assisted).

 

szkoda, że już nie wspomniałeś, że zdobywa najwięcej punktów w karierze podobnie jak asyst i bloków. Nasze spory na jego temat rozpoczęły się od tego czy jest dość dobry by być drugą opcją, nie tylko udowodnił, że ponad wszelką wątpliwość jest, ale pokazuje też, że sam ma predyspozycje do bycia tym pierwszym, do bycia liderem (oczywiście w odpowiednich warunkach)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądnąłem mecz, Gortat rzeczywiście nieźle w obronie, chociaż Cousins rzucił za dużo, a Kings zebrali zbyt wiele w ataku, żeby prawić peany na jego cześć.

 

Powoli zaczynam się zastanawiać czy Gentry to taki dobry jest czy rok temu po prostu warunki mu sprzyjały, bo jak grali dobrze to był super kołcz, a jak grają źle, to dalej grają źle bo trener nic nie może zmienić.

 

Nash 22 punkty, 12 asyst, 112% eFG ;], 64% asyst do kolegów, na ten moment zespół zależy od niego w jeszcze większym stopniu niż choćby w 05/06, dramat, dramat, dramat. Dragic powrócił do wersji Tragica, może należałoby mu przywrócić Warricka do rotacji, z którym świetnie sobie radzili w two man game, bo atak drugiej piątki się nie klei zupełnie. Btw Warrick (18mln/4 lata) potrzebował 1/3 sezonu żeby wypaść z rotacji, tak samo zresztą jak Childress (34mln/5 lat), a Hedo już jest na Florydzie - zajebisty offseason panie Sarver, MONEY. WELL. SPENT.

 

3 mecze, 54 rzuty z gry, 54 punkty - tak, to mogą być tylko staty Vince'a Cartera. Na ten moment większym osłabieniem jest zamiana Richa na VC niż wzmocnieniem Gortat za Hedo. Niech go wyślą na tą operację i niech już nie wraca w tym sezonie, będzie addition by substraction, Pietrus na SG, Frye do S5 na PF i znajdą się jeszcze minuty dla Childressa, bo zbrodnią jest, ze ten gość nie gra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mamy juz 5 meczów Gortata w PHX. Indywidualnie wydaje mi sie ze wypada na plus. W ataku gra uklada mu sie coraz lepiej, wkoncu dostaje pilki!. Kilka jumperow było pochopnych niepotrzebnych ale widac ze sie stara i że sprawia mu to przyjemnosc. W obronie tez nie najgorzej. Co prawda wysocy rywali nabili sobie dobre staty, ale nie zawsze była to wina MG. Marcin czesto zaangazowany jest w pomoc kolegom no i potem niestety nie zdąrza.

Co do powszechnej krytyki nt jego niskiej ilosci zbiorek. Faktycznie, spadl w tym elemencie ( szczegolnie na atakowanej tablicy). Mysle ze jest to spowodowanym czestą grą p'n'r. Gortat stawia mase zaslon na 6-7 metrze i pozniej nie wystarcza mu czasu by wywalczyc dobrą pozycje o zbiorkę. Podobnie w obronie, tyle że tam z kolei MG bardzo wysoko wychodzi do pickow i czesto pomaga temu nizszemu, rowniez zabierajac sobie mozliwosc zebrania pilki. Ciekawe czy tendencja ta sie utrzyma, czy Marcin wroci jednak na swoj "normalny" poziom zbierania z Orlando.

 

 

Co do samej gry PHX, po poczatkowym chaosie wyglada to troche lepiej. Plami w szczegolnosci koncowka ostatniego meczu. Jednym slowem dramta. Miejmy nadzieje ze to sie nie powtorzy. Z jedenej strony Powinnismy dac tej druzeynie jeszce troche czasu, by wszystkie elementy ukladanki zatrybily z drugiej zaś wydaje sie ze potrzebne są w niej zmiany. Brak tam rasowego PF z dobrą zbiorką i obroną. Mamy kontrakt Vince'a wiec GM moglby jakos zadzialac. Pozycje SG/SF są w zupelnosci obsawione. Wystarczy czworka Dudley, Hill, Pietrus, Childress. W ostatecznosci mozna sprobowac zagrac chwile parą Nash/Tragic.

