Skocz do zawartości

Hornets 2022/2023 - czyli droga przez mękę


Reikai

Rekomendowane odpowiedzi

@Reikai Co Ty sie tak uparłeś na tego Williamsa i to jeszcze z G-Ligi? Kiedyś do Jazz przyszedł którl strzelców R.Tucker i nie potrafił trafiać na poziomie NBA ani w Jazz ani w Bucks. To się rzadko przekłada

Są kolesie , którzy potrzebują ogrania się w tej lidze by wejść do NBA i wiadomo ,że jak ktoś nie potrafi dominować tej ligi to na 100% nie ma coszukać w NBA ale niestety tam jest średnio niski poziom i realnie nie ma przełożenia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ely3 napisał:

@Reikai Co Ty sie tak uparłeś na tego Williamsa i to jeszcze z G-Ligi? Kiedyś do Jazz przyszedł którl strzelców R.Tucker i nie potrafił trafiać na poziomie NBA ani w Jazz ani w Bucks. To się rzadko przekłada

Są kolesie , którzy potrzebują ogrania się w tej lidze by wejść do NBA i wiadomo ,że jak ktoś nie potrafi dominować tej ligi to na 100% nie ma coszukać w NBA ale niestety tam jest średnio niski poziom i realnie nie ma przełożenia .

Mam go w beGM wiec udaje, ze to mistrz swiata i okolic.

A tak serio, to bardziej mnie drazni Sliwka i to, ze gra on a nie mlodzi, jak np. Kai Jones gdy Hornets nie graja o nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Reikai napisał:

Mam go w beGM wiec udaje, ze to mistrz swiata i okolic.

A tak serio, to bardziej mnie drazni Sliwka i to, ze gra on a nie mlodzi, jak np. Kai Jones gdy Hornets nie graja o nic.

Plumlee to taki przypadek ,że jest za słaby na startera czasem zbyt dobry na rezerowego. Zawieszony pomiędzy ale geeneralnie lepiej jak wchodzi z ławki. Pozycja centra w Hornets od lat jest źle ustawiona i to oni powinni pójść po Goberta nie Sota. Ale teraz znowu mają draft zero jedynkowy. Bo jak trafią victora to super a jak nie to Henderson im jest średnio przydatny i w sumie  to może Ausar Thompson. z czołówki tego draftu byłby dobrym fitem oprócz Victora. Zawsze mogą handlować Rozierem ale na niego wielu chętnych nie będzie.

Niestety Horners nie daje rady oglądać,. To jest jedyna drużyna w NBA której atak wygląda tak paskudnie ostatnio ,że nawet ja oglądający Rockets nie daje rady tego oglądąć. Czegoś tak dramatycznie złego nie widziałem od lat. Mam wrażenie ,ze oni zaraz zaczną takiego szorowanie dna jakiego nawet Bobcats nie pamiętają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
6 minut temu, january napisał:

Przedziwna sekwencja wydarzeń spowodowała, że obejrzałem chyba zdecydowanie najwięcej (aż 16!) wśród polskich fanów spotkań tegorocznych Hornets. Najpierw mi się spodobali w debiucie vs Spurs. Później chciałem przyjrzeć się DSJ i Richardsowi. Następnie przypadkowo terminarz gier się tak układał, że wpadali na teamy, które chciałem zobaczyć/jedyni grali o wczesnej godzinie. Wreszcie zaciekawił mnie powrót LaMelo, a teraz liczyłem na jakieś zmiany w rotacji.

Nie ukrywam, iż jest to pewien rodzaj masochizmu;) Jak już wspominałem we wcześniejszych postach połączenie bycia słabym teamem i kilku niefortunnych wypadków (Bridges, dwukrotnie LaMelo, Martin, absencje Haya) ma swoją konsekwencję - tu talentu jest najmniej w lidze, to jest najsłabszy team, a Kupchaka to zaraz będzie można ujrzeć już tylko we Francji/na meczach G-League/NCAA.

