Skocz do zawartości

Dieta, siłownia, zdrowie


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

Dla najdrowszych i najsilniejszych narodów stanowiły. 

 

Ja byłem mega miesożercą. Niemal w każdym posiłku 4-6 dziennie jadłem spore porcje miesa. Ludzie sie za głowy chwytali ile potrafię tego wpierdzielać. No wpierdzielałem bo tak ludzie od diet mówili. 

Całe szczecie teraz jem mieso okazjonalnie co skutkuje najlepszą formą życia. 

Cieszę się. Ale nie ekstrapoluj nieprawdziwych teorii sprawdzających się w jednym przypadku na ogół ludzi.

 

No i jak się nie ćwiczy to nikt nie radzi jeść 6 porcji mięsa dziennie. Ja sam zwykle jem tylko 1 dużą porcję mięsa dziennie (czasem 2). Prócz tego białko mam też z jajek. Jeden posiłek dziennie jem jarski, z dużą ilością tłuszczu i warzyw.

Btw Przem a Ty masz styl życia afrykańskich biegaczy że chcesz się odżywiać jak oni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się. Ale nie ekstrapoluj nieprawdziwych teorii sprawdzających się w jednym przypadku na ogół ludzi.

 

No i jak się nie ćwiczy to nikt nie radzi jeść 6 porcji mięsa dziennie. Ja sam zwykle jem tylko 1 dużą porcję mięsa dziennie (czasem 2). Prócz tego białko mam też z jajek. Jeden posiłek dziennie jem jarski, z dużą ilością tłuszczu i warzyw.

Btw Przem a Ty masz styl życia afrykańskich biegaczy że chcesz się odżywiać jak oni?

 

Przekonujesz mnie jak reklamy papierosów.

 

Ummm - jajka też jadłem 30-40 tygodniowo. Zawsze wybierałem najbardziej jakosciowe rzeczy jakie mogę zjeść. Zdrowe tłuszcze itd itp. I nie jadałem 4-6 porcji miesa dziennie tylko w wiekszosci to mieso bop reszta to jaja twarogi ryby i inne 'oczywiste' rzeczy.

 

No ćwiczę od ponad ćwierć wieku więc raczej było 'zrozumiałe' , że jadłem to co jadłem :D  Bo przecież sport powstał w kulturze mięsozjadaczy i w tekiej sie niemal każdy urodził i to stosował. Nie było wyjścia tak jak w wiekszosci nie ma wyjscia jesli chodzi o religię o której mówią że to prawda. 

 

Hmm - postaraj sie znaleźć sportowców wegan. I uważaj na słowa jednostkowe przypadki. 

 

 

A poza tym jakie teorie ja prawię? To jest dla mnie praktyka. Mój organizm od razu mi mówi, że c***owo iż zjadłem mięso. Co własnie nastąpiło wczoraj. jakośc mięsa wysoka. A jakość przełożona na rezultat ... 

 

 

W czym? W długości życia mają raczej beznadziejne.

 

A jeśli chodzi o wyniki afrykańskich biegaczy długodystansowych, czy jamajskich sprinterów to niestety przewagę nad resztą daje im genetyka, a nie dieta.

 

Moze genetycznie szybciej umierają panie naukowcu?

Podaj przeciętną życia tych biegaczy i jak inna dieta powoduje, że ich życie jest mniej efektywne niśli inni z tej samej puli genetycznej. No i wlicz wszystkie zmienne jak życie w okreslonym środowisku oraz jak zwiekszony wysiłek działał na nich i na pozostałych z innymi dietami. 

 

//ultimate facepalm/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekonujesz mnie jak reklamy papierosów.

 

Ummm - jajka też jadłem 30-40 tygodniowo. Zawsze wybierałem najbardziej jakosciowe rzeczy jakie mogę zjeść. Zdrowe tłuszcze itd itp. I nie jadałem 4-6 porcji miesa dziennie tylko w wiekszosci to mieso bop reszta to jaja twarogi ryby i inne 'oczywiste' rzeczy.

 

No ćwiczę od ponad ćwierć wieku więc raczej było 'zrozumiałe' , że jadłem to co jadłem :grin:  Bo przecież sport powstał w kulturze mięsozjadaczy i w tekiej sie niemal każdy urodził i to stosował. Nie było wyjścia tak jak w wiekszosci nie ma wyjscia jesli chodzi o religię o której mówią że to prawda. 

 

Hmm - postaraj sie znaleźć sportowców wegan. I uważaj na słowa jednostkowe przypadki. 

 

 

A poza tym jakie teorie ja prawię? To jest dla mnie praktyka. Mój organizm od razu mi mówi, że c***owo iż zjadłem mięso. Co własnie nastąpiło wczoraj. jakośc mięsa wysoka. A jakość przełożona na rezultat ... 

Spoko, cieszę się że znalazłeś dietę która Ci pasuje i życzę Ci żeby w przyszłości nie wywołała negatywnych skutków których wydajesz się nie dostrzegać. 

