Skocz do zawartości

Kto pobije Jabbara?


Pozioma

Rekomendowane odpowiedzi

Ja jestem pewien, że i post-game James się nauczy.

 

Nie jestem jego fanem, ale widząc jakie postępy robi z roku na rok szczena mi opada. Gość robi 30-8-8, potrafi świetnie rozgywać, broni, hustluje, zbiera i ciągle dokłada coś nowego w ataku. To jest fenomen.

Dokładnie. Za pare lat jeszcze wyrobi sobie jakieś post-defense (co tam wzrost, patrz Chuck Hayes) i w Cavs bedzie pełnił funkcje od centra do PG.
A trenerem i masażystą też będzie czy nie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym sezonie można już zobaczyć jak LeBron gra tyłem do kosza. ciągle jest tego zdecydowanie za mało, czasem ma się nawet wrażenie, że on nie chce tak grać, ale zdecydowanie to potrafi.

 

Zabawne, bo ja odniosłem wrażenie, że chce, ale nie potrafi. No ale oglądam LeBrona rzadziej niż ty ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem pewien, że i post-game James się nauczy.

 

Nie jestem jego fanem, ale widząc jakie postępy robi z roku na rok szczena mi opada. Gość robi 30-8-8, potrafi świetnie rozgywać, broni, hustluje, zbiera i ciągle dokłada coś nowego w ataku. To jest fenomen.

Dokładnie. Za pare lat jeszcze wyrobi sobie jakieś post-defense (co tam wzrost, patrz Chuck Hayes) i w Cavs bedzie pełnił funkcje od centra do PG.
A trenerem i masażystą też będzie czy nie?

Nimi może nie, ale cheerleaderką czemu nie ? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wade'a trapią kontuzje, ale może i to go odpuści teraz.

No i nieraz mam wrażenie, że na pktach mu aż tak nie zależy, wie że da się tyle samo dawać drużynie po jednej i po drugiej stronie boiska. Do tego ma problemy z motywacją co nie dziwi przy takiej bandzie patałachów. Ale trzeba zauważyć, że jak KB grał z podobnymi patałachami to mimo wszystko zawsze grał na 100% swoich możliwości.

 

I jeszcze z jednem bym sie zgodził:

 

James to nie jest kazdy. Jest to fenomen, którego nie było jeszcze na parkietach NBA, albo było jeden, czy dwóch.

Mało tego, ja jestem pewien, że on w wieku 35 lat nie straci za wiele na atletyczności. Ten gośc oszukuje naturę.

Już pare lat temu, dokładnie nie pamiętam ile, była gadka apropos stylu gry Wade'a (TV, Internet - nie pamiętam) i właśnie jakiś gość od przygotowanie fizycznego i tym podobnych rzeczy, powiedział, że po pierwsze nie wróży mu długiej kariery, a po drugie, że będzie miał problemy z kontuzjami. Wszystko rozchodziło się o to jak często Wade się obija o parkiet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A trenerem i masażystą też będzie czy nie?

Jak już nie bedzie sie miał w czym ulepszać, to czemu nie :P

A potem będzie pisarzem, napisze powieść autobiograficzną, potem zostanie reżyserem, nakręci autobiograficzny film, a jak już to wszystko zrobi, to w wieku 41 lat, pójdzie do jakiegoś contendera zdobyć wymarzony tytuł 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bastillion

 

Lebron ma wiekszy range niz Magic, ale to Magic ma skuteczniejszy jumper, przez duza czesc kariery Magic rzucal ponad 85% z osobistych, James nawet nigdy nie osiagnal 80%.

Dla ciebie jedynym wyznacznikiem jumpera są osobiste? Technika czy rzucanie na treningu ok. Ale w sytuacjach meczowych bazowanie tylko na tym jest co najmniej mylące. Magic za 3 miał skuteczność około 20% przez większość kariery (zresztą nie oddawał dużo rzutów) i dopiero 4 ostatnie sezony w tym względzie są lepsze co daje mu średnią z kariery 30%. Dodatkowo Magic nie miał wcale tak pewnego jumpera jak piszesz i dużo pkt zdobywał bliżej kosza. James przez całą karierę rzuca za 3 ze skutecznością ponad 30%(poza pierwszym sezonem).

 

nie, pisze ze po 30-stce znacznie obnizali swoja produkcje. Kobe jest jedynym ktory sie dosc dobrze trzyma, zobaczymy na jak dlugo. Barkley po 30-stce byl CIENIEM siebie i jak Lebron ma sie pogorszyc w podobnym stopniu to nawet nie ma mowy zeby mial szanse dogonic KAJa.

