Skocz do zawartości

Play Station 4


JakubW

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Temat będzie służył do luźnej dyskusji na temat tej konsoli, wymiany spostrzeżeń, dzielenia się wrażeniami z nowych gier.

 

Sam konsolę mam od marca tego roku (kupiłem ją głównie dla NBA 2k14). 

Jeśli ktoś chce pograć - mój nick na PSN to Wejwer. Zapraszam do dodawania do znajomych.

 

Gram obecnie (i szukam kompanów) w następujące tytuły:

  • NBA 2k14 (szukam przeciwników grających sim basket, nie interesują mnie gracze nie spuszczający palca z przycisku odpowiadającego za sprint i wymuszający faule ofensywne całą drużyną na mojej połowie)
  • FIFA 14 (tylko ustawienia full manual)
  • Battlefield 4
  • Watch Dogs (do sprzedania)
  • The Last Of Us Remastered

W niedalekiej przyszłości planuję kupno FIFy 15 i NBA 2k15.

 

Nie chciałbym, aby temat ten stał się jakąś głupią wojenką graczy PCtowych z konsolowcami. Jeżeli grasz na PC i chcesz powiedzieć, że kupno PS4 się nie opłaca, bo na PC to i tamto - nie pisz.

 

Jeżeli ktoś zastanawia się nad kupnem konsoli - zapraszam do zadawania pytań.

 

Ja sam spytam - czy któryś z tu obecnych użytkowników PS4 ma problem ze zdzieraniem się gałek analogowych na padach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

@JakubW

 

Z gier, które wymieniłeś, gram tylko i to sporadycznie w multi TLoU. Sportówki masz trochę stare, większość z nas gra zapewne w najnowsze ich wersje, także tu też odpadam. Zamiast Battlefielda gram w CoD: AW, więc raczej się póki co się nie zgramy.

 

Co do gałek, to moje problemy zaczęły się po kilku imprezach, połączonych z grą w Fifę/PESa i ostatnio Mortala. Ktoryś z graczy zapewne miał dłuższe paznokcie i pozaciągał gumki na analogach (jak można do ch*ja dusić analogi paznokciem?!). Z niewielkich bruzd powstały teraz lekko wytarte powierzchnie, palec ześlizguje się odrobinę bardziej, a po pewnym czasie zapewne powiększą się i utrudnią lub uniemożliwią grę.

Teoretycznie można zakupić gumki na analogi, ale takie zwykłe z Allegro to dramat, a KontrolFreaki trzeba sobie dopasować do upodobań, bo jak się zamówi w ciemno, to prawdopodobnie nie dopasują się dobrze do konkretnych rąk/palców/stylu gry. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie można zakupić gumki na analogi, ale takie zwykłe z Allegro to dramat, a KontrolFreaki trzeba sobie dopasować do upodobań, bo jak się zamówi w ciemno, to prawdopodobnie nie dopasują się dobrze do konkretnych rąk/palców/stylu gry.

Nie zgodzę się z Tobą. Też bardzo szybko zdarłem fabryczne gumki na analogi i kilka miesięcy grałem na tych plastikach, co są pod spodem.

 

Bo dłuższych sesjach paluchy bolały i kupiłem 4 sztuki 'anty-poślizgowych' gumek na allegro za jakieś 20zł.

 

Użytkuję je już ponad 3 miesiące(a gram dużo) i 0 jakichkolwiek śladów użytkowania. Myślałem, że będą się te mini kropeczki chociaż wycierać ale jak szorowały mi opuszki palców, tak szorują dalej - a to oznacza, że nic się nie starły.

 

Co do Cod:AW to jest to pierwsza gra z tej serii, którą skasowałem z dysku na ponad pół roku od premiery następnej. A muszę się przyznać, że byłem ostrym fanbojem CoD'a od MW2 i w każdej części robiłem chociaż po kilka Prestiży.

 

Puzonyyx - jeśli masz jakąś ekipę na tlou to można się ustawić na jakiegoś prywata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też kupiłem kiedyś plastiki na Allegro i były bardzo niewygodne. Kropeczki przy dłuższej grze raniły opuszki palców, niewygodnie się sprintowało (w Destiny dramat), a moje K/D spadło na ryj tak drastycznie, że zastanawiałem się czy odstawić alkohol, palenie, czy zdjąć te gumki. Wybrałem zdjęcie gumek i to było to.