 

Chodzi tylko o to, że Twoje rady mogą być właściwie jednostkowo, a nie dla większości populacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, cieszę się że znalazłeś dietę która Ci pasuje i życzę Ci żeby w przyszłości nie wywołała negatywnych skutków których wydajesz się nie dostrzegać. 

 

Chodzi tylko o to, że Twoje rady mogą być właściwie jednostkowo, a nie dla większości populacji.

 

Jednostkowo? W jaki sposób jednostkowo?

 

Myślę że jeszcze nie ma ofiar moich rad :)

 

I tylko jeszcze nadmienię że własnie skutki których niby nie dostrzegam to ja własnie je niweluję poprzez modyfikacje  jedzeniu i nadal bedę to robić bo dla mnie to nie jest moda tylko jeden z priorytetów od bardzo dawna. 

Czekam jak długo bedziesz ciągnął swoje i jeśli nadal to czekam za rok może dwa ... jakaś wymiana informacji :) 

 

 

 

btw. zarzucanie że sportowcy mają zapotrzebowanie na węgle bo mają takowe to taki przykład choćby Okinawy czy Chińczyków czy Azteków już o tym nie mówi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka dieta by pozbyć sie tłuszczu z brzucha :)? czy dobrze słyszałem, że najlepszy sposób to bieganie ?

Zrównoważona/ trzymana :) Brzuch ewolucyjnie zniknie na końcu, ale zniknie. Nie najlepsze, ale może być optymalne. Zależy od poziomu, na którym się znajdujesz i jakim czasem i zapleczem dysponujesz. Za mało informacji.

Edytowane przez Tomek9248
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy ile masz tego tłuszczu, bo jak sporo ważysz (powiedzmy 85kg+) to bieganie jest ostatnim co powinieneś robić.

Muszę zaprotestować. Moja zwykła waga to koło 95-100 kg i zdarza mi się biegać, a niedawno jeszcze robiłem to regularnie. Kwestia tutaj jest stosunku wzrostu do wagi, a jeszcze ilość tłuszczu. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę zaprotestować. Moja zwykła waga to koło 95-100 kg i zdarza mi się biegać, a niedawno jeszcze robiłem to regularnie. Kwestia tutaj jest stosunku wzrostu do wagi, a jeszcze ilość tłuszczu. ;)

 

Nie no, jasne. Kolega nie podał ani wzrostu i wagi, więc nie wiemy nic. Ja piszę na swoim przykładzie, bo mam 180cm wzrostu i zdarzyło mi się ważyć kiedyś aż 95kg (zapuściłem się na studiach) i gdyby mi wtedy ktoś powiedział, że powinienem biegać, żeby zrzucić sadło, to bym go zabił śmiechem.

Wyszedłem z tego dzięki diecie MŻ (mniej żreć), wyrzucając ze swojego życia fast-foody/słodycze/słodzone napoje oraz dzięki treningowi siłowemu na wolnych ciężarach (maszyny nadają się do fotek na facebooka, a nie do ćwiczeń).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem jak można przytyć na studiach. Ja byłem wtedy najlżejszy w historii. Mało brakowało, a osiągnałbym swoją wagę minimalną.

 

Swoją drogą to warto trzasnąć sobie badanie składu ciała. Wtedy wiadomo ile masz faktycznej nadwagi.

 

Można. Mieszkałem w akademiku i moja dieta składała się z chińczyka/pizzy/kebaba, browarów, narkotyków i gier komputerowych :)

 

Co do badania składu ciała, to można sobie kupić nie tak drogo (200-300zł) naprawdę konkretną wagę Omrona, która analizuje skład ciała (tłuszcz, mięśnie, BMI). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka dieta by pozbyć sie tłuszczu z brzucha :smile:? czy dobrze słyszałem, że najlepszy sposób to bieganie ?

 

Pytasz sie serio? Bo jesli tak to na pare pytan musialbys odpowiedziec. Czy lubisz biegac, co lubisz jeść, co jesz i jakiej jakosci ile razy w ciagu dnia itd itp.. Jak wyglada Twoja sylwetka i rozkład tłuszczu na ciele. /wzrost i waga nie ma znaczenia/ 

Nie ma specyfikacji odnosnie spalania tluszczu z brzucha. Organizm tak nie dziala. I musisz sie zaangazować. bo inaczej to takie puste pytania odnosnie złotych srodków. 

 

Nie ma czegos takiego. Jak chcesz zaczac biegac to mam namiary na jednego z lepszych ultramaratonistow w polsce. Pare tipsów sprzeda.

