Skocz do zawartości

[beGM Playoff'22 East 2nd Round] #1 SIXERS (58-24) vs #5 BUCKS (52-30)


january

Rekomendowane odpowiedzi

Philadelphia 76ers II runda

Wstępniak

Na wstępie - gratulacje @evitacre za awans do drugiej rundy! Szczerze głosowałem na zwycięstwo Cavs, bo tak realnie oceniałem siły, wg mnie @cvbe miał drużynę lepszą, bardziej kompletną i sprawiłeś upset. Nie chodzi o to, że lekceważę Twoją drużynę, ale po prostu doceniam zbudowaną przez @cvbe drużynę (btw, mam nadzieję, że u niego wszystko w porządku, od jakiegoś czasu go nie ma, martwię się :( )

 

Na początek trochę tła.

Bucks w pierwszej rundzie wymęczyli 4:3 ze wspomnianymi wcześniej Cavs. Wyrównana runda, Giannis orany po 40 minut na mecz a może i więcej, bo może jakieś dogrywki itd. Mecze w drugiej rundzie zaczynają po bardzo małej przerwie a PO to wyczerpujący maraton. Nie twierdzę, że Giannis ma problemy z kondycją, ale chciałbym tylko zwrócić uwagę po jak wymagającej serii jest cała drużyna Bucks, grająca przeciw DPOY Smartowi, kilku fajnym obrońcom z Poeltlem skałą pod koszem oraz z koniecznością bronienia fajnego zestawu w ataku jak DDR, Porzi, Haliburton, Love. To musiało ich mocno zmęczyć. W realu Giannis zagrał spacerek z Bulls i miał siły na walkę z Celtics - przegraną jednak.

76ers w pierwszej rundzie mieli jednak (w porównaniu) spacerek. @ozzy110 nie stawił się niestety na serię i w sumie to było blisko sweepa. Ten jeden mecz wywalczony pewnie przez jakiś szalony mecz Moranta. Moi gracze nie zmęczyli się w tej serii, prawdopodobnie nie grali nawet tyle co wpisałem w rotacji, bo prawdopodobne były blowouty. A, że mam szeroką kadrę, to spokojnie mój drugi unit mógł ciągnąć wynik. W realu, Phila miała ciężki, wyniszczający pojedynek ze switc***ącymi Toronto i zostali mocno poobijani. Tu był spacerek i dużo czasu na odpoczynek i regenerację, bo skończyli serię dwa mecze wcześniej.

Kontuzja Joela

Nie będę snuł wizji, że Joel w spacerku z Pistons, nie zostałby kontuzjowany, choć pewnie tak by było, ale miałby dużo więcej czasu na regenerację i to chyba oczywiste, że byłby w zupełnie innej formie niż w realu. Dużo mniej minut, dużo mniej męczące mecze, dużo mniej agresywny i siłowy przeciwnik. Do tego dochodzi dodatkowe kilka dni na odpoczynek i ewentualne leczenie kontuzji, czyli około tygodnia na regenerację. Wydaje mi się,  w takiej sytuacji zagrałby w drugim meczu - zostawiam to do Waszej decyzji, pokazałem tylko tło. Wydaje mi się, że jednak byłby w zdecydowanie lepszej formie na mecze w których by zagrał i tu też pokazałem tło.

 

Rotacja

Mam bardzo szeroką drużynę, zasadniczo 14tu graczy, których można spokojnie wystawiać w PO (nie liczę tylko Keona Johnsona, to jeszcze nie jego czas).

Zdaję sobie sprawę, że w PO gra się bardziej zawężoną rotacją, ale wg mnie, ta szeroka rotacja daje mi bardzo dużą przewagę nad przeciwnikiem.

Nie jestem trenerem, to nie jest beCoach, ale szeroka rotacja daje mnóstwo możliwości wyboru taktyki i zmian w trakcie serii a także w czasie poszczególnych meczów. Można wystawiać różne warianty defensywne jak i ofensywne, daje duże możliwości adjustment oraz odstawiania gracza gdy mu nie idzie match up, bo kolejny w rotacji, reprezentuje bardzo zbliżony poziom jednak z innym skillsetem.

Przy tak głębokiej rotacji i serii meczów, trudno konkretnie przydzielić minuty, które mogą się zmieniać z meczu na mecz.

 

Orientacyjne minuty:

W meczu/meczach bez Joela

Irving 32/ Maxey 16/ Hyland/Anthony

White 32/ Maxey 12/ Duarte 6/Hyland/Anthony

Klay 32/ Robinson 12/ Duarte 4/ Johnson/ McDaniels

RoCo 32/McDaniels  16/ Johnson

Clarke 32/ Drummond 16

 

W meczach z Joelem

Irving 32/ Maxey 16/ Hyland

White 32/ Maxey 12/ Hyland/Anthony 4

Klay 32/ Robinson 12/ Johnson/McDaniels 4

RoCo 32/ Clarke 10/ McDaniels/Johnson 6

Embiid 36/ Clarke 12/ Drummond

 

Oczywiście nie wykluczam fajnych i większych minut czy to Hylanda, czy to Cole'a w ataku czy też dłuższe wstawki Stanleya i McDanielsa w obronie jak będzie im szło. Dużo możliwości, grają najlepsi w danym dniu.

 

Przeciwnik - Bucks

 

W teorii Giannis otoczony shooterami  to bardzo dobra sprawa. Tylko czy z samymi shooterami to dobra opcja?

Bucks brakuje wszystkiego innego.

1. Brakuje ballhandlerów, zasadniczo nie ma żadnego dobrego.

Najlepszym jest w tej sytuacji Giannis, ale czy full time Giannis ballhandler to nie obniżanie jego potencjału w ataku oraz w obronie?

2. Brakuje drugiej opcji - nie ma nikogo kto może wziąć grę na siebie jak Giannisowi nie idzie, jak siedzi na ławce, jak po prostu akurat mu nie idzie.

3. Brakuje obrony na guardach gdzie naprzeciwko jest Irving, Maxey. Najlepszym byłby pewnie w takiej sytuacji Giannis.

4. Brakuje obrony pod koszem i rim protection. Jest tylko Kleber i McGee gdzie pierwszy to bardziej PF bez bloku a drugi grywa po 10-15 minut, bo więcej to nie ma sensu nim grać. Tutaj także najlepszy byłby Giannis.

5. Brakuje graczy do grania z kontry, szybkiego grania, bo oprócz - tak zgadliście, Giannisa, nikt nie jest graczem szybkim i skutecznym w kontrze. Nie ma też nikogo kto by rzuciał fajną piłkę na kontrę, oprócz oczywiście Giannisa, ale mimo, że jest bardzo szybki i może technicznie dałby radę, ale NBA zakazało podawania do siebie. Brak także szybkości w obronie.