Przede wszystkim świetny początek sezonu w rzutach za 3 to już zapomniana przeszłość, obecnie rzucają od pewnego czasu chyba najgorzej w całej lidze. Dosłownie nie ma ani jednego pewnego gracza w tym elemencie, więc kilka akcji z rzędu kończących się cegłami już od dawna nie dziwi. Mający naprawdę przeciętny sezon Hay jest tam chyba drugim najlepszym zawodnikiem i nie świadczy to rzecz jasna dobrze o Szerszeniach, bo wyścig to chwilowo wygrywa szczerze mówiąc... taki ananas jak (faktycznie grający lepiej niż w poprzednich latach) Oubre. LaMelo pojawił się i zniknął, a szkoda, bo przynajmniej dodawał walory estetyczne (choć w defensywie wyglądał dramatycznie). Rozier wiadomo jak jest streaky, z tym że w tym sezonie Terry jest przerażająco nieefektywny i ciężko powiedzieć co właściwie na parkiecie robi naprawdę dobrze. Naprawdę najprzyjemniejszy ze wszystkich jest do oglądania Dennis Smith Jr. O ile żaden z niego ofensywny kozak, o tyle gra całkiem dobrze pod kątem podejmowania decyzji (a to w Charlotte rzadkość obecnie!) i te jego 6 asyst na mecz przy ledwie 1.6 TOPG nie bierze się znikąd. A jego główna zaleta to druga strona boiska, gdzie radzi sobie świetnie. Ciekawy jestem jak finalnie poskłada swoją karierę do kupy, ale jeśli opanuje legit catch&shoot trójkę to widziałbym tu nawet potencjał na powtórkę z historii Gary'ego Paytona II (kluczowe ogniwo w contenderze z ławki). O Maledonie nie jestem w stanie powiedzieć niestety nic dobrego. Ot gra, bo ktoś musi.

PJW i McDaniels są przeciętni. U Washingtona liczyłem na większy rozwój, a trochę to tak utknęło. McDaniels zszedł na ziemię mocno po byciu hot za 3 na starcie sezonu. Niewątpliwie otrzymują wiele czasu gry i to dobra wiadomość dla Hornets, gdyż im więcej młodych wrzucą do rotacji by łapali minuty tym lepiej. Pod koszem cały fanbase chce, gdzieś opchnąć Śliwkę, by grać duetem Richards-Williams, ale imo on wcale nie jest jakiś dramatyczny. Ot przeciętny backup postawiony nagle w słabiutkim teamie do roli startera, bardzo ciężka rola. 

Ale niewątpliwie w Charlotte powinni pomyśleć nad opychaniem za cokolwiek wszystkich poza LaMelo. Nie żeby ich fatalny bilans był jakoś specjalnie zagrożony przez w sumie dość kiepskich weteranów. Tylko szkoda nie dać w wyścigu po Wembanyamie sobie każdego dodatkowego bonusu i przez ten rok nie ogrywać kogo tylko się da (np. Bouknight zaczął dramatycznie sezon, ale właśnie to jest moment by grać nim jak najwięcej w celu rozwoju) - a tu są w odwodzie jeszcze M. Williams, Jones, Thor w komplecie do DSJ, LaMelo, PJa, McDanielsa i Richardsa. Nie ukrywam też, że Nick gra na tyle dobrze, że już chyba zasługuje na awans do s5. Tylko Clifford raczej nie zmieni tak szybko rotacji, choć już wszyscy dość mocno na to czekają. No, a Kupchak akurat znany jest z pasywności w trakcie sezonu.

