Skocz do zawartości

NBA Finals - LA Lakers vs Boston Celtics


Kubbas

Kto?  

81 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto?



Rekomendowane odpowiedzi

Hejterzy KG probsy dla was bo wam bozia poskąpiła intelektu. Piszecie, że KG (Kevin Garnett tak? TEN KUWA KEVIN GARNETT?) jest pussy a Gasol kozak i w ogóle? Ja pi****le to człowiek sam się zastanawia w jakim kraju żyje. Podejdźcie choc trochę racionalnie do sprawy ile lat ten gośc gra i ile zawsze wnosił drużynie. A przepraszam gdzie Gasol zaprowadził Memphis bo może coś opuściłem? Garnett swoją karierą go zjada i mówi "Who the heck are u kid?" Jaracie Gasolem, który jak już podkreślałem jest najlepszym wysokim w lidze razam z CB4 imo ale jak można byc takim idiotą, żeby porównywac w aktualnej dyspozycji i wieku KG i Gasola, który spierdolił do LAL jak cipeczka bez jaj, żeby grac z KB.

 

Nie znoszę takiego pi****lenia jaki to KG jest beznadziejny. Okej zagrał słabe PO i przegrał z Gasolem rywalizację ale czemu ci wszyscy fani Gasola nic nie mówili po meczach w Bostonie? Ależ tam Gasol miażdżył...

 

Najbardziej zawiódł Ray niestety w całej serii, szkoda Rondo i brawa dla Lakersów, którzy wygrali zasłużenie no i jednak Kobas pokazał, że jest opór graczem, choc samolubnym i prostackim prawie jak James ale jednak wymiata i MVP zasłużone jak najbardziej a do tych co widzieli Gasola jak MVP pozostawie bez komentarza.

 

Przełomowy moment to Big 3 Fisha i potem jeden z tych śmiesznych rzutów Rona, który wpadł- też 3 i niestety poszło w pizdu mistrzostwo do Hollywood :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garnett najpierw doprowadził Minny do finałów konferencji, poza tym był MVP 2004, DPOTY 2008 i przeszedł do Bostonu po 12 latach kariery a nie tak jak Pau po 6 czy tam 7

 

aha i Garnett jak przeszedł to od razu zdobył misia, czego Gasolowi się nie udało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co to ma do rzeczy kto po ilu latach opuscil minny/memphis?

to jakis konkurs sadomaso? bawimy sie w werterow czy jak?

kg ostatnio powiedzial lbj'owi, zeby nie zmarnowal w dziurze kariery tak jak on wiec nie rozumiem argumentu, ze byl dluzej w minny to jest kozak. kozak to byl reggie miller czy stockton, ktorzy zakonczyli kariery am, gdzie zaczeli.

ale to inne czasy byly

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Gasola, który spierdolił do LAL jak cipeczka bez jaj, żeby grac z KB.

 

A KG czasem nie spierdolił z Minny do Bostonu żeby grać z Piercem i Allenem? :roll:

No tak, po 10 latach i oddaniu klubowi WSZYSTKIEGO to faktycznie spierdolił :twisted: Mniej więcej jak Barkley do Rox :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że Garnett chciał zdobyć mistrzostwo i nie ma co po nim jechać, że odszedł. Ale gloryfikować go jakoś, że siedział w Minneapolis, które jest w USA uważane za totalną dziurę to też nie ma co.

 

Jak tylko pokazała się szansa na mistrzostwo to poszedł do Bostonu. Taka jest taka gra.

 

Gasol zrobił to samo i byłby idiotą, gdyby z tego nie skorzystał.

 

A co do Garnetta zjadającego Gasol to doprawdy ... szkoda to komentować.

 

A i osiągnięcia w karierze obu panów (mimo młodszego wieku Gasola) wskazują na Hiszpana. CHociażby ilość mistrzostw.

 

A tym, którzy chcą porównywać Minnesotę 2004 z Cassellem i Sprewellem do Grizzles Gasola spytam się tak ... Jak szło Garnettowi, gdy został sam ? Wszedł do tych PO wogóle czy nie ?

 

Gasol z Grizzlies się udało. I to nie raz. Ale to NIE zmienia faktu, że Gasol z tamtego okresu, a teraz to niebo i ziemia i to doprawdy zdumiewające jaką drogę przebył ten chłopak.

