Skocz do zawartości

beGM - [Playoffs 2019 West 2nd Round] (2.)Denver Nuggets - (3.)Houston Rockets


Tomek9248

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Tomek9248 napisał:

Wolny kraj. Można głosować na Lakers żeby spotkali się z Knicks, można też się postarać i zbudować drużynę, która awansuje do playoffs raz na 2 lata. Nikt nikomu niczego nie może zabronić. 

Wychodzi na to ze zmuszacie ludzi do robienia opisów w RS i dajecie punkty karne za brak, i w tych opisach jeszcze dajecie wytyczne co do tego jak ma to wyglądać, gdzie w RS ten opis nie ma tak naprawdę znaczenia. I jeszcze te opisy nielogiczni ustaliliście dwa razy w święta w tym roku. I za brak karacie.

 

Po czym gdy przychodzi faza w której naprawdę dla niektórych ma znaczenie jakie są matchupy i styl gry, dajecie przyzwolenie ludziom na olanie tematu, no bo i tak nie maja szans, albo i tak jesteśmy tylko gm-ami. Ja nie na taka zabawę się pisałem i tyle ...

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Tomek9248 napisał:

Niezmiernie mnie to cieszy w takim razie, że zakończę już udział w zabawie gdzie punkty przyznawane są za zachętkę, bo ktoś się bardzo starał i chciał, tylko nie potrafił. 

Tomek jak wiesz, bardzo Cię cenię i wykonałeś tu w beGM fantastyczną robotę. Jednak dla mnie to co robi GM świadczy o tym, jaka jest tak naprawdę organizacja. Zbliża się draft i dla nas też ma znaczenie gdzie faktycznie trafi dany gracz, bo to ma wpływ na to kim będzie w tej lidze. Dlatego przekładanie u nas wszystkiego zero - jedynkowo wg mnie jest krzywdzące.

My mieszamy składy, sami wiele razy piszecie, że to nie roto, a jak już faktycznie składamy z tych graczy drużyny, to warto przy ich ocenie docenić wizję GMów, bo to oni tworzą te drużyny, a nie suche nazwiska i statystyki. Jasne, że liczy się dyspozycja , zdrowie , czy faktyczne możliwości danego gracza, ale wrzucenie jak dla mnie samego składu i puszczenie wszystkiego samopas, to nie jest rozwiązanie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, january napisał:

Nie zgadzam się. Głosy na Lakers powinny być ze względu na to, że po serii pechowych dla GSW Tomka zdarzeń to LAL sportowo (no uwzględniając INJ trochę niesportowo) powinni wygrać serię, co było na starcie dość mocno podkreślane (Wooden, BMF, CM), a po tym jak Curry w WCF zaczął znów wymiatać zanikło, co jest smutne, bo my tak naprawdę głosujemy nie znając tej serii vs Blazers i ona nie powinna mieć żadnego znaczenia.

Akurat ten Twój argument rozumiem dobrze... Ale wcześniej nie widzieliśmy od lat Stepha w play-offs bez KD.

A bez niego jeszcze nie przegrał meczu. Więc teraz wiemy jak wygląda bez KD i jak dobry by był w ewentualnym G7.

I tak sobie myślę że to powinno mieć wpływ przy głosowaniu czy będzie 4-3 czy 3-4. Jak ktoś głosuje na mniej niż 7 spotkań to zupełnie inna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Tomek9248 napisał:

Wolny kraj. Można głosować na Lakers żeby spotkali się z Knicks, można też się postarać i zbudować drużynę, która awansuje do playoffs raz na 2 lata. Nikt nikomu niczego nie może zabronić. 

Aha i jeszcze jedno Tomek. Jesli pijesz do mnie z tymi dwoma latami bez Play Offs i tak się ze mnie naśmiewasz, to przypomnę ci tylko kilka kwestii które pomijasz.

