Chytruz Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 To chyba nawet dobrze. Niech Sarver wie jakim jest debilem. W przyszłym sezonie albo już przebudowa, albo po sunsowsku management włączy swoją ulubioną płytę "pogramy i zobaczymy co to będzie". Hillowi w sumie skończył się kontrakt i nie wiadomo co z nim zrobić. Jak znam życie skończy się w offseasonie na przedłuzeniu Pietrusa na 5 lat za 35 baniek, podpisaniu kogoś w stylu Maurice Evansa albo Anthonego Parkera na równie gówniany kontrakt i pozostawieniu rzeczy po staremu. Jeśli przebudowa, to zaczyna się od trzonu Brooks, Dudley, Lopez, Gortat i Frye. Osz k**** mać ja pi****le. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziemek Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 A jakieś szanse zeby Gortat sobie gdzieś poszedł są? jak tam u niego z kontraktem etc itp? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piteroo Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Przebudowa w Phoenix jest nieunikniona a powinna rozpocząć się od mądrej sprzedaży Nasha (w ostatnim ofseasonie inny klub z Arizony opuścił wybitny rozgrywający i teraz pora na Steve'a) który wciąż może powalczyć o coś więcej niż 8 seed a Suns coś ciekawego za niego dostać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_M Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 O Gortata mogą kluby naprawdę ostro walczyć po tym, co ten chłopak pokazuje, facet ma podpisane MLE na jeszcze 3 lata po tym sezonie, marzy o tym by dużo grać i dawać z siebie wszystko... Co to dla większości klubów za centra, który regularnie daje 15/10, tylko MLE... Nie zdziwiłbym się jeśli Steve byłby wysłany z Gortatem gdzieś za cos naprawdę mocnego. Generalnie Suns bedą mieli teraz albo sporo wolnego capu, albo dużo mięsa na trade'y zobaczymy co z tego zrobią... Gortat zbudował sobie silną pozycję tym jak grał w Suns, więc może spać spokojnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 A jakieś szanse zeby Gortat sobie gdzieś poszedł są? jak tam u niego z kontraktem etc itp? Zależy czy Sarver traktuje go jako "movable asset" czy jako element na przyszłość. Bo przed sezonem Sarver całkiem mądrze mówił (?!) o zgromadzeniu movable assets (niby by się zgadzało - Gortat, Brooks, spadający kontrakt Cartera) w celu późniejszego przekucia ich na nową gwiazdę, czy jak to ujął "our Pau Gasol moment" - rotfl. Niestety Sarver nie jest mistrzem intelektu, więc niewykluczone, że już o tym planie zapomniał. Myślałem, że jak Gortat ponapierdala trochę przy Nashu to może uda się go zamienić z paroma dodatkami na Hardena, ale w międzyczasie Thunder wymienili Greena na Perkinsa i cały plan szlag trafił. Dlatego całkiem możliwe, że Suns czeka sprzedaż Nasha i przyszły sezon w stylu 21-61. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boowka Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Myślałem, że jak Gortat ponapierdala trochę przy Nashu to może uda się go zamienić z paroma dodatkami na Hardena Ekhm, say what? :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Findek Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Gortat nigdzie nie pójdzie. Takich centrów się nie sprzedaje jeżeli nie masz jeszcze lepszego w zanadrzu. Jest dosyć młody, dopiero będzie wchodził w prime, Suns to dla niego idealny zespół role-wise i stat-wise. Poza tym, przecież w tym trejdzie z Orlando tak naprawdę chodziło o niego. Myślicie, że oni potrzebowali Vince'a ? Że oni robili tę wymianę żeby podbić szanse na PO w tym sezonie ? To była wymiana, w której chodziła o Gortata i jest ich jedynym zawodnikiem, który może się wciąż rozwinąć, przyciągnąć paru kibiców i zagrać dobry basket po tym jak odejdzie Steve. Management Suns doprowadził do sytuacji wręcz dramatycznej. 3 lata temu, mieli MVP i 2 allstarów a teraz, kiedy MVP się starzeje tamtych już nie ma a na ich miejsce nie sprowadzono nikogo obiecującego. ZERO PROSPECTÓW W SUNS ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Say dać Thunder to co było im potrzebne i dostać zawodnika nazwiskiem Harden. