Skocz do zawartości

Detroit Pistons 22/23


kcp78

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Lu- napisał:

Nie spinaj się tak, bo odnoszę nieodparte wrażenie, że jak co napiszę raz na pól roku, to zdajesz się być niezdrowo obsrany.

Masz wygórowane mniemanie o swojej twórczości jak na kogoś kto wpadnie raz na pół roku aby kogoś/coś co wyśmiać, ciężko się na to spinać, to trzeba leczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega lu zdaje sie miec niezle oko do graczy. po czym to wnosze? - otoz dostrzega rzeczy, ktore inni przeoczyli. nie sadzilem, ze robinson jest 'czarna dziura' (w obronie, jak rozumiem). co wiecej, wydawalo mi sie, ze defensywa jest jego mocna strona. rownie ciekawe jest zestawianie durena z mitchem. mysle sobie, ze jakiej optyki by tu czlowiek nie przylozyl, nie ma opcji, by tych gosci stawiac w jednym szeregu. z calym szacunkiem dla 'kolka' robinsona, potencjal durena jest o niebo wiekszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał:

Masz wygórowane mniemanie o swojej twórczości jak na kogoś kto wpadnie raz na pół roku aby kogoś/coś co wyśmiać, ciężko się na to spinać, to trzeba leczyć.

Absolutnie nie mam żadnego wygórowanego mniemania o swoim znawstwie basketu. Nawet pokuszę się o tożsame stwierdzenie - uważam, że jesteś c***owy merytorycznie, a gremialnie nadrabiasz publicznym opierdalaniem gały wysokiemu panu z Bałkan. Ale to, że Jokič gra mega w basket to jakiś pierwiastek czegokolwiek od Ciebie?

16 minut temu, kcp78 napisał:

kolega lu zdaje sie miec niezle oko do graczy. po czym to wnosze? - otoz dostrzega rzeczy, ktore inni przeoczyli. nie sadzilem, ze robinson jest 'czarna dziura' (w obronie, jak rozumiem). co wiecej, wydawalo mi sie, ze defensywa jest jego mocna strona. rownie ciekawe jest zestawianie durena z mitchem. mysle sobie, ze jakiej optyki by tu czlowiek nie przylozyl, nie ma opcji, by tych gosci stawiac w jednym szeregu. z calym szacunkiem dla 'kolka' robinsona, potencjal durena jest o niebo wiekszy...

Kolegów miły, może moja naiwność mnie zwiodła, ale naprawdę nie szukam piewców mojego sceptycyzmu  względem all-time talentu Jalena Durena w temacie fanów Pistons. Aczkolwiek, co szczerze zdradzę, życzę mu zdrowia i spełnienia marzeń pochlebów jego talentu. 

Takie pytanie, chyba proste, kto uważa, że prime Duren to ta sama półka co Dwight, Kemp, czy Sheed?

Edytowane przez Lu-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Lu- napisał:

Absolutnie nie mam żadnego wygórowanego mniemania o swoim znawstwie basketu. Nawet pokuszę się o tożsame stwierdzenie - uważam, że jesteś c***owy merytorycznie, a gremialnie nadrabiasz publicznym opierdalaniem gały wysokiemu panu z Bałkan. Ale to, że Jokič gra mega w basket to jakiś pierwiastek czegokolwiek od Ciebie?

Kolegów miły, może moja naiwność mnie zwiodła, ale naprawdę nie szukam piewców mojego sceptycyzmu  względem all-time talentu Jalena Durena w temacie fanów Pistons. Aczkolwiek, co szczerze zdradzę, życzę mu zdrowia i spełnienia marzeń pochlebów jego talentu. 

Takie pytanie, chyba proste, kto uważa, że prime Duren to ta sama półka co Dwight, Kemp, czy Sheed?

malo mnie interesuje, czego 'tu' szukasz. nie pochlebiaj sobie...

...jaki sens ma stawianie tego rodzaju pytan? w moim przekonaniu, zaden. w zwiazku z powyzszym prognozowanie 'co bedzie', uwazam za calkiem pozbawione sensu. a w porownaniach dot. potencjalu grajkow nie chodzi o prognozy co do tego, jak potoczy sie czyjas kariera. chyba to rozumiesz? (takie pytanie retoryczne, chyba proste)...

Edytowane przez kcp78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kcp78 napisał:

...jaki sens ma stawianie tego rodzaju pytan? w moim przekonaniu, zaden. w zwiazku z powyzszym prognozowanie 'co bedzie', uwazam za calkiem pozbawione sensu. a w porownaniach dot. potencjalu grajkow nie chodzi o prognozy co do tego, jak potoczy sie czyjas kariera. chyba to rozumiesz? (takie pytanie retoryczne, chyba proste)...

Gdzie ja sobie pochlebiam? Wy piszecie, że trafił się w Pistons jakiś mega unicorn (niektórzy piszą "u nas"; taka więź jak moja np. z Jaipurem - nigdy nie byłem, ale chciałbym odwiedzić). Czytałem o Durenie jako o Sheedzie, Kempie, Howardzie, wesoło mi się zrobiło, zwłaszcza gdy zobaczyłem z kim mamy faktycznie do czynienia. Duren, jak pisałem, w obecnej koszykówce nie ma racji bytu. Wątpię by rozwinął rzut (chyba tylko Kiddowi w NBA wyszło to elitarnie; może Lonzo), czy passing skills, a to kluczowe u obecnego prime C. Jeśli tego nie zrobi, to kaczka to max co może z niego być, czyli Capela, DeAndre, Adams albo Mitchell Robinson (solidna kaczka, ale kaczka). I Wasza dickriderowatość młodego, wysokiego murzynka nic w tej kwestii nie zmieni. Sorry. Sad but true. 