 

Garnett swoje zrobił i swoje wywalczył, ale obecnie to nie jest on dla Gasola żadną konkurencją praktycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garnett najpierw doprowadził Minny do finałów konferencji, poza tym był MVP 2004, DPOTY 2008 i przeszedł do Bostonu po 12 latach kariery a nie tak jak Pau po 6 czy tam 7

 

aha i Garnett jak przeszedł to od razu zdobył misia, czego Gasolowi się nie udało

DPOTY to on już był w Bos kolego :)

 

a i KG nie miał słabego post seasonu, nie jest słaby, ale wygrała z nim match up ta niby cipa Gasol stąd odwrócenie pojęcia w stronę KG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a i KG nie miał słabego post seasonu, nie jest słaby, ale wygrała z nim match up ta niby cipa Gasol stąd odwrócenie pojęcia w stronę KG

Matchup wygrał statystycznie chyba, bo jak sie patrzyło na gre to jak tylko KG podejmował akcje 1vs1 to mijał Gasola jak dziecko mimo swoich zniszczonych kolan. A w defensywie nie rzucilo mi sie w oczy zeby hiszpan jakoś dominował nad KG.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje dla Lakers, chciałem, żeby Boston wygrał, ale cóż... nie wszystko można mieć:). Dla Cs to było do wygrania, ale w 4 kwarcie znikła gdzieś ich chęć gry, a oceniając - KG lipa, Allen lipa, no i najlepszy gracz na świecie celtics history Paul P. Aż dziw mnie bierze, że nikt nie wspomia o jego kretyńskim rzucaniu?! Co do MVP, pomimo dzisiejszej nędzy procentowej i tak uważam, że Bryantowi się najbardziej należała ta nagroda, choć wpływ Gasola jest bezcenny. Teraz czekamy na lato:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garnett swoje zrobił i swoje wywalczył, ale obecnie to nie jest on dla Gasola żadną konkurencją praktycznie.

Zgoda pełna i nie o to się rozchodzi bo ja nie podważam umiejętności czy impactu Gasola.

 

A i osiągnięcia w karierze obu panów (mimo młodszego wieku Gasola) wskazują na Hiszpana. CHociażby ilość mistrzostw.

Cóż tutaj już subiektywizm dla mnie ocenianie osiągnięc w takim sensie porównania dwóch graczy to trochę głupie wg. mnie. W takim sensie Rondo z 2008 po finałach porównując do Kidda powiedziałbyś: Kidd to cipa Rondo to kozak bo ma misia a Kidd nie? Albo co teraz w 2010 Howard z Shaqiem by przegrał bo jest bez tytułu? Ciężko jest określic kto jest lepszy pomijając nawet wiek bo niby jak to zmierzysz i sprawdzisz? Gasol w tej dyspozycji bez Kobasa byłby lepszy czy gorszy? Gdyby Celci zamiast izolacjami dla PP grali w pomalowane do Garnetta to by KG ogarnął czy nie w kluczowych momentach? Porównania w indywidualnych osiągnięciach to imo mają sens np. LBJ vs KB jak obaj skończą karierę wtedy można analizowac i to ma sens.

 

Po pierwsze KG miał cały sezon na aklimatyzację, a PG trzy miesiące. Po drugie Gasol zdobył dwa mistrzostwa, co Garnettowi się nie udało.

Bez komentarza z całym szacunkiem do ciebie vujacic też ma dwa tytuły. A Pau Gasol miał Kobego.

 

Głupia dyskusja i bezowocna się wywiązała bo nikt zdania nie zmieni ja wole KG od Gasola i tyle :D Tak samo wole Arenasa od Nasha ale to nie znaczy, że podważam umiejętności Steva czy PG :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetne zakończenie sezonu, świetne finały. Nie pisałem ostatnio za wiele i raczej dam sobie na jakiś czas spokój (przynajmniej w kwestii Lakers), bo tyle buractwa to nie było nawet w najgorszych czasach na e-baskecie. Niestety nie da się normalnie dyskutować na temat LA. Chciałbym tylko zaznaczyć, że baty dostają tu zawsze kibice Lakers, tymczasem wystarczy przeczytać kilka stron tego tematu, żeby zauważyć, że to fani Bostonu (lub po prostu przeciwnicy LA) byli aroganccy, pyszałkowaci, prymitywni, chamscy, bez honoru i klasy (oczywiście nie dotyczy to wszyskich). Nie zasłużyliście sobie na świętowanie tytułu i nie zasłużyliście na taką drużyną, jak Celtics. Możecie sobie płakać na sędziów, jechać po 6/24, co tam jeszcze chcecie, ale musicie pogodzić się z tym, że przynajmniej przez kolejny rok mistrzami NBA będą Lakers. Suck it!

