Skocz do zawartości

Miasto moje a w nim...


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

A ja jako rodowity Krakus Wawy niecierpię. Jak tam jadę to mam odnoszę dokładnie takie wrażenia o jakim pisze ely.

 

Wkurwia mnie uważanie się za lepszego bo to stolica.

 

Wkurwia mnie to zadufanie.

 

Wkurwia mnie na siłe wpletanie w polski język, głównie przez warszawiaków angielskich synonimów. Tam się nie chodzi na obiad tylko na lunch. Nie na imprezę, tylko ma party. A chory TVN z siedzibą w Wawie nie potrafi zrobić normalnego tytułu typu "w hołdzie Wodeckiemu", tylko "Tribute...".

 

Do tego wakacje i newsy. Warszawianka wlazła na jakiś szczyt, zadzwoniła po TOPR strasząc ich że będą mieli przesrane jak po nią nie przyjadą bo ją kolana bolą.

 

Warszawiak wjechał swoim BMW do bałtyku na plaży w Mielnie i utknął.

 

Młodzi ludzie z Warszawy wszczęli bójkę w restauracji w wyniku której liścia dostała kelnerka i straciła przytomność.

Uwierz, ze Krakusy jak zobacza warszawskie blachy tez potrafia niezle przyburaczyc.

 

Zreszta wobec innych przyjezdnych tez sie niezle wywyzszaja (tu na podstawie danych od siostry zony :) )

Ja gdybym był sam to tylko Warszawa. Sporo świetnych znajomych, fajne miejsca i klub któremu kibicuje.

btw - tluka sie na Polonii jeszcze miedzy soba? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jako rodowity Krakus Wawy niecierpię. Jak tam jadę to mam odnoszę dokładnie takie wrażenia o jakim pisze ely.

 

Wkurwia mnie uważanie się za lepszego bo to stolica.

 

Wkurwia mnie to zadufanie.

 

Wkurwia mnie na siłe wpletanie w polski język, głównie przez warszawiaków angielskich synonimów. Tam się nie chodzi na obiad tylko na lunch. Nie na imprezę, tylko ma party. A chory TVN z siedzibą w Wawie nie potrafi zrobić normalnego tytułu typu "w hołdzie Wodeckiemu", tylko "Tribute...".

 

Do tego wakacje i newsy. Warszawianka wlazła na jakiś szczyt, zadzwoniła po TOPR strasząc ich że będą mieli przesrane jak po nią nie przyjadą bo ją kolana bolą.

 

Warszawiak wjechał swoim BMW do bałtyku na plaży w Mielnie i utknął.

 

Młodzi ludzie z Warszawy wszczęli bójkę w restauracji w wyniku której liścia dostała kelnerka i straciła przytomność.

 

typowe pierdololo. albo korpo-jezyk,albo jezyk 'warszawiaka'. poza tym,to glownie naplywowa ludnosc snobuje sie na warszawe i bywa w 'modnych' miejscach,bo to ludziom spoza warszawy zalezy glownie na promowaniu sie 'tutaj'. zreszta,nie ma co gadac,bo do konsensusu i tak nie dojdziemy. generalnie,'cala' polska jest anty-warszawska,i nic tego nie zmieni. 'sloik' gdy jest w wawce,to lize dupe miejscowym,a jak wyjedzie do siebie na wies,to napierdala na 'stolyce' ile wlezie. tego rodzaju animozje to ulubiony sposob ludzi na wylewanie frustracji. tak bylo,jest,i bedzie...

Uwierz, ze Krakusy jak zobacza warszawskie blachy tez potrafia niezle przyburaczyc.

 

Zreszta wobec innych przyjezdnych tez sie niezle wywyzszaja (tu na podstawie danych od siostry zony :smile: )

 

btw - tluka sie na Polonii jeszcze miedzy soba? :smile:

 

jeszcze za komuny wyjechalem na oboz survivalowy. tam mialem stycznosc z grupa paru osob z krakowa. gdy dowiedzieli sie skad jestem,jeden z nich odpowiedzial: 'ooo.ze wsi przyjechal!' [a reszta w smiech]. dla mnie,jako 14-letniego chlopaka,bylo to szokujace doswiadczenie,bo wowczas jeszcze z podobnymi zachowaniami/reakcjami nie bylem obyty; niestety,takie reakcji wsrod krakowian sa 'norma'. poznan,w tym wzgledzie,jest nielepszy,zreszta...