6. Brakuje legitnych rebounderów, oczywiście oprócz Giannisa. Kleber zbierał w PO i w sezonie regularnym 6 piłek,  Bullock niecałe 5, McGee gra niewiele, guardzi także poniżej średniej, Curry 2-3 piłki zbierze, Hield niczym także się nie wyróżnia.

7. Brakuje size i siły. Niski skład, malutki Curry jako full time SG, niski Kleber. PO to walka, hustle. Czy Curry i Hield to synonimy tych słów?

8. Nie ma ławki, nie ma elastyczności. Jak komuś nie wpada to i tak gra, bo nie ma za bardzo komu grać. Jak ma ktoś foul troble to też gra, po prostu musi grać mniej agresywnie, bo nie ma zmian. Jak ktoś ma małą czy większą kontuzję to też gra. Tak naprawdę jest 8 graczy do grania.

9. Niby patrzymy na obronę Klebera i Bullocka w PO przy Doncicu i pewnie teoretyzujemy, że Giannis jest otoczony shooterami i obrońcami a jednocześnie jest tak, że albo jest shooting w postaci Currego i Hielda a jednocześnie straszne dziury w obronie, albo nieźli obrońcy w postaci Wrighta i Vincenta, którzy jednocześnie są słabymi/średnimi strzelcami.

10. Nie ma ballhandlerów do grania picków, nie ma floor generała, niestety brak wszystkiego oprócz Giannisa i shooterów.

 

Nie wiem jaki usage miałby Giannis z takim składem, ale strzelam, że byłby to najwyższy usage w historii NBA. I to zdecydowanie.

 

Mój zespół

 

Joel Embiid

Już pisałem o tym jak nieporównywalnie trudniej miał Joel w realu w pierwszej rundzie w porównaniu ze spokojną, krótszą pierwszą rundą w naszej grze.

Wydaje mi się, że mogę założyć, że Joel będzie bardziej wypoczęty i zdrowszy. Czy będzie pauzował jeden czy dwa mecze to już zostawiam Wam do oceny (dodatkowy czas na wyleczenie kontuzji z racji krótszej i spokojniejszej serii).

Staty z drugiej serii

image.thumb.png.ddd611a3592950ef81714f995fc24343.png

Staty z regular gdzie był względnie zdrowy

image.thumb.png.2b327a56d5b5a3a7ea8224d329a61ca2.png

Chyba nie muszę przedstawiać runner upu do tytułu MVP, lidera NBA pod względem PPG.

Staty z drugiej rundy oczywiście nie przedstawiają się już tak pięknie, ale oprócz tego, że zakładam, że będzie w lepszej formie po łatwej serii z Pistons to naprzeciwko siebie nie będzie miał świetnego Bama ani świetnie zorganizowanej obrony Heat, tylko dużo niższego i słabszego fizycznie Klebera, oraz na pewnie kilka, kilkanaście minut McGee, który w PO dawał, bronionemu przez siebie graczowi, rzucać na prawie +7% lepiej. Zakładam, że może faktycznie nie rzucać za 3 jak w regularze, ale odpuścić go w żaden sposób nie można. Mistrz w wymuszaniu fauli, Kleber  może mieć często problemy z faulami, zwłaszcza, że (oprócz Giannisa) brak jest bardzo dobrych obrońców z pomocy. Jeżeli będzie go krył Giannis to rzucamy wtedy jak najwięcej piłek pod kosz do Joela by wymuszał na nim faule, takiej okazji nie możemy sobie odpuścić, nawet mimo tego, że Giannis to świetny obrońca i zatrzyma w paru akcjach Joela.

Joel zdrowszy, z większym wsparciem niż w realu, to Joel bardziej efektywny. Wielkie serce do gry i zaangażowanie. Procenty w drugiej rundzie wynikały też często z bezsilności, bo nie za bardzo było na kogo liczyć by oddawał rzut.

 

Kyrie Irving

Staty z PO

image.thumb.png.bba9de14f92c3f0146431cbfec6e7e9c.png

Staty z regulara

image.thumb.png.9b6243f81fcdbd898c464f0d825f2e69.png

Tak wiem, Kyrie nie zagrał, oprócz pierwszego meczu, olśniewających PO. To była dziwna seria, nie stawił się Durant, obrona Bostonu (Smart, White, Tatum, Horford) to był kosmos, reszta zespołu (oprócz Bruce Browna) nie była dla przeciwnika zagrożeniem. Mimo tego ponad 20 pts na mecz na przyzwoitych procentach. Coś było ewidentnie nie tak w zespole. Pewnie mógłby być bardziej agresywny, więcej brać na siebie, ale jednak oddał to Durantowi, który na siłę chciał coś udowodnić. Sam w pojedynkę, prawie wygrał mecz dla Nets na wyjeżdzie. Póżniej trochę odszedł w cień.

U mnie jest drugim scorerem gdzie ewidentnie bardziej pasuje do niego Joel z racji na rejony w których operują, z racji, że nie potrzebuje tak piłki jak Durant i z racji na to ile przestrzeni daje. Dodatkowo otoczony shooterami w postaci Klaya, Duncana oraz świetnym Maxeyem, który zdejmuje z niego presję.

Oczywiście nie jestem obiektywny, ale mój zespół pozwala uwypuklić największe zalety Irvinga i jest zdecydowanie lepiej dopasowany.

Chciałbym też nadmienić, że mimo, że Kyrie postrzegany jest jako słaby obrońca, to pod koniec sezonu, ale także w PO pokazał spore zaangażowanie po tej stronie parkietu. Oczywiście gubił czasami krycie, ale mocno się angażował co widać także po statach defensywnych 1,8 stl i 1,3 blk. Walczył.

U mnie ma sporo swobody, bierze na siebie grę gdy Joel odpoczywa. Skupienie obrony na Joelu, daje mu wiele przestrzeni i pozwala go używać także off ball a rzut ma cudowny. Naprzeciwko siebie nie ma Smarta i White a Vincenta, Currego, Hielda i Wrighta. Nieporównywalna półka.

 

Klay Thompson

Klay w drugiej rundzie PO

image.thumb.png.60d944785b6568d3f109172792e1a61a.png

Klay w PO

image.thumb.png.47764d349a1818e51083b9437ff3fc62.png

Klay w regular

image.thumb.png.c661ebadc1a1d9a6ae18447b53337d27.png

Klay jaki jest, każdy wie. Idealny side kick, nie potrzebuje piłki, wielkie doświadczenie, świetny strzelec, bardzo dobry obrońca, świetny connector. Rozciąga grę, cały czas w ruchu, wyłącza broniącego go gracza z team defense.

U mnie trzecia, czwarta opcja, nie musi być takim scorerem, nie potrzebuję go rzucającego po 20 rzutów na mecz przez co może być bardziej efektywny. Dobra współpraca z wysokimi a u mnie ma z kim grać.