W skrócie, bo się rozpisałem:

-sprzedać vets (choć będzie ciężko, bo część z nich jak Rozier czy Hay to negatywne umowy)
-ogrywać młodzież
-zbierać assety i odrzuty z reklamacji
-trzymać kciuki za topowym pickiem w drafcie

Nic lepszego się tu nie wymyśli, taki to tank sezon. I do powrotu LaMelo/zmian w rotacji jeśli nie trafią na team, który i tak oglądam to sobie dam chwilowo z Szerszeniami spokój, bo to ciężka do strawienia ekipa, ludziom bez skłonności do masochizmu stanowczo odradzam 😉 Konia z rzędem temu, kto wymyśliłby pół roku temu, że najlepszymi zawodnikami po 1/5 RS Hornets będzie coś w rodzaju tria Oubre-DSJ-Richards... Ale przynajmniej jakby to dowolny fan usłyszał to słusznie obstawiłby niemalże dno tabeli ligi :D 

Tak jak mówisz, oglądałem ich kilka meczów i Śliwka jest niezły w tym sezonie, ale po prostu sens grania nim jest żaden i raczej o to ma pretensje fanbase, bo bali sie walki o 11 seed  z konkretnymi minutami dla vetsow, ale kontuzja Lamelo im to wybila z glowy i zakładam, że 2 część sezonu to będzie tank życia i konkretne ogrywanie mlodych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hornets są dramatyczni ale w tym sezonie nie sa jedyni. Oglądanie Pistons vs jakikolwiek sensonwy center albo Rockets bez rozegrania czy ostatnio Spurs to są naprawdę ciężkie tematy. Sam chcialem dla Jazz tanku ale jak oglądam a oglądam tankerów dużo to jednak cieszę się finalnie ,że nie jest tak źle

Hornets jest koszmarne w ofensywie poza tym krótkim okresem z La Melo. Nawet z Ballem nie byli dobrym zespołem bo większosć graczy jest w kryzysie ale bez niego to mają all time najgorszą ofensywe .Oni mieli chyba okres 3 tygodni kiedy mieli ortg 98 a 29 zespół miał 6 pkt lepszą 

9 godzin temu, january napisał:

sprzedać vets (choć będzie ciężko, bo część z nich jak Rozier czy Hay to negatywne umowy)

To jest chyba niemożliwe. 

Oubre nikt raczej nie weźmie bez dopłaty. Hayward ma tyle kontuzji przez ostatnie lata a ma jeszcze umowę na przyszły rok .Kto weźmie sobie 60 mln Haywarda , który nie gra bez dopłaty w postaci picku ?  Rozier ma 4 lata przed sobą i jest pewnie jednym z najsłabszych rozgrywającyh, OK może dla Heat to byłby upgrade nad Lowrym 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, ely3 napisał:

Hornets są dramatyczni ale w tym sezonie nie sa jedyni. Oglądanie Pistons vs jakikolwiek sensonwy center albo Rockets bez rozegrania czy ostatnio Spurs to są naprawdę ciężkie tematy. Sam chcialem dla Jazz tanku ale jak oglądam a oglądam tankerów dużo to jednak cieszę się finalnie ,że nie jest tak źle

Hornets jest koszmarne w ofensywie poza tym krótkim okresem z La Melo. Nawet z Ballem nie byli dobrym zespołem bo większosć graczy jest w kryzysie ale bez niego to mają all time najgorszą ofensywe .Oni mieli chyba okres 3 tygodni kiedy mieli ortg 98 a 29 zespół miał 6 pkt lepszą 

To jest chyba niemożliwe. 

Oubre nikt raczej nie weźmie bez dopłaty. Hayward ma tyle kontuzji przez ostatnie lata a ma jeszcze umowę na przyszły rok .Kto weźmie sobie 60 mln Haywarda , który nie gra bez dopłaty w postaci picku ?  Rozier ma 4 lata przed sobą i jest pewnie jednym z najsłabszych rozgrywającyh, OK może dla Heat to byłby upgrade nad Lowrym 

Cos się tak tego Lowrego doczepił?