Edytowane przez kcp78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

typowe pierdololo. albo korpo-jezyk,albo jezyk 'warszawiaka'. poza tym,to glownie naplywowa ludnosc snobuje sie na warszawe i bywa w 'modnych' miejscach,bo to ludziom spoza warszawy zalezy glownie na promowaniu sie 'tutaj'. zreszta,nie ma co gadac,bo do konsensusu i tak nie dojdziemy. generalnie,cala polska jest anty-warszawska,i nic tego nie zmieni. 'sloik' gdy jest w wawce,to lize dupe miejscowym,a jak wyjedzie do siebie na wies,to napierdala na 'stolyce' ile wlezie. tego rodzaju animozje to ulubiony sposob ludzi na wylewanie frustracji. tak bylo,jest,i bedzie...

A właśnie że chyba dojdziemy do konsesusu bo masz rację. Znam jednego rodowitego warszawiaka. Gość jest naprawdę spoko. Sam się napierdala z tych korposzczurków, języka i w ogóle. Ciężko pewnie policzyć ale ilu jest rodowitych Warszawiaków tak przynajmniej od dwóch pokoleń? Będzie 1/10?

 

To właśnie pseudo promowanie się jest tak...deprymujące by już nieklnąć.

 

@julek

 

Rozwiniesz bo nie bardzo Cię kumam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz, ze Krakusy jak zobacza warszawskie blachy tez potrafia niezle przyburaczyc.

 

Zreszta wobec innych przyjezdnych tez sie niezle wywyzszaja (tu na podstawie danych od siostry zony :) )

 

btw - tluka sie na Polonii jeszcze miedzy soba? :)

Nie wiem, dawno nie byłem, ale z tego co wiem to lewaki wymyśliły sobie Złego i tam chodzą.

Nie jestem fanem Knicks ale nie róbmy syfu w ich temacie.

Edytowane przez ptak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Krakusy maja ostry kompleks (serio zapamietywac newsy bo pojawilo sie slowko Warszawa?).

 

Poznan nawet spoko - zadnych krzywych jazd nie pamietam (ale dawnooo temu bylem).

Ale ich nie trzeba zapamiętywać. Trąbią o nich na lewo i prawo.

 

Jesteś rodowitym warszawiakiem julek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@julek

 

Rozwiniesz bo nie bardzo Cię kumam...

Przykladowa sytuacja z Krakusami

 

- stacja benzynowa w gorach, tankujemy benzyne Krakusy podjezdzaja przed nas (blokujac wyjazd). Na kulturalna prosbe, zeby odjechali bo blokuja smiechy hihy miedzy soba. Odjechali dopiero na combo: lacina + spostrzezenie ze ze stacji ida dwie dodatkowe osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co znaczy rodowity? Sprzed 1914? Bo mam rodzinę co zamieszkała tam w latach 30, i dopiero P3 pokolenie urodzone w latach 70 uważało się za miejscowych.

Zdefiniowałem wyżej.

 

I do tego co jeszcze kcp napisał wyżej o wyzywaniu od wieśniaków.

 

Krakusy to też specficzna społeczność. Nazywanie kogoś wieśniakiem jest słabe jak rzut Drummonda. Zupełnie inaczej robi się tutaj interesy a zupełnie inaczej już np na Śląsku. Jesteśmy nieufni, sknerzy, a niektórzy przeginają z tymi wieśniakami czego na pewno nie pochwalam.

 

Ale i tak daleko nam do warszawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właśnie że chyba dojdziemy do konsesusu bo masz rację. Znam jednego rodowitego warszawiaka. Gość jest naprawdę spoko. Sam się napierdala z tych korposzczurków, języka i w ogóle. Ciężko pewnie policzyć ale ilu jest rodowitych Warszawiaków tak przynajmniej od dwóch pokoleń? Będzie 1/10?

 

To właśnie pseudo promowanie się jest tak...deprymujące by już nieklnąć.

