-
Postów
7620 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
10
Ostatnia wygrana wiLQ w dniu 11 Września 2018
Użytkownicy przyznają wiLQ punkty reputacji!
Kontakt
-
Strona WWW
http://weaksideawareness.wordpress.com/
Informacje o profilu
-
Płeć
Nie powiem
Converted
-
Location
Ząbki/Wawa
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia wiLQ
-
Z zerowym budzetem waiverowym bedzie raczej ciezko... kurde, myslalem, ze opusci z tydzien.
-
W moim skladzie Bane rozegral 12 gier ze srednia 41 fppg i dodatkowo wtedy grywal frustrujace 28 minut na mecz. Dopiero w styczniu wszedl na jakies normalne minuty. Na tym polega sztuka fantasy by sie wstrzelic w odpowiednie okazje i piotreksuper to wlasnie zrobil. Zreszta wydaje mi sie, ze bledne wywalenia to tylko efekt aktywnosci, np Tobie sie przytrafilo wywalic Grimesa 2 tygodnie przed tym jak zostal gwiazda.
-
Bo nie wiedzialem, ze ten drugi opusci duzo wiecej gier z powodu 3 roznych kontuzji? Poza tym byl duzo tanszy i ze swoich tegorocznych wywalen duzo bardziej zaluje Colliera czy Pippena niz Bane'a, zwlaszcza, ze AFAIR ostatecznie tego slota wykorzystalem na Hartensteina, wiec nie mialem powodu do narzekania. Z perspektywy czasu latwo dojsc do wniosku, ze trzeba bylo wywalic/sprzedac IQ, ale to dlatego, ze mamy informacje jak sie to skonczylo. Bo jak go wywalalem cieniowal i gral grubo ponizej pensji. Przeciez tacy gracze regularnie laduja na waiverach, ot po dluzszej kontuzji Moranta sie odrodzil, ale to juz bylo w innym skladzie.
-
To powod by sie pozbyc Moranta, a nie trenera... zwlaszcza, ze Pippen jako starter grywa naprawde dobrze... Szokujacy timing tej decyzji uwzgledniajac, ze za 2 tygodnie za playoffy Jak bron to wiadomo, ze wina Moranta ;-> Ale jaki moze miec wplyw na druzyne przez pare tygodni? Zwlaszcza, ze pewnie nie mial czasu sie przygotowac.
-
Najzabawniejsze w tej koncowce meczu bylo to, ze Bulls swietowali jakby zdobyli mistrza, a ten rozwoj wypadkow byl bardzo niekorzystny dla nich ;-] Bo nie dosc, ze sobie istotnie obnizyli szanse na dobry pick to jeszcze Giddey zgarnie jakiegos maxa po tej koncowce sezonu.
-
Nie wiesz, ze republikanskie dzieci tesknia za kopalniami? Po co marnowac czas na wpychanie mysli do glowy mlodziezy jak mozna ja wyslac na nocke do rzezni zwierzat za minimalna krajowa? Akurat ten filmik IMO pokazuje zupelnie inny problem niz starzy farmerzy - Japonia poszla za mocno w strone importowania surowcow by je przetwarzac u siebie na drozsze technologie i o ile przez dekady na tym wyszli fantastycznie to dlugoterminowo zapowiada im sie katastrofa. A w razie jakiejs wojny to spora czesc populacji zginie z glodu.
-
I super, to nazwijmy rzecz po imieniu - to nie jest technologiczna rewolucja tylko narzedzie +X% do wyciskania cytrynki dla pewnej grupy ludzi. Pisalem o wchodzeniu do uzytkowania na szersza skale, a nie o dacie wynalezienia technologii. Powtorze ze, jak wpompujesz w cos setki miliardow dolarow to osiagniesz imponujacy postep. Wtedy mozesz sobie nawet poleciec na ksiezyc! To nie jest efekt rozwoju AI tylko ogromnej skali finansowania tego pomyslu i coraz bardziej desperacka proba znalezienia praktycznego zastosowania. Akurat robienie sesji zdjeciowych to inna grupa pracownikow... i pewnie pominales szczegol, ze produkt na "modelce" sie rozni od tego oryginalnego? Jakbym byl zlecajacym ktory zaplacil za to cokolwiek to bym sie wkurzyl.
-
Do gadania w czym? Maja wiecej kasy na lobbowanie korzystnych dla siebie przepisow [np by nie trafilc do pierdla za kradzieze milarda tu czy miliarda tam], ale nie maja wiecej do gadania w tym co jest popularne i sie przyjmie w codziennym uzytkowaniu.
