Skocz do zawartości

Lee vs Stoudemire


elwariato

Który sportowo lepszy:  

48 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Który sportowo lepszy:



Rekomendowane odpowiedzi

Jak celnie zauważył ktoś na NBA com, dziwi fakt "polowania" na Amare skoro w składzie mają Davida Lee, i jak się nad tym zastanowić jest coś na rzeczy. Niewątpliwie Amare osiągał większe sukcesy do tej pory, ale też grał z lepszymi partnerami, jak tak pomyśleć to na konto nowego gracza Knicks wypada tylko dynamika w ataku, ale nawet to nie powala jesli spojrzy sie na fakt że grał on w duecie z jednym najlepszych pg ligi kiedy Lee robił porównywalne staty ptk przy duhonie. Dodając do tego jeszcze fakt że David jest o niebo lepszym zbierającym, serio zaczynam myśleć, czy poza marketingowym znaczeniem, pozyskanie Amare, być moze kosztem odpuszczenia Lee, ma sens czysto sportowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazywasz sie Dwyane Wade, Lebron James czy cos takiego za chwile podejmiesz decyzje co do dalszej kariery druzyny kusza sie roznymi rzeczami (pamietaj pieniadze prawie wszedzie masz te same). Dajmy na to Miami mowi my mamy Bosha bedzie dla ciebie jak Pipen, Chicago mowi my mamy Amare to bedzie twoj sidekick a wtedy Knicks my mamy Lee ktory jako druga opcja doprowadzi cie do pierscieni. Gdzie wybierasz grac przez najblizsze 5 lat?

W Knicks :roll: ??

 

 

edit: Amare wybrany przez kibicow do all stars co do Lee to dos dobrze pamietam te placze jak go Stern wyslal w sniezyce grac 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez chwile nazywasz sie Dwyane Wade, Lebron James czy cos takiego za chwile podejmiesz decyzje co do dalszej kariery druzyny kusza sie roznymi rzeczami (pamietaj pieniadze prawie wszedzie masz te same). Dajmy na to Miami mowi my mamy Bosha bedzie dla ciebie jak Pipen, Chicago mowi my mamy Amare to bedzie twoj sidekick a wtedy Knicks my mamy Lee ktory jako druga opcja doprowadzi cie do pierscieni. Gdzie wybierasz grac przez najblizsze 5 lat?

W Knicks :roll: ??

 

 

edit: Amare wybrany przez kibicow do all stars co do Lee to dos dobrze pamietam te placze jak go Stern wyslal w sniezyce grac 8)

No to poniekąd wrzucam to do tego co napisałem, czyli wartości marketingowej, niewątpliwie Stoudemire ma tu nieporównanie większą wartość, zarówno wśród kibiców jaki i wśród typowanych do pozyskania nowych zawodników, ale tak sie zastanawiam czysto sportowo czy jest lepszy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tak sie zastanawiam czysto sportowo czy jest lepszy?

Dla mnie jest lepszy od Davida Lee sporotowo jakies 2 polki wyzej a medialnie tak z 30 pieter - anyway proponuje ankiete.

 

p.s. Co nie zmienia faktu ze w wypadku fiaska planu 2010 (czyli bez Wada czy LBJ) grajac razem beda sie bardzo dobrze uzupelniac w 7sol.

 

edit:

Tak dla Bastka mowimy o Amare 06 i Lee 09 :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównujesz tak sytuacje Stoudemaire'a do Lee i piszesz: "Stat ma Nasha, Lee ma Duhona a mają podobne cyferki w ataku".

 

Spoko, ale weź uwagę to, że Lee w Nowym Jorku był więcej niż Bogiem, Amar'e miał za to zdecydowanie więcej lepszych partnerów do obdzielenia piłką. Davidek robił co chciał, zdarzały się akcje, w których center (!) Lee ponad 10 sekund kozłował piłką na obwodzie. Po prostu... robił co chciał. Penetrację, rzuty, podania. W każdym zespole +40 wins by to nie przeszło. Jeżeli dodamy do tego fakt, że Lee jest undersized, soft, nie potrafi wziąć gry na własne barki w crunch time, ba, Lee gra słabiej w 4 kwartach, nie chce mi się cytować statystyk, ale nawet przez fanów NYK nazwany "first half player", Amare jednak lepszy.

 

Lee jest fajny, ale nie wyobrażam sobie jego gry w drużynie aspirującej o mistrzostwo. Po prostu to nie przejdzie. Amar'e już był ważnym elementem drużyny Suns - dlatego też uważam go za lepszego zawodnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównujesz tak sytuacje Stoudemaire'a do Lee i piszesz: "Stat ma Nasha, Lee ma Duhona a mają podobne cyferki w ataku".