Początek miał kiepski ale teraz ma spoko mecze, ostatnio sam zrobił z banda g leagowcow wyrównany mecz, jakies 22 pkt w 4 kwarcie mial i triple double. Prime Lowry to to nie jest, ale daje rade ostatnio facet. A tekst, ze Rozier bylby nad nim upgradem to juz obraza dla niego.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, ozzy110 napisał:

Oubre jest w contract year. Dlatego tak podskoczył w tym roku

Ale w czym? Bo to ,że z braku laku ktoś musi rzucać to nie oznacza ,ze akurat powinien to być Oubre. Kolo ma dosć niskie boiskowe IQ. JEst nieefktywny zarówno atakując kosz jak i w rzucie za 3. Jak nie kreował tak nadal nie kreuje. Kiedyś coś bronił teraz hmm nie wiem może to ze zmęczenie bo się męćzę oglądając Hornets ale jakoś nie zauważyłem. 

W Hornets to najmniej bym się chyba czepiał Plumlee. Moze pewnego poziom nie przeskoczy ale zasadniczo robi swoje. JEdyne co mu moze wychodzi ale to w kilku meczach kjtóre widziałem to trójka z rogu ale tak ogólnie to jest słaby gracz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hornets nie może sobie poradzić z trzecim garniturem Bucks. Nick richards to mam wrażenie skacze non stop. Rywal robi ruch ten skacze. Choć on i tak jest pozytwną postacią bo taki PJ to się zatrzymał calkowicie. Pamiętam dyskusje w jego debiutanckim sezonie i patrze gdzie jest teraz to ja mu nie wróże dużej umowy.. choć to w sumie Hornets. Charlotte obok Spurs to jednak jest najsłabsza ekipa w NBA. Wiadomo ,ze kontuzje ale oni rzadko kiedy mają sensowną ofensywę  ( np wczoraj dobrze wyglądali przez 3 kwarty z Wizards)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mark, od poczatku wierzylem nawet jak sie smiali, ze pompuje kasztana.

Dwa solidne wystepy w pierwszych wystepach w NBA poza garbage, a teraz w trzecim meczu poki co w 8  minut 9 punktow, 7 zbiorek i 2 bloki. Swietne zaslony, rollowanie, czucie gry, instynkty, lob threat.

Hornets w koncu maja centra.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostką jest ,że Hornets chce się jednak jakoś dogadać z Bridgesem. Wiedzą ,że liga i tak mu wrzuci zawieszenie i to raczej nie na krótko ( były plotki o mimimum sezonie ) wiec oni by chcieli to jak najszybciej ogarnąć ale chyba jest klincz. Z jednej strony Hornets nie chcą nagle się wzmocnić. Z drugiej strony Bridges chce nadal w okolicach maxa a biorąc pod uwagę te wszystkie perturbacje. To ,że jest poza zespołem od dawna , że nie trenuje to spore ryzyko.

10 godzin temu, Reikai napisał:

Dwa solidne wystepy w pierwszych wystepach w NBA poza garbage

Ja wiem ale jednak jeśli oglądałeś dzisiejszy mecz to widziałeś kto biegał po stronie Thunder jako podkoszowi, . Kto tam był centrem. Jaylin co robi 3 pkt na mecz albo Miscala. Z całym szacunkiem ale trudno o gorszy zestaw kasztanów pod kosze,. JAk w kolejnym meczu vs Nets czy potem vs Memphis lub Bucks zagra na tym poziomie to zwrócę ci honor ale na razie to ja bym jeszcze wstrzymał konie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, ely3 napisał:

Ciekawostką jest ,że Hornets chce się jednak jakoś dogadać z Bridgesem. Wiedzą ,że liga i tak mu wrzuci zawieszenie i to raczej nie na krótko ( były plotki o mimimum sezonie ) wiec oni by chcieli to jak najszybciej ogarnąć ale chyba jest klincz. Z jednej strony Hornets nie chcą nagle się wzmocnić. Z drugiej strony Bridges chce nadal w okolicach maxa a biorąc pod uwagę te wszystkie perturbacje. To ,że jest poza zespołem od dawna , że nie trenuje to spore ryzyko.