-
Jeszcze jedna fala przemyslen: rewolucja technologiczna nie polega na tym, ze garstka ludzi sie jara filmikami z efektami pracy jakiegos narzedzia tylko coraz wiecej ludzi uzywa go dla swoich potrzeb na codzien i jest z tego zadowolonych. Ilu z Was osiagnelo ten pulap z AI? Jasne, pobawiliscie sie hobbistycznie promptami, niektore nawet wyszly imponujace, ale jednak czesc wynikow wyszla Wam do bani i co najwazniejsze, czy jakies narzedzie AI stalo sie najlepszym rozwiazaniem w czymkolwiek? W swoim zyciu juz mialem stycznosc z 3 rewolucjami technologicznymi - komputery, internet, smartphony - i wszystkie one wygladaly z grubsza tak samo: pojawia sie nowinka technologiczna, wiec naturalnie nerdzi sa tam pierwsi. Bawia sie z tym przednio az w pewnym momencie cos zaiskrzy i rusza fala "o w morde, to nie tylko moze uzywac prawie kazdy, ale wrecz powinien!" [dla komputerow to byly proste prace biurowe i domowe gry, dla internetu e-commerce w tym porno, a dla smartphonow przeniesienie znanych programow z PC na mobilne wersje co sprawilo iz stawaly sie znaaaaaaaaacznie praktyczniejsze np mapy czy komunikatory]. Na ten moment AI jest w fazie "zapalency sie jaraja zapachem nowej technologii, ale reszta sie drapie po glowie po cholere mi to jest potrzebne w zyciu codziennym?". Trzeba pamietac, ze wiele nowinek wlasnie na tym zakonczylo swoja historie bo skok miedzy ta wstepna faza, a nastepna praktyczna jest najtrudniejszy: wymaga stworzenia/zaspokojenie potrzeb ktore do tej pory nie istnialy i przeskalowanie tego rozwiazania po stokroc. AI ma potencjalnie szanse na zaspokojenie pewnych realnych potrzeb, ale tylko niewielkiej grupy ludzi! Szefowie, CEOs itp ktorzy tylko marza by sie wszystko robilo non-stop za poldarmo sa w raju, ale miliardy zwyklych ludzi, ktorzy pracuja za okolice lokalnej minimalnej pensji i probuja zyc z dnia na dzien ze swoja rodzina maja zerowe zastosowanie dla AI, ZEROWE! Ba! Wrecz maja rozsadne powody by je zwalczac i protestowac! Dla porownania jak wchodzily smartphony to kazdy chcial takowego miec, czasami nawet wbrew rozsadkowi finansowemu. Zas ~200 milionow darmowych uzytkownikow chatGPT to nie jest oznaka rewolucji tylko 2,5% swiatowej populacji lubujacej sie w nowinkach. Dlatego natenczas jestem sceptykiem wobec AI i porownania do internetu uwazam za mocno spudlowane. Tam bardzo szybko wyskoczyly praktyczne zastosowania dla masy ludzi, a najwieksza przeszkoda byla filozoficzna - by przekonac ludzi, ze to jest bezpieczne by podac nr karty kredytowej w okienku...
-
A jak tam zuzycie pradu i wymagana liczba procesorow graficznych? Rowniez rosnie w postepie geometycznym? Ktos juz to przeliczal w porownaniu na zuzycie calych panstw? Bedzie zabawny kwik jak sie okaze, ze jeden prompt zzera tyle pradu co miasto przez tydzien ;-> Przeciez na ten moment najwiekszym wygranym boomu AI jest NVIDIA czyli ten kto sprzedaje lopaty przy goraczce zlota. To wlasnie napisalem i jakos watpie, ze dotychczasowe stawki Temu byly wygorowane... ot beda trafiac do ludzi z innymi umiejetnosciami. Co do ochrony prawnej to akurat USA przodowalo w wymuszaniu modelu praw autorskich na reszte swiata bo to ich firmy mialy najwiekszy bol tylka o wykorzystywanie ich materialow. Zabawne jak sie to szybko odwrocilo gdy inne firmy z USA postawily na model "bierzemy wszystko jak leci bez pytania zanim to zostanie zakazane". ..... P.S. Nie zrozumcie mnie zle - oczywiste, ze w nowej dziedzinie, w ktora sa pompowane setki miliardow dolarow beda sie dziac jakies godne uwagi rzeczy. Z niektorych narzedzi moze nawet zaczniemy korzystac regularnie tak jak kiedys znikad wyskoczyla potrzeba wyszukiwarki internetowej. Natomiast poki co caly swiat AI jest duzo lepszy w generowaniu wizji do czego by sie to moglo przydac w przyszlosci niz faktycznych praktycznych komercyjnych zastosowan. Dochody ktore generuje AI sa jakas kropla w porownaniu do oceanu kosztow, wiec rosnie presja by szybko cos z tego wyszlo pozytecznego. Kazdy taki filmik to jest strzalka do inwestorow "patrzcie jakie fajne rzeczy robimy, wiec pompujcie dalej kase!".