 

Co do CoD, to miałem odwrotnie. Seria kojarzyła mi się zawsze z dennym, gimbusiarskim ganianiem po klaustofobicznych, jednowymiarowych mapach. Wertykalność w AW dała powiew świeżości, otworzyła sporo nowych możliwości ucieczki i flankowania, a skrzynki z lootem zaspokoiły moją wrodzono-nabytą potrzebę zbieractwa (kilka tysięcy godzin w Diablo II zostaje w człowieku na zawsze). Gram co jakiś czas, głównie jak jestem zbyt wcięty na coś bardziej wymagającego lub nie chcę grać żadnej "fabuły", żeby rano nie tego nie powtarzać przez kłopoty z pamięcią.

 

Ekipy na PS4 nie mam żadnej (w znajomych z 50 gości, których przyjąłem, żeby robić raidy w Destiny), bo jestem w 85% graczem pecetowym, a konsolę traktuję raczej jako odpoczynek dla pleców na kanapie, niż jakoś hardkorowo. A w TLoU jestem tragiczny, chyba w żadne multi aż tak nie lamię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co do CoD'a są różne zdania. Zazwyczaj jak ktoś zjadł na tym masę zębów w poprzednich edycjach to narzeka na to. Z kolei bardziej świerze w temacie osoby skłaniają się ku AW.

Ja jestem za tym aby Cod wrócił do korzeni, gdzie liczy się pure skill i wierzę, że to się stanie pod koniec roku(nie mam wyjścia).

 

Co do gałeczek jeszcze - może miałem farta i trafiłem na solidną aukcję?

Wiem tylko, że mam odwrotnie niż Ty - gra mi się lepiej i efektywniej.

Szczególnie odczuwam to w UFC, gdzie trzeba kręcić gałą żeby zrobić sweepa w parterze i trzeba się nieźle nakręcić.

Z normalnych gałek(czyt. fabrycznych) ześlizgiwałby mi się palec i wkurwiałbym się nieziemsko. A tak jest serio git.

 

Jak będę w domu to podeślę fotki padów.

 

A co do tlou.. Też nie miałem stałej ekipy i grałem z randomami lub jakimiś dalszymi znajomkami ale przypominało to zbieraninę straszną.

Kilka miesięcy temu zorganizowano oficjalną polską ligę tlou i z tą zbieraniną wystartowałem. Efekt był taki, że zbito nas w pierwszym meczu i dwóch typów podziękowało.

Na szczęście trochę przypadkiem spiknąłem się z dwoma ziomkami, którzy idealnie uzupełnili czteroosobowy skład.

Efekt był taki, że nasz bilans od tego momentu w grupie był 5-1 i ostatecznie skończyliśmy występ na ćwierćfinale :)

 

Jednak w ekipie mam jednego z pięciu najlepszych typów w TLoU w Polsce i jak się dobrze zgramy to stać nas na więcej.

 

W skrócie - tlou to taka gra, gdzie do komfortowego grania TRZEBA mieć ekipę i trzeba wspólnie trenować. Bo nawet średnia drużyna może opi*****ić wybitne jednostki nie współpracujące ze sobą. I to jest właśnie siła tej gry.

Edytowane przez AirForceNine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Numeruję, bo mi się nie chce tego partiami cytować.

 

1. CoD

Jak wcześniej pisałem - jestem graczem pecetowym. Grałem przed laty setki godzin w Quake'a 2 i 3 oraz w ligach ET (Wolfenstein) i na myszce robię cuda ;). Na padzie natomiast jestem trochę drętwy (bo i narzędzie jest w porównaniu z myszką drętwe), więc staram się dobierać gry, w których nie zostanę zmiażdżony przez dzieciaki wychowane z padami. Także zgadzam się ogólnie z tym co napisałeś: AW jest znacznie przystępniejsze dla nowicjuszy, sporo czynników wpływa na to, że nie zawsze wymianę ognia wygra weteran serii i daje to szansę, żeby ktoś taki jak ja mógł pograć bez frustracji. Tutaj czuję się jak inwalida na paraolimpiadzie, a nie jak inwalida startujący w zawodach ze zdrowymi :)

 

2.Gałki

Nie mam pojęcia z czego to wynika. Może moje nieskażone pracą fizyczną dłonie są zbyt delikatne na te gumki, a może Twoje gumki okazały się mniej tandetne. U mnie niestety palec się cały czas żeslizgiwał na te kropki i później odbijały się one w opuszkach palców, co przy dłuższej grze powodowało dyskomfort, a nawet lekki ból. Do tego ich zbyt duża średnica sprawiała, że właśnie kręciło się niezbyt dobrze (mam za krótkie kciuki?), więc je sobie darowałem. Zresztą wyszedłem z założenia, że stać mnie żeby na jakiś czas kupować nowego pada i na pewno męka z tymi gumkami jest nie warta dwóch stów.