 

Z rakich realniejszych mozliwosci Marzy mi sie taki trejd z Sixers Carter/Pietrus/Lopez <=>Iguadola/Brand/Battie,

 

ewentualnie z Atlantą Carter/Pietrus/(Lopez)<=> M.Williams/Josh Smith/(Collins)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko, że wszyscy marudzą jak atak siada i spacingu nie ma jak gra Gortat na C, to co dopiero będzie jak będzie grał obok Brand :wink: Ja chyba bym uderzał po Troya Murphy'ego. Podobnie jak Frye poprawiał by spacing, bo jest jednym z lepiej rzucających wysokich w lidze, a do tego bardzo dobrze zbiera. Zawsze gdy dostawał pow. 30 mpg to notował pow. 10 rpg, więc para Gortat-Murphy nie traci w ofensywie od Gortat-Frye, a znacznie lepiej wypada deska.

W ogóle nie mam k**** pojęcie ocb z tą deską.

Garcia 11 zb, Casspi 10, Landry 12.. wtf?

I Murphy spada po sezonie (11 mln, więc Childress+Warrick chyba przejdzie, ale nie mam czasu teraz sprawdzać na trade machine), co przy gwarantowanych tylko 4 mln dla Cartera (jeśli go za 2 miesiące nie wytrejdują) robi dużo miejsca w salaries Suns.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko, że wszyscy marudzą jak atak siada i spacingu nie ma jak gra Gortat na C, to co dopiero będzie jak będzie grał obok Brand :wink: Ja chyba bym uderzał po Troya Murphy'ego. Podobnie jak Frye poprawiał by spacing, bo jest jednym z lepiej rzucających wysokich w lidze, a do tego bardzo dobrze zbiera. Zawsze gdy dostawał pow. 30 mpg to notował pow. 10 rpg, więc para Gortat-Murphy nie traci w ofensywie od Gortat-Frye, a znacznie lepiej wypada deska.

W ogóle nie mam k**** pojęcie ocb z tą deską.

Garcia 11 zb, Casspi 10, Landry 12.. wtf?

I Murphy spada po sezonie (11 mln, więc Childress+Warrick chyba przejdzie, ale nie mam czasu teraz sprawdzać na trade machine), co przy gwarantowanych tylko 4 mln dla Cartera (jeśli go za 2 miesiące nie wytrejdują) robi dużo miejsca w salaries Suns.

Ale gdyby byl brand, to wiecej miejsca byloby na obwodzie, bo Branda tez trzeba często podwajac na low post. gra musialaby się jeszcze bardziej zmienic, ale tylko na plus.

 

Murphy poki co nie gra prawie, takze c*** wie czy jest jeszcze uzyteczny w tym roku. Poza tym Nets zbierają siano na FA, takze nie uważam, zeby wzięli Childressa z takim kontraktem, ktory potem zablokuje im pożądane ruchy. Troya mozna wyrwac, ale równiez za sallary dump + jakikolwiek pick/cos użytecznego do ich rotacji z malym/krotkim kontraktem. takich suns nie maja.

 

Ogólnie jestem tez za powrotem Warricka do rotacji (i skilla do głowy Dragicia), bo Phx są mało atletyczni, brakuje im poweru. z trójką Nash-Hill-Carter maja na srednio 105 lat na głowe w s5. Hakim to obecnie chyba jedyny gracz z prawdziwą energią pod koszem, taki, ktory wezmie na plakat, wyskoczy wysoko do bloku i biega... ani Frye, ani Hill na PF tego zupelnie nie daja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amare spadl z ~120 ORtg z Nashem do 108 teraz, spadla mu skutecznosc, strat duzo wiecej. imponuje mi przede wszystkim jego jumper i nie docenialem Feltona, ktory mu kreuje mnostwo pktow. myslalem ze Amare bedzie gral izolacje caly mecz, a on dalej ma mnostwo catch-and-shoot plays (65% jego FGs sa assisted).

