Skocz do zawartości

beGM - [Playoffs 2019 Eastern Conference Finals] (1.)Milwaukee Bucks - (2.)New York Knicks


Tomek9248

Rekomendowane odpowiedzi

Zajebista jest ta wasza gra :)

W sensie w życiu bym się nie chciał w tym bagnie taplać, ale poczytać jest prześmiesznie. Dałoby się podręcznik hipokryty napisać :) myślałem, że takie jazdy z zakłamywaniem rzeczywistości i przypisywanie własnych negqtywnych cech oponentowi to tylko w polityce, ale jednak nie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kolek23 napisał:

Zajebista jest ta wasza gra :)

W sensie w życiu bym się nie chciał w tym bagnie taplać, ale poczytać jest prześmiesznie. Dałoby się podręcznik hipokryty napisać :) myślałem, że takie jazdy z zakłamywaniem rzeczywistości i przypisywanie własnych negqtywnych cech oponentowi to tylko w polityce, ale jednak nie :D

A jak masz własną drużynę, wiesz jak wciąga ;) 

Dzięki beGM kibicuję teraz z całego serducha Raptors, bo mam jeszcze Lowrego na 3 letnim kontrakcie za maxa i i będę w ciężkiej d.. jak nie będzie grał na przyzwoitym poziomie :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, kolek23 napisał:

Zajebista jest ta wasza gra :)

W sensie w życiu bym się nie chciał w tym bagnie taplać, ale poczytać jest prześmiesznie. Dałoby się podręcznik hipokryty napisać :) myślałem, że takie jazdy z zakłamywaniem rzeczywistości i przypisywanie własnych negqtywnych cech oponentowi to tylko w polityce, ale jednak nie :D

Ty żałuj że mnie nie czytałeś jak byłem GM Bostonu i CM miał hobby prowokowanie mnie :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, january napisał:

Coś Cię szybko wooden nerwy zjadają i zaczynasz przeklinanie. Cóż, cytując CMa "czujesz strach" ;]

Cały dzień siedzę z córką na rękach i muszę jeszcze czytać Twoje wtręty z którymi fundamentalnie się nie zgadzam :)

Nie oceniaj po przekleństwach - ja przeklinanie zaczynam przy Dzień dobry a kończę na Do widzenia. Jak Cię od c***ów i sk****synów zwyzywam jak mnie w końcu naprawdę wkurwisz to prawdopodobnie nawet wtedy nie będzie w tym złej intencji :)

Uprzedzałem już w pierwszym poście tutaj, taki charakter.

Do reszty się odniosę jak już wreszcie odłożę dziecko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, człowiek...morza napisał:

 

Dla mnie w tej serii kluczowe są dwa aspekty, które powinny przechylić szalę na korzyść jednej z drużyn i o których napiszę pewnie jutro. 

Nie wiem, jakie dwa aspekty są to dla Ciebie, ale dla mnie takie dwa główne aspekty to:

1) Leonard >> Giannis w finale konfy w RL NBA

2) Ławka Bucks u nas to Mack - Lee - Belinelli - Hezonja - Kleber.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, MarcusCamby napisał:

Rany, Gobert to już taki kasztan, że chyba żadnego PO matchupu nie wygrywa.

wrzuć Wooden Tuckera na C to pozamiatasz. Switche-sritche mają mają mega hype w tej zabawie

Problemem trwającej dyskusji są skrajności. Zagra tak albo tak. 

Nikt nie przyjmuje założenia, że może być różnie.

a jak najbardziej są argumenty za tym, że gobert w tej serii mógłby być efektywny (nie mam pewności, że line-up z nim byłby lepszy od tuckera/morrisa na C, co nie wyklucza tego, że gobert dalej mógłby być efektywny). 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

33 minuty temu, Alonzo napisał:

A jak masz własną drużynę, wiesz jak wciąga ;) 

Dzięki beGM kibicuję teraz z całego serducha Raptors, bo mam jeszcze Lowrego na 3 letnim kontrakcie za maxa i i będę w ciężkiej d.. jak nie będzie grał na przyzwoitym poziomie :D 

No ja to jeszcze jak miałem Suns to pierwsze co rano sprawdzałem rano to nie Pistons, tylko czy Malik Monk znowu miał DNP czy coś tam jednak pograł hehe :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, fluber napisał:

Nie wiem, jakie dwa aspekty są to dla Ciebie, ale dla mnie takie dwa główne aspekty to:

1) Leonard >> Giannis w finale konfy w RL NBA

2) Ławka Bucks u nas to Mack - Lee - Belinelli - Hezonja - Kleber.