 W zeszłym sezonie miałem spokojnie skład na Play Offs moim zdaniem ( i wielu przed sezonem) ale tak się złożyło, ze w pierwszym trymestrze miałem przetrzebiony skład kontuzjami jak nikt tutaj do tej pory, Millsap wyleciał ogółem na pół sezonu a przez kilkanaście meczy pierwszego trymestru miałem sześciu czy siedmiu (sic!) zdrowych zawodników. Cała liga wywierała na mnie presję żeby sprzedać PG, pół ligi pisało o wymianę. Zdecydowałem się w ostatnim możliwym momencie gdy wiedziałem ze i tak nie przedłuży u mnie, ze zrobie deal. Wziąłem Fultza i 1st roundera i coś jeszcze tam za niego. W tym momencie chcieliście praWie WSZYSCY ten deal blokować, ze niby wyłudziłem od nowicjusza Eryko najlepszego prospecta ever i ze to oszustwo i deal nierówny. Nikt z nas, również ja niestety nie przewidział ze Markelle drugi sezon z rzędu straci. I w tym sezonie również kontuzje mnie nie oszczędzały. Markelle szybki out, Barton out w drugim spotkaniu na pół sezonu. Jak chcesz się naśmiewać za brak PO to proszę bardzo, wolny kraj ale zastanów się czasem co piszesz, jak juz sugerujesz mi bycie słabszym gm od ciebie. Nikt mi nie zarzuci, ze nie reaguje na to co się dzieje u mnie w druzynie. Pomysl sobie teraz tak, gdybym tylko wziął jakakolwiek inna paczkę zamiast tego nieszczęsnego Fultza, a były naprawdę grube pakiety na stole (co mogą potwierdzić zainteresowani PG) to czy nie zrobiłbym PO w tym roku? Była to zła decyzja ale w momencie wymiany zarzucaliscie mi ze chce ograbić nowicjusza i chcieliście to vetowac, a niestety los po prostu trafił się taki, jakiego nikt nie mógł przewidzieć. 

 

Łatwo jest Ci swoja droga mówić o playoffs gdy na początku gry dostales skład Real Warriors, he? 

A prawda jest taka ze każdy tutaj ci powie, ze zrobiłeś z tego składu o wiele gorszy team niż jest w realu w tej chwili. Wymiana klaya na Demarcusa, potem na Tyreke itp. Gdyby ci kolader nie uratowal

dupska w tym roku Ibaką za pol darmo to szybki out w drugiej rundzie. Słaba perspektywa dla drużyny która w momencie rozpoczęcia gry była prawie pewniakiem do długoletniej dynastii. Wiec możesz się nabijać z innych jak powiedziałes wolny kraj, ale to ty miałeś najłatwiejszy start i każdy ci to powie. Takiemu januaremu  czy człowiekowi morza za to co zrobili z mizernych lakers i

knicks to możesz buty czyścić. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pi****le jakiego walkowera?

Ustaliliście sobie odgórnie, że Jrue poszedł na operacje i że bierzemy czas jaki sobie tam Pelicans podali losowo, JAK mam marzyć choćby o 6 meczach w takim składzie mając Harrisa i długo nic, bo każdy poza Royce'm zagrał totalną kupę? 

Postawiłem sprawę jasno - ten sezon mnie wykończył, nie mam ochoty na kopanie się z koniem, uznaję wyższość rywala, a to, że Ty Camby jak zwykle widzisz rzeczy inaczej niż 95% ludzi, to jest bardzo romantyczne, ale nie musisz tą aurą obdarowywać każdego wokół. Poświęciłem tej zabawie sporo czasu, bardzo ją lubię, ale nie będę się dla niej zabijał, zresztą, znowu widzę, że ktoś odchodzi, bo nie potraficie ze sobą normalnie gadać. Szkoda, ale ja umywam ręce, jeśli kogoś zawiodłem to przepraszam, nie miałbym przyjemności z tracenia kolejnych godzin nie widząc szans na wygraną.

I to nie dlatego, że Was nie szanuję, a wręcz przeciwnie, mówię jak jest otwarcie, choć wolałbym mieć zapał do napierdalania opisów i postów, ale nie mam, musicie to jakoś przełknąć.

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał:

Ja pi****le jakiego walkowera?

Ustaliliście sobie odgórnie, że Jrue poszedł na operacje i że bierzemy czas jaki sobie tam Pelicans podali losowo, JAK mam marzyć choćby o 6 meczach w takim składzie mając Harrisa i długo nic, bo każdy poza Royce'm zagrał totalną kupę? 

