Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, ignazz napisał:

Podtrzymuje obie części wypowiedzi. Ba. Nawet obie są prawdziwe. Na co patrzy Julek w ocenie systemu kar i co widzę na przejściu dla pieszych mogąc wątpić w twój 1% winnych. 

Nigdzie nie widzę mentalności Kalego 

Aha czyli od Julka żadasz dowdowó i jednocześnie się oburzasz ggy ktoś żąda od Ciebie? Naprawdę nie widzisz ,ze od innych wymagasz czegoś czego nie chcesz wymagać od siebie?

A tak w ogóle to w Polsce na kilometr autostrady przypada znacznie więcej wypadków niż na kilometr drogi krajowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, ignazz napisał:

szczegolnie gdy wprowadzają wyższe kary gdy nie ma potrzeby. A tu zrobili wręcz rewolucje kar jakbyśmy się cofnęli do rekordów ofiar i trzeba szybko działać. 

Same zmiany są złe. Ale wprowadzenie multiplikacji wysokości kar przeraża.

A powiedz mi czemu uważasz ,ze nie ma potrzeb ? Skoro w Polsce ginie ogrmna ilosc ludzi na kilometr drogi. Nie licząc Bałkanów i Rumunii to jesteśmy liderami w Europie

W Polsce ginie sporo ludzi i to ginie głównie z dwóch powodów. NAdmierna prędkośc i alkohol.

Mnie jakoś nie przeraża. U mnie w firmie spore mandaty zapłacili którzy myśleli ,że jak sa dwa pasy to jest pas startowy lotniska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, ely3 napisał:

Aha czyli od Julka żadasz dowdowó i jednocześnie się oburzasz ggy ktoś żąda od Ciebie? Naprawdę nie widzisz ,ze od innych wymagasz czegoś czego nie chcesz wymagać od siebie?

A tak w ogóle to w Polsce na kilometr autostrady przypada znacznie więcej wypadków niż na kilometr drogi krajowej?

Nie proszę o statystyki żółtych audi i BMW ale Ely oczywiście zachęcam abyś sobie w najbliższym czasie policzył ile zobaczysz żółtych wariatów i ile osób patrzy non stop w telefon. Bez zobowiązań i bez kroniki policyjnej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ignazz napisał:

Nie proszę o statystyki żółtych audi i BMW ale Ely oczywiście zachęcam abyś sobie w najbliższym czasie policzył ile zobaczysz żółtych wariatów i ile osób patrzy non stop w telefon. Bez zobowiązań i bez kroniki policyjnej 

Dziś nie widziałem ani jednego pieszego wchodzącego z komórką na pasy nawet na zielonym. Za to widziałem kilkanaście aut jadących ok 100 na dwupasmowym wjeździe do Poznania gdzie jest 70km. I kilku co przyspieszało bo widzieli pomarańczowe więc wjeźdżali na skrzyżowania majac czerwone i sporo ponad wymagane 50. To ,że po drugiej stronie skrzyżowania pisei zaczęli robić pierwsze kroki bo mieli zielone to pal licho. I to mniej więcej jest rzeczywistość.  Ilość kierowców łamiących przepisy wielokrotnie przewyższa ilosć pieszych samobójców którzy wchodza na przejścia patrząc w telefon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, ely3 napisał:

Aha czyli od Julka żadasz dowdowó i jednocześnie się oburzasz ggy ktoś żąda od Ciebie? Naprawdę nie widzisz ,ze od innych wymagasz czegoś czego nie chcesz wymagać od siebie?

A tak w ogóle to w Polsce na kilometr autostrady przypada znacznie więcej wypadków niż na kilometr drogi krajowej?

Czyli w mieście ginie mniej niż na autostradach? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ignazz napisał:

Czyli w mieście ginie mniej niż na autostradach? 

Na kilometr autostrady przypada znacznie więcej niz na kilometr ulicy w terenie zabudowanym

Bo chyba naprawdę nie chcesz porównywac liczb bezwględnych wypadków na uatostradzie do wypadków w terenie zabudowanym. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, ignazz napisał:

Podtrzymuje obie części wypowiedzi. Ba. Nawet obie są prawdziwe. Na co patrzy Julek w ocenie systemu kar i co widzę na przejściu dla pieszych mogąc wątpić w twój 1% winnych. 

Nigdzie nie widzę mentalności Kalego 

a to że sam zacząłeś pisać o wrażeniach wbrew statystykom ("haha baby za kierownicom!") a jak ktoś odpisał na to o swoich wrażeniach 'wbrew statystykom' to od razu wyskoczyłeś z takim triumfalizmem:

7 godzin temu, ignazz napisał:

Ok. Dla ciebie ważne jest wrażenie a nie statystyki i bezpieczeństwo. Rozumiem. Dlatego przepisy które robią wrażenie ( konfiskata samochodu za milion najlepiej żółtego) maja twoje bezgraniczne poparcie. Proste. 

to zauważyłeś, czy nie bardzo? (tak dopytuję bo zagrywka mega słaba a nie odpisałeś mi na wcześniejszego posta :( )

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo chyba wiesz ,ze sama Warszawa ma więcej kilometrów dróg niz jest wszystkich autostrad w Polsce. Więc jeśli chcesz porównywac to porównaj ilosć wypadków na uatostradach do samej Warszawy ( a i tak wawa ma więcej o 400 km)

A i tak to mało fair dla Warszawy bo liczba aut dziennie na drodze wielokrotnie przewyższa dzienna liczbę aut na autostradzie..

