Jeżeli nieprawidłowości w głosowaniu poza Polską będą większe niż różnica pomiędzy kandydatami, to o wyniku wyborów możemy się dowiedzieć dopiero po orzeczeniu SN. Problem polega na tym, że Izba, która ma się tym zajmować została uznana przez pozostałe trzy izby SN za nielegalną.

— Roman Giertych (@GiertychRoman) July 12, 2020