Los Angeles Lakers 2017/18

[Vice]

Bez sensu to bylo te zagranie hook shot przy -1 w koncowce Randle, takie rzuty to czesto 50/50. Ręce opadają jak widze tego typu wybory w tego typu sytuacjach gdy ważą się szale zwycięstwa.

[dannygd]

Trzeba nam było nie oddawać Brewera...

[Vice]

Okropną głupotę napisałeś. 

Niby czemu? ile razy w koncowej fazie meczu, gdzie waży się wynik spotkania ktoś gra takie akcje? z reszta wyszlo jak wyszlo, i zeby nie bylo bo po fakcie.. ale szczerze jak już piłka opusciła jego dłon wiedzialem ze to nie wpadnie. Z reszta pozniej jeszcze glupszej akcji z IT na koniec dawno nie widzialem.. ogolnie mecz na bardzo slabym poziomie jesli chodzi o Lakers, chyba jeden z gorszych w ostatnim czasie.

[Vice]

bardziej mi chodzi o rzut jaki oddał a nie to, ze byla akcja na Randle. Hook shot w takim momencie.. no ja prdle.

[kore]

Thomas jest potrzebny tej drużynie, jak gaz w maluchu. Nie lubię go, bo to pustak i zwykły głupek, rozsadzający każdą drużynę od środka. Myślę, że nie znajdę nikogo, kto by nie wolał, żeby jako ostatni w rękach miał piłkę jakikolwiek inny gracz Lakers. Karakan nie dość, że jest rakiem w szatni, to jeszcze reprezentuje to, czego w koszykówce nienawidzę najbardziej; samolubny, pozbawiony jakichkolwiek reguł i inteligencji streetball, który nie tylko wprowadza chaos na boisku, ale też rozbija ekipę od środka. Wystarczy zerknąć na reakcje po tym jego pierdnięciu wczoraj...

 

Mam nadzieję, że nikt w LA nie pomyśli, aby go zostawiać. Splunąłbym na gościa nawet za MLE. Wolę męczyć się z Caruso. Serio. Bleh.

[badboys2]

generalnei jestem wqrwiony, choc 1-1 z heat w tym sezonie ujmy nam nie przynosi

niemniej...

to bylo spokojnie do wyciagniecia. takie 50/50. randle'owi wypadlo, dragicowi wpadlo i juz...

 

oczywiscie bylby duzo bardziej wqrwiony gdyby taka sytuacja miala miejsce w momencie, kiedy liczy sie kazdy W, kiedy jestesmy np w sezonie 2018/19 i o cos tam gramy i kazdy W jest bardzo potrzebne. teraz jest czas na nauke, wiec w sumie dobrze, ze takie sytuacje maja miejsce teraz...

 

ja tam widze 2 bledy w tej koncowce. przede wszystkim po stracie kosza zmarnowalismy kilka sekund na przejscie. mozna bylo wziac czas od razu i miec kilkanascie sekund na rozegranie akcji bedac juz na polowie rywala.dziwie sie, ze goscie w takim momencie nie biora czasu. nie wiem jakie sa ustalenia wewnatrz teamu na takie sytuacje. czasami trenerzy nie pozwalaja wziac czasu w takiej sytuacji, by wykorzystac blad w ustawieniu/lineupie rywala ale biorac pod uwage fakt, ze sa mlodym zespolem, jest -1 imo powinien byc wziety czas od razu.

 

wprowadzenie IT, kiedy jest 1/8 z gry bylo imo glupota. wolalbym, by ostatnia akcje rozegral kuzma, randle lub lopez, szczegolnie kuuz w koncowce byl w gazie i praktycznie w pojedynke przywrocil lakers prowwadzenie po slabej grze wczesniej.

 

niemniej z 2 strony, IT nie moze narzekac na brak minut, brak mozliwosci wykazania sie etc. wiec nie moze negatywnie wplywac na team i jezeli ma miec do kogos pretensje po tym sezonie, to wlasnie do samego siebie, ze nie potrafil wykonczyc takiej akcji, jak ta ostatnia. imo gdyby to skonczyl, pewnie oznaczaloby to dla niego kilka baniek zielonych wiecej w wakacje. a tak...