 

Derrick White

Staty z drugiej rundy

image.thumb.png.2a2c6c966f1caeff99c569596c7de3cb.png

Staty z sezonu

image.thumb.png.68b7cf61d051c4cbd192fce79d8ab5e8.png

Świetny connector, świetny obrońca i świetny hustle player. Robi brudną obronę, bardzo potrzebną zespołowi.

Pokazał już w PO jak świetnym obrońcą jest. Gorzej rzuca, ale to gracz, który bardzo dużo wnosi nawet jak zdobędzie parę punktów. Jeden z filarów sukcesu Bostonu, choć ten mniej widoczny dla ogółu, bardziej dla konesera.

U mnie rola jest jasna. Robi to w czym jest najlepszy, nie potrzebuję od niego 20 pts. Potrzebuje tego w czym jest najlepszy i to daje. W tych PO gracz którego broni, rzuca za 3 o ponad 18% gorzej niż normalnie! Z racji tego, że atak Bucks wygląda na one man show + shooterzy to człowiek idealny pod taką grę. Świetnie broni shooterów, ma czas na pomoc do Giannisa a także sam może go momentami wziąć na siebie. Bardzo dobrze wymusza faule ofensywne, jest silny i bardzo dobrze blokuje przy swoim wzroście.

 

Robert Covington

Statsy po dołączeniu do Clippers, poważne granie

image.thumb.png.7764794e3a03ebd39e29a15253f6ed04.png

Statsy z całego sezonu

image.thumb.png.52cff041bb52030de4ba7c5d3111afe3.png

Jeden z najlepszych rolesów w lidze. Zna swoje miejsce. Masa deflections, stl, blk, bardzo dobra trójka, nie potrzebuje piłki, świetne zwłaszcza team defense.

Silny, mocny na nogach. Nie zatrzyma Giannisa (nikt tego nie zrobi), ale to jeden z moich defensorów na niego. Gdy go nie kryje to aktywnie pomaga.

Staty per 36 z Clippers to 17pts 8,3 reb, 3,4 3ki na 45%, 2,1 stl, 2 blk, 1,1 to.

 

Tyrese Maxey

Staty z drugiej rundy PO

image.thumb.png.73be54f19e7e082aee1bc620838eebcf.png

Staty z PO

image.thumb.png.57dad89673952c12a8b7181a33278898.png

Staty z regulara

image.thumb.png.012ec570181e13e748683d5f1caf3b19.png

Jedna z najjaśniejszych twarzy tych PO w wykonaniu 76ers. Bardzo stabilny, ciągle się rozwijający, z wielkim ciągiem na kosz, ale także z bardzo dobrą trójką, nie tylko spot up. Świetnie kreuje rzuty, świetna kontra, nie boi się brać odpowiedzialności za mecz.

U mnie pierwszy rezerwowy. Doskonały na drugą piątkę przeciwnika, na jego dobijanie. Zabiera presję z Irvinga i Joela z uśmiechem na ustach. Coraz więcej wymusza fauli przez kosmiczne wjazdy. Mój człowiek. Nie pęka.

 

Brandon Clarke

Staty z drugiej rundy

image.thumb.png.3464facf6e11f0835dee579eb1be16fc.png

Staty z PO

image.thumb.png.ba186198710062d6768bb67c96214cab.png

Staty z regulara

image.thumb.png.6b05f89eac60bfa977b669f2e797082c.png

Niektórzy mówią, że MVP serii z Minnesotą, że przyćmił KATa i zagrał lepiej niż JJJ

Wtedy w większej roli dla siebie zrobił takie staty

image.thumb.png.4e2a0cd71a411d0db7cfa25f70f0bc90.png

Wiem, że to pierwsza runda, ale piszę tu w kontekście grania meczu/meczów bez Joela. Potrafi grać efektywnie i efektownie duże minuty, bardzo dobra obrona, świetna zbiórka, rolowanie do kosza, vertical threat, żywe srebro. Aktywnie szuka pozycji nie zabierając piłki. Niezwykle skuteczny, gra świetnie w najważniejszych momentach.

U mnie gra więcej pod nieobecność Joela i nie mam się czym wstydzić, wciąż mam najlepszego centra w tej serii :) Gra także z Joelem zastępując RoCo oraz jako back up dla Hansa. Kolejny obrońca na Giannisa, bardzo silny, skoczny i bardzo mobilny i aktywny.

 

Jaden McDaniels

Staty w PO

image.thumb.png.c3d6c86879066a302e528884c6d0c0bb.png

Staty w regularze

image.thumb.png.48ae22e122c814aac1f08d0d3d8dc41a.png

Jeden z bohaterów, przegranej co prawda pierwszej rundy w wykonaniu Minnesoty. Z pewnością to nie on zawiódł, był jedną z najjaśniejszych postaci zwłaszcza w obronie. Oprócz świetnej obrony  i masy bloków, bardzo dobra trójka. Zarówno w PO jak i regularze, gracze, których bronił, trafiali średnio o prawie 5% gorzej niż normalnie a pod koszem nawet ponad 10%. Low usage gracz, takich potrzeba do rotacji.

U mnie z pewnością pogra z 10 minut, może jak będzie potrzeba to nawet więcej kosztem Duncana, jeżeli będzie potrzeba lepszej obrony lub w zależności od sytuacji kosztem innych. Kolejny gracz, którego z pewnością będę rzucał na Giannisa. Słabszy fizycznie, ale bardzo długi i szybki.

 

Bones Hyland

Staty z PO

image.thumb.png.3cb7916794da3671724820bd4360c223.png

Staty z regulara

image.thumb.png.2f7dcc0e56bde15dc1908b65ffaf4fb1.png

Iskierka z ławki, szkoda, że Denver nie grało nim więcej zwłaszcza w PO. Cudowny uśmiech i osobowość, świetny shooter i scorer.

U mnie dalsza rezerwa, ale gotowy i możliwe, że skorzystam z niego w zależności od sytuacji, kolejna strzelba z ławki deep three assasin.

 

Duncan Robinson

W drugiej serii zasadnczo nie grał

Staty z PO

image.thumb.png.41ab840fc2ad62b989bae0427f2a5764.png

Staty z regulara

image.thumb.png.849f87992e6b07c96b64a352806a07bc.png

Spoelstra rzadko dawał mu pograć w PO, choć w tych ograniczonych minutach dawał niezłe zmiany. Streaky shooter, potrafi rzucić 8 trójek w meczu i nie trafić 5ciu z rzędu.

