Skocz do zawartości

Coronavirus


RonnieArtestics

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, Orus92 napisał:

Dodatkowo w przypadku zgonów/diagnoz covid dochodziły kwestie zarobkowe personelu/szpitala (dodatki różnego rodzaju), więc kolejny czynnik zaburzający.

W jaki sposób to zaburzało?

17 minut temu, Orus92 napisał:

W szczególności w Polsce mamy beznadziejny poziom raportowania przyczyn zgonów - już teraz nie pamietam dokładnych statystyk, ale koło 30% zgonów podpisana jest jako "zatrzymanie krążenia"...

Nigdy jeszcze nie wystawiłem innej przyczyny i w ten sposób zostałem nauczony przez innych lekarzy, którzy wszyscy tak samo robią

Zatrzymanie krążenia przyczyną bezpośrednią, potem masz przyczyną wyjściową i przyczynę wtórną.

Na przykład pacjent zmarł z powodu zatrzymania krążenia spowodowanego zapaleniem płuc spowodowanym zakażeniem przez COVID-19.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Orus92 napisał:

@fluber a gdzie zostałby przypisany do zgonu jeśli swego czasu byłem zameldowany w lubelskim, pracowałem dla firmy z małopolski, a mieszkałem w warszawie? Tam gdzie wyzionę ducha tam zostanę zaksięgowany :D?

Dobre pytanie czy podkarpackie to miejsce gdzie ludzie się przeprowadzają za pracą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - jeśli przypisują do miejsca zameldowania, to jest duża szansa, że ktoś pracuje w innym wojewodztwie a widnieje w podkarpackim :P Jeśli miejsce zgonu, to bardzo możliwe, że z uwagi na dużą migrację ludzi młodych z podkarpackiego mamy tam nadreprezentacje osob starszych. Takie luzne przemyślenia

35 minut temu, RappaR napisał:

W jaki sposób to zaburzało?

Nigdy jeszcze nie wystawiłem innej przyczyny i w ten sposób zostałem nauczony przez innych lekarzy, którzy wszyscy tak samo robią

Zatrzymanie krążenia przyczyną bezpośrednią, potem masz przyczyną wyjściową i przyczynę wtórną.

Na przykład pacjent zmarł z powodu zatrzymania krążenia spowodowanego zapaleniem płuc spowodowanym zakażeniem przez COVID-19.

 

W jaki sposób zaburzało. Generalnie doświadczenie mam takie, że różne rzeczy się nagina, by zdobyć wyższe finansowanie. Rozliczenia w hospitalizacji zamiast w ambulatorium w PL itd. Im dłużej jestem widzę to środowisko lekarskie, tym wiecęj przykładów "zysk" szpitala > leczenie pacjenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Orus92 napisał:

W jaki sposób zaburzało. Generalnie doświadczenie mam takie, że różne rzeczy się nagina, by zdobyć wyższe finansowanie. Rozliczenia w hospitalizacji zamiast w ambulatorium w PL itd. Im dłużej jestem widzę to środowisko lekarskie, tym wiecęj przykładów "zysk" szpitala > leczenie pacjenta.

Widzę, że typowa papka antyintelektualna.

Lekarze mają w dupie "zysk" szpitala(a raczej zmniejszenie straty w publicznej spółce), a jeśli już chcemy iść w egoistyczne motywy, to kierują się trzema rzeczami:

zarobić jak najwięcej

narobić się jak najmniej

nie dać żadnego punktu zahaczenia do prokuratury

 

Bardziej się hospitalizacje zamiast ambulatorium, by zmniejszyć ryzyko zgonu i nie musieć odpowiadać na pytania dlaczego się go wypisało do domu. I te hospitalizacje się właśnie cholernie niedochodowe

Rozliczenia w żaden sposób nie wpływają na zarobki żadnego znanego mi lekarza - każdy neurolog wali na dyżurze TK głowy na każdy ból głowy, co kosztuje szpital wielokrotność jego pensji, by przypadkiem nie przeoczyć żadnego SIADH, mimo że żadnych charakterystycznych objawów nie ma.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że rozliczenie pacjenta w hosp zamiast amb nie przynosi lekarzowi bezpośredniego dochodu i o tym nie pisałem, więc może bełkot, ale przynajmniej umiem czytać ze zrozumieniem. Przynosi więcej kasy dla szpitala.