Niejako tak, więc cieszy mnie, że nie tylko ja to widzę.

Choć druga kwestia jest bardziej złożona i ławka jest jednym z jej elementów. 

Natomiast dalej czekam na odpowiedz januarego, kto zagrał dobrze w Bucks. Doczekać coś się nie mogę. Choć tutaj odpowiedź jest łatwa do sprawdzenia. Każdy zagrał poniżej oczekiwań, jedynie lopez na poziomie (choć kluczowa trójka c***owa, bo 29 % w całych PO), więc nie musisz odpowiadać. 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wooden napisał:

1. W jaki sposób Khris może wykorzystać grę przeciwko większemu Tuckerowi czy Morrisowi? To nie jest gracz który gra minięciem.

2. Właśnie Toronto przetrwało grę w obronie gorszymi w tym aspekcie i mniej (w przypadku Ibaki nie bardziej) mobilnymi od Goberta Gasolem i Ibaką. Czemu miałbym mieć problem z Rudym?

1. Szybciej dojdzie do otwartych pozycji i częściej będzie wolny bo Giannisa musisz podwoić Morrisem/Tuckerem.

2. Nie bardzo kumam co chcesz przekazać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Eld napisał:

1. Szybciej dojdzie do otwartych pozycji i częściej będzie wolny bo Giannisa musisz podwoić Morrisem/Tuckerem.

2. Nie bardzo kumam co chcesz przekazać.

1. I jak to wychodziło w serii z Raptors? Bo tam też były podobne założenia. Życie zweryfikowało mocno Giannisa w kwestii kreowania i czytania gry. 

2. Odpowiedź jest raczej oczywista. Skoro Gasol i Ibaka, mogli być efektywni, to i Gobert może. Autentycznie z chęcią przeczytałbym argumentacje na nie. 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, człowiek...morza napisał:

 

Skoro Gasol i Ibaka, mogli być efektywni, to i Gobert może. Autentycznie z chęcią przeczytałbym argumentacje na nie. 

Pisałem już, że robienie kalki (albo papieru do dupy) z Toronto mija się z celem, bo takiej team defense jaką mieli Raps w RL to tutaj Knicks choćby się zesrali nie zrobią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, BothTeamsPlayedHurd napisał:

Pisałem już, że robienie kalki (albo papieru do dupy) z Toronto mija się z celem, bo takiej team defense jaką mieli Raps w RL to tutaj Knicks choćby się zesrali nie zrobią.

mocne słowa, gdy drużyna ma 3 absolutnie topowych obrońców i morrisa, który w PO jest bdb obrońcą. 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, BothTeamsPlayedHurd napisał:

Pisałem już, że robienie kalki (albo papieru do dupy) z Toronto mija się z celem, bo takiej team defense jaką mieli Raps w RL to tutaj Knicks choćby się zesrali nie zrobią.

Akurat begm Knicks mają 3 ludzi w TOP 15 głosowań na all defensive teams, dokładnie tyle samo co RL Raptors.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, człowiek...morza napisał:

mocne słowa, gdy drużyna ma 3 absolutnie topowych obrońców i morrisa, który w PO jest bdb obrońcą. 

no tylko w Toronto w realu magia polegała na tym, że nie było słabych ogniw i grajków, których byś sobie mógł łatwo targetować. Nawet taki Van Vleet to jest kawał silnego luja. A Knicks grają Kyriem, Saricem i Bogdanem, którzy do asów nie należą.

Pytanie też ile siły na obronę będzie miał Kawhi, bo śmiem twierdzić, że ma tutaj większy ofensywny workload do udźwignięcia niż w RL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, BothTeamsPlayedHurd napisał:

no tylko w Toronto w realu magia polegała na tym, że nie było słabych ogniw i grajków, których byś sobie mógł łatwo targetować. Nawet taki Van Vleet to jest kawał silnego luja. A Knicks grają Kyriem, Saricem i Bogdanem, którzy do asów nie należą.