 

Tak, tak a Brad Daugherty musiał skończyć karierę jak miał 28 lat. Kto wie czy LBJ tez się TAK nie pogorszy. A na serio dałeś jeden przykład z dupy który niby co miał udowodnić? Barkley całą swoją karierę miał totalną nadwagę (przy wzroście 196 ok 120-130 kg wagi) gdzie waga LBJ bierze się z rozwiniętej muskulatury. Dodatkowo Sir Charles grając bliżej kosza narażony był na dużo większe obciążenia stawów a rozłożyły go kontuzję które mogły być spowodowane eksploatacja organizmu ale zdarzały się też graczom z niższa wagą i młodszym.

 

Dodatkowo faktyczne osłabienie nastąpiło dopiero w wieku 34 lat mimo że co roku opuszczał mecze z powodu kontuzji(z małymi wyjątkami)

 

Jendras

Atletycznie Kobe jest coraz słabszy od lat, a to, że ciągle jest na szczycie zawdzięcza etyce pracy z najwyższej półki.

Podkreślasz to od jakiegoś czasu non stop w różnych tematach. Najczęściej kiedy rozmowa jest w kontekście porównań LBJ z KB. Możesz napisać po co? Bo jeżeli ma to być zarzut do LBJ wypadało by to czymś poprzeć a jeśli nie to napisz to wprost i skończ podchody. Tym bardziej że patrząc na całą karierę nie jestem przekonany czy faktycznie tak Kobe pracował nad sobą. Zresztą popatrz i skomentuj. Jego fanem nie jestem więc dopuszczam możliwość ze się mylę ale patrząc kolejne sezony KB :

Miedzy pierwszym a drugim sezonem pogorszył się w FT% i rzutach za 3. Tak samo miedzy 2 i 3. Następnie miedzy sezonem 01-02 a 02-03 oraz 03-04 a 04-05 kolejny drastyczny spadek FT%(i najgorszy wynik w rzutach za 3 w sezonie 01-02). Oczywiście w innych sezonach zawsze się poprawiał i utrzymywał wysoki poziom aż do obecnego kiedy znowu pogorszył w porównaniu do poprzedniego skuteczność z gry,za 3 i z rzutów osobistych. BTW właśnie LBJ bardzo mocno pracuje nad sobą w każdym sezonie(jak na razie) Aczkolwiek jego wybory nad czym pracować są zastanawiające (Po dwóch sezonach gry mocno przybiera masy i poprawia obronę jednak kosztem rzutu. Dopiero od sezonu 2006-07 dokłada coraz skuteczniejszy rzut).

 

Postępy? James gra już siódmy sezon, biorąc pod uwagę, ile zajęło mu wypracowanie przyzwoitego jumpera, naukę gry tyłem prognozuję na 2020.

Coś ciebie mocno boli LBJ i jego gra. Na to co napisałeś są dwie odpowiedzi :twisted:

 

1) Dyskredytujesz w ten sposób KB bo skoro ktoś tak opornie się rozwija jak piszesz ,jest jeszcze przed swoim prime ,a mimo to gra nie gorzej niż Kobe w najlepszych sezonach to jaka musi być miedzy nimi różnica talentu na korzyść LBJ i jak dobrze by grał gdyby rozwijał się tak "szybko" jak KB. Może powinien mieć teraz średnie na poziomie 37ppg i ponad 10 rpg i apg :lol: ?

 

2) Skoro tak wolno się rozwija to jak to możliwe że w drugim roku LBJ grał lepiej niż KB w swoim 4 sezonie ,a trzeci sezon LBJ jest porównywalny* z grą Bryanta w sezonie 06-07?

 

Nie mówię że lepszy. Nie mówię że gorszy. Ale na pewno nie było dużych różnic na korzyść któregokolwiek z nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ciebie jedynym wyznacznikiem jumpera są osobiste? Technika czy rzucanie na treningu ok. Ale w sytuacjach meczowych bazowanie tylko na tym jest co najmniej mylące. Magic za 3 miał skuteczność około 20% przez większość kariery (zresztą nie oddawał dużo rzutów) i dopiero 4 ostatnie sezony w tym względzie są lepsze co daje mu średnią z kariery 30%. Dodatkowo Magic nie miał wcale tak pewnego jumpera jak piszesz i dużo pkt zdobywał bliżej kosza. James przez całą karierę rzuca za 3 ze skutecznością ponad 30%(poza pierwszym sezonem).

gdyby bylo wiecej wyznacznikow, to bym je zastosowal. dostepne mamy 3pt% i FT%. w FT% Magic jest ZNACZNIE lepszy. w trojkach jest gorszy, ale w tamtych czasach malo kto uzywal tego rzutu. zobacz ze gdy nastaly lata 90-te to Magic juz potrafil rzucac trojki, a wiec nie mam wielkich watpliwosci ze gdyby cwiczyl ten rzut od poczatku kariery to nauczylby sie go lepiej wykonywac niz James obecnie (ktory jest w tym przecietny).