Daję mu pograć by zobaczyć który to jest dzień. Dość słaby obrońca, choć całkiem duży a staty za sezon w obronie nie są takie złe a w PO już koło zera (mała próba). Z Bucks może śmiało grać, bo mają sporo dziur w obronie i spokojnie można go ukryć, zwłaszcza, że dość dobrze broni trójkę, umie się przebijać i jest długi.

Kolejny shooter za którym trzeba ostro ganiać i który przy grze z Irvingiem i Joelem może tylko zyskać. Hand offy, trójki po zasłonach. Klasa shooter, daje duży spacing, bo nie można go odpuścić.

 

Chris Duarte

Staty regular

image.thumb.png.2883a74feeea6bf15c57719dcc9af6c3.png

Myślę, że wrócił by na drugą rundę. Dobry strzelec, niezły obrońca i ball handler.

Daje mi więcej sizu wśród guardów i dobrą obronę. Może grać więcej, ale myśle, że realne jest u mnie 5-10 minut.

 

Stanley Johnson

Staty z regular

image.thumb.png.a66a9010591c0a511a9a4a8d447f44e5.png

Jedna z jaśniejszych postaci w Lakers w tym sezonie. Kolejny roles z bardzo dobrą obroną. Hustle player, silny, mogą być kilkuminutowe wstawki jego obrony na Giannisie.

 

Cole Anthony

Staty z regular

image.thumb.png.f53c250ab8ed3ed116f40bfd15190800.png

U mnie trochę w cieniu Irvinga i Maxeya, ale pokazuje to tylko jak dużo opcji posiadam. Bardzo dobry scorer, trochę streaky. Niczego się nie boi, poprawił znacząco rozegranie. Kolejny gracz, który mógłby być bohaterem któregoś z meczów z cienia.

 

Andre Drummond

Staty z PO

image.thumb.png.de992717c4e79f02a43cdf5d3feb023a.png

Staty z regulara

image.thumb.png.3439625f341f0e78b69edd9453fe6af9.png

Raczej tylko na jeden mecz na kilkanaście minut. Zawsze mogę go wpuścić by poprawił mi jeszcze bardziej zbiórkę, bo jest w tym świetny. Potrafi się znaleźć pod koszem, jest wielki.

 

Jak gramy

Giannis i shooterzy :)

Giannisa nie da się powstrzymać. Staram się jak najbardziej utrudnić mu życie, często zmieniając obrońców. Rzucam na niego Clarke, RoCo, McDanielsa, Johnsona, White. Różni obrońcy, różne umiejętności. Boston najlepiej wychodził w obronie Giannisa gdy zmuszał go do bycia ball handlerem. Giannis rozdawał wtedy ponad 10 asyst, ale skuteczność jego bardzo malała. Ja nawet nie muszę go zmuszać, po prostu nie ma kto inny brać gały do siebie. Nie rzucam Joela jako primary defensora na Giannisa, choć pewnie jakieś wstawki będą, chcę świeżego Joela w ataku.

Staram się urozmaicić grę w obronie, mogą trafić się jakieś schematy help and recovery z agresywnymi closeoutami by uwypuklić słabych ball handlerów

W czasie obecności Giannisa, staram się ograniczać minuty Duncana gdyby ewentualnie zespół próbował znaleźć najsłabszego obrońcę. Mam wielu świetnych team defensorów z długimi łapami i nosem do stl, którzy pokryją ewentualne dziury w obronie gdy będę go podwajał.

Jeżeli Bucks będą starali się ograniczać Giannisa jako ball handlera to jeszcze lepiej, bo niestety to ich słaba strona i nie widać kto mógłby brać ciężar gry na siebie.

Doncić miał Brunsona i Dinwiddie, Giannis w realu miał Holidaya. Tu nie ma nikogo kto mógłby wejść w takie buty z dobrym skutkiem.

Gdy Giannis schodzi by chwilkę odpocząć, moja ławka z Maxeyem, Clarkiem i wieloma innymi, robi prawdopodobnie spory odjazd. Staram się także ograniczyć Giannisa jako obrońcę, wymuszając jego foul trouble i wykorzystywanie jego gigantycznej roli w ataku gdzie w obronie musi odpuścić a pod koszem może być sporo dziur, które będzie musiął łatać.

Wydaje mi się, że mam bardzo dużą przewagę w zbiórkach co staram się wykorzystać agresywnie walcząc o zbiórki ofensywne, zwłaszcza, że przeciwnik ma słaby zestaw do gry z kontry.

W ataku dużo ruchu i zasłon. Klay, Duncan oraz Joel i Clarke do tego się świetnie nadają. Gram z Clarkiem pick and rolle, post up Joela gdzie powinno być dużo przestrzeni i shooterzy dookoła jak Klay, Duncan, ale także RoCo, Maxey, Hyland, Duarte i oczywiście Irving.

 

Podsumowanie

Może to zabrzmi nieskromnie, ale myślę, że przy tylu wadach zespołu przeciwnika ja nawet bez Joela mam lepszy zespół. Dlatego absolutnie nie wierzę w jakieś 0-2 grając u siebie. Zespół fajnie obudowany, ze scorerami, rolesami, conectorami, obrońcami, shooterami i bardzo dobrym zastępstwem za Joela w postaci będącego w wielkim gazie Clarke nie ma szans przegrać dwóch meczów. Czy przegra jeden? Nie wiem.

Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że to byłby zupełnie inny Joel. Nie zmęczony wyczerpującą walką z długimi Toronto, nie tak poobijany, mający dłuższy czas na odpoczynek i prawdopodobnie opuszczający tylko jeden mecz (to zostawiam WAm, podałem tylko argumenty).

Zespół, który został zbudowany na świetnym ficie, gdzie mogę grać różne warianty, gdzie nawet 10ty-12ty gracz może odmienić każdy mecz.

 

Moje przewagi:

- Joel pod koszem i brak odpowiedzi przeciwnika

- przeciwnik to Giannis i zero drugiej opcji i bardzo słaby ballhandling

- wcale nie świetna obrona, dobra jeżeli odpuści się sporo trójki, więc albo obrona, albo shooterzy

- spora przewaga mojego zespołu na zbiórce, w sile, we wzrości, w szybkości

- HCA

- rotacja i możliwości różnych opcji zdecydowanie po mojej stronie

 

Serce i walka to pokażemy a o wyniku Wy zdecydujecie

Mój typ to 4-2 dla 76ers.

 

To na razie na tyle, przepraszam, ze musieliście tyle czekać, komunia syna i biały tydzień mnie trafił :)

Miłego weekendu!

 

 

 

Edytowane przez Tecu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BUX 2 runda

@Tecu Powodzenia, drugi rok walczymy razem!  Zaczynamy imprezkę ! 🥳🥳🥳

Druga runda dla Giannisa - nadal to brzmi trochę mało i w sumie to cieszę się, że trafiłem na Phille - całkiem nieźle się matchupuje i wcale nie uważam, że mój team jest w gorszej formie. Wręcz przeciwnie - 7-meczowy bój z Cavs na pewno wykrystalizował rotacje, zwiększył intensywność i zgrał zespół, który jest głodny dalszego sukcesu.