 

Zarzucanie Amare tego, że jest zajebiscie atletyczny, szybki, potrafi uwolnić się od obrońcy, dzięki czemu rozgrywajek, może mu odegrać na czystą pozycję i walnąć easy points nie może być traktowane jako wadę. Felton zanim grał z Amare nie był traktowany jak rewelacyjny rozgrywajek tymczasem teraz gdy gra z Stoudemirem to zalicza blisko 9apg o ponad 2 więcej niż dotychczas. I sam w dodatku piszesz, że nie doceniłeś Feltona, a to działa właśnie w dwie strony, że Amare potrafi dać się wykreować, patrząc na skuteczność w przeciągu career 41% FG ciężko powiedzieć, by to było ze względu na to, że jego podwajają gdyż jego % skuteczności nie jest specjalnie groźny, aczkolwiek przy Amare jego skutecznosc wzrosla do prawie 45% aczkolwiek dość mocno spadła po ostatnich gorszych meczach pod względem skuteczności.

 

No i druga sprawa, że Amare jest w prime i jest bestią pod koszem, potrafi sie przepchać potrafi przeskoczyć, potrafi zagrać iso z 6-7 metra, co na początku sezonu wprawdzie mu nie wychodzilo, ale teraz można o nim powiedzeić, że mimo swoich slabosci (defense i zbiórka) jest w NYK liderem pełną gębą.

 

Wracając do Phoenix, Gortat gra nieźle, tylko brakuje zbiórek... głownie ze względu na wysokie bronienie obwodowych rywali... i siłą rzeczy jest zawsze za plecami centrów, którzy mogę zebrać piłkę przed nim... widać to po ilość wlasnie zbiórek w ataku rywali, to nie bierze się z niczego. w Orlando Gortat tak po prostu nie grał. Jestem zdecydowanie za dołożeniem inside presence Brand byłby idealny.

MG4 z pozycji centra by biegał do szybkich kontrataków, a Brand w Half Court ofense na low post. Dodatkowo deska dobrze zastawiona i razem z Gortatem mogliby dobrze zabezpieczać deskę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście Carter <==> Brand Sixers biorą z pocałowaniem ręki, więc gdy tylko miną 2 miechy będzie możliwy ten trade i bardzo realny, jeśli tylko Suns by tego chcieli, ale nie jestem przekonany czy obecny Brand da nam to w ataku na lowpost czego oczekujemy. Ktoś pisał, że wygląda najlepiej od 3 lat fizycznie, ale w meczu z Suns nie zaimponował mi niczym, ale niech wypowie się ktoś kto częściej ogląda Phile.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście Carter <==> Brand Sixers biorą z pocałowaniem ręki, więc gdy tylko miną 2 miechy będzie możliwy ten trade i bardzo realny, jeśli tylko Suns by tego chcieli, ale nie jestem przekonany czy obecny Brand da nam to w ataku na lowpost czego oczekujemy. Ktoś pisał, że wygląda najlepiej od 3 lat fizycznie, ale w meczu z Suns nie zaimponował mi niczym, ale niech wypowie się ktoś kto częściej ogląda Phile.

No ja pisalem, ze dobrze wyglada, bo to prawda, przed sezonem zrzucił sporo wagi, zeby dodac sobie dynamiki i odciązyc nogi.

 

Brand z Suns wypadl słabo, bo Holiday, Turner i Nocioni zrobili rozpierduche na trafiajac 28/40 z gry, takze nie trzeba bylo nadzwyczaj pchac pilki pod kosz. Poza tym Sixers sa dosc specyficzni ze swoją grą - mają dużo młodych graczy, ktorzy jesli mogą to staraja sie ciągnąc mecz sami - Young, Williams, Iggy, Holiday, Meeks = duzo, duzo gry z piłką, duzo rzutów, duzo kontr - a tutaj miejsca dla Eltona nie ma. On koncentruje sie raczej na zbiórkach ofensywnych (zdaje sie ze jest w top10 ligi), czasami dostanie izolacje na post up, ale nie jest to permanentne. W Philly atak rozklada sie na wielu zawodnikow, stad nie oddaje on zbyt duzo rzutów i jest, ze tak powiem... oszczędzany.

 

Ja sie tylko zastanawiam, czy Stefanski jest w stanie przyznac sie do porażki i zrobic szybki rebuild, czy bedzie próbowal zrobic z nas 6-8 zespol wschodu na kolejne 5 lat... Gdzies sie doczytalem, ze niby z obecnego Branda jest happy i nie szuka sposobu na pozbycie się go. Ten deal ma tez to do siebie, ze pod koszem nie mamy czym grac, bo Collins nie lubi Speightsa, chyba ze Warrick mialby pogrywac jako starting PF... Nie wiem, czy Collins zdecyduje sie z PO team zrobic z dnia na dzien zespół dna tabeli.