 

A na serio dałeś jeden przykład z dupy który niby co miał udowodnić?

to nie ja go dalem. ja odpowiadalem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby bylo wiecej wyznacznikow, to bym je zastosowal. dostepne mamy 3pt% i FT%. w FT% Magic jest ZNACZNIE lepszy. w trojkach jest gorszy, ale w tamtych czasach malo kto uzywal tego rzutu. zobacz ze gdy nastaly lata 90-te to Magic juz potrafil rzucac trojki, a wiec nie mam wielkich watpliwosci ze gdyby cwiczyl ten rzut od poczatku kariery to nauczylby sie go lepiej wykonywac niz James obecnie (ktory jest w tym przecietny)

W części o braku lepszych wyznaczników dużo racji. Tylko zastanawiam się na ile można im ufać. Bo czasem mam wrażenie że ryzyko błędu oceniając tylko 3pt% jest zbyt duże bo może prowadzić nas do mylnych wniosków . Wg mnie suche ocenianie jumpera bo statystykach jest błędne. Tutaj właśnie potrzebny jest kontekst zdobyty oglądanymi meczami. Bez niego same FT% dużo nie znaczy przy różnicach rzędu +-5-10% (Bo oczywiście przy wiekszych wnioski obarczone będą małym ryzykiem błędu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem ci ze moje obserwacje FT% i faktycznej jakosci jumpera potwierdzaja ze jest to bardzo dobra metoda. sa tylko czasami wyjatki jak Marion, ktorzy swietnie rzucaja osobiste ale z powodu techniki rzuty (sprzed klaty) kompletnie gina w trakcie meczu. ogolnie sie sprawdza i nie mam powodu zeby wierzyc ze w przypadku Magica i Lebrona jest inaczej. Lebron jest przecietnym jumpshooterem, nie ma po co go wychwalac pod tym wzgledem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj właśnie potrzebny jest kontekst zdobyty oglądanymi meczami.

właśnie, ja na przykład mam trudność z przypomnieniem sobie Magica rzucającego z półdystansu. dokładnie pamiętam jak wykonuje FTs, jak rzuca te swoje trojki z miejsca, haki nawet z pięciu metrów, czy jak gra tyłem do kosza, ale nie za bardzo kojarzę jakieś rzuty z półdystansu (zresztą to nie jest dziwne, bo on większość punktów zdobywał albo z wejść pod kosz, albo z FT; rzucanie z półdystansu byłoby głupotą w jego przypadku, więc zwykle tego nie czynił). a te, które pamiętam, to wcale jakieś rewelacyjne nie były. w sumie technicznie tak samo dalekie od ideału (już rzut LJ jest mu bliższy), jak jego trójki – który to rzut rozwinął dopiero w swoim dziesiątym (!) sezonie. wtedy też dopiero stał się naprawdę wybitnym (90%) jeśli chodzi o wolne. wcześniej miał kilka bardzo dobrych lat jeśli chodzi o FT, ale na początku kariery to był niewiele lepszy od LeBrona. James ma w karierze 74.2% FT i w tym sezonie rzuca 77.4%. Magic przez pierwszych pięć sezonów miał 79.0%. dopiero przez następne cztery rzucał w okolicach 85%, aż wreszcie przez trzy ostatnie (nie liczę ’96) w okolicach 90%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A potem będzie pisarzem, napisze powieść autobiograficzną, potem zostanie reżyserem, nakręci autobiograficzny film, a jak już to wszystko zrobi, to w wieku 41 lat, pójdzie do jakiegoś contendera zdobyć wymarzony tytuł 8)

 

A trenerem i masażystą też będzie czy nie?

Jak już nie bedzie sie miał w czym ulepszać, to czemu nie :P

A potem będzie pisarzem, napisze powieść autobiograficzną, potem zostanie reżyserem, nakręci autobiograficzny film, a jak już to wszystko zrobi, to w wieku 41 lat, pójdzie do jakiegoś contendera zdobyć wymarzony tytuł 8)

 

To najpierw by się pisać musiał nauczyć :D

A serio to ja myśle że Lebron oleje wygrywanie mistrza, on jest ponad to :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj właśnie potrzebny jest kontekst zdobyty oglądanymi meczami.