Doświadczenie zebrane rok temu przeciwko Philly też zaprocentuje, w tych PO nie ma Bena Simmons’a który nas roku temu pokonał grając na post i katując nas FT, więc powiino być prościej 😉 (sorry za off top Tecu - musiałem sobie odbić tego Simmonsa po tych wszystkich postach rok temu które czytałem jak to Ben by karcił tych moich małych guard’ów).

Kolejna runda, to jeszcze więcej gry Giannisa, który tym bardziej wchodzi w GOD-MODE i haruje bo obu stronach boiska. Lekko wyśmiewani Vincent, Bullock i Kleber chcą pokazać, że ich forma tylko zwyżkuje i będą gryźć parkiet do ostatniego gwizdka. 

Patrząc na to jak wyglądają PO w real NBA, w top 4 druzyn mielismy tylko jeden zespół który nie miał All NBA Team gracza: Miami (wiadomo co Butler grał przed kontuzją). Star power robi róznice. Niestety dla atrakcyjności tej serii w Philly Embiid się kontuzjował i bardziej szkodził niż pomagał.  

Dlaczego uważam że Bucks biorą tę serię:

·        Giannis kompletna dominacja w tych PO, tylko Luka może się z nim równać, zdecydowany Tier 1

·        W porównaniu do real Bucks ma genialny spacing w okół siebie (Luka otoczony strzelcami wyrzucił numer 1 z PO)

·        W porównaniu do real Bucks ma pomoc punktową: Seth, Buddy, jak również Bullock i Kleber którzy rozegrali świetną serię przeciwko PHX   

·        Problemy zdrowotne Philly: Embid opuścił 2 mecze, w tych dwóch meczach Klay był niewidoczny (tzn w sumie 5/22 za 3 jest widoczne),

·        Słaba dyspozycja lidera Philly: Embiid 45% z gry, ograniczony tylko do gry spod kosza, kondycyjny wrak, który powoli zaczyna mieć łatkę PO choker’a, chyba nie miał PO żeby zagrał lepiej niż w regularze,

·        Słaba dyspozycja pozostałych liderów Philly: Klay słabiutko w obronie, chimeryczny w ataku (1-2 dobre występy na serie), Irving który ewidentnie osiągnął już taki rozwój duchowy że myślami wszędzie ale co raz rzadziej na parkietach NBA

·        Patrząc na to co zagrali Embidd i Klay w 2 pierwszych meczach wg mnie Giannis bierze pierwsze 2 mecze, pytanie czy z Embidem Philly da rade ograć Greka 4-1 aby wziąć serię

  

Rotacja / Minuty:

PG:

Vincent

28

Wright

18

Curry

2

SG:

Seth

28

Buddy

18

Wright

2

SF:

Bullock

30

Buddy

16

Wright

2

PF:

Giannis

32

Bullock

10

Kleber

6

😄

Kleber

27

Giannis

8

McGee

13

Zwycięskiej rotacji się nie zmienia, a raczej nawet lekko skraca. Oczywiście wszelkie defensywne matchupy będę uzależniał od rotacji, choć niżej opiszę jak bym to widział. U mnie gra 7 graczy ciężkie minuty, reszta to reagowanie na sytuację na boisku: foul trouble itp.

 

Na początek tradycyjnie kącik statystyk z 2nd round:

Giannis: 34 pkt / 14,7 reb / 7 as / 1 stl / 1,1 blk /  46% FG  - co tu więcej dodać, GOD MODE ON

Bullock:  10 pkt / 4,3 reb / 1,4 stl / 2,6 3pt na 38%  - def spec

Vincent:  7 pkt / 2,3 reb / 3 as / 1 stl / 38% FG - będzie harować w obronie więc i rzutów pewnie mniej

Kleber: 10 pkt / 4 reb / 1,1 blk / 56% FG / 1,9 3pt na 46%

 

Miło, że 4 z 5 moich zawodników z S5 grało w 2nd round i grali naprawdę na niezłym poziomie.

Do tego dochodzi Curry, którego staty założę jako podobne do 1st round:

Curry: Curry: 14,5 pkt / 3.0 as / 56% FG / 3.0 3pt na 52%

 

Zadaniowcy z drugiego unitu:

Wróćmy do zadaniowców z drugiego unitu - najpierw ci co weszli do PO:

Wright: 8,2 pkt / 5 reb / 3 as / 1 blk + stl / 52% FG / 1,0 3pt na 38% - def spec // tylko 1 runda

McGee: 5,3 pkt / 4,3 reb / 1 stl + blk / 60% FG   // również druga

 

Ci co nie weszli - nie wiem jak liczyć dokładnie więc wziąłem próbkę za ostatni miesiąc RL jako pewien element wejścia z daną formą do PO

Hield: 17,1 pkt / 4,6 reb / 4,4 as / 44% FG / 3,1 3pt na 38%

Elleby: 6,8 pkt / 5,5 reb / 2,3 as / 40% FG / 1,0 3pt na 35% - specjalista z pozycji SF, gra jak zajdzie taka potrzeba

Johnson:  4 pkt / 3 reb / 2 as / 1 blk / 49% FG  - def spec na kilka minut do męczenia przeciwnika jeżeli zajdzie taka potrzeba

 

Generalnie nie wygląda to ani zbyt dobrze, ani źle. Mam sporo defensywnych opcji na zmęczenie Irvinga czy Klaya. Za Klayem będzie biegać Bullock który znakomicie radził sobie przeciw Bookerowi czy CP3 w RL NBA, a na Irvingu będzie się trzymać Vincent na zmianę z Wrightem. Vincent też pokazał w RL Miami, że coraz lepiej radzi sobie jako defensywny specjalista - mocno stoi na nogach i nie daje się mijać.

Przy pickach czy switchach raczej staramy się trzymać swojej pozycji, ewentualne szybkie dojście do pomocy i zmiana kryjącego (coś jak robili Mavs z Donciciem jak zostawał przed CP3).

Szczęściem dla mnie jest to, że mogę szybko wziąć przewagę parkietu - Embiid jest niedostępny na pierwsze dwa mecze, więc na pewno będę starać się wyrwać jedno zwycięstwo (chcociaż z taką dyspozycją Klay’a w 2 pierwszych meczach imo na 2:0 jest szansa 50/50) Potem powrót na home court. I zobaczymy czy Embid wygra 4:1 z Giannisem. Wg mnie nie. Z resztą, Embiid, jak wyżej zaznaczyłem,  po powrocie tez nie grał niczego kosmicznego - 20/10 na 42% FG, (grając praktycznie tylko spod kosza i sapiąc rękawami po pierwszej kwarcie) - mając Giannisa z pomocy, powinien być spokojnie do ogrania.