Przykro mi w takim razie,  że byłem świadkiem takich a nie innych słów lekarzy z tytułami prof. przed imieniem. Może świat wygląda lepiej.

Edytowane przez Orus92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Orus92 napisał:

Oczywiście, że rozliczenie pacjenta w hosp zamiast amb nie przynosi lekarzowi bezpośredniego dochodu i o tym nie pisałem. Przynosi więcej kasy dla szpitala.

Nawet nie, bo i tak kontrakt jest stały, praktycznie każdy szpital go z łatwością wyrabia i z ponadkontraktowych hospitalizacji nie ma pieniędzy. To bardziej szpital ma presję by nie hospitalizować, niż hospitalizować.

2 minuty temu, Orus92 napisał:

Przykro mi w takim razie,  że byłem świadkiem takich a nie innych słów lekarzy z tytułami prof. przed imieniem. Może świat wygląda lepiej.

Jak byli profesorami, to pewnie dostawali kasę z programów lekowych, bo zarobki na klinikach są śmieszne, i gdy nie wprowadzenie pensji minimalnej dla specjalistów, to pewnie dalej by się tam zarabiało za etat po 500 złotych 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dotyczyło programów lekowych, natomiast nie zmienia to samego faktu -> zysk > pacjent.

Drugi przykład już nie z PL.
Przypisanie icd10 Resekcja całkowita zmiany nowotworowej za 3 czy 4 tys dla szpitala w ramach JGP, to chyba dobra wycena za pobranie wycinka podczas wizyty ambulatoryjnej? Może to pojedynczy przykład pomyłki na parę tysięcy złoty, a może nie. Ja obstawiałbym, że takich historii jest więcej, tylko 99,99% nie jest w stanie zweryfikować jakie procedury mu zostały w szpitalu wykonane a jakie opisane ze zostały wykonane. Nie mówiąć o tym, żeby zweryfikować czy samo rozliczenie jest okej.

@RappaRa czy prawdą jest, że część dodatkowych covidowych dla osób pobierających wymazy/zajmujących sie pacjentami z covid były możliwe do rozliczenia w danym dniu jeśli w tym konkretnym dniu covid był zdiagnozowany u co najmniej jednego pacjenta ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Orus92 napisał:

Tak, dotyczyło programów lekowych, natomiast nie zmienia to samego faktu -> zysk > pacjent.

 

No. Reprezentatywny przykład omawiać leczenie promila pacjentów przez procent lekarzy

3 minuty temu, Orus92 napisał:

Przypisanie icd10 Resekcja całkowita zmiany nowotworowej za 3 czy 4 tys dla szpitala w ramach JGP, to chyba dobra wycena za pobranie wycinka podczas wizyty ambulatoryjnej? Może to pojedynczy przykład pomyłki na parę tysięcy złoty, a może nie. Ja obstawiałbym, że takich historii jest więcej, tylko 99,99% nie jest w stanie zweryfikować jakie procedury mu zostały w szpitalu wykonane a jakie opisane ze zostały wykonane. Nie mówiąć o tym, żeby zweryfikować czy samo rozliczenie jest okej.

Możliwe, że dobra. Wiem, że na oddziale chirurgii ogólnej w Polsce nie ma ani jednej rentownej hospitalizacji. ANI. JEDNEJ. RENTOWNEJ. HOSPITALIZACJI. Koszt wycięcia zmiany nowotworowej w jelicie grubym to 10k, koszt samych ostrzy 7k, nawet bez pensji sama operacja się nie zwraca.

