Skocz do zawartości
LAF

MVP Race 22/23

Kto zostanie MVP ?   

50 użytkowników zagłosowało

Ankieta została zamknięta
  1. 1. Kto zostanie MVP ?

    • Devin Booker
    • Jayson Tatum
    • Nikola Jokić
    • Giannis Antetokounmpo
    • Luka Doncic
    • Joel Embiid
    • Kevin Durant
      0
    • Kawhi Leonard
    • Ja Morant
    • Ktoś inny

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 18.10.2022 o 23:29

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)
15 godzin temu, vero1897 napisał:

https://www.basketball-reference.com/friv/mvp.html

Tutaj dalej ma sporą przewagę. Ten ladder to działa jak power ranking i wtedy ta zmiana jest zrozumiała czy aż tak narracja niektórych mediów się zmieniła?

narracja poszła mocno w stronę Embiida ostatnio, ale też on dał ku temu podstawy, bo gra znakomicie.

 

 

Edytowane przez lorak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z Horneta się nie liczy, pomylone gary!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

Embiid has scored at least 30 points in nine straight game. That’s a Sixers franchise record — a franchise that includes some guys named Wilt Chamberlain, Julius Erving, Charles Barkley, and Allen Iverson.

W ramach tych dziewięciu meczy, trzykrotnie osiągnął to w czasie 30 minut lub mniej (39 PTS w 29 min. przeciwko MIN; 38 PTS w 29 min. przeciwko CHA i tej nocy 31 PTS w 30 min. przeciwko IND). Dwa cytaty z Ricka Carlisle po ostatnim meczu:

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

patrząc na to co robi Boston już chyba można powoli Hansowi gratulować, szybko poszło dość 

z perspektywy Joka może to i dobrze, te MV3 bez sukcesu w PO tylko mu namnożyłoby hejterów już teraz nie da się tt odpalić spokojnie, może zejdzie z niego trochę też presji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jest jeden mecz sixers vs nuggets wiec nie dzielmy skory na niedźwiedziu, może Jokic tym razem mocno wygra matchup i sytuacja sie jeszcze odmieni. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, RonnieArtestics napisał:

Jeszcze jest jeden mecz sixers vs nuggets wiec nie dzielmy skory na niedźwiedziu, może Jokic tym razem mocno wygra matchup i sytuacja sie jeszcze odmieni. 

mecz w Philly nie dał Embiidowi kompletnie nic i Jok tylko zyskiwał potem w narracji i w kursach buków, no i słusznie, bo jeden mecz nie powinien mieć takiego wpływu, także nie wydaje mi się, że istnieje scenariusz by to odwrócić, trzeba było wygrać choć z dwa mecze więcej w ostatnim czasie, niech się skupią lepiej nad szukaniem formy już

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Tak jak było to już wielokrotnie pisane - Embiid i Jokic to dwaj zupełnie różni gracze i ich matchupy są bardziej "dla zasady". Embiid to  pierwsza opcja w ataku - aktualny odpowiednik O'Neal'a, Robinsona lub Olajuwona. Jokic to atak w ogóle - aktualny odpowiednik Magica. Jokic przede wszystkim kreuje atak - rzuty są drugorzędne. Co nie zmienia faktu że gdy trzeba to na luzie wrzuca tych 30 punktów.

Narracja w MVP race się zmienia, bo każda drużyna w lidze wie, że kluczem do pokonania PHI jest ograniczenie Embiida do mniej niż 30 punktów w pierwszych trzech kwartach (co nie zmienia tego, że w samej czwartej może wciąż wrzucić 20 punktów i wygrać mecz). Z Jokiciem sprawa jest bardziej złożona - przez co nie tak oczywista w kontekście oceny jego wpływu na całą grę. Gdyby Jokic przeszedł w tryb scorera i w kolejnych 10 meczach zdobywał po 30-40 punktów to narracja znowu by się odwróciła.

Żeby było jasne - cała trójka Embiid - Jokic - Antetokounmpo zasługuje w tym roku na MVP, a jedyna przewaga Joela (głupia i kompletnie drugorzędna - ale to ludzie oceniają...) to fakt, że jako jedyny z całej trójki jeszcze go nie zdobył.

Edytowane przez T+?%hZ<A<5ZZB~5L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, T+?%hZ<A<5ZZB~5L napisał:

a jedyna przewaga Joela (głupia i kompletnie drugorzędna - ale to ludzie oceniają...) to fakt, że jako jedyny z całej trójki jeszcze go nie zdobył.

to + fakt że Jok wygrałby 3. MVP z rzędu (czym dołączyłby do baaardzo wąskiej grupy) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, T+?%hZ<A<5ZZB~5L napisał:

Żeby było jasne - cała trójka Embiid - Jokic - Antetokounmpo zasługuje w tym roku na MVP, a jedyna przewaga Joela (głupia i kompletnie drugorzędna - ale to ludzie oceniają...) to fakt, że jako jedyny z całej trójki jeszcze go nie zdobył.

Giannis gra gorszy indywidualnie sezon, po prostu ma lepszy team i/lub trenera. I nie dlatego, że jest overall słabszy, bo pewnie jest najlepszy, po prostu gra o trochę większe rzeczy od Jokicia (i pewnie Embiida też, ale tu jest upside na legit contendera). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zaryzykuję takie twierdzenie:

  • jeżeli Embiid awansuje do finałów konferencji = MVP
  • jeżeli Jokic awansuje do finałów konferencji, a Embiid nie = MVP
  • jeżeli obydwaj odpadną wcześniej, a Giannis awansuje wyżej niż druga runda = MVP
  • jeżeli cała trójka odpadnie wcześniej (1-2 runda) = MVP dla gracza, który jest niżej w rankingu ale dojdzie do finałów (Tatum etc.).