 

Spoko, ale weź uwagę to, że Lee w Nowym Jorku był więcej niż Bogiem, Amar'e miał za to zdecydowanie więcej lepszych partnerów do obdzielenia piłką. Davidek robił co chciał, zdarzały się akcje, w których center (!) Lee 10-15 sekund kozłował piłką na obwodzie. Po prostu... robił co chciał. Penetrację, rzuty, podania. W każdym zespole +40 wins by to nie przeszło. Jeżeli dodamy do tego fakt, że Lee jest undersized, soft, nie potrafi wziąć gry na własne barki w crunch time, ba, Lee gra słabiej w 4 kwartach, nie chce mi się cytować statystyk, ale nawet przez fanów NYK nazwany "first half player", Amare jednak lepszy.

 

Lee jest fajny, ale nie wyobrażam sobie jego gry w drużynie aspirującej o mistrzostwo. Po prostu to nie przejdzie. Amar'e już był ważnym elementem drużyny Suns - dlatego też uważam go za lepszego zawodnika.

Niewątpliwie, Lee grał bez obciążeń, przynajmniej nie były one porównywalne ale kolega agresywny :) pisze że znacznie lepszy, to ja sie zastanawiam dlaczego? Lee zbiera o wiele lepiej, podaje o niebo lepiej, basketball iq i wogóle iq :) nawet nie ma co prównywać bo Amare to jednak znany półgłówek, bankowo w NBA nie ma tak dynamicznego/wybuchwego w ataku gościa jak Stoudemire, to jest bez wapienia na jego korzyść, ale Lee pokazał ze potrafi zdobywać ptk, dodatkowo bez all-star klasy pg.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lee jest psychicznie pussy. On grając w zespole, który od listopada czekał na następny sezon, dodatkowo aspirującego o miano +30 wins, nie potrafił wziąć jakiegokolwiek obciążenia na siebie. On najczęściej oddawał po 4,5 rzutów 4 q. Wiem, że lepiej zbiera, podaje, ale on się nie nadaje na porządną drugą opcję. Już sobie wyobrażam: playoffs, drużyna Lee, lider, pierwsza opcja, gwiazda zawodzi. I grę na siebie ma przejąć David Lee. Biorąc pod uwagę poprzedni sezon, dla mnie jest to trochę śmieszne. Dlatego Amar'e ponad Davida. I wcale nie tak znacznie. :evil:

 

EDIT: I nie przesadzałbym tak z tą grą na deskach Lee, że niby tak znacznie lepsza od tego, co prezentuje Stat. Pewnie lepsza, ale w NYK A.D. 09 nawet Earl Barron (Who?!) na deskach robił zajebiste cyferki. Barron w Knicks 12 zbiórek per 36 minutes, Barron w Miami, dodatkowo przed przerwą, 8 zbiórek per 36 minutes 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amare 100 million dollar man w Knicks

 

Amare, podobnie jak wcześniej D'Antoni przechodzi z mojej ulubionej drużyny do mojej drugiej ulubionej drużyny, D'Antoniego nie lubię zdecydowanie bardziej, ale Amare też mam dość, jak widać męczenie się z nimi jest mi pisane.

 

Jakiś insider wczoraj pisał, że Lee jest nieco urażony, że Knicks dają 100 baniek Amare. Anyway, koleś jest biały, a Amare nie i Amare wali zajebiste dunki więc Amare jest warty 100 baniek i ściągnięcie go uważane jest za ultra major move, a Lee jest warty z 60 baniek i nikt się tak nie będzie jarał gdzie przejdzie. Zmiażdżył mnie nagłówek na yahoo "Knicks are back", narazie to mają 3 zawodników na krzyż i Amare jako potencjalnego lidera, good luck wit dat.

 

W tej chwili chyba postawiłbym = między Lee, a Amare, potem zobaczymy co Stat zrobi bez Nasha i może co Lee zrobi w lepszym zespole.

 

Lee znacznie lepiej zbiera, znacznie lepiej podaje, Amare jest bardziej wybuchowy w ataku, ale Amare grał z Nashem. W Suns. A Lee z Duhonem. W Knicks. Chociaż z tym atakiem Amare

też bym nie przesadzał, na switchu tyłem do kosza nie radzi sobie z Rudym Fernandezem czy Derekiem Fisherem czy kimkolwiek, Lee ma real deal movez tyłem do kosza.

 

EDIT: I nie przesadzałbym tak z tą grą na deskach Lee, że niby tak znacznie lepsza od tego, co prezentuje Stat. Pewnie lepsza, ale w NYK A.D. 09 nawet Earl Barron (Who?!) na deskach robił zajebiste cyferki.