Tak w kwestii diety. Polecam, bo lepsze od bezglutenowej sałatki. Pizzaburger

 

06ociekajacy_zajebistoscia_pizzaburger.j

 

 

jakość beznadziejna. poza ociekajacym gównianym tłuszczem nawet dobrego ciasta do pizzy nie potrafili zrobić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajebiscie jak chcesz biegać to od razu leć do maratonczyka żeby Ci radził, jak chcesz iść na siłkę to do arniego. Co za brednie

k**** czy tak trudno dziś kupić buty i zwyczajnie zacząć przebierać nogami? Ludzie i zwierzęta robili to od zarania dziejów no ale Przem widać potrzebuje pomocy.

Zastanawiam się kto cię trenował z wydalania...

 

Kup sobie buty, początkowo zacznij od marszu, sam będziesz wiedział czy Twój organizm jest gotowy do zwiększenia tempa

 

Oprócz tego odstaw slodzone napoje, kebaby itp, ogranicz słodycze i alkohol.

Ja zacząłem w lutym wracać po operacji i długotrwałej rehabilitacji która kosztowała mnie +15kg (oczywiście leń też zrobił swoje)

Poszedłem na siłkę, tam ciężki trening siłowy, połączony z interwałami (za żalem od razu biegać, czułem że mogę to bez kłopotów robić). Efekt jest taki że zrzucilem bez specjalnej diety już 12 plus,odzyskalem rzeźbę i sylwetkę, alko pije tylko w weekendy, piwko czy dwa przy koszeniu trawnika czy kiedy sobie gram, poza tym zielona i czarna herbata, woda i izotoniki własnej roboty, nie stosuję żadnej konkretnej diety, nie odmawiam sobie ani mięsa ani warzyw, lubię zjeść ziemniaka czy kaszę, lubię też wszelkiego rodzaju pasty (i generalnie całą włoską kuchnie).

Warto poczytać czy nawet lepiej pooglądać kanały trenerów, żeby wiedzieć jakie ćwiczenia są najlepsze, co można zmienić itd, ale nie ma sensu od razu wywalac kasy na trenera personalnego, chyba, że masz jakieś medyczne przeciwwskazania wówczas jest to konieczne.

W każdym innym przypadku każdy rodzaj aktywności fizycznej będzie zbawienny dla Twojego organizmu i zdrowia

 

Nie ma sensu tego przesadnie utrudniać, cytując klasyka- zastanów się co lubisz robić i później zacznij to robic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajebiscie jak chcesz biegać to od razu leć do maratonczyka żeby Ci radził, jak chcesz iść na siłkę to do arniego. Co za brednie

k**** czy tak trudno dziś kupić buty i zwyczajnie zacząć przebierać nogami? Ludzie i zwierzęta robili to od zarania dziejów no ale Przem widać potrzebuje pomocy.

Zastanawiam się kto cię trenował z wydalania...

 

Kup sobie buty, początkowo zacznij od marszu, sam będziesz wiedział czy Twój organizm jest gotowy do zwiększenia tempa

 

Oprócz tego odstaw slodzone napoje, kebaby itp, ogranicz słodycze i alkohol.

Ja zacząłem w lutym wracać po operacji i długotrwałej rehabilitacji która kosztowała mnie +15kg (oczywiście leń też zrobił swoje)

Poszedłem na siłkę, tam ciężki trening siłowy, połączony z interwałami (za żalem od razu biegać, czułem że mogę to bez kłopotów robić). Efekt jest taki że zrzucilem bez specjalnej diety już 12 plus,odzyskalem rzeźbę i sylwetkę, alko pije tylko w weekendy, piwko czy dwa przy koszeniu trawnika czy kiedy sobie gram, poza tym zielona i czarna herbata, woda i izotoniki własnej roboty, nie stosuję żadnej konkretnej diety, nie odmawiam sobie ani mięsa ani warzyw, lubię zjeść ziemniaka czy kaszę, lubię też wszelkiego rodzaju pasty (i generalnie całą włoską kuchnie).

Warto poczytać czy nawet lepiej pooglądać kanały trenerów, żeby wiedzieć jakie ćwiczenia są najlepsze, co można zmienić itd, ale nie ma sensu od razu wywalac kasy na trenera personalnego, chyba, że masz jakieś medyczne przeciwwskazania wówczas jest to konieczne.

W każdym innym przypadku każdy rodzaj aktywności fizycznej będzie zbawienny dla Twojego organizmu i zdrowia

 

Nie ma sensu tego przesadnie utrudniać, cytując klasyka- zastanów się co lubisz robić i później zacznij to robic

 

Elegancko Panie.

Zgadzam sie że ruszac sie powinien każdy i nie pytać za dużo. A pisałem że jesli chce na serio sie tym zając to mogę kogos polecić bo zajmuje sie też trenowaniem czy konsultacją. /a sporo ludzi popełnia błedy w tej kontuzyjnej formie wysiłku/

 

Nadmienie ze chodzic sobie na siłownie bez konsultacji to jednak proszenie sie o urazy.

 

Wiec ruch jak najbardziej ale biomechanika zdecydowanie ważniejsza.

 

 

btw. pijesz lepsze herbaty czy śmieci herbaciane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.