 

 

Mecz był świetny, żeby nie powiedzieć - wielki. Rozumiem, że ktoś mógł oczekiwać ładniejszej koszykówki, ale to jest siódmy mecz finału NBA, 100 któreś spotkanie dla obu drużyn. Olbrzymia presja i zmęczenie, w dodatku stają naprzeciw siebie dwie najlepsze obrony w lidze. Tu nie ma miejsca na piękną koszykówkę. Zwycięstwo trzeba sobie wydrzeć, czego najlepszy przykład dali dziś Lakers. Wielka drużyna. W tych dwóch ostatnich meczach wszyscy stanęli na wysokości zadania. Rewelacyjny defense, pokaz charakteru i woli zwycięstwa. Myślałem, że jak zatrzymamy szybki atak napędzany przez Rondo, to wystarczy żeby zamknąć serię w nie więcej jak sześciu meczach. Rzeczywistość okazała się inna, kiedy Celtics najpierw wydarli g4, a potem rozegrali fenomenalne spotkanie, stawiając Lakers pod ścianą.

 

 

MVP Kobe zasłużenie. Miał dwa słabsze strzelecko dni, niesamowicie się podjarał tym siódmym meczem, ale koniec końców to on był liderem, pierwszą opcję, playmakerem i najrówniejszym graczem Lakers w całej tej serii. Świetna robota na Rondo, do tego walka na tablicach (średnio 8 zbiórek, więcej niż ktokolwiek z Celtów), w dwóch ostatnich meczach w sumie aż 26 zebranych piłek. Miało to szczególne znaczenie, bo Bryant w ten sposób nie dał poszaleć Rondo na atakowanej tablicy. Zresztą, jak to napisał Charles Oakley:

 

 

Kobe didn't shoot the ball well 2night - so

he went to OTHER THINGS. That's what a SUPERSTAR does. OTHER

THINGS to still WIN THE GAME

 

 

Teksty o stronniczym sędziowaniu to żenada i nic więcej. Celtics opadli z sił. Trzeci mecz w ciągu pięciu dni, w dodatku na wyjeździe, w zawężonej rotacji, bez należytego wsparcia ławki. Zabrakło sił, tak jak Lakersom w czwartym meczu. Kiedy nogi odmawiają posłuszeństwa, ciężko trafiać jumopshoty i nadążać w obronie. Stąd liczne faule. Spokojnie można się było dopatrzeć paru gwizdków lub no calli na korzyść Celtów w samej czwartej kwarcie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, na co pozwalano w obronie przeciwko Bryantowi.

 

 

No i na koniec:

 

 

KG gwarantujący tytuły w 2010 i 2011 roku - check

 

Davis zapowiadający wygraną Bostonu w siódmym meczu - check

 

"We're not comin back to LA" - check

 

Wywieszenie przed sezonem pustego banera - check

 

Artest mający rozwalić zespół od środka - check

 

Bynum non facoterm - check

 

Allen niszczący Fishera - check

 

Kobe ukrywany w obronie - check

 

"Lakers muszą trafiać wszystkie open jumpery, żeby wygrać" - check

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a i KG nie miał słabego post seasonu, nie jest słaby, ale wygrała z nim match up ta niby cipa Gasol stąd odwrócenie pojęcia w stronę KG

Matchup wygrał statystycznie chyba, bo jak sie patrzyło na gre to jak tylko KG podejmował akcje 1vs1 to mijał Gasola jak dziecko mimo swoich zniszczonych kolan. A w defensywie nie rzucilo mi sie w oczy zeby hiszpan jakoś dominował nad KG.

statystycznie to on nie wygral tylko go zmiazdzyl

 

w 08 bylo 18-15 w punktach dla kg i 13-10 w zbiorkach. wtedy zajechano gasola

w tym roku gasol zrobil 18-11 a kg 14-5,5. bez jaj maciek ale albo nie widziales spotkan w LA, gdzie kg (poza g7 w ofensywie) dawal dupy albo ja cos przeoczylem. owszem kg mial kilka niezlych akcji 1on1 ale to on mial w tej serii mecze z 3 czy 4 zbiorkami. bez jaj qrwa.