 

 

 

osobiscie nie cierpie korpo-jezyka,ale rozumiem,ze nielatwo sie od tego calkiem odciac [moja byla ukochana pracuje w korpo od kilkunastu lat i wiekszosc czasu - w godzinach pracy - operuje jezykiem angielskim]. gdy korpo-szczur wraca do chalupy,to jest dla niego swoistym challengem,wroc...wyzwaniem,by sie przestawic na jezyk ojczysty. no jest tu pewien fuck-up,niestety. issue,znaczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 - oesu tutaj wszyscy kreca sie egoistycznie wokol swojej kariery

 

2 - siedze tu bo tu moja kariera

 

boskie

Julek

 

To ze pracuje nie znaczy ze robię to co widzę wokół.

 

Wprost przeciwnie. Odcinam się od tych sztucznych buzi buzi gdzie ludzie pytają jak się masz w dupie mając odpowiedz.

 

Uwierzysz czy nie ale nie zatraciłem tych wartości którymi się zawsze kierowałem.

 

Napisałem na wstępie ze to dłuższy temat wiec twoje punkt 1 punkt 2 jako niby szach mat nijak się ma do mojej rzeczywistości.

 

Przerzuci mód temat to rozwinę o co mi chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślałem że tylko warszawiacy mają kompleks zwany słoiki...

Wiem o czym mówisz, ale niechęć nowojorczyków do ludzi z NJ ma inny charakter.,Warszawiacy uważają siebie za lepszy sort,szlachtę, a reszta jest dla nich gorszym sortem , parobkami słoikami itp.,Szczególnie ci ,którzy lubią podkreślać ,że są "rodowici".,Najbardziej groteskowo wygląda to na emigracji.,Poznałem w Ameryce takich którzy robili za grosze w najpodlejszych robotach,mieszkali w piwnicach czyli ogólnie byli w gównie po uszy ,ale na resztę imigrantów z polskiej prowincji i tak patrzyli z góry i na każdym kroku szczycili się tym ,że są urodzeni w  wiadomym miejscu.,

 

to otwarta niechec do naplywowej ludnosci,nie 'kompleks'. mylisz pojecia,kolego...

Nowojorczycy nie wykazują niechęci do napływowej ludności.,Każdy tu jest mile widziany bez względu na to z jakiego miejsca przeniósł się do NYC, ani gdzie się urodził.Tak samo lubią turystów z każdego zakątka świata i wszystkich 49 Stanów z wyjątkiem New Jersey.,Przyczyna tego jest taka ,że dużo ludzi z NJ przyjeżdża do NYC imprezować ,gdyż w New Jersey o 9 wieczorem wszystko już jest pozamykane.,Często też przeginają i robią bałagan.,Dlatego ludzie w NY określają ich pogardliwie jako "bridges and tunnels people" i nawet Policjanci z NYPD są dla nich niezbyt mili.,Kiedyś sam byłem świadkiem jak przed koncertem Maiden w MSG grupka młodych ludzi przed halą popijała sobie piwko w papierowych torbach gliniarze poprosili ich o ID tym z NY kazali wylać piwo do kanalizacji i puścili wolno ,a tych z NJ skuli i zawinęli na dołek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykladowa sytuacja z Krakusami

 

- stacja benzynowa w gorach, tankujemy benzyne Krakusy podjezdzaja przed nas (blokujac wyjazd). Na kulturalna prosbe, zeby odjechali bo blokuja smiechy hihy miedzy soba. Odjechali dopiero na combo: lacina + spostrzezenie ze ze stacji ida dwie dodatkowe osoby.

Trzeba rozróżnic dwa typy Krakowskich blach.

 

KR to masz rodowitych krakusów.

 

KRA to element do jakiego Ci się żaden lajkonik nie przyzna. Wszystkie podkrakowskie wioski na tym jeżdżą i to są....ekhm, dziwni ludzie.

 

Z pozostałych masz jeszcze takich którzy z Krakowem wiele wspólnego nie mają a jednak mogłeś ich widziec na stacji.

 

KTT to Zakopane. Wiemy jacy górole są

KLI, inaczej kierowcy z KaLIforni, czyli z Limanowej. Najgorsi w Polsce.

KNS to Nowy Sącz

KT Tarnów który wymiera.