Pytanie też ile siły na obronę będzie miał Kawhi, bo śmiem twierdzić, że ma tutaj większy ofensywny workload do udźwignięcia niż w RL.

Ostatni akapit - ze niby co??? Knicks maja ze trzy polki lepsza ławkę, zwłaszcza w ataku, gdzie Bogdanovic, Saric zrobią robotę, a do tego mają Kyriego. Głupszego argumentu nie mogłeś wymyślić.   

 

W realu przypominam nie licząc dwóch trzech ostatnich meczy Kawhi ciągnął atak dosłownie sam, jedynym który w ataku stawiał się regularnie był Siakam. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, BothTeamsPlayedHurd napisał:

Pytanie też ile siły na obronę będzie miał Kawhi, bo śmiem twierdzić, że ma tutaj większy ofensywny workload do udźwignięcia niż w RL.

ktoś to widzi podobnie? Raptors mają lepszych ofensywnie ludzi od Knicks? 

Bo nie wiem czy jest sens na to jutro odpowiadać. 

Jakkolwiek na temat defensywy myślę, że można się spierać (raptors trochę bądź po prostu lepsi -  ale trudno wobec knicks przy takiej kadrze stawiać zarzut), tak w ofensywie byłem raczej przekonany, że knicks mają dużo bardziej (z naciskiem na dużo) utalentowany roster.  

Tak jak Raptors de facto nie mieli słabego ogniwa w obronie, tak Knicks nie mają słabego ogniwa w ofensywie. 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, żeby nie było że jadę anty Knicks tylko. 

1. Jakie plusy widzę? Irving jaki druga opcja może tu naprawdę pyknąć. Widzieliśmy go już w 2016 co robi jak to ktoś inny ma presję lidera. Tutaj ma zimnego skurczybyka Leo. Kupuję ten argument.

2. Ławka. No jednak po stronie Knicks no ale helou. To ECF Zostały cztery drużyny w beGM, więc nie sądzę aby tu były minuty liderów w okolicy RS, tylko stukanie +40. Nie mniej to co Bucks wypuszcza z ławki to trochę meh. 

3. Leonard. I tyle. Nic więcej dodawać nie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, człowiek...morza napisał:

Niejako tak, więc cieszy mnie, że nie tylko ja to widzę.

Choć druga kwestia jest bardziej złożona i ławka jest jednym z jej elementów. 

 

Chyba jako pierwszy poruszałem kwestie rotacji Bucks i ich baardzo wąski skład, ale nie o tym..

Cieszy mnie, że dla Ciebie, podobnie jak i dla mnie ważna jest w walce na tych najwyższych szczeblach rotacja i zgranie drużyny. Dlatego tez pytałem o to jeszcze w poprzedniej serii Woodena i to, że znamy ogólnie rotacje Knicks pozwala mi dokładniej spojrzeć na możliwości w samej serii.

Jeżeli chodzi o głębię składu, tu ewidentna przewage maja Knicks, abstrahując juz od pojedynku Leonard kontra Antek, gdzie się zgadzamy kto z tego boju wyszedł zwycięsko.

Bucks maja jednak inna przewagę - kręgosłup ich drużyny - Antek, Middleton, Lopez i Kemba, grali ze sobą już w poprzednim sezonie. Doszedł im właściwie tylko Danny Green, bo z ławki kto by tam nie wstał, to raczej nie dostaje za dużych minut. Brak tej ławki, to jest wg mnie ich największy mankament. 

Jednakże Knicks na tym etapie playoffów brakuje bardzo zgrania. Tu z poprzedniego sezonu zostali Irving (który był rok temu w playoffs kontuzjowany), Gobert oraz Saric i mniej istotni Dotson i bardzo mało grający Wilson. Do tego Leonard stracił 22 mecze w regularze, 14 meczy stracił też Rubio, ponadto ważni gracze rotacji Morris i Tucker doszli do Knicks podczas sezonu (Tucker w ostatnim okienku transferowym). Zastanawiam się - jak bardzo taka drużyna byłaby zgrana, żeby postawić się grajacej ze soba praktycznie na pamięć pierwszej piątce Bucks? Gdybyśmy chcieli to odnieśc do Raptors, to tam z ważnych graczy doszedł tylko Gasol. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • january odpiął/ęła ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.