 

Głupia dyskusja i bezowocna się wywiązała bo nikt zdania nie zmieni ja wole KG od Gasola i tyle :D Tak samo wole Arenasa od Nasha ale to nie znaczy, że podważam umiejętności Steva czy PG :)

glupia wcale nie jest pod warunkiem, ze porownujemy gosci i ich osiagniecia/umiejetnosci a nie to kto kogo lubi.

 

ciekawie teraz wyglada to porownanie.

 

2>1 dla gasola

gasol jeszcze ma 3 sezony mniej wiecej takiego grania, garnett juz bedzie gral tylko slabiej

 

kg ma to swoje dpoty i mvp oraz wiecej wystepow w all star game (mvp w 04?) ma tez zloto w sydney?

 

ale gasol ma za o mistrzoswo swiata z hiszpania, misrzostwo europy, srebro olimpijskie, troche tego jest. inne drogi do nba, inne osiagniecia.

 

w prime time kg vs. gasol w prime. i nie mam pojecia kto bylby lepszy. czy mozna byc lepszym unikajac gry 1on1 pod kosza przez cala kariere tak jak kg???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż tutaj już subiektywizm dla mnie ocenianie osiągnięc w takim sensie porównania dwóch graczy to trochę głupie wg. mnie. W takim sensie Rondo z 2008 po finałach porównując do Kidda powiedziałbyś: Kidd to cipa Rondo to kozak bo ma misia a Kidd nie? Albo co teraz w 2010 Howard z Shaqiem by przegrał bo jest bez tytułu?

Ja tylko o mistrzostwach mówiłem. Innych osiągnięć się nie da zbytnio zmierzyć. Kazdy miał swój czas. I tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie tu nie było (przynajmniej piszącego), pozdrowienia dla Rigiela i Maxeca.

Cóż napisać - piękny mecz, coś wspaniałego dla kibica Lakers, pełen szacunek dla drużyny z Bostonu, fantastycznie, że na koniec kariery Garnett i Allen dwóch fantastycznych zawodników wspaniale sobie podrasowało resume.

Fantastycznie, że nowe Boston-LA rivalry się urodziło i tylko brakuje finału 2011.

Dlatego życzę Bostonowi nowego ducha (jakis fajny free agent za MLE), duzo zdrowia i do zobaczenia w finale.

I znowu moi Lakersi skopia wam tylki :)

Pozdro, dzisiaj musialem sie wpisac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karpik imo mvp finalow nie dostaje sie tylko za to jak sie gralo w 4 wygranych meczach.

ty uwarzasz inaczej, wiec pewnie do porozumienia nie dojdziemy.

prawda jest taka, ze kobe zjawil sie praktycznie we wszystkich spotkaniach finalow, gasola nie bylo w 2 spotkaniach w bostonie. co wiecej taka a nie inna gra gasola byla mozliwa dzieki obecnosci kobego na boisku, co wielokrotnie podkreslal doc rivers. tego nie zobaczymy w statystykach ale o tym najlepiej wiedza pewnie celtics.

 

jedno nie ulega watpliwosci. kobe nie mialby 2 kolejnych tytulow gdyby nie gasol i gasol nie mialby 2 tytulow gdyby nie kb.

To ostatnie zdanie mi się podoba.

 

Doc Rivers mógł wielokrotnie mówić o wpływie Bryanta na tą serię i nie można Kobemu odmówić jego wkładu - bez niego tytułu by nie było. Ale ten sam Doc mówił po pierwszym meczu o MVP Gasolu, co troszkę kłóci się z Twoimi poglądami. Jak już powołujesz się na autorytety - nie rób tego wybiórczo i tylko w tych kwestiach, które Ci pasują.

 

MVP dla Kobego nie jest żadnym skandalem, nie mam z tym żadnego problemu, że to właśnie on go dostał. Za długo oglądam tę ligę, żeby spodziewać się czegokolwiek innego, David nie pozwoliłby na taką ujmę na honorze dla megagwiazdy tej ligi. Co-MVP również nie zadowalałoby w pełni Kobego. Nie było wyjścia i Bryant z marketingowego punktu widzenia musiał dostać to MVP. Rzecz w tym, że według mnie Gasol był ciut lepszy i ważniejszy. Szczególnie w defensywie.

 

Mam w związku z tym pytanie. Co takiego sprawiło, że Bryant bardziej zasłużył na tą nagrodę od Gasola?

Interesują mnie konkrety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jendras ile razy już szlifowałeś od 6 rano?