Pdopowiem ci na autostradach zginęło 74  a w stolicy 42..

Autostrad jest ok 2100 km a Warszawa to 2900 km

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o tym pisałem. Bez sensu są niektóre statystyki. A raczej błędny ich sens używania. Bo same statystyki nic nie znaczą tylko kontekst. Wiemy to chociażby z NBA. RW i jego TD lubią statystyki stosowane wybiórczo i jako fani NBA to wiemy. I przecież gdy sypie śnieg oczywiste jest ze ludzie na ulicy mniej używają telefony. Co nie znaczy ze ogólnie to nie jest problemem. Tak samo statystyki autostradowe nie kasują obowiązku wprowadzenia ograniczenia w zabudowanym. Może jednak warto używając statystyk podeprzeć się jeszcze czymś dodatkowo?  Inaczej RW 0 zostanie goatem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, ely3 napisał:

A możesz odpowiedzieć na pytanie. Kiedy była ta obława , którą widział Twój kolega?

Wtedy kiedy były problemy na granicy z BLR.

54 minuty temu, ely3 napisał:

Poza tym ja mówię o kontroli celnej która pojawia się co jakiś czasach na drodze między Suwałkami a Grajewem w kilku miejscach i wtedy od razu cysterny hulały po bocznych drogach

Tak, wcale nie mówiłeś o obławie.  

5 godzin temu, ely3 napisał:

Wystarczyło mi kilka razy jechać w okolice Suwałk i za każdym razem kiedy straż celna robiła obławę to cysterny jakims dziwnym trafem nagle zaczęły jeżdzić bocznymi drogami i wioskami.

Wcale.

51 minut temu, fluber napisał:

Co ile przejechanych kilometrów policja Cię łapie do kontroli?

Raz na kilkanaście lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Cardi napisał:

Wtedy kiedy były problemy na granicy z BLR.

I wg Ciebie stan wyjątkowy na granicy to sytuacja jaką masz codziennie w tamtym rejonie? No to rzeczywiście porównałeś jabłko do jabłek. Kit ,że liczba wojska ,straży celnej była ok 10 razy większa od standardowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ely3 napisał:

I wg Ciebie stan wyjątkowy na granicy to sytuacja jaką masz codziennie w tamtym rejonie? No to rzeczywiście porównałeś jabłko do jabłek. Kit ,że liczba wojska ,straży celnej była ok 10 razy większa od standardowej

Zgadza się, ale to Ty wspomniałeś o obławie, a nie ja. To jaka to obława, skoro obstawiono tylko główne drogi?

Poza tym jeżeli policja ma figuranta do zatrzymania, to nie będzie czekała na to aż przejedzie obok patrolu drogówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Cardi napisał:

Zgadza się, ale to Ty wspomniałeś o obławie, a nie ja. To jaka to obława, skoro obstawiono tylko główne drogi?

Poza tym jeżeli policja ma figuranta do zatrzymania, to nie będzie czekała na to aż przejedzie obok patrolu drogówki.

Ale normalnie obława na przemyt wygląda ,że jest kilka punktów kontrolnych na głównych drogach a nie ,że mamy stan wyjatkowy  z zakazem poruszania się

Więc nie wiem jak możesz porównywac stan wyjątkowy do codziennej sytuacji na granicach. Choć akurat teraz przemytu oleju już nie ma bo on szedł przez Litwę z Białorusi a teraz to jest awykonalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ely3 napisał:

Ale normalnie obława na przemyt wygląda ,że jest kilka punktów kontrolnych na głównych drogach a nie ,że mamy stan wyjatkowy  z zakazem poruszania się

Aha, czyli uważasz, że przemytnik, który wie że jest przemytnikiem ciśnie głównymi, bo nie wie, że tam łatwiej trafi na patrol drogówki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Cardi napisał:

Aha, czyli uważasz, że przemytnik, który wie że jest przemytnikiem ciśnie głównymi, bo nie wie, że tam łatwiej trafi na patrol drogówki?

Jak przemyca olej to normalnie nie wali cystrną po wioskach tylko ma CB czy Janosika i wali główną. Bo co niby mu grozi skoro wie o wszystkich partolach, nieoznakowanych autach itp

Na głównej nie jest podejrzany. Ale jak się pojawi się cysterna na litewskich blachach w jakiejś zapadłej dziurze to wzbudzi zdziwko

Wg Ciebie przemyt oleju odbywa się na bocznych dorgach???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ely3 napisał:

Jak przemyca olej to normalnie nie wali cystrną po wioskach tylko ma CB czy Janosika i wali główną. Bo co niby mu grozi skoro wie o wszystkich partolach, nieoznakowanych autach itp

Na głównej nie jest podejrzany. Ale jak się pojawi się cysterna na litewskich blachach w jakiejś zapadłej dziurze to wzbudzi zdziwko

No to tym bardziej mój argument z przestawieniem czegoś w policji jest zasadny, skoro Ty to wiesz, a oni nie.

Dlatego podczas "obławy" obstawiają tylko główne drogi.

Teraz, fluber napisał:

Odpowiedź na pytanie "co ile kilometrów" w postaci "raz na kilkanaście lat" nie może być na serio

Nie wiem ile km przejechałem przez te kilkanaście lat, to jak miałem odpowiedzieć? Między 1000 a 170000km?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.