Simbasket to klub działający na chęci wspólnej zabawy uczestników i pracy komisarzy. Tym drugim nikt nie płaci i rzadko docenia. Częściej dostają zjeby i fochy za ludzkie błędy, które każdemu mogą się przytrafić.
Nie da się literalnie przewidzieć każdej sytuacji i kreatywności po czym zapisać odpowiedni paragraf. Skoro gramy tu dobrowolnie to chyba wszystkim powinno zależeć na dobru ligi. Śmieszą mnie te wszystkie zdania: nie ma konkretnego zakazu to jest dozwolone.
Halo, tu nie ma my i oni. Nie ma devsów, którym płacisz za grę. Jak robisz syf to nie u sąsiada tylko w naszym wspólnym mieszkaniu. Róbmy tak, żebyśmy wszyscy czerpali przyjemność z gry. Jeśli nie da się to niech to będzie większość a nie pojedynczy G-Memowie. Jak ktoś chce wygrywać za wszelką cenę to zawsze można robić to offline.
AD 1. TAK
Cała idea działania dążyła do obejścia zasady zabraniającej sadzania gwiazd więc z góry powinna być wrzucona do śmietnika a G-Memowie biorący w niej udział wystawieni pod pręgierzem jako przestroga. (Tak tak, Alonzo się wymienił, wszyscy słyszeliśmy...)
AD 2. TAK
To role-playing game po trosze więc mnie to pasuje.
AD 3. TAK
Wygląda ok skoro nie jest to decyzja ostateczna i można to veto obalić.
AD 4. TAK
Nie mam problemu z pendingiem. Jeśli ktoś chce się wymienić z konkretnym kontrahentem to zdania nie zmieni. Inny, może mniej doświadczony lub nisko oceniający swojego gracza skorzysta z lepszej kontrpropozycji. Czekamy jako całość na wybory w drafcie to pojedyncze drużyny mogą zaczekać na pending.