 

 

6 minut temu, Orus92 napisał:

a czy prawdą jest, że część dodatkowych covidowych dla osób pobierających wymazy/zajmujących sie pacjentami z covid były możliwe do rozliczenia w danym dniu jeśli w tym konkretnym dniu covid był zdiagnozowany u co najmniej jednego pacjenta ?

Tak(szybko to zmienili). Znaczy osoby pobierające wymazy nie dostawały ich, ale personel medyczny tak.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, RappaR napisał:

No. Reprezentatywny przykład omawiać leczenie promila pacjentów przez procent lekarzy

Możliwe, że dobra. Wiem, że na oddziale chirurgii ogólnej w Polsce nie ma ani jednej rentownej hospitalizacji. ANI. JEDNEJ. RENTOWNEJ. HOSPITALIZACJI. Koszt wycięcia zmiany nowotworowej w jelicie grubym to 10k, koszt samych ostrzy 7k, nawet bez pensji sama operacja się nie zwraca.

 

 

Dobry przykład, bo przysięga Hipokratesa dotyczy 100% lekarzy a nie 1 procenta czy promila. Lekarz w programie kieruje sie zyskiem szpitala, ale jak leczy pacjenta na inną chorobę to przełącza guzik na 'walic zysk szpitala'.
 

7 minut temu, RappaR napisał:

No. Reprezentatywny przykład omawiać leczenie promila pacjentów przez procent lekarzy

Możliwe, że dobra. Wiem, że na oddziale chirurgii ogólnej w Polsce nie ma ani jednej rentownej hospitalizacji. ANI. JEDNEJ. RENTOWNEJ. HOSPITALIZACJI. Koszt wycięcia zmiany nowotworowej w jelicie grubym to 10k, koszt samych ostrzy 7k, nawet bez pensji sama operacja się nie zwraca.

 

 

Czy jeśli wyceny są nieokej, to mam prawo rozliczyć komuś wycięcie zmiany nowotworowej w jelicie grubym kiedy przyjdę do szpitala z podejrzeniem złamania ręki? Serio?
 

Zarobki na karetce covidowej / pobieranie wymazów za 15-25k, to fejk :D?
Ja nie znam nikogo z osób pracujących w szeroko rozumianej ochronie zdrowia typu pielegniarki/ratownicy medyczni/kierowcy karetek/personal laboratiorów, który raczej narzekał na swoją pracę i zarobki, to po tzw. covidowych sprawach siedzą cicho :) Co prawda w moim towarzystwie narzekali na procedury i tu ich covid wkurzał, ale zarobkowo, to lepiej im się nie żyło nigdy i pewnie woleliby by tak zostało.

 

Tam gdzie są publiczne pieniądze, to niestety niegospodarność być musi.

Edytowane przez Orus92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Orus92 napisał:

Dobry przykład, bo przysięga Hipokratesa dotyczy 100% lekarzy a nie 1 procenta czy promila.

Naprawdę, to jak pierdolisz od rzeczy to smutne.

Po pierwsze przysięga Hipokratesa nie obowiązuje żadnego lekarza

Po drugie, prawo polskie obowiązuje każdego Polaka, to że jakiś Polak jest pedofilem, nie oznacza wcale, że każdy Polak nim jest

2 minuty temu, Orus92 napisał:

Lekarz w programie kieruje sie zyskiem szpitala, ale jak leczy pacjenta na inną chorobę to przełącza guzik na 'walic zysk szpitala'.

Lekarz w programie ma w dupie zysk szpitala, ma cały czas na uwadze swój zysk. Za wzięcie udziału w programie lekowym on dostaje hajs, w przypadku pozostałych to wali zysk szpitala i chroni własną dupę.