Postawiłem sprawę jasno - ten sezon mnie wykończył, nie mam ochoty na kopanie się z koniem, uznaję wyższość rywala, a to, że Ty Camby jak zwykle widzisz rzeczy inaczej niż 95% ludzi, to jest bardzo romantyczne, ale nie musisz tą aurą obdarowywać każdego wokół. Poświęciłem tej zabawie sporo czasu, bardzo ją lubię, ale nie będę się dla niej zabijał, zresztą, znowu widzę, że ktoś odchodzi, bo nie potraficie ze sobą normalnie gadać. Szkoda, ale ja umywam ręce, jeśli kogoś zawiodłem to przepraszam, nie miałbym przyjemności z tracenia kolejnych godzin nie widząc szans na wygraną.

Idąc tym tropem to ty miałeś Jokica, on Hardena. Obaj franchise playerzy w PO nie zawiedli i spisali się bardzo dobrze.

Ty miałeś G. Harrisa, on Erica Gordona. Obaj rozczarowali w RS, ale świetne PO podbiło wartość.

Dalej można, by zamknąć stwierdzeniem "reszta rozczarowała lub nie grała", więc nawet przy czymś takim ta seria jest wyrównana. Czemu, więc pasujesz? Gdzie ta dominacja Rockets, by rzucać ręcznik?

Zresztą jedna zła seria Inglesa i Granta nagle zamazała całokształt tego jak wartościowymi są zawodnikami ( wychodzi kolejny raz absurd, że lepiej w tych PO się w ogóle nie znaleźć, bo nagle świetni w RS dwaj zawodnicy zostali sprowadzeni do roli szrotu ). Podobnie jak Ariza, który będąc cały czas częścią systemu Rockets wyglądał by zupełnie inaczej niż w Suns/Wizards. Zresztą widać to nawet po komentarzu Jaśka, który zachwyca się Shumpertem i Riversem. SUPERSTAR WPŁYWA NA ROLESÓW. To powinno być oczywiste.

Do tego Jrue Holiday wraca Ci przy szóstym spotkaniu, a ja sam kilkakrotnie już walczyłem, że sprawa jego kontuzji została fatalnie rozegrana i powinien grać dalej. Tak jak dalej grali George i Westbrook poddając się operacji po sezonie.

Ty spasowałeś w jego sprawie, a potem rzuciłeś ręcznik i dałeś sobie wmówić, że twoją trzecią opcją jest Royce O'Neale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sprowadziłem reszty do szrotu, ale ludzie patrzą na formę grajków w PO, i to było widać już po pierwszej rundzie. Gracze, którzy mieli być wzmocnieniem głębi kompletnie zawiedli, w moich oczach nie miałem argumentów, ale szanuję Twoje zdanie, szkoda, że Ty olewasz moje. Co do Jrue to ja nie zamierzałem się wykłucać, jeśli w jakiejś galaktyce on wraca przy stanie choćby 2:3, to ja bym chętnie takową odwiedził, ale niestety z fatalnymi Morrisem, Malikiem i Śliwką nie za bardzo widzę na to szansę. Może się mylę, ale no nie wydaje mnie się znając historię ostatnich potyczek z duetem Harden-Capela.

Sorry, że Cię zawiodłem, ale to nie koniec świata, ba, mam nadzieję, że to dopiero preludium do lepszego jutra ;]

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

Nie sprowadziłem reszty do szrotu, ale ludzie patrzą na formę grajków w PO, i to było widać już po pierwszej rundzie. Gracze, którzy mieli być wzmocnieniem głębi kompletnie zawiedli, w moich oczach nie miałem argumentów, ale szanuję Twoje zdanie, szkoda, że Ty olewasz moje. Co do Jrue to ja nie zamierzałem się wykłucać, jeśli w jakiejś galaktyce on wraca przy stanie choćby 2:3, to ja bym chętnie takową odwiedził, ale niestety z fatalnymi Morrisem, Malikiem i Śliwką nie za bardzo widzę na to szansę. Może się mylę, ale no nie wydaje mnie się znając historię ostatnich potyczek z duetem Harden-Capela.