 

3. EA UFC

Jedna z moich pierwszych gier na PS4 i chyba jeden z największych zawodów. Framerate żenująco niski (nextgen 20fps wtf?!), ciosy bez mocy, pchane, sporo dziwacznych animacji, cyrkowej ekwilibrystyki i czasy ładowania na poziomie zmierzchu plującej krwią PS3. O ile UFC Undisputed 3 było jedną z najlepszych sportówek w jakie grałem, o tyle jedyne, jak na razie, MMA na PS4 oceniam na 4/10 i do tej pory czuję je na żołądku. Masakra.

 

4. TLoU

Ja tę grę kupiłem, żeby ograć singlowe Left Behind (podstawkę przeszedłem na PS3), a multi było dla mnie tylko miłym zaskoczeniem i miłą, choć brutalną przygodą na chwilę. Wątpię, żebym kiedykolwiek chciał grać w to wyczynowo, zwłaszcza, że to wymaga naprawdę dużo zaangażowania/zgranej ekipy/czasu, a ja żadnej z tych rzeczy nie znajdę, zwłaszcza na dłuższą metę. Pewnie kiedyś jeszcze włączę, zginę 10 razy, kogoś zabiję, kogoś uratuję i tyle. To nie jest gra dla każdego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do UFC. Sam gdzieś przyznałeś, że jesteś z branży pecetowej więc nie dziwi mnie jak piszesz o grafice, frejmrejtach i innych rzeczach, o których nie mam pojęcia :)

 

Faktycznie nie jest to grafika typu Killzone czy choćby tlou ale wątpię by ludzie, którzy to kupili, zrobili to dla oprawy.

Wg mnie jest zadowalająca po prostu.

Co do ciosów się nie zgodzę - nie wiem w jakim stopniu ograłeś tę pozycję ale wg mnie siłę ciosów zdecydowanie czuć.

Tutaj problem jest w tym, że jak się interesujesz głębiej UFC(jak ja) to widzisz, że często poszczególni zawodnicy korzystają jakby nie ze swoich ruchów.

 

Jest też problem z fizyką gry czyli np. zakładając dźwignię komuś, widać że noga jest nie tam gdzie trzeba itp.

 

Generalnie grę oceniam jak najbardziej pozytywnie ale faktycznie do poprzednich wersji(tych nie spod EA) trochę brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat grafika sama w sobie jest ok. Kuleje cała reszta. Przede wszystkim nie chodzi płynnie i zdarza się, że przytnie lub zauważalnie spowolni. W tego rodzaju grze to jest niedopuszczalne. Być może jakieś aktualizacje to poprawiły (grałem kilka dni po premierze), ale szczerze wątpię. Gra została wypuszczona na szybko i EA nie postarało się o należytą optymalizację.

 

W jakim stopniu ograłem? Kilka razy obroniłem pas, zrobionym przez siebie zawodnikiem, na jakimś średnim poziomie trudności i trochę pograłem z bratem.

Czuć siłę ciosów, ale tylko tych absolutnie najsilniejszych, bo np. serie rękami wyglądają jakby nic nie ważyły, a high kick to kilka klatek animacji, po których nie wiadomo czy przeciwnik tylko powąchał stopę, czy rzeczywiście coś odczuł. Ale tutaj myślę, że to raczej kwestia samej (zbyt dużej) odporności na ciosy i słabej fizyki.

Bo ta, jak sam zauważyłeś, nie została należycie dopracowana. Miejscami przypomina ten kulawy system z Fify sprzed kilku lat, kiedy to wprowadzenie nowego silnika fizyczego, sprawiło że zawodnicy potrafili się splątać albo zaczepić o siebie nogami.

 

Ogólnie gra nie podobała mi się strasznie i gdybym nie sprzedał PS3, to pewnie bym nadal grał w UFC3, mimo że turlanie opony śni mi się po nocach, bo przez kilkadziesiąt godzin nie zdołałem go ogarnąć.

Liczę na to, że EA wyciągnie wnioski i kolejna edycja będzie chodzić w płynnych 60 klatkach (Fifa może, to MMA też może) i zostanie lepiej dopracowana.