 

Więc po tablicach dochodzić że to byli Krakusy to kiepski trop. Jak to było KLI lub KRA to mnie to kompletnie nie dziwi co widziałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jeszcze za komuny wyjechalem na oboz survivalowy(...)

 

jaki obóz? Ty tez Warszawiak? angielskie wstawki? 

 

 Ciężko pewnie policzyć ale ilu jest rodowitych Warszawiaków tak przynajmniej od dwóch pokoleń? Będzie 1/10?

 

 

A w Krakowie to ile? 2/10? Masz miasta akademickie, studenci z całej Polski jadą do Wawy czy Krakowa. Wiekszość zostaje bo tu sie rozpoczeło ich dorosłe życie. I to nic dziwnego ze jest mało mieszkańców od pokoleń. A ze Warszawa ma najwiekszy potencjał na rynku pracy to dodatkowo ściąga starszych. No i zostają i tyle. 

 

 

Niezły off top, dawno temat koszykarski nie zmienił sie w dyskusje na temat stylu życia w duzych miastach polskich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakis czas temu mial w lokalizacji wpisane Płock, teraz Warszawa. 

Spokojnie, niedlugo bedzie juz tutejszy i narracja sie zmieni :smile:

chłopcze miałem Płock bo kiedy ruszało to forum tam wówczas mieszkałem, natomiast jeśli Cie to ciekawi w Warszawie mieszkam ok 10 lat

 

 

poza tym niechęć i kompleks to w sumie to samo- warszawiacy z dziada pradziada (czyli znikoma liczba mieszkańców) nigdy nie okazali mi żadnej wrogości, nawet kiedy zajmowałem stanowisko nad nimi w pracy

To zakompleksieni "warszawiacy" w drugim badź max trzecim pokoleniu stanowią problem, to im przeszkadzają przyjezdni lepiej wykształceni ludzie dla których muszą pracować choć "ich dziadek przyjechał w 45tym"

Przypomne, że Warszawa jest dla wszystkich i wszyscy solidarnie złożyli sie na jej odbudowę!

Gdyby nie materiały i pieniadze napływajace z całej Polski odbudowa stolicy nie byłaby możliwa i niestety o tym zdecydowana wiekszość ludzi, którzy pierdola o złych słoikach zdaje sie nie pamiętać

 

BTW

Pochodze z Płocka i jstem płocczaninem. Mieszkam w Warszawie, tu urodził się mój syn, tu płace podatki i tu kupiłem dom i leję na każdego zakompleksionego luja któremu to przeszkadza

EOT

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osób urodzonych w Warszawie czyli nazwijmy to Warszawiaków jest niewiele ponad 50%, więc to pomstowanie na Warszawę i "rodowitych" to jest właściwie przekrój zachowań całej Polski. Dla mnie to jednak jakiś rodzaj kompleksów, nie żeby samego urodzenia w Warszawie czy życia tam można byłoby zazdrościć, bo sam uciekłem z stolicy do Wołomina, gdzie jest spokój i przyjemniejsze warunki do życia, ale ludzie nienawidzą Warszawy z zasady, chociaż miasto nie oferuje znacznie lepszych warunków niż jakakolwiek większa aglomeracja i wbrew temu co się wydaje nie skupia większej ilości bufonów czy idiotów.

 

Ogólnie problem z słoikami uważam za mocno internetowy, bo nie spotkałem się przez lata z jakąś taką sytuacją, by ktoś szykanował przyjezdnego. Co druga osoba mieszkającą w Warszawie to słoik, nawet jak był wybierany neon Warszawy to wybrano za logo jakieś trzy słoiki. Przyjezdni sami pokazują, że zdominowali to miasto.

 

Większy problem to raczej w ostatnim czasie obcokrajowcy, którzy potrafią zrobić awanturę jak przykładowo kelner czy urzędnik nie zna angielskiego. Wpienia to strasznie, wejdź do francuskiej czy hiszpańskiej knajpy i zrób awanturę, że obsługa nie zna angielskiego to na kopach wylecisz. U Nas to "swój" może skończyć z wilczym biletem. Myślenie mamy niestety kolonialne, ale to się raczej tyczy całej Polski. Może wyjątkiem to góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.