3 minuty temu, Orus92 napisał:

Czy jeśli wyceny są nieokej, to mam prawo rozliczyć komuś wycięcie zmiany nowotworowej w jelicie grubym kiedy przyjdę do szpitala z podejrzeniem złamania ręki? Serio?

A znasz taki przykład, czy cały czas ograniczasz się od pi****lenia od rzeczy?

 

3 minuty temu, Orus92 napisał:

Ja nie znam nikogo z osób pracujących w szeroko rozumianej ochronie zdrowia typu pielegniarki/ratownicy medyczni/kierowcy karetek/personal laboratiorów, który raczej narzekał na swoją pracę i zarobki, to po tzw. covidowych sprawach siedzą cicho :) Co prawda w moim towarzystwie narzekali na procedury i tu ich covid wkurzał, ale zarobkowo, to lepiej im się nie żyło nigdy i pewnie woleliby by tak zostało

Personel laboratoriów teraz dostał podwyżkę, dodatki covidowe ich nie dotyczyły. Kierowców karetek także, o ile nie byli ratownikami medycznymi, i zarabiają zwykle okolice mediany max, na zleceniu trochę więcej.

 

5 minut temu, Orus92 napisał:

Zarobki na karetce covidowej / pobieranie wymazów za 15-25k, to fejk :D?

Dwa razy fejk. Znaczy no, miesiąc ma 720 godzin, by zarobić 15k wystarczą zarobki na poziomie minimalnej pensji na zleceniu by to osiągnąć, więc w sumie może i nie fejk.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RappaR

49 minut temu, RappaR napisał:

Lekarz w programie ma w dupie zysk szpitala, ma cały czas na uwadze swój zysk. Za wzięcie udziału w programie lekowym on dostaje hajs, w przypadku pozostałych to wali zysk szpitala i chroni własną dupę

to jak ma zysk za samo wziecie udziału w PL, to jakie dla niego ma znaczenie czy przyjmie pacjenta w amb czy w hosp?

49 minut temu, RappaR napisał:
55 minut temu, Orus92 napisał:

Czy jeśli wyceny są nieokej, to mam prawo rozliczyć komuś wycięcie zmiany nowotworowej w jelicie grubym kiedy przyjdę do szpitala z podejrzeniem złamania ręki? Serio?

A znasz taki przykład, czy cały czas ograniczasz się od pi****lenia od rzeczy?

napisałem Ci o rozliczeniu wycięcia zmiany zamiast pobrania wycinka, które tłumaczyłeś, że żadna hospitalizacja w chirurgii nie jest dobrze wyceniona. W dupie mam jak jest wyceniona, a już na pewno Twoją ocenę na odpierd****, że ANI.JEDNA. blablabla.

Temat dotyczył nieuzasadnionego rozliczania i raportowania świadczeń w celu uzyskania wyższego finansowania.

49 minut temu, RappaR napisał:
55 minut temu, Orus92 napisał:

Ja nie znam nikogo z osób pracujących w szeroko rozumianej ochronie zdrowia typu pielegniarki/ratownicy medyczni/kierowcy karetek/personal laboratiorów, który raczej narzekał na swoją pracę i zarobki, to po tzw. covidowych sprawach siedzą cicho :) Co prawda w moim towarzystwie narzekali na procedury i tu ich covid wkurzał, ale zarobkowo, to lepiej im się nie żyło nigdy i pewnie woleliby by tak zostało

Personel laboratoriów teraz dostał podwyżkę, dodatki covidowe ich nie dotyczyły. Kierowców karetek także, o ile nie byli ratownikami medycznymi, i zarabiają zwykle okolice mediany max, na zleceniu trochę więcej.

No to przecież piszę że ratownicy/kierowcy, bo czesto kierowca to także ratownik i absurdalny wzrost zarobków wynika właśnie z dodatków covidowych.

49 minut temu, RappaR napisał:
55 minut temu, Orus92 napisał:

Zarobki na karetce covidowej / pobieranie wymazów za 15-25k, to fejk :D?