Plus co pokazała seria Mavs - Phx - Kleber jest niezłym obrońcą, a dodatkowo w ataku będzie wyciągać Embiida na obwód. Jeśli Tecu będzie zmieniał krycie na Giannisa - to życzę powodzenia w kwestii foul trouble. Minimum 10 wymuszonych wolnych Giannisa, nawet na 70% skuteczności to może być szybka ławka dla Joela jeśli będzie go próbować bronić (bierzemy pod uwagę zdrowie Embiid’a).

Ogólnie jako największe zagrożenie, pomimo strasznej chimeryczności w tych PO,  uznaje Klaya - dlatego na pewno jego głównym obrońcą będzie Bullock - będzie starać się odcinać od podań i ciasno trzymać. Klay nie ma już aż tak dynamicznego pierwszego kroku, co pokazała seria z MEM, gdzie owszem - pewnie trafi się mu jeden mecz konia i rzuci z 25/30 pkt. Ale poza tym - wcale rzutowo nie wyglądał najlepiej. Przez pierwsze 5 meczy 2 rundy rzucał 16 pkt na 38% FG i 29% 3pt. Postaram się go równie mocno ograniczyć Bullockiem i Wrightem.

Co do Irvinga - po pierwsze - już w pierwszej rundzie grał jakby mu się nie chciało a NBA była tylko platformą umożliwiającą całemu światu patrzenie jak pieknie sie duchowo rozwinął . Więc co by się zmieniło w drugiej? Może nic ale nawet jeśli to nadal te PO również nie były wybitne w jego wykonaniu. Poza tym będzie równie mocno męczony w obronie przez Vincenta i Wrighta. Irving czasami ma hot head więc postaram się lekkim trashem spowodować, że odechce mu się biegać. A brak biegania w jego przypadku oznacza brak obrony w pierwszym kroku i autostradę dla picków i podań z Giannisem.

Sama koncepcja ataku się nie zmieni - Giannis w GOD MODE jedzie z każdym do kosza - jak się go potroi, to poda do któregoś z wolnych strzelców. Ponad 7 asyst na mecz z niczego się nie bierze, a w moim zespole ma idealne warunki do biegających strzelców. A nadto, sporo miejsca pod koszem z odpływającym na obwód Kleberem. Niby proste ale patrząc na atak Mavs widać że na finały konferencji nie potrzeba wiele więcej.

 

Podsumowując

Stawiam się tu w roli underdoga, który podobnie jak Doncic z Mavs może wyrzucić z PO rozstawioną z nr #1 Phille Mam dwa pierwsze mecze na wyjeździe z przewagą zdrowia (brak Embiida), a Giannis u siebie w domu zwykle gra jeszcze lepiej.

Ciężko mi obstawiać wynik, ale liczę 6 lub 7-meczową serię, która rozstrzygnie się w ostatnich minutach.

Jeśli mam podać propozycję wyniku, to nie będzie to nic dziwnego, że dałbym 4-2 dla BUX

Edytowane przez evitacre
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No No @evitacre - o takiego GMa walczyłem 😎

a tak na poważnie - bardzo dobry opis, dużo odniesień do 2 rundy NBA którą akurat oglądałem w 80% (nowa funkcja League Pass - all possesions - cały mecz w 35min - polecam) 

Tak wiec jest tu sporo taktyki z różnych teamów ale wydaje mi się ze całkiem niezłe poukładana pod Giannisa

@Tecu masz jeszcze kilka godzin - dawaj co tam masz w coachbooku ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, evitacre napisał:

Na pewno wrzuci, Tecu to solidna firma i będzie legitny opis, nie mam wątpliwości.

Będzie, choć nie wiem czy legitny, ale będzie. Trudny tydzień, nie chcę się tłumaczyć, ale czasu mało i dopiero wieczorem usiądę. 

Pisze się, choć może być tuż po północy 😀

Edytowane przez Tecu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że decyzja jest ciężka do podjęcia pozwoliłem sobie na bardziej szczegółową analizę argumentów z obu stron:

- @Tecu piszesz o zbiórkach - aż zrobiłem sobie zestawienie wedle podanych minut z obu stron i średnich i wychodzi mi że zbierasz ok 2 piłki więcej na mecz, przy czym Bux zbiera o 1,5 piłki wiecej na atakowanym koszu - co daje więcej szans na ponowienia

- @evitacre jakbyś odniósł się do kwestii rim- protection - bo faktycznie tu PHilla moze upartywać przewag?

Mam natomiast spory problem z Irvingiem - generalnie cała jego seria z Bostonem to poza jednym meczem, który był bliski ideału, chodził po boisku i jego decyzje były fatalne (coś tam nawrzucał niby, ale głównie w garbage). Dla mnie to cień zawodnika, którym był kiedyś

Kwestia Embiida - ok, ciekawy argument, że tu miałby więcej czasu - więc jakiś mini factor tu dodam, choć nadal uważam, że po kontuzji był cieniem samego siebie

W drugą stronę - Bux i brak g2g poza Giannisem (brak Haya widać na tym etapie), dość mocny argument i faktycznie tu mógłby być większy problem. Jednakże widziałem już mecze i serie które wygrywali strzelcy jak udał im się dobry dzień (no ewidentnie tak było z Mavs i Phx) - i trochę widzę tu możliwość analogii. 

Oczywiście nie wierzę, że Bux wyjeżdża z 2-0, ale 1-1 jest prawdopodobne, wręcz uważam, że po 4 meczach będzie remis 2-2.

I teraz kluczowy jest game5 (większość wygranych w tym meczy później kończy serie w 6 lub 7 game)

Więc zerknijmy sobie na statystyki game5 w 2 rundzie PO:

Philla:

Embiid - 17/5

Klay - 19/3

White - 9/5/6

Maxey - 9/3

Clarke - 11/7

 

Bux:

Giannis - 40/11

Kleber - 4/6

Bullock - prawie na 0

Vincent - 15/5

Mcgee - 0

Akurat u wszystkich zgadzają się minuty +- co do jednej z tymi z PO RL

czyli z grających w 2 rundzie PO  wychodzi mi mniej więcej remis. I teraz powstaje pytanie - czy Irving (bo głównie na nim spoczywałby scoring) sam wrzuciłby więcej niż Seth + Hield?

Analogicznie zrobiłem game6, a game 7 to trochę wyobraźnia, bo tu akurat więcej graczy było z Bux niż z Philly. 