-
W sensie sprawienie sobie takiego bolu przez zbyt szybkie przeskakiwanie scen? To za darmo jakby poszukac w necie do obejrzenia jakiegos hardcore albo ewentualnie przejsc na analogowe rozwiazania i sobie cos wsadzic do oka... To jest wizualny smiec, a nie gotowa reklama! Chyba, ze masz tu na mysli firmy typu Temu i masowy handel tanszczyzna w apkach to bedzie im pasowalo idealnie do modelu generowania max szajsu. Mnie ciekawi tutaj zupelnie inny aspekt, czy jesli reklamy beda robione coraz czesciej przez AI to wartosc marketingu nie bedzie dazyc do zera? Ta czesc mi umknela, ale tez jest grubo przesadzona. Mielismy dekady walki o prawa autorskie - zarowno od strony firm jak i autorow - A Ty serio uwazasz, ze w pare lat to zostanie wyrzucone do smieci go garstka tech bros stworzyla jakies narzedzie???
-
Po 1, liczba osob, ktora bedzie sprawnie obslugiac prompty i generowac z AI co sobie zyczy bedzie duuuuuzo mniejsza niz liczba osob, ktore potrzebuja prac graficznych. Po 2, w/w prompty sie glownie przydadza do prezentacji grafikowi jak sobie klient wyobraza efekt koncowy, ale wciaz duza czesc tej 1 grupy nie bedzie potrafila tego wdrozyc w to co ma byc koncowym produktem. Po 3, jak ktos bedzie potrafil robic dobre prompty i implementowac to na wiele zastosowan graficznych to... bedzie w grupie ktora dzisiaj nazywamy grafikami. Byc moze sklad tej grupy sie nieco zmieni z typowych absolwentow kierunkow graficznych na osoby, ktore w zyciu zrobily miliony promptow, ale kryteria nalezenia do tej grupy pozostana podobne czyli jakas wyobraznia, jakis zmysl stylu/estetyki i jakies lizniecie historii tej dziedziny by nie odkrywac kola od nowa. Mam wrazenie, ze nie do konca rozumiesz gdzie tkwi haczyk w pracy grafika... nigdy nie bylo przeszkoda by kazdy sobie sam namalowal logo/strone/prezentacje itp itd. Haczyk tkwil w spojnej implementacji tej wizji na efekty wizualne / kody / dane wejsciowe / pliki w odpowiednim formacie do drukarni / strony itp itd. Czy jest mozliwe, ze kiedys powstanie guzik "zamien mi efekt mojego prompta na legalny druk taki i owaki"? Jasne, ale tego poki co nie widac na horyzoncie i latwo sie domyslec, ze cena tej uslugi bedzie adekwatna, wiec wciaz sie bedzie oplacalo miec jakiegos studenta na zlecenie ktory to ogarnie. Nawet jak czesc pracy wykona AI. Dla jasnosci, zatrudnienie grafikow na pewno spadnie bo to bedzie popularne ciecie kosztow w duzych firmach by miec ich mniej i niech ogarniaja wiecej, ale pisanie o likwidacji 90-100% stanowisk jest wg mnie absurdem.
-
Natenczas jedyne zastosowanie takich grafik to pochwalenie sie przed znajomymi czy na twitterze. Zgodnie z pierwszymi orzeczeniami sadow tego do niczego innego nie mozna wykorzystac bo to nie ma praw autorskich. Poza tym kontrowersyjne jest twierdzenie, ze to zastapi grafikow, a nie da im narzedzie by robili swoje tylko szybciej.
-
Ze ciezko przypisac sukces clom wprowadzonym w 2025 dla decyzji podjetej w 2019... W tym temacie kolejna eksplozja - "Trump announces blanket 25% tariffs on automobile imports". Wprowadzone beda 3 kwietnia! Jak ktokolwiek z producentow moglby sie na to przygotowac? Gratulacje dla amerykanow za mozliwosc placenia o 1/4 wiecej za wszystkie auta...
-
Ze co? Wg statystyk na poziomie NBA Bronny jest totalnym leszczem, a na poziomie GLeague jest przecietniakiem... ... gdyby byl podpisany na two-way to byloby ok, a on dostal 3-letni gwarantowany kontrakt... Dokladnie, gracze NBA powinni wymiatac w GLeague w kazdym meczu, a nie czasami. A jakos nie ma takich tekstow po tym jak Bronny zrobi 16 [5/17 z gry] 3zb, 3 asysty i 6 strat. Ba! Z tego co mi wiadomo Bronny nie gra we wszystkich meczach wyjazdowych, wiec te statsy sa jeszcze zawyzone.