Dwa razy fejk. Znaczy no, miesiąc ma 720 godzin, by zarobić 15k wystarczą zarobki na poziomie minimalnej pensji na zleceniu by to osiągnąć, więc w sumie może i nie fejk

No nie mam pytań - znam ratowników na karetce i wymazowców. Zarobki w covidzie też. Nie ma sensu rozmowa, bo widzę, że do niczego konstruktywnego nie dojdzie.

Temat trudny, jedni w pandemii stracili biznesy, a drudzy zaczeli zarabiac 3-4x co wcześniej. Ta druga grupa może powiedzieć, żeby dać sobie spokój z obostrzeniami i wrócić do zarobków sprzed pandemii, albo mówić, że jednak pandemia ciągle występuje i ciągnąć dodatki.
 

Godzinę temu, RappaR napisał:
Godzinę temu, Orus92 napisał:

a czy prawdą jest, że część dodatkowych covidowych dla osób pobierających wymazy/zajmujących sie pacjentami z covid były możliwe do rozliczenia w danym dniu jeśli w tym konkretnym dniu covid był zdiagnozowany u co najmniej jednego pacjenta ?

Tak(szybko to zmienili). Znaczy osoby pobierające wymazy nie dostawały ich, ale personel medyczny tak

No własnie :D Piękne te opowieści o wyczekiwaniu by właśnie w końcu ten wspaniały test pokazał, że jakaś osoba ma covid, to przynajmniej wpadnie $ :)

Edytowane przez Orus92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ely3 ta jednoznaczna narracja, że to brak szczepień jest powodem większej ilości zgonów w Polsce wschodniej jest moim zdaniem absurdalna.

Nie bierzesz pod uwagę wielu kluczowych czynników, tj.:

1. Średniej i mediany wieku w regionie, gdzie tereny wschodnie jak Podlasie, Podkarpacie, część Małopolski to najwyższe wskaźniki. Polecam www.stat.gov.pl 

2. Nie bierzesz pod uwagę jakości i dostępu do służby zdrowia tak w Polsce (na tle Europy Zachodniej) jak i regionów w Polsce.

3. Wrzucasz do jednego worka zgodny z okresu największej zajadliwości wirusa, kiedy szczepionki nie było, albo jak była to na pierwsze (główne) odmiany, kiedy kolejna już sie pojawiała. Zero adj w stylu liczba zgonów ludzi w odpowiednio wyszczepionym społeczeństwie per 100 tys czy 1 mln, ale od momentu kiedy dana grupa miała już pełen dostęp do tychże szczepionek, bo nie wiesz czy dana osoba ze szczepionką by wtedy nie umarła....

Równie dobrze można wrzucać tu równie mylące "analizy" antyszczepionkowców jak ta:

 

ntUAds6.jpg

gdzie nie ma żadnych adj vs poziom wyszczepienia/wielkość populacji.

4. Brak odniesień do chorób współistniejących, gdzie doskonale wiemy jak manipulowano "przyczyna zgonu" a co najlepiej pokazuje ten slajd:

ZDpMg1I.jpg

Zwracam szczególna uwage na fakt, że nie tylko %, ale i w sztukach zmniejsza sie liczba "garbage codes" o kilkanaście tysięcy oraz notujemy cudowny (jak na nasza służbę zdrowia) spadek zgonów na nowotwory (z ponad 101 tys średnio w ost 3 latach do 97 tys) - chyba brak dostępu do szpitala tak ozdrowieńczo podziałał....

5. Skoro problemem jest brak wyszczepienia, to czemu teraz w przytaczanych krajach lepiej wyszczepionych jak Portugalia, Włochy, UK, Francja umieralność jest większa w stosunku do poprzednich lat (te same tyg.) niż teraz... w Polsce? 

https://ourworldindata.org/grapher/excess-mortality-p-scores-average-baseline?country=POL~PRT~England+%26+Wales~ITA~ESP~FRA 

https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/images/8/82/Tab01_Weekly_Deaths_2022_July.png

Nawet jeśli odrzucimy kraje południowe (inna krzywa/pogoda), to Niemcy i UK (czy Dania, Benelux) to podobny klimat...