 

Ale zakładajac, ze tak faktycznie jest...

 

Brand nigdy nie gral z tak dobrym PG jak Nash, ba nigdy nie gral chyba z PG, który ma dobry rzut za 3 - byl niby Cassell, ale to juz nie te lata, a tak Andre Millery i Shauny Livingstony. Mysle, ze w konfiguracji z Nashem sporo by zyskał. Jumper ma całkiem przyzwoity - moze nie z 6 metrów, ale tak do 5 jest bardzo pewny i im blizej kosza tym lepszy. Na bornionej desce nie zbiera juz tak dobrze jak kiedys, ale i tak lepiej niz Frye, czy Warrick, ale w ataku te 3 pilki wyrywa bardzo regularnie. Zreszta jesli Suns mieliby Branda to automatycznie ktorys z pary (albo wymiennie) Brand-Gortat moglby sie w wiekszym stopniu zajac wlasnie zastawianiem, zbieraniem i bronieniem - w tej chwili próbuje robic to tylko Marcin i wychodzi mu to róznie.

 

Zreszta jak juz pisalem Iggy+Brand to jedyna paczka dostepna w tej chwili w lidze, ktora znacząco moze odmienic obraz gry Suns i pozwolic zawalczyc im jeszcze raz o mistrzostwo ze Steve'm u steru. 2-3 lata wspolnej gry, a jesli nie, to Phx maja szanse na fresh start i puste sallary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko, że wszyscy marudzą jak atak siada i spacingu nie ma jak gra Gortat na C

Kto wszyscy? Pierwsze słyszę, ani sam tego nie zaobserwowałem, ani na żadnych okołosunsowych stronach nic nie widziałem na ten temat.

wszyscy redaktorzy na zpp zapomniałem dodać i to była ironia, bo też uważam, że to głupota :wink: Suns dostają 60-32 na deskach, a ci k**** piszą, że nie ma spacingu, bo jest Gortat na C (huj z tego, że obok sami shooterzy) i chcą niższy skład, czyli Frye'a na C.. I to po każdym meczu coś o tym pieprzą.

 

http://www.brightsideofthesun.com/2011/ ... s-vs-kings

warto przejrzeć

 

 

@Julius

chciałem jakiejś obiektywnej opinii, bo wiem, że ty chcesz każdemu wcisnąć Eltona :lol:

 

już wydaje mi się, że lepiej wchodzić w Randolpha. Gra naprawdę dobrze, prawie jak za czasów PTB. Pewnie dużo osób ma do niego awersję po jego grze w NYK, ale teraz to zupełnie inny gracz. I zajebiście zbiera. Gortat-Randolph powinni miażdżyć na tablicach. Dodatkowo plus, że też mu się kończy kontrakt po sezonie, więc jeśli się nie sprawdzi to niech wypierdala, a jeśli zatrybi to można go przedłużać. Memphis nie ma miejsca w następnych latach na niego i Gasola, a chyba priorytetem będzie młodszy z braci. Hujowo się wpakować w 3letni kontrakt Branda, bo jeśli nie wpasuje się do drużyny to będziemy mieć big problem. (w przenośni i dosłownie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko, że wszyscy marudzą jak atak siada i spacingu nie ma jak gra Gortat na C

Kto wszyscy? Pierwsze słyszę, ani sam tego nie zaobserwowałem, ani na żadnych okołosunsowych stronach nic nie widziałem na ten temat.

wszyscy redaktorzy na zpp zapomniałem dodać i to była ironia, bo też uważam, że to głupota :wink: Suns dostają 60-32 na deskach, a ci k**** piszą, że nie ma spacingu, bo jest Gortat na C (huj z tego, że obok sami shooterzy) i chcą niższy skład, czyli Frye'a na C.. I to po każdym meczu coś o tym pieprzą.

Aha.

 

Gortat jak coś to poprawia spacing, bo jako roll man ściąga obronę i pomoc w kierunku kosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.