Lee robi zajebiste cyferki na deskach od kiedy pojawił się w lidze. Lee elite rebounder, Amare bad bad bad rebounder, nie ma w ogóle porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiażdżył mnie nagłówek na yahoo "Knicks are back"

Od razu przypomniał mi się marbury i jego WE GOT ZACH RANDOLPH! WE GOT ZACH RANDOLPH! Jak nie dojdzie do knicks ( nie chce mi sie sprawdzac teraz jak wylgada sytuaca finansowa knicks) Lebron to amare gówno tu zmieni. Poza tym Knicks are back brzmi jakby mieli wrócić knicks z lat 90 a zapowiada się zupełnie inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sportowo czy marketingowo Amare jest dużo lepszą opcją na wywalenie 80+ mln. Sam Amare , z tych coachem, z tym walczyć będą o Sullingera przyszłym roku, a nie o mistrzostwo. Może ten transfer zadziała i Knicks podpiszą też LBJ / Wade.

 

Jak bym miał wybierać granie u boku Rose, Noah i Thibodeu czy granie u boku Bosh/Boozer w Miami/Nets , a graniem u Mike NoD i Amare, wybrałbym bym opcje 1, potem 2 i 3, a na końcu 4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bym miał wybierać granie u boku Rose, Noah i Thibodeu czy granie u boku Bosh/Boozer w Miami/Nets , a graniem u Mike NoD i Amare, wybrałbym bym opcje 1, potem 2 i 3, a na końcu 4.

jasne jest ze bulls sa najlepsza opcja dla wszystkich top fa ale wszystko zalezy od powiazan miedzy nimi (ze domowili sie ze miedzy soba np wade i bosh ze gdzie jeden tam i drugi) i tego czy bulls nie spierdola w rozmowach. na miejscu lbj juz bylbym w bulls. bo jak bosh i wade beda razem w miami to gdzie lebron dostanie lepsza druzyne zeby walczyc o misia niz w chicago?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sie zastanawiam jak Walsh jednym ruchem mogl tak zmarnowac swoje 2 lata czyszczenia payrollu.

Wspolczuje kibicom Knicks, tez chcialbym zeby byli znowu znaczaca sila, niestety z D'Antonim i Amare 100milionow Amare to sie nie stanie.

 

Nie wiem ile chce Lee alby jakbym mial do wyboru dac 100 dla Amare i 60-70 dla Lee( 10 milionow odrzucil to dajmy mu 12) to wez wachania biore Lee.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie sumując ich obydwu to wychodzi mi porównywalna siła. Jednak osobiście wolę Lee.

 

Dodatkowo biorąc pod uwagę kasę jaką trzeba na nich wydać to zdecydowanie biorę Lee.

 

To już jednak problem Knicks, że się w Amare wpakowali ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już widzę oczami wyobraźni jak się wszyscy pakują do Nixów, by grać u boku Davida Lee. Gość jest klasowy, pewnie nie gorszy niż Amare, ale to wciąz biały, nieatletyczny, beznazwiskowy David Lee.

 

My tu sobie możemy pitu, pitu, ale prawda jest taka, że Knicks potrzebują teraz medialnego szumu, a tego nie zapewni im Lee. Może się skończyć jak kilka lat temu, a może się skończyć LBJ/Wade, Walsh nie miał wyboru, musi ryzykować inaczej by go za jaja powiesili raz dwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anyway, koleś jest biały

ale to wciąz biały

 

czarnuchy sie znalazły ;]

 

k**** stockton tez był biały a grał 20 lat jak na murzyna przystało ;]

 

lee ma future przed sobą, rezerwy na jeszcze lepszą gre a amare ma proste nogi w obronie przez 365 dni w roku i gacie pełne kupy gdy widzi kg, gasola czy dwighta.

 

jak tam nie przyjdzie ktoś konkretny ( w sensie ktoś kto może być prawdziwmy liderem drużyny ) to knicks będą dalej walczyc o dobry pick a nie o powrót do nba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już widzę oczami wyobraźni jak się wszyscy pakują do Nixów, by grać u boku Davida Lee. Gość jest klasowy, pewnie nie gorszy niż Amare, ale to wciąz biały, nieatletyczny, beznazwiskowy David Lee.

No i co z tego. Potencjalni gracze maja to gdzies. Wazne jest jak bardzo Knicksi moga sie wzmocnic. Podpisujac Amare za taka kase zwiazuja sobie troche rece, lepiej wyszliby podpisujac nizszy kontrakt z Lee.

 

My tu sobie możemy pitu, pitu, ale prawda jest taka, że Knicks potrzebują teraz medialnego szumu,

Knicki potrzebuja dobrych zawodnikow zeby wygrywac a nie medialnego szumu. na co im ten medialny szum, ktory notabene i tak zawsze jest wokol Knicks.

 

Walsh nie miał wyboru, musi ryzykować inaczej by go za jaja powiesili raz dwa.

Mial wybor, mogl podpisac Lee. Mial wybor mial mase innych graczy na rynku. Dal Amare kontrakt ktory pograzy Knicksow w przecietnosci na kolejne lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.