Moim zdaniem we wszystkich danych (którym obie strony skrzętnie manipulują nami) jest tak dużo niedomówień, niedoprecyzowanych elementów, że wyciąganie tak jednoznacznych wniosków bez pogłębionej analizy nie ma żadnej wartości i tylko niepotrzebnie wprowadza innych w błąd.

Polecam zapoznać sie z tym materiałem:

https://canadiancovidcarealliance.org/wp-content/uploads/2021/12/The-COVID-19-Inoculations-More-Harm-Than-Good-REV-Dec-16-2021.pdf 

który podsumuje moim ulubionym C-19 memem ;)

vS0jSiP.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, fluber napisał:

Nie do końca znam staty, ale czy to jest w ogóle możliwe żeby najgorsza opieka medyczna była tam gdzie jest najwyzsza długość życia? 

A dlaczego nie? Przecież wiele czynników wpływa na długość życia.

 

43 minuty temu, dannygd napisał:

4. Brak odniesień do chorób współistniejących, gdzie doskonale wiemy jak manipulowano "przyczyna zgonu" a co najlepiej pokazuje ten slajd:

ZDpMg1I.jpg

Zwracam szczególna uwage na fakt, że nie tylko %, ale i w sztukach zmniejsza sie liczba "garbage codes" o kilkanaście tysięcy oraz notujemy cudowny (jak na nasza służbę zdrowia) spadek zgonów na nowotwory (z ponad 101 tys średnio w ost 3 latach do 97 tys) - chyba brak dostępu do szpitala tak ozdrowieńczo podziałał....

Skąd to masz? Piękne piękne :D Wyraża to więcej niż 100 słów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rozumiem ,że teraz mamy też dwukrotnie większe zgony nadmiarowe na Podkarpaciu niż Wielkopolsce czy jednak teraz nagle już

35 minut temu, dannygd napisał:

Nie bierzesz pod uwagę wielu kluczowych czynników, tj.:

1. Średniej i mediany wieku w regionie, gdzie tereny wschodnie jak Podlasie, Podkarpacie, część Małopolski to najwyższe wskaźniki. Polecam www.stat.gov.pl 

2. Nie bierzesz pod uwagę jakości i dostępu do służby zdrowia tak w Polsce (na tle Europy Zachodniej) jak i regionów w Polsce.

3. Wrzucasz do jednego worka zgodny z okresu największej zajadliwości wirusa, kiedy szczepionki nie było, albo jak była to na pierwsze (główne) odmiany, kiedy kolejna już sie pojawiała. Zero adj w stylu liczba zgonów ludzi w odpowiednio wyszczepionym społeczeństwie per 100 tys czy 1 mln, ale od momentu kiedy dana grupa miała już pełen dostęp do tychże szczepionek, bo nie wiesz czy dana osoba ze szczepionką by wtedy nie umarła..

wszystkie wspomniane przez Ciebie powody wiekszej umieralności zaniknęły?

Dlaczego Wschodnia polska miała niższe statystyki w 2019 a w czasie pandemii akurat najgorsze. Co takiego się wydarzyło w latach 20-21,że akurat wtedy mieliśmy tak dramatyczny wystrzał

Przykład w 2019 zmarło tyle samo ludzi w lubelskim i Kujawksim i Pomorskim. W 2021 w lubelskim było o 2 tys więcej zgonów. Czemu wspomniane przez Ciebie fakty działały tylko w latach pandemii a niepandemicznych nie ? Służba zdrowia w lubelskim była lepsza w 2019 i tylko tam sie drastycznie pogorszyła w 2021? Czy może nagle ludzie skokowo się postarzeli w lubelskim?