 

generalnie nie mam na te chwile problemu z IT. widac, ze daleku mu do formy z celtics, niemniej to jest grajek, ktory moze malo kosztowac a za rok, w formie, jako scorer z lawki, moze sporo dac za przyzwoite pieniadze. potrafi zlamac 1 linie obrony, zalicza sporo asyst, jak ma dzien seryjnie trafia, ja bym go nei skreslal, bo nie ma wielu gosci w lidze, ktorzy potrafia na swoich barkach pociagnac gre w ataku. choc wszystko oczywiscie zalezy od tego jak sie rozwinie sytuacja na rynku FA.

 

szkoda tych 2 ostatnich spotkan. szkoda, ze kd nie wypadl na mecz z nami. szkoda, ze wypadl ingram, bo mozna bylo zrobic 2 wygrane w tych 2 ostatnich meczach i mielibysmy bilans 33-36. mielibysmy...

 

a tak z gsw wygrali kings, ktorym bardzo niepotrzebne sa W

 

edit:

zobaczylem jeszcze raz akcje IT, faktycznie mogl spokojnie podac do randle pod kosz... ehh

[Jendras]

Wychodzi gra wąską rotacją w obliczu ostatnich kontuzji. Dużo strat plus pozwolenie na 12 zbiórek ofensywnych Heat - typowe objawy, że brakuje paliwa w baku, a mimo wszystko była spora szansa to wyciągnąć. Dobrze, że Ingram już blisko powrotu.

[SlaKB]

 

In the last 20 games Randle has played 30 or more minutes (34 average minutes in those 20 games): 22.6PPG/10.7RPG/3.8APG/ on 178 for 289 FG's about 62%...

 

PLUS A TEAM RECORD OF 12-8 IN THOSE 20 GAMES

[dannygd]

Właśnie obejrzałem mecz, no widać było zmęczenie jak cholera. Lonzo dziś nie nadążał z Dragicem, IT2 nic nie wniósł, Kuźma grał bojaźliwie, Lopez na poziomie, Randle wygląda na zmotywowanego jak nigdy i naprawdę kręci cyferki... a mimo osłabienia wszystko mogli to wygrać.  

[shadowy86]

Właśnie obejrzałem mecz, no widać było zmęczenie jak cholera. Lonzo dziś nie nadążał z Dragicem, IT2 nic nie wniósł, Kuźma grał bojaźliwie, Lopez na poziomie, Randle wygląda na zmotywowanego jak nigdy i naprawdę kręci cyferki... a mimo osłabienia wszystko mogli to wygrać.  

W porządku, ale, czy zawodnicy Miami nie mogli również być zmęczeni? Nie grali w osłabieniu?

[dannygd]

W porządku, ale, czy zawodnicy Miami nie mogli również być zmęczeni? Nie grali w osłabieniu?

Lakers 3 mecze w 4 dni w de facto 6 osobowej rotacji, bo trudno poza IT2 kogoś tam nazwać zmiennikiem. S5 zagrała 30 min więcej.

 

Miami 2 mecze w 4 dni, 9 osobowa rotacja, ławka tylko w ost meczu gra 90 min! No i co by nie mówić Winslow, Elington, Olynyk a nawet McGruder to jednak inny poziom niż Wear czy Zubac...

 

Ps. Nie rozumiem czemu nie gra Bryantem - chłopak to walczak i przydałby się na te 12-18 min. O Dengu nie wspominając...

[shadowy86]

Miami grało dogrywkę z Kings.

Ja się pytam co z Thomasem? Nikt mnie tak nie oszukał jak on w tym sezonie. W Celtics grał super, a teraz taka bryndza, że aż żal. Z Miami był koniem trojańskim. Psuł wszystko. Gwiazdorzenie? Kontuzja? Pieniądze? Czy wszystko naraz?