Pomijam oczywiście wpływ na głosowanie rasistowskich Perkinsów i jemu podobnych, że to niedopuszczalne żeby biały człowiek trzeci raz z rzędu zdobył MVP - niestety nie możemy nie uwzględniać lobby BLM w NBA. Pomijam też kontuzje i niespodziewane loosing streaks w RS (jak teraz w DEN), gdzie dany gracz wciąż gra dobrze, ale reszta zespołu wpada w slump.

PS: niestety nie wiem jak w tym roku wygląda kalendarz głosowań i kiedy tytuł jest ogłaszany? więc możliwe że moje twierdzenia mają się nijak do kalendarza ogłaszania / przyznawania nagród...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero Joker był pewniakiem a już niektórzy daliście się urobić?  Przecież on nie zjechał z poziomem nawet podczas tego losing streaku tylko zwyczajnie wsparcia reszty zabrakło a sam Serb grał z grubsza to samo. Wiadomo, że Jokic to team player i robi na boisku z grubsza wszystko ale żeby oczekiwać od niego, że zacznie trafiać za innych to już przesada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, vero1897 napisał:

Dopiero Joker był pewniakiem a już niektórzy daliście się urobić?  Przecież on nie zjechał z poziomem nawet podczas tego losing streaku tylko zwyczajnie wsparcia reszty zabrakło a sam Serb grał z grubsza to samo. Wiadomo, że Jokic to team player i robi na boisku z grubsza wszystko ale żeby oczekiwać od niego, że zacznie trafiać za innych to już przesada.

Zmeczenie materialu, ludzie szukaja jakiejkolwiek przypierdolki bo maja dosc Jokicia jako MVP.

Co jest oczywiscie glupie, ale z tego samego powodu np taki Lebron ma tylko tyle MVP, ile ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, vero1897 napisał:

Dopiero Joker był pewniakiem a już niektórzy daliście się urobić? 

Pewniakiem był przed lose streakiem, gdy kurs na niego w najlepszym momencie to 1.22, teraz jest 1.45 na Embiida, więc to nie tylko moje przepuszczenia. Embiid i Sixers nie wyglądają na takich, którzy mieli się zatrzymać, a on sam ma genialny okres gry poparty wynikami, a dodatkowo cały sezon ma bardzo równy. Właśnie pyknęli w tabeli Celtics i tracą tylko 2W do Bucks. To raczej docenienie klasy rywala i trzeźwa ocena sytuacji. W porównaniu do oszalałych oszołomów na tt potrafię to ocenić bez ślepego hajpowania coby się nie działo. Gdyby chociaż wygrali wczoraj z Knicks, to może bym jeszcze wierzył, ale przy takim top3 wszystkie składowe mają wpływ, zwłaszcza pod koniec rs.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Reikai napisał:

Zmeczenie materialu, ludzie szukaja jakiejkolwiek przypierdolki bo maja dosc Jokicia jako MVP.

Co jest oczywiscie glupie, ale z tego samego powodu np taki Lebron ma tylko tyle MVP, ile ma.

Mi to zaczyna przypominać właśnie LeBron treatment gdzie jesteś tak zajebisty, że się od ciebie oczekuje więcej niż od reszty a nie zwraca uwagi na realną przyczynę chwilowych gorszych wyników drużyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ten SGA nie powinien po mału wskoczyć do tej dyskusji? Jak by tak wszedł do top6 na zachodzie to chyba gruby overachievement by był z tym składem węgla i papy? Wiem ze nie wygra się mvp z bilansem 41:41 ale mógłby śmiało być w tej dyskusji i bić się o top3 w voting. 

Edytowane przez RonnieArtestics

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, RonnieArtestics napisał:

Ten SGA nie powinien po mału wskoczyć do tej dyskusji? Jak by tak wszedł do top6 na zachodzie to chyba gruby overachievement by był z tym składem węgla i papy? Wiem ze nie wygra się mvp z bilansem 41:41 ale mógłby śmiało być w tej dyskusji i bić się o top3 w voting. 

True that.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, RonnieArtestics napisał:

Ten SGA nie powinien po mału wskoczyć do tej dyskusji? Jak by tak wszedł do top6 na zachodzie to chyba gruby overachievement by był z tym składem węgla i papy? Wiem ze nie wygra się mvp z bilansem 41:41 ale mógłby śmiało być w tej dyskusji i bić się o top3 w voting. 

Na top 3 nie ma szans bo do jokica, embiida i giannisa nie ma podjazdu, ale jakby go dali do all NBA 1st team to bym się wcale nie zdziwił 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam go jakiś czas temu z dyskusji o top5 wypychałem ale po ostatnich tygodniach nie widzę by miał być w tyle za Doncicem czy Tatumem. Szczególnie ten Luka po ASG zjechał z formą a później się połamał podczas gry SGA pyka co noc 30+ pkt. Inna kwestia, że ten skład OKC jest ciągle przez nas pewnie niedoszacowany, napewno grają ponad stan ale to też nie jest team jakichś przypadkowych kasztanów + SGA. Nazwiska może i nie robią efektu wow ale impact jak widać dają całkiem fajny i są widocznie niezłe dopasowani pod lidera + ambicja i młodość robią swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.