Sorry, że Cię zawiodłem, ale to nie koniec świata, ba, mam nadzieję, że to dopiero preludium do lepszego jutra ;]

To trzeba z ludźmi walczyć i ich ułomnościami w myśleniu ;) Ja walczyłem przykładowo o Joe Harrisa, mimo że gra w Warriors i tak samo patrzyłbym na Inglesa i Granta. Oni w jedną serie tak okrutnie zjechali, że to jest niepojęte. A gdyby ktoś podniósł ten argument to przecież Aminu i Capela również dali mocno ciała. Pod wieloma względami zespoły były bardzo porównywalne.

Szanuje twoje zdanie, ale faktycznie jestem rozczarowany twoją postawą.

Ty pierwszy wojownik o wielkie Nuggets oddałeś pole. Chociaż ja i tak głosuje na Ciebie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, LeweBiodroSmoka napisał:

Nie sprowadziłem reszty do szrotu, ale ludzie patrzą na formę grajków w PO, i to było widać już po pierwszej rundzie. Gracze, którzy mieli być wzmocnieniem głębi kompletnie zawiedli, w moich oczach nie miałem argumentów, ale szanuję Twoje zdanie, szkoda, że Ty olewasz moje. Co do Jrue to ja nie zamierzałem się wykłucać, jeśli w jakiejś galaktyce on wraca przy stanie choćby 2:3, to ja bym chętnie takową odwiedził, ale niestety z fatalnymi Morrisem, Malikiem i Śliwką nie za bardzo widzę na to szansę. Może się mylę, ale no nie wydaje mnie się znając historię ostatnich potyczek z duetem Harden-Capela.

Sorry, że Cię zawiodłem, ale to nie koniec świata, ba, mam nadzieję, że to dopiero preludium do lepszego jutra ;]

Dziwnie się czyta tak racjonalne podejście w tym dziale .

osobiscie- mimo całej miłości dla @LeweBiodroSmoka (w końcu spółdzielnia ) dałem na Houston - nasz support Jokicia zawiódł i tyle, nie ma co szukać na sile usprawiedliwienia , szkoda .

za rok Denver, ze „zdrowym” Holidayem będzie znacznie mocniejsze i wiem ze się Rolo spotkamy czego - jako Minnesota- się boje , ale czego tez sobie życzę (tak jak niespełnionego Jazz-Nuggets w rl NBA).

Dawajta już ten 2019/20 !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, RonnieArtestics napisał:

A prawda jest taka ze każdy tutaj ci powie, ze zrobiłeś z tego składu o wiele gorszy team niż jest w realu w tej chwili. Wymiana klaya na Demarcusa, potem na Tyreke itp. Gdyby ci kolader nie uratowal

dupska w tym roku Ibaką za pol darmo to szybki out w drugiej rundzie. Słaba perspektywa dla drużyny która w momencie rozpoczęcia gry była prawie pewniakiem do długoletniej dynastii. Wiec możesz się nabijać z innych jak powiedziałes wolny kraj, ale to ty miałeś najłatwiejszy start i każdy ci to powie. Takiemu januaremu  czy człowiekowi morza za to co zrobili z mizernych lakers i

knicks to możesz buty czyścić. 

A co to za kłamliwe insynuacje na temat mojej osoby? Zdecydowałem się na zdecydowanie najlepszą ofertę jaka pojawiła się na stole i nawet nikt nie był blisko (taka była wtedy wartość Ibaki i Bjelicy) a teraz nagle twierdzisz że pomogłem tomkowi oddając zawodników za pół darmo? Miałem oddać za bezcen komuś innemu byle tylko nie wzmocnić GSW? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej tu boli brak tego Holidaya. Do tego zakładając nawet jego powrót na g6 i g7, to po przerwie byłby zardzewiały. Z jednej strony również szanuję realne podejście LBSa, ale z drugiej, jako GM niedopuszczalne dla mnie jest rzucanie ręcznika - jak słusznie to ujął Marcus  podczas serii. Mógł to napisać już po ogłoszeniu wyników serii. Ta przebudowa z Holidayem nie wyszła Nuggets na dobre w tym sezonie, miejmy nadzieję, że w kolejnym ten trade się spłaci. Bledsoe nawet  w takiej formie jak jest, dawał jednak pg na solidnym poziomie i z nim zapewne ta seria wyglądałaby dużo lepiej dla Denver. Jok właściwie poza Harrisem ma fatalne wsparcie na obwodzie. Ingles, czy Grant jednak jakieś wsparcie by dali, tu LBS potrzebowałby od nich dużo więcej niż dali w swoich real teamach w playoffs. Do tego to by była ich druga seria w playoffs, a to jednak służy ograniu.  

