Cześć,
parę dni temu stwierdziłem, że muszę zakupić rower dla siebie. Nie znam się za bardzo na co zwracać uwagę, co jest kluczowe. Za to co zaobserwowałem to, że zakup roweru dużo bardziej korzystniej wychodzi, kupując za granicą z dostawą do Polski.
Moje pytanie, kierując je w szczególności do zapalonych właścicieli rowerów: czy warto zaryzykować i poświęcić gwarancję dla ok. tysiąca złotych oszczędności?
Rower:
https://www.lvr-cycles.com/en/hardtail-mtb/3058-14029-mondraker-chrono-mtb-black-orange-2023.html#/2-size-m/73-color-black_and_orange
https://x-sport.pl/downhill-freeride/47969-rower-mondraker-chrono-black-orange-2023.html?search_query=mondraker&results=49
ewentualnie ale w mojej ocenie brzydszy kolor ramy, ale też dealer na Polskę
https://allegro.pl/oferta/rower-mondraker-chrono-desert-grey-black-rozmiar-xl-15688408745?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=supercena&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_rowery_pla_ss_sc&ev_adgr=rowery_ss_sc&ev_campaign_id=22201456927&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMInICk476UjAMVzWSRBR24fzvqEAQYAiABEgLFifD_BwE
Chyba, że macie jakieś inne modele godne polecenia. Ogólnie to w swoim życiu miałem 2 rowery (nie licząc składaków w wieku 9/10 lat), jeden to komunijny stary góral, drugi trekkingowy kupiony z dobre 10 lat temu. Miejsca do jeżdżenia to asfalt, sporo terenów leśnych wokół, w okolicy jest też parę fajnych podjazdów. Budżet 3/3,5k.