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boowka Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Say dać Thunder to co było im potrzebne i dostać zawodnika nazwiskiem Harden. Aha, przepraszam nie dosłyszałem :mrgreen: A po co nam przepraszam zawodnik o nazwisku Harden i czemu mielibyśmy oddawać za niego jednego z najlepszych w tym momencie a tak bardzo poszukiwanych na rynku centrów, dodatkowo zarabiającego niezwykle przyzwoite pieniądze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Ponieważ zawodnik nazwiskiem Harden to ponad wszelką wątpliwość przyszły zawodnik formatu all-star, który stanowiłby podstawę na nowy team. Z kolei zawodnik nazwiskiem Gortat na franchise playera zwyczajnie się nie nadaje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piterrr Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Dobry mecz Marcina mimo kilku strat.Ale co z tego -reszta drużyny fatalnie pudłowała.Nie rozumiem dlaczego w 4 kwarcie,kiedy wszystko było możliwe Nash/Gentry nie zagrali ani jednej ofensywnej akcji na Gortata.Miał dobrą skuteczność,pick and rolle w 1 kwarcie wychodziły im rewelka.To po ch.j walić cegłami za 3 skoro nie wchodzą ??? Dobrze gral Childress to oczywiscie Gentry nie wpuscil go w 4 kwarcie .Szkoda ,mecz byl spokojnie do wygrania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emil Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Ile chcesz chcesz czekać aż Harden zostanie allstarem pokroju poor mans Joe Johnson? Suns przez za dużo lat byli bez prawdziwego C żeby się go pozbyć lekką ręką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Ile chcesz chcesz czekać aż Harden zostanie allstarem pokroju poor mans Joe Johnson? Suns przez za dużo lat byli bez prawdziwego C żeby się go pozbyć lekką ręką. A po c*** prawdziwy C po nie wiadomo ilu latach, skoro tamtego zespołu już nie ma? Żeby móc powiedzieć, ze po tylu latach jest prawdziwy C? Życzę powodzenia w budowaniu przyszłości na przeciętnym ofensywnie role playerze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Findek Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Ile chcesz chcesz czekać aż Harden zostanie allstarem pokroju poor mans Joe Johnson? Suns przez za dużo lat byli bez prawdziwego C żeby się go pozbyć lekką ręką. A po c*** prawdziwy C po nie wiadomo ilu latach, skoro tamtego zespołu już nie ma? Żeby móc powiedzieć, ze po tylu latach jest prawdziwy C? Życzę powodzenia w budowaniu przyszłości na przeciętnym ofensywnie role playerze. Chytry, rzecz w tym że Harden to i tak nie jest materiał na franchise playera. Suns nie mają assetów, żeby w paczce z Gortatem pozyskać kogoś sensownego a oddawanie go za zagadkę byłoby kretynizmem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Na tym polega rebuilding, wdupia się 60 meczów, liczy się na szczęście w losowaniu, a potem na szczęście w wyborze. O Hardenie wiadomo już to i owo i lepiej byłoby pozyskać jego teraz, niż zaczynać z poziomu rynsztoka w drafcie 2012. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Findek Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Na tym polega rebuilding, wdupia się 60 meczów, liczy się na szczęście w losowaniu, a potem na szczęście w wyborze. O Hardenie wiadomo już to i owo i lepiej byłoby pozyskać jego teraz, niż zaczynać z poziomu rynsztoka w drafcie 2012.Gortat => Harden (wartość rynkowa) tylko o to mi chodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Gortat => Harden (wartość rynkowa) tylko o to mi chodzi Yyyyymmmmm...no nie wiem. Ale c*** i tak jest po frytkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ai3 Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 kto to jest Harden sie pytam ? co on takiego umie ? zeby on cos penetrowal, wchodzil, atakowal kosz rok temu jak Simmons sie zastanwial jaka to Okla bylaby super z Currym a troche mniej z Evansem po czym wpadl Bucher i stweirdzil ze zabijali by z DeRozanem, smieszylo mnie to wtedy ale ze Bucher ma spora wiedze tylko ze sie nie panoszy to jakos to przyjalem do wiadomosic ,w tym roku wiem o co chodzi jak widze Derozana , ale James Harden to nikt z tamtego draftu i do budowania franczezy to on sie tak nadaje jak Ramon Sessions Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Czyli Hall of Famer in the making. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mal Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Zacznijmy skromnie, gracz tygodnia w najbliższym czasie :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się