Ja wiem ale jednak jeśli oglądałeś dzisiejszy mecz to widziałeś kto biegał po stronie Thunder jako podkoszowi, . Kto tam był centrem. Jaylin co robi 3 pkt na mecz albo Miscala. Z całym szacunkiem ale trudno o gorszy zestaw kasztanów pod kosze,. JAk w kolejnym meczu vs Nets czy potem vs Memphis lub Bucks zagra na tym poziomie to zwrócę ci honor ale na razie to ja bym jeszcze wstrzymał konie

Nah, ja nie oczekuje ze bedzie tak gral jako rookie caly czas, mnie on ciekawi jako projekt za dwa lata powiedzmy. Mnie cieszy na ten moment to, ze chlop ma mega warunki, dobrze rzuca wolne( Clifford mowi, ze bedzie rzucal trojki), a do tego co najwazniejsze chlop mysli na boisku, widac ze ma instynkty. Na pewno musi przypakowac(co juz zrobil od pazdziernika), bo go Nurkicie przepychac beda jak lalke.

Rzadko widzisz wysokiego rookiego, ktory widac ze kuma kosza i podejmuje dobre decyzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Reikai napisał:

Rzadko widzisz wysokiego rookiego, ktory widac ze kuma kosza i podejmuje dobre decyzje.

Ja takiego widuje w każdym meczu Jazz. A nawet bym powiedział ,że widuje takich dwóch. W Cavs widuje dwóch. W Pacers też. Juz nie przesadzajmy w drugą stronę. Potencjał jego jest ale jednak czym innym jest jaranie się po dwóch meczach w NBA a czym innym po G-lidze co tworzyłeś na początku.

Pamiętam Tuckera co w G-lidze szalał w wNBa nie był w stanie się przebić. Z drugiej strony taki Royce pałętał się po lidze hiszpańskiej i był tam średniakiem a teraz jest starterem w najlepszym zespole NBA. Czasem różne elementy decydują o przydatności danego gracza do NBA

By było jasne o wiele bardziej wolę tego Twojego Williamsa niż Plumlee bo Śliwka dla mnie to jest góra rezerwowy center. OD lat nie mogę zrozumieć czego Hornets z uporem maniaka nie wzmacniali tej pozycji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ely3 napisał:

Ja takiego widuje w każdym meczu Jazz. A nawet bym powiedział ,że widuje takich dwóch. W Cavs widuje dwóch. W Pacers też. Juz nie przesadzajmy w drugą stronę. Potencjał jego jest ale jednak czym innym jest jaranie się po dwóch meczach w NBA a czym innym po G-lidze co tworzyłeś na początku.

Pamiętam Tuckera co w G-lidze szalał w wNBa nie był w stanie się przebić. Z drugiej strony taki Royce pałętał się po lidze hiszpańskiej i był tam średniakiem a teraz jest starterem w najlepszym zespole NBA. Czasem różne elementy decydują o przydatności danego gracza do NBA

By było jasne o wiele bardziej wolę tego Twojego Williamsa niż Plumlee bo Śliwka dla mnie to jest góra rezerwowy center. OD lat nie mogę zrozumieć czego Hornets z uporem maniaka nie wzmacniali tej pozycji

Plumlee jest spoko, ale daje totalnie zero rim protection i lubi walnac kartoflem spod kosza, jest idealny na jakiegos rezerwowego, ale przy minutach startera jak musisz nim konczyc mecz, to jest dramat.

Ale zapowiada sie, ze on poleci w jakiejs wymianie i zaraz Hornets beda grali Richards/Williams pod koszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Reikai napisał:

Plumlee jest spoko, ale daje totalnie zero rim protection i lubi walnac kartoflem spod kosza, jest idealny na jakiegos rezerwowego, ale przy minutach startera jak musisz nim konczyc mecz, to jest dramat.

Ale zapowiada sie, ze on poleci w jakiejs wymianie i zaraz Hornets beda grali Richards/Williams pod koszem.

No no ciekawe kto weźmie tego kasztana 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.