Jeśli zatem stawiacie obok Hall of Famersów Durena, to ja (chyba słusznie) pytam?

Edytowane przez Lu-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, T+?%hZ<A<5ZZB~5L napisał:

Jakbym miał tak porównywać, to raczej Antonio / Dale Davis albo Samuel Dalembert. Co w przypadku dwóch pierwszych nie byłoby wcale takie złe.

Ja stawiam na Durena. Chlopak ma 19 lat.

Wrocimy do tego postu za 3 lata i zobaczymy kto miał racje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, ely3 napisał:

A o co chodzi z nogą Cade ? Bo czytam ,że ma mieć operację kości piszczelowej ale przecież złamania nie miał to co oni chca operować?

No i raczej ma nie wrócic do gry przez najbliższy czas

 

Stress fractures are tiny cracks in a bone. They're caused by repetitive force, often from overuse — such as repeatedly jumping up and down or running long distances. Stress fractures can also develop from normal use of a bone that's weakened by a condition such as osteoporosis... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, LeweBiodroSmoka napisał:

ale na co narzekać? na rookasa, który w sumie nie wygląda źle i się gdzieś tam w top10 rocznika lokuje?

Chłopaki robili z niego HOF'a przed startem ligi, więc chyba można ponarzekać, że jak narazie to daleko mu do rozpierdalatora.

I żeby nie było, wiem że ma czas itp. Chodzi o sam fakt, że miał być cud miód i orzeszki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Tomek napisał:

Chłopaki robili z niego HOF'a przed startem ligi, więc chyba można ponarzekać, że jak narazie to daleko mu do rozpierdalatora.

I żeby nie było, wiem że ma czas itp. Chodzi o sam fakt, że miał być cud miód i orzeszki...

no i jest 'cud, miod i orzeszki'. i nikt nie twierdzil, ze typ bedzie 'rozpierdalatorem' w pierwszych spotkaniach w karierze (na poziomie nba). ale spoko, rozumiem, ze tylko 'udajesz glupiego'. znalem...

Edytowane przez kcp78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 ostatnie porażki w Kalifornii dość w podobnym stylu. Jeszcze na początku/do połowy 4 kw. Tłoki prowadzą, a mecz kończy się kilkupunktową porazką. Do kontuzjowanych starterów CC i Stewarta dołączył Bey. Akurat on miał drugi najdłuższy streak (152) meczy bez absencji, ale na rozgrzewce uznali że nie ma jednak co ryzykować i też został uziemiony. Choć chociaż w jego przypadku to raczej nie będzie dłuższej przerwy.

Co do kontuzji Cadea. Dwa wyjścia. Oba złe. Albo to nie jest zbyt poważne, ale za to Detroit oficjalnie ogłasza rozpoczęcie tanku, a to jeszcze długie ponad 3/4 sezonu. Albo uraz jest poważny i po raz pierwszy przy jego osobie zaczyna się zapalać lampka ostrzegawcza. W debiutanckim sezonie zagrał 64 mecze, w tym może nie być lepiej. Z drugiej strony może nie jest tak źle, bo Cade caly czas na ławce z drużyną to jak oni go kurują? Jakieś maści czy zioła😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, DRK napisał:

Z drugiej strony może nie jest tak źle, bo Cade caly czas na ławce z drużyną to jak oni go kurują? Jakieś maści czy zioła😀

Bez przesady, nogi mu nie urwało. Póki co, najpewniej robią kolejne konsultacje, bo w takich przypadkach kluczowy jest wybór 'jak leczyć' (zachowawczo vs zabieg)... 

Co do naszego rekordu, co najmniej 2 winy więcej powinny były wpaść. Wychodzi brak doświadczenia. Ivey nie nauczył się jeszcze, kiedy zwalniać grę, chować swą młodzieńczą fantazje do kieszeni. Mecz z Sacto był wygrany. Z kolei przeciw Raps zadecydowały koszmarnie wykonywane osobiste (nawet bojan nie trafiał!). Jedno jest pewne, mamy sporo większy potencjał niż wyniki wskazują. Jako fan pistons czekam, aż większość wiodących grajków będzie u nas zdrowa (w tym samym czasie) dłużej niż tydzień. Może doczekam... 

Edytowane przez kcp78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.11.2022 o 16:44, DRK napisał:

y

Naprawdę nie wiem w którym momencie mecz z Sacto był wygrany, 

czy wtedy kiedy Pistons mieli przewagę 5 punktów czy 3? bo jak to mówili komentatorzy to mecz na jedno posiadanie.  Marvin nie wytrzymał ciśnienia, błędy sedziów na korzyść Pistons ( 2x Burks). No i dzień konia w rzutach za 3 Tłoków.

A jeśli to już kolejny raz gdzie trafią niewysokie, ale jednak prowadzenie w II połowie IV kwarty to pewnie brak im po prostu tego meczowego doświadczenia i chłodnej głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.