Konkluzja jest następująca: Giannis by to wziął, ponieważ zrobił to prawie sam grając przeciwko elite def z Bostonem. Ok, miał Holidaya, ale poza nim większość czasu to on ciągnął off i def. W naszych beGM jest to seria na bardzo dużym styku. 4-2, 4-3, 3-4 - każdy wynik jest fair dla każdej ze stron, ja idę za moim eye-test z playoffs ;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby na papierze siła zespołu po stronie Sixers (też większe możliwości po prostu kombinowania, zmian, realizacji różnych pomysłów na grę), ale okoliczności (przede wszystkim zdrowie, forma lidera) zdecydowanie po stronie Bucks i to może zaważyć. 

Ma tu naprawdę spore szczęście Evitacre, że ten support Giannisa, choć super nie jest to z formą na PO raczej trafił. Ta seria to też dla Giannisa chęć osobistego rewanżu za ubiegłoroczną (chyba minimalną jak dobrze pamiętam) porażkę. 

Na razie skłaniam się bardziej ku Milwaukee. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.05.2022 o 11:23, Szulim napisał:

- @evitacre jakbyś odniósł się do kwestii rim- protection - bo faktycznie tu PHilla moze upartywać przewag?

Ale jakich ? ; - ) Masz 2 pierwsze mecze bez Embidd'a = zero obrońcy na Giannisa. Podwajasz ? Spoko, Giannis ma 35-20 +10 ast bo jest otoczony 4 graczami rzucającymi za 3 na poziomie 40%. Wraca Embiid i co się dzieje ? Ma kontuzję nadgarstka, gra tylko spod kosza. Jeden z jego najwiekszych atutów - tj gra na półdystansie i dystansie nie istnieje.  Rzucam mięso pod koszt + pomoc Giannisa. Półdychę można olać, przecież on miał ile ? 42% z gry ? W obronie imo tez nie ma dramatu bo gra mojego zespołu nie bazuje na jakiejś niezliczonej ilości penetracji niskich pod kosz tylko Gianis drive and kick + elitarne % za 3.  

I wiem że mi pisałeś z tym 0-2 na starcie serii ze Cie to nie przekonuje. Ale jak masz czas to sobie prześledź game by game staty. Embiid out, Klay był fatalny, Maxey też. Zostaje Ci niewiaodoma w postaci Irvinga + szeroka rotacja. Giannis wyciągnął 2 mecze w Bostonie mając jako drugą opcję w ataku Jrue 40% TS Holiday'a. W Bostonie, który broni jak pojebany. A takich strzelców za 3 jak ja mam Giannis widział w drużynach przeciwnych.  Więc imo z powodu na kalendarz/ kontuzje te 0-2 nie jest sci fi. I jak się oswoisz z tą myślą zadajesz sobie pytanie czy połamany Embiid wygrywa 4 raz z Giannisem. I mam nadzieję że wychodzi Ci 3:4 dla Bucks. Z resztą przy 1:1 też powinno Ci tak wyjść ;- ) Jeśli patrzymy na formę graczy z danej rundy to ja mam mega farta a Tecu pecha w tym aspekcie. I to imo niweluje przewagę talentu "zdrowych" drużyn.

O szerokiej rotacji naprawdę nie chce mi się już pisać, chyba @LAF na też to zwraca uwagę że może jeszcze w R1 ktoś tak grywa ale od R2 masz 7 i jak ja to nazywam pół zawodnika. 

Trzeba też pamiętać  że w real'u Maxey jest 2 opcją punktującą w PHI, Harden bardziej PG. Tecu ma Embiid, Irving, Klay, Maxey - więc gracz który lubi mieć piłkę w rekach ma jej trochę mało ;- ). 

@RonnieArtestics@Ashigaru@człowiek...morza

Edytowane przez evitacre
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, RonnieArtestics napisał:

@evitacre Maxey gra z ławki a White w s5 wiec Tecu zachował dobry balans miedzy s5 i rezerwami jeśli chodzi o to trzymanie piłki w rekach :)

Ale liczba possesions w meczu jest raczej taka sama a tutaj masz Embiid (od meczu 3 +), Irving, Klay i Maxey vs Embiid, Maxey, Harden i Tobajasz. Raczej inna rola jakbyśmy tego nie przedstawiali, i raczej mniej sexy rola niż w realu. Bo że Maxey jst fajny w ataku to ja wiem. Harden w OKC też był fajny, ale jednak sezon później w HOU był fajniejszy bo mógł troszkę więcej bo miał troszkę więcej piły w rękach :) A Maxey u Tecu w feeding order Joela, Irvinga i Klaya nie przeskoczy.

W odpowiedzi powyżej głównie mi chodzi o to że kolejny rok zamiast konkretów czytam "potencjał większy", "szersza rotacja";  itp farmazony, a później oglądał mega banalną koszykówkę  w wykonaniu Dallas która działa ale w beGM się to nie przekłada bo Embiid, bo Irving, bo Klay itd. tzn nie pije od Ciebie, Ciebie odhaczyłem bo się gdzieś tam wahałeś, żebyś sobie rzucił okiem dlaczego uważam że Giannis w realu by to wziął.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.05.2022 o 22:17, Braveheart22 napisał:

Niby na papierze siła zespołu po stronie Sixers (też większe możliwości po prostu kombinowania, zmian, realizacji różnych pomysłów na grę), ale okoliczności (przede wszystkim zdrowie, forma lidera) zdecydowanie po stronie Bucks i to może zaważyć. 

Ma tu naprawdę spore szczęście Evitacre, że ten support Giannisa, choć super nie jest to z formą na PO raczej trafił. Ta seria to też dla Giannisa chęć osobistego rewanżu za ubiegłoroczną (chyba minimalną jak dobrze pamiętam) porażkę. 

Na razie skłaniam się bardziej ku Milwaukee. 

 

Zdrowie - wg mnie Joel po łatwej i krótkiej serii z Detroit, byłby w dużo lepszej formie. Nie byłby tak poobijany, miałby więcej czasu na regenerację, więc branie jego statsów z drugiej rundy przeciwko dobrze zorganizowanej obronie Miami i świetnemu obrońcy jakim jest Bam, 1 do 1, mija się trochę z celem. Kléber zdecydowanie nie jest obrońcą na poziomie Bama, McGee również, Giannis nie broni Joela (nie ma o tym słowa w opisie) a jeżeli broni to jak najbardziej rzucam piłę na Joela, niech męczy Giannisa i wymusza faule, nawet kosztem niższej skuteczności. 

Co do supportu to wydaje mi się, że część ludzi analizę kończy na Giannis otoczony shooterami, brzmi świetnie. 

To tylko po części prawda. 

Prawda jest taka, że albo jest otoczony 4 shooterami, czyli Seth, Hield, Bullock, Kléber, ale wtedy obrona na guardach jest katastrofalna, albo gra lepszymi obrońcami, czyli Wright, Vincent, ale gorszymi zdecydowanie shooterami. Albo, albo, nie da się zjeść ciastka i mieć ciastko. 