 

 

czas w końcu napisać coś o 7 meczu

przede wszystkim gratulacje dla lakersów za świetną serie i kolejny tytuł. niestety ale byli najlepszą drużyną w tym sezonie, biorąc pod uwagę cały rs i PO.

 

w finałach nie byli lepszą drużyną, było po równo bardzo równo.

bostonowi zabrakło sił jak pisał jendras stąd te faule i milion ft lakersów w drugiej polowie a szczególnie w 4 kwarcie.

boston dał sobie wyrwać 7 mecz. pierce zaczął odpierdalać izolacje, które mu nie wychodziły przez całą serię nie licząc g5 i myślał że nagle zaczną mu wychodzić.

za to sheed z 5 postupów tylem do kosza aż 4 zakończył punktami, kg również na dobrej skuteczności.

ale to pierce musiał k****. no i narobił k**** tyle gówna że celtics nie byli się w stanie już pozbierać.

a celtics wybrali najgorszą z możliwych opcji - umieszcznie na linit ft drużyny która przez cały mecz rzuca na ok 30% skuteczności. zajebiście poprostu.

brakowało perka, brakowało pleców sheeda i brakowało poise pierca.

 

cięzko mi sobie wyobrazić żeby można było przegrać mecz z taką skutecznością rywala a jednak można, celtics pokazali jak to zrobić.

finaly były zajebiste, nawet finałami 2008 się tak nie emocjonowałem bo tam w zasadzie było jasne że lakersi nie postawią się bostonowi za bardzo.

nie były atrakcyjne dla kogoś kto nie kibicował ani lakersom ani bostonowi i w dodatku włączył telewizor dopiero na finały.

szkoda, straszna szkoda tego meczu ale no cóż. taka koszykówka.

 

celtics wcale nie są na straconej pozycji przed następnym sezonem, jeżeli po raz kolejny rozegrają rs jak najmniejszym nakładem sił to w PO będą się liczyć.

bo zakładam że podpiszą allena i nie będzie żadnej rewolucji w składzie, jeszcze kwestia riversa, ale myśle że zostanie.

 

co do mvp.

to wiadomo że było dla kobiego. nie wiem co gasol musiałby zrobić żeby dostać mvp, chyba hakeemowe statystyki przez całe PO.

tak samo jak lakers by przegrali to najwięcej ciosów poszłoby na bryanta a nie na gasola. tak samo w drugą stronę.

chociaż nie uważam żeby kobe rozegrał świetną serie, a tym bardziej jordan like serie.

kobe wygrał lakersom jeden mecz, g1. pozostałe wygrywali fisher, gasol i artest.

 

co do miejsca kobiego w historii to te finały potwierdziły że jest daleko za jordanem.

specjalnie mnie interesuje to że bardzo chciał i dlatego taki słaby mecz, z tego co mi wiadomo to każdy chce bardzo wygrać finały i to nie jest żadne usprawiedliwienie.

jakie jordan grał siódme mecz serii to każdy chyba wie, jaki zagrał kobe też każdy widział. fajnie że zbiórki i obrona, oczywiście to też się liczy, ale gdyby artestowi nie siedział rzut to lakers by ten finał najzwyczajniej przegrali. kobe powinien mu dziękować że ma kolejny tytuł i mvp a porównania do jordana odłożyć na czas przyszły.

zaznaczam że nie jestem fanem jordana i uważam że jest dosyć mocno overrated w dyskusjach historycznych, podobnie jak obecnie kobe.

 

kobe pokazując te 5 palców na 3 powinien sobie doczepić karteczki z napisem - with shaq.

 

nie mam w zwyczaju czepiać się sędziów.

ale gdyby sędziowie wychwycili kroki gasola w akcji która dała lakersom prowadzenie +5 to ta końcówka mogłaby wyglądać inaczej, celtics nie musieliby faulować i polować na trójki. a tym samym obrona lakers nie była by tak skoncentorwana na bronieniu jedynie 3 point shooterów.

przy one posesion game na minutę do końca gra się zupełnie inaczej niż przy 2 posesion game.

 

co do tej piłki która wyszła niby za linie też mam wątpliwości, nie co do tego że ostatni dotknął jej rondo ale że wyszła za linie w ogóle.

 

no ale c***, było poszło

gratulacje dla kibiców lakers, nawet dla tych wiernych fanów którzy w 3 kwarcie już spisali lakers na straty a byli tacy w nocy :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.