 

Chociaż tak naprawdę czekam na boks, bo od ostatniego Fight Nighta minęły chyba wieki. Nie chce mi się rozpisywac jak EA udało się spieprzyć FN: Champion w którejś aktualizacji (wyłączenie krwi w normalnych trybach, żeby sprzedać DLC z walką w samych bandażach), bo to temat, z którym powinno się iść do sądu, a nie na forum, ale liczę na to, że jeszcze zagram po latach w dobrą grę bokserską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem o co Ci chodzi z tymi kickami itp.

I to prawda - po niektórych uderzeniach powinien być flash knockout ale twórcy gry zrobili to samo co np. twórcy gier FPP.

Czyli zwiększyli wytrzymałość kierowanej postaci. Wyobraź sobie jak np. w grze online gość dostaje 4 kopy na twarz(bo czasem po prostu się nie da tego obronić) i koniec walki. Takie sieciowe starcia trwały by maksymalnie minutę.

 

To samo masz w FPP - tak naprawdę gość po strzale, dwóch powinien nie żyć. A jak jest to wiemy wszyscy.

 

Choć np w Call of Duty jest tryb hardcore choć czasami mocno irytuje :)

Wiem o co Ci chodzi z tymi kickami itp.

I to prawda - po niektórych uderzeniach powinien być flash knockout ale twórcy gry zrobili to samo co np. twórcy gier FPP.

Czyli zwiększyli wytrzymałość kierowanej postaci. Wyobraź sobie jak np. w grze online gość dostaje 4 kopy na twarz(bo czasem po prostu się nie da tego obronić) i koniec walki. Takie sieciowe starcia trwały by maksymalnie minutę.

 

To samo masz w FPP - tak naprawdę gość po strzale, dwóch powinien nie żyć. A jak jest to wiemy wszyscy.

 

Choć np w Call of Duty jest tryb hardcore choć czasami mocno irytuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 W poprzednim tygodniu zakupiłem ps4. Obecnie jedyna moja gra jest (jak mogłobyc inaczej:P) Nba 2k15, w ktorego raem ze n ajomymi gramy juz od czasu wersji 2k13. Tylko, ze zawsze sie grałow  grupie, przy piwku, duzeej ilosci smiechu i pizzy. Teraz gdy siedze samemu wieczoorem to mi sie wrecz nie chce grac, ale wiem, ze po za zwyklym meczem vs inny graczz online (roger perejro moj nic jak by co) sa jakies inne opcje, nie chce mi sie do konca wczytywac, oplaca sie zaczynac te kariery, itp? 

 

Inna sprawa, ze w gry typu fifa, pes, nba, nhl (czekam na wersje 2016, graliscie, polecacie, pamietam wersje gier hokejowych na pc i mi sie bardzo doibrze w nie grało) najlepiej sie gra w zadymionym pokoju z kilkoma znajomymi. 

 

Dlatego tez mam pytanie jakie gry polecacie by teraz kupic dla przecietnego usera ps4, ktory do tej pory grał duzo wyłacznie w nba/pes/fifa i okazjonalnie w destiny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@antek

 

The Last of Us

Wiedźmin

 

Dużo więcej wartych uwagi tytułów na PS4 nie ma. Ostatecznie jeszcze Shadow of Mordor i Bloodborne (którego osobiście nie polecam, mimo iż zbiera doskonałe oceny).

 

PS: w ogóle dopiero zauważyłem, że AFN to niezły nekrofil. Post napisany w paleolicie, a ja na niego odpowiedziałem ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko zastanowie sie nad kupnem jednego z ww tytułów.

 

btw1, graliscie/gracie w nhla? bo jak pamietam z peceta to byla zawsze super gierka, do tego wrecz stworona do konsoli (granie ze znajomymi, bitki, twarda niesutepliwa gra itp...)

 

btw2, ktory model polecacie w nba2k15 do gry samemu (po za online meczykami, ze znajomymi?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powinalem dzis order 1886 czy jakos tak, jeszcze nie odpalalem. jakies opinie? slyszalem, ze dobra, wahalem sie wlasnie miedzy tym, a tlou, jakims mmo i nhlem.

 

Dobra, oszałamiająca graficznie i bardzo krótka. Włącz wysoki poziom trudności i delektuj się. Przebiegnięcie tej gry na jakimś niskim poziomie, to jak picie stuletniego wina z gwinta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.