Do tego kwestia tego czy takie otoczenie jest optymalne dla Giannisa? Zero ballhandlerów, zero graczy kreujacych przynajmniej na dobrym poziomie zarówno innych jak i siebie, przełamujących linie i stwarzających okazję na easy points dla Giannisa i innych. Tu każda akcja będzie podobna, piła do Giannisa i zobaczymy co zrobi. Bardzo na siłę, bez finezji, bo nie bardzo jest możliwość by cokolwiek innego grać a przynajmniej na jakimś poziomie. Usage Giannisa byłby na rekordowym poziomie a obrońcy na nim często się zmieniający i wypoczęci. 

14 godzin temu, LAF napisał:

Nie no Ja rozumiem LeBron, który ma już swoje w nogach, ale to co piszesz nie ma racji bytu dla młodego koszykarza jakim jest Giannis , chociaż nawet LeBron może być mniej zmęczony niż nam się wydaje.

Zdaję sobię sprawę, że Giannisa pewnie nie da się zamęczyć minutami, ale druga ciężka seria pod rząd gdzie jest sam mało pomocy oprócz shooterów, brak drugiej opcji, gigantyczne usage, to może się odbić nawet na nim i na pojedyńcze błędy w końcówkach. To byłoby rekordowe usage druga seria z rzędu. 

14 godzin temu, LAF napisał:

 

 

Już nie będę pisał o jakich zawodników chodzi, ale po pierwsze :

- w kluczowych meczach to gra się nawet w siódemkę , jednakże jeszcze w tych PO nie było sytuacji jakoby 9 albo 10 gracz z ławki wygrał mecz. Gra się w 7-8

- nawet jak nie idzie to lepiej jest trzymać all-stara na boisku bo może w końcu odpali niż sadzać go na ławce kosztem rezerwowego

Gra się czasami/czesto 8mką (7 mką to jednak bardzo rzadko), ale w szerokiej rotacji nie tylko chodzi o to, że w czasie meczu można rzucić 14tu zawodników w zaciętym meczu. 

Chodzi o to, że jest wybór przed meczem, przed lub w trakcie serii na odpowiedni personel. Mam ten komfort, że mogę kimś nie grać, bo nie pasuje w tej serii, albo mogę go uruchomić w trakcie serii. Miami miało ten komfort, że Spoelstra mógł nie grać Duncanem, jak stwierdził, że nie pasuje mu pod przeciwnika. Ja też mam ten komfort. 

Mnóstwo możliwości adjustment oraz to, że 10-14 zawodnik nie odstaje za bardzo od grać 6-9 i mniejsze są możliwości, że będzie jakiś run przeciwnika jak podstawowi gracze odpoczywają. U przeciwnika, jak Giannis siedzi, to widzę spory run nawet moich rezerw. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, evitacre napisał:

Ale jakich ? ; - ) Masz 2 pierwsze mecze bez Embidd'a = zero obrońcy na Giannisa. Podwajasz ? Spoko, Giannis ma 35-20 +10 ast bo jest otoczony 4 graczami rzucającymi za 3 na poziomie 40%.

Obrońcy na Giannisa - Clarke, RoCo, MvDaniels, S. Johnson, D. White. 

Nie ma wśród nich gracza, który może zatrzymać Giannisa (nie ma takiego w lidze) , ale to są wszyscy bardzo dobrzy obrońcy o zróżnicowanych parametrach, więc łatwo mu nie będzie. 

Z mitem 4 graczy rzucających na poziomie 40% już się rozprawiłem, bo jeżeli w obronie gra Seth i Hield to masz zero obrony na guardach, mnóstwo opcji by znaleźć słabego obrońcę na pickach i ogólnie w to mi graj. 

A Vincent i Wright to już słabsi strzelcy na niższym volumenie.

Co do rim Protection bez Embiida to Clarke, RoCo, Mcdaniels to zdecydowanie nie słabi rim protectorzy choć nie klasyczni. 

 

 

 

Przepraszam za małą aktywność w temacie, dopadł mnie absolutny brak czasu, nie chcę się tłumaczyć, ale zdecydowanie nie jest to kwestia wybrania taktyki wyciszenia i braku możliwości kogoś obrażenia 😀

Teraz też odpowiadam z doskoku, ale staram się, choć jak widać nie podpieram się twardymi statami z racji czasu, ale swoimi przemyśleniami, które oczywiście możecie stwierdzić, że mogę sobię wsadzić 😉

Edytowane przez Tecu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, evitacre napisał:

wiem że mi pisałeś z tym 0-2 na starcie serii ze Cie to nie przekonuje. Ale jak masz czas to sobie prześledź game by game staty. Embiid out, Klay był fatalny, Maxey

Z tym 0-2 mam taki problem, może ze sobą, że ja twierdzę, że mam od Ciebie lepszy zespół nawet bez Joela. Do tego pierwsze dwa mecze gram u siebie. 

Do tego wcześniej skończyłem pierwszą rundę, więc Joel ma 3/4 dni więcej niż w realu na rehabilitację co dla mnie logicznie wygląda na to, że wraca wcześniej o jeden mecz. To oczywiście subiektywne, ale te 3/4 dni jest raczej obiektywne. 

Fatalny Klay. Jasne, Klay nie zagrał na dobrych procentach, choć to w sumie jedyne co można mu zarzucić w serii z Memphis, którą grali na luzie. 

Problem jest taki, że Ty nie masz nawet tak "fatalnego" gracza jak Klay jako druga/trzecia opcja. 

"Fatalny" Maxey. 

To była ciężka seria dla 76ers w realu, mocno ją przeżyłem, ale akurat Maxey mnie nie zawiódł. Nie bał się brać odpowiedzialności, sam kreował i siebie i innych. 

20pts na niezłych procentach. I tu także, nie masz takiego gracza jako rezerwowego, nie masz nawet jako 2-3 opcja a ja mam ten komfort. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, january napisał:

Dodatkowo w g6 doznał urazu twarzy, tylko u nas nie było g6, więc złapał to jakoś na treningu i czasu na powrót ma tyle samo.

To już Twoja interpretacja, ja założyłem, że skoro nie doznał w g6 to dostał w g5. 

Na treningu nie ma większych szans by doznać takiej kontuzji, bo nie gra się z takim natężeniem. 

Równie dobrze mógłbym stwierdzić, że skoro dostał w realu w g6 a u mnie nie było g6 to znaczy, że jej w ogóle nie doznał. Tego nie będę jednak pisał, choć jasne jest, że w porównaniu do natężenia gry w serii z Toronto, seria z Detroit była sporo luźniejsza, przez co ryzyko takiej kontuzji jest dużo mniejsze, choć wciąż wyższe niż na treningu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.