[dannygd]

Pomimo dogrywki gracze S5 grali mniejsze minuty w MIA niż w LAL bez dogrywek

 

Zresztą LAL taka krótka rotacja właśnie od poprzedniego meczu z MIA grają... bo jeśli dobrze pamiętam Winslow wykluczył Ingrama. Nijak nie da się porównać grania 6 zawodnikami od 1 marca do grania 9.

[Van]

Miami grało dogrywkę z Kings.

Ja się pytam co z Thomasem? Nikt mnie tak nie oszukał jak on w tym sezonie. W Celtics grał super, a teraz taka bryndza, że aż żal. Z Miami był koniem trojańskim. Psuł wszystko. Gwiazdorzenie? Kontuzja? Pieniądze? Czy wszystko naraz?

Miami grało w Sacto w środę, a z lal w piątek. Lakers najlepsi są grając w szybkim tempie, a do tego potrzeba sporo energii i szerokiego składu.

 

Thomas chyba też nie jest w 100% sprawny, widać to często jak przejmuje go wysoki a on ma problem z minieciem go (chyba, że wysoki to Jokic ).

[shadowy86]

Lakersi też grali w środę. Miami bez Hassana i swojej legendy. Mecz był do wygrania, bo w Miami grał tylko Dragic, no ale Thomas z ławki prezentował się żenująco niestety i ta jego ostatnia akcja ehh.

[Van]

oj brakuje tego Ingrama, brakuje, nie chodzi tylko o to wszystko co on daje, ale fakt, że jak jego nie ma i Kuzma gra w S5 to ławka kompletnie nie istnieje (zwłaszcza z tak grającym jak ostatnio IT). Lakers wystawiają co mecz tylko 6 graczy na poziomie NBA z czego obydwaj rozgrywający nie dają kompletnie wsparcie jeśli chodzi o zdobywanie punktów.

[Jendras]

No brakuje trochę szczęścia. Najpierw Lakers puszczają Brewera, żeby pograł sobie w play-off, po czym wypada Hart, a kutasiarz Winslow załatwia Ingrama. W efekcie brakuje ludzi do gry i zespół jedzie na oparach. Szkoda, bo naprawdę była szansa powąchać 40 wygranych.

 

Teraz trochę łatwiejszy fragment terminarza, Pelikany będą grały trzeci mecz w trzy dni, bo odrabiają jakiś zaległy, który został wcześniej odwołany, a potem Memphis, Detroit, Dallas, Bucks i Kings.

[shadowy86]

Słusznie, Januaremu brakuje kultury, trzeba go stopować.

Lopez i Randle w formie, czyżby dlatego, że walczą o dolary?

Ball się ogrywa, Kuzma to energizer, Thomas dalej fatalny. Nudy. Trzeba czekać do lata na interesujące rzeczy w LA.

[badboys2]

pacers to swietny przyklad zespolu, ktory zrobil po cichu wynik ponad oczekiwania i stan

fajnie sie ich oglada, w sumie dobrze, ze wygrali bo to zawsze utrdunienie zycia lebronowi:p

 

co do lakers, widac brak gosci w rotacji. 3q to byla jakas masakra... inna sprawa, ze pacers trafiali praktycznie wszystko:)

 

na plus:

kuzma. jezu jaka latwosc zdobywania punktow ma ten dzieciak. wow. chyba tylko tatum daje wiecej radosci z tej klasy draftu. nie zastanawia sie, wychodzi w tempo. trojka, poldystans, wejscia lewa/prawa. full package.

 

randle mial kilka fajnych akcji ale wysocy pacers, ktorzy sa cholernie mobilni byli dla niego przeszkoda nie do przejscia mometami. dostawal czapy, bil glowa w mur. miles turner bejbe! swietnie sie go oglada, zastanawiam sie jak mocno sie jeszcze rozwinie ale wyglada na grajka, ktory w obecnej grze moze byc perfekcyjnym fitem.

 

lopez wiadomo.

reszta albo ssala albo byla niewidoczna, wiec nie ma o czym pisac. fajnie momentami wygladala defensywa balla.

[shadowy86]

Niezła beka. Lonzo włącza hero-mode, odpala trójki i Lakers dostają w dupę.