Harden jest tu wg mnie tym, który przeważa losy serii. Nie bardzo jest go jak kryć obwodowymi Nuggets. Do tego Harris się nie rozdwoi by biegać za Gordonem i pilnować jeszcze Hardena, który wymagałby najlepiej podwajania. Bradley jak dla mnie coś tam gra w tej serii, co daje jednak większą głębię ławki. Ariza zna ten system, więc i tu możemy założyć, że wniósłby sporo i on. Dalej - wszechstronny i dobry w obronie Aminu oraz duet podkoszowy Capela i Harrell jest wystarczający, by utrudnić Jokiciowi życie i o ile Joka atuty w ataku znamy, to na pickach byłby objeżdżany. 

Jak dla mnie do Finału Konferencji awansują tu Houston.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holidaya szkoda mi podwójnie, bo nawet nie grający w PO dałby mi dwa razy więcej niż  PO Bledsoe, cała ta nagła przebudowa nie wyszła mi na dobre, ale taki EB patrząc na formę strzelecką reszty moich rolsów byłby mi teraz totalnie zbędny. Do czasu wysokiej wygranej u siebie rl Nuggs (bez Capeli) Denver byli z Rox 0-9 bodajże, nie ma drugiej takiej drużyn z którą idzie nam tak pod górkę, wypadałoby to wiedzieć nim się zacznie mówić o wyrównanej serii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Alonzo napisał:

Czyli lepiej mieć kontuzjowanego Holidaya, niż zdrowego Bledsoe w tych playoffs? 

Bledsoe wlanie grał w real Finale Konferencji ;) 

Grał to trochę za dużo powiedziane, tak samo jak Lebron jest kluczowym zawodnikiem Januarego, tak samo ważny, zachowując proporcje, ważny byłby u mnie Holiday. Szkoda, że Camby po raz kolejny nie rozumie rzeczy oczywistych, bo EB grający w tych PO na 49%TS byłby kolejnym grajkiem, który by mi bardziej przeszkodził niż pomógł,  niestety i to pomimo mojej całej sympatii do niego oraz świetnego rs w jego wykonaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

Kurczę, nie wiem czy Wy tak specjalnie, czy jak, ale ilość głosów na 3:4 i te trzy na 4:3 świadczy, że chyba jednak trzeba było zrobić ten opis, trochę mi wstyd nawet, postaram się aby to się nie powtórzyło. No i Camby - jednak miałeś rację, Ty to jesteś gość ;)

 

Też byłoby mi wstyd.

Ignazz z gorszym składem zrobił 3-4 i pewnie gdyby nie kontuzja Brogdona to wielce prawdopodobny byłby upset. Przynajmniej podjął rękawice i stanął do walki, ty pokazałeś gołą dupę. Oczywiście będę miał to w pamięci odnośnie FA.

a co do ciężarówki postawionej na awans Spurs to przypomnę, że kurs był @3, a pojedynek G7 toczył się do ostatniego posiadania. Większość forum typowała 4-1, 4-2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał:

Kurczę, nie wiem czy Wy tak specjalnie, czy jak, ale ilość głosów na 3:4 i te trzy na 4:3 świadczy, że chyba jednak trzeba było zrobić ten opis, trochę mi wstyd nawet, postaram się aby to się nie powtórzyło. No i Camby - jednak miałeś rację, Ty to jesteś gość ;)

 

Przecież masz na 1 stronie wpisy, że wyrównana seria. Nie wiem skąd to Twoje zdziwienie :P Ale uspokoję Twoje sumienie choć trochę i powiem, że ja bez względu na wszystko nie zmieniłbym tego na korzyść Denver więc 1 powód do złości masz mniej :) Anyways chyba fajny sezon dla Denver zarówno w begm jak i w NBA. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.