76-ers- czy to nie są najwieksi frajerzy ostatniej dekady w NBA? Firma ktora miała dwa pierwsze picki w draftach gdzie po ich wyborach wybierani byli m.in. Ingram, Mitchell,Tatum, Fox, J.Brown czy Murray, a przecież jeszcze były takie kleski jak Noel czy Okafor z nizszymi numerami, firma która miała w składzie prime Butlera i odpuściła go na rzecz Tobiasa 0 points in elimination game Harrisa, dzisiaj ta firma nie wyglada jakby miala jakas przyszlosc mimo posiadania w skladzie aktualnego MVP, i MiP, ktory okazuje się jedynym dobrym wyborem w erze Embiida. Czekam na 4 letniego maksa dla Paul Georga, choc Morey chyba nie jest takim glupcem