15 minut temu, Orus92 napisał:

Skąd to masz? Piękne piękne :D Wyraża to więcej niż 100 słów

po to masz właśnie exceed death bo one pokazują prawdę. Oficjalnie możesz sobie zaniżać zgony Covidowe ale dane o zgonach pokazują prawdę. Powiedz mi co sprawiło ,że w Polsce w latach 20-21 mieliśmy taki skokowy wzrost zgonów i to największy w Europie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze statystykami prowadzonymi przez państwo i wyciąganiem wniosków 1 do 1, trzeba bardzo uważać - w 2017 czy 2018 roku w mediach był duży bum jak to 500+ wpłynął na wzrost urodzeń w Polsce, która faktycznie miała miejsce w 2017-2018. Ochy i Achy (nie tylko tvpis, ale i "eksperci" w mediach różnych)

image.png.56830cc72d4257f8e5e1a35f852d22a3.png

 

Kiedyś bawiłem się jak wygląda liczba kobiet w wieku rozrodczym oraz jak zmienia się średni wiek w którym kobieta w Polsce rodzi dziecko (nie pamiętam dokładnie, ale pomiedzy 1990 - 2018 był to wzrost z 25 na 32? Coś takiego). Nakładając liczbę kobiet i średni wiek urodzenia, jak byk wychodziło, że te lata ~2017-2018 są dość mocno korzystne demograficznie...

Niestety ówczesna dyskusja z fanem PiSu i programy 500+ niczego nie zmieniła, bo ani go nie przekonałem do swojego zdania, ani on do mojego.

Jak wygląda dzietność w teraz jest to widoczne ;)

Z wykształcenia jestem matematykiem i jeśli chcemy zrobić naprawdę porządną analizę i zbadać wpływ jednego z dziesiątek (a czasem i setek) czynników i zrobić porządny adj., to... jest to cholernie trudne i żmudne zadanie. Nie sądze by ktokolwiek w mediach/twitach cos takiego robił - po prostu najprostsze manipulacje statystykami i przedstawianie danych tak jak nam pasuje.

5 minut temu, ely3 napisał:

po to masz właśnie exceed death bo one pokazują prawdę. Oficjalnie możesz sobie zaniżać zgony Covidowe ale dane o zgonach pokazują prawdę. Powiedz mi co sprawiło ,że w Polsce w latach 20-21 mieliśmy taki skokowy wzrost zgonów i to największy w Europie?

Nie znam tych danych i z doświadczenia wiem, że żadne statystyki nie mówią prawdy :) Co sprawiło że mieliśmy masę zgonów - sam covid, zamknięcie służby zdrowy dla ludzi bez covid, normalne choroby, starzejące się społeczeństwo, lockdowny, pewnie zwiększona liczba samobójstw, ale z kolei zmniejszona liczba zgonów na drogach. Dziesiątki powodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Orus92 napisał:

Nie znam tych danych i z doświadczenia wiem, że żadne statystyki nie mówią prawdy :) Co sprawiło że mieliśmy masę zgonów - sam covid, zamknięcie służby zdrowy dla ludzi bez covid, normalne choroby, starzejące się społeczeństwo, lockdowny, pewnie zwiększona liczba samobójstw, ale z kolei zmniejszona liczba zgonów na drogach. Dziesiątki powodów

Ale wiesz ,że covid można było wpisać jako przyczynę zgonu tylko wtedy kiedy ktoś był przetestowany. Więc im mniej testów na 100 tys tym mniej wykrytych przypadków a nikt martwemu testu nie robił więc nawet w najbardziej oczywistych przypadkach przy braku testu nie można było wpisać Covid. Dlatego powoływanie się ,że tak mało Covid zabił jest mało poważne Zełaszcza ,że w takim Rzeszowie jesienią 21 mieliśmy tydzień w tydzień ok 100 % pozytywnych wyników testów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.