właśnie, ja na przykład mam trudność z przypomnieniem sobie Magica rzucającego z półdystansu. dokładnie pamiętam jak wykonuje FTs, jak rzuca te swoje trojki z miejsca, haki nawet z pięciu metrów, czy jak gra tyłem do kosza, ale nie za bardzo kojarzę jakieś rzuty z półdystansu (zresztą to nie jest dziwne, bo on większość punktów zdobywał albo z wejść pod kosz, albo z FT; rzucanie z półdystansu byłoby głupotą w jego przypadku, więc zwykle tego nie czynił). a te, które pamiętam, to wcale jakieś rewelacyjne nie były. w sumie technicznie tak samo dalekie od ideału (już rzut LJ jest mu bliższy), jak jego trójki – który to rzut rozwinął dopiero w swoim dziesiątym (!) sezonie. wtedy też dopiero stał się naprawdę wybitnym (90%) jeśli chodzi o wolne. wcześniej miał kilka bardzo dobrych lat jeśli chodzi o FT, ale na początku kariery to był niewiele lepszy od LeBrona. James ma w karierze 74.2% FT i w tym sezonie rzuca 77.4%. Magic przez pierwszych pięć sezonów miał 79.0%. dopiero przez następne cztery rzucał w okolicach 85%, aż wreszcie przez trzy ostatnie (nie liczę ’96) w okolicach 90%.

 

Cieszę się żę się ostatnio zgadzamy. Bo napisałem to samo że najwięcej pkt Magic zdobywał bliżej kosza.

 

Bastillion :A co do przeciętnego jumpera to jeszcze porozmawiamy na ten temat wieczorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak jego trójki – który to rzut rozwinął dopiero w swoim dziesiątym (!) sezonie.

Larry Bird byl bardzo slabym 3pt shooterem przez wiekszosc kariery, a swoj rzut z dystansu rozwinal w swoim dopiero 6 (!) sezonie (edit:wczesniej mial razem 31%). nie byl w tym nawet wybitny bo rzucal tylko ~trojke na mecz.

 

nie wierze ze akurat ty stosujesz ten argument, ty ktory broniles Birda bo przeciez w "w tamtych czasach trojki byly malo popularne". Magic rozwinal calkiem reliable 3pt shot gdy staly sie one bardziej popularne i nie powodow zeby nie wierzyc ze nie zrobilby tego duzo wczesniej gdyby nie styl lat 80-tych.

 

oczywiscie mam nadzieje, ze jesli nie zgodzisz sie z moim argumentem, to zaakceptujesz rowniez ze Bird nigdy nie byl wybitnym 3pt shooterem, bo tak musi byc jesli jestes konsekwentny.

 

az jestem ciekaw twojej wymowki, o ile ja znajdziesz :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bird już w pierwszym sezonie miał ponad 40% (3 miejsce w lidze) za trzy przy 1,7 3PA (szóste miejsce). do tego od początku kariery był bardzo dobrym - w przeciwieństwie do Johnsona - strzelcem z FT. tak więc spróbuj jeszcze raz. a najlepiej zamiast zmieniać temat odnieś się do Magica, bo znowu palnąłeś głupotę i teraz najwyraźniej próbujesz odwrócić uwagę. bo nawet jeśli się zgodzić z tym, że w innej lidze Magic szybciej rozwinąłby ten rzut, to i tak technikę miał kiepską i jego FT (gdzie też stał się świetny dopiero w drugiej połowie kariery) w żadnym razie nie świadczą o jakości jumperka. bo Magic to jeden z tych graczy, którzy mieli dobry rzut z linii, ale kiepski technicznie jumper (czy też dokładniej mówiąc rzut z miejsca w jego przypadku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bird już w pierwszym sezonie miał ponad 40% (3 miejsce w lidze) za trzy przy 1,7 3PA (szóste miejsce).

a pozniej mial

      3P   3PA   3P%

81 0.2 0.9 27.0

82 0.1 0.7 21.2

83 0.3 1.0 28.6

84 0.2 0.9 24.7

w pierwszych 5 sezonach mial lacznie 31%. tak wiec jesli Magic mial slaby rzut, to Bird nie byl dobrym 3pt shooterem w pierwszej czesci kariery

 

... albo po prostu tak wygladal styl ligi i obaj rozwineli ten aspekt gry gdy liga szla w tym kierunku ?

 

poza tym co z tego ze Bird mial dobre FT% skoro slabo rzucal trojki w swoich pierwszych 5 sezonach (pol kariery), a przeciez ja nie mam zastrzezen do jego rzutu overall tylko do jego trojek ? jesli ty czepiasz sie ze Magic nie mial rozwinietego rzutu za 3, gdy nie byl on w lidze popularny, to ja to samo zrobie z Birdem, bo mu beznadziejnie szlo stamtad i nie ma na to zadnego usprawiedliwienia.

 

tak więc spróbuj jeszcze raz. a najlepiej zamiast zmieniać temat odnieś się do Magica, bo znowu palnąłeś głupotę i teraz najwyraźniej próbujesz odwrócić uwagę.

nie zmieniam tematu, tylko odpowiem kontrargumentem ktory dobrze znasz i sam go stosowales, a teraz jak hipokryta go olewasz.

 

ja nie mowie, ze Magic byl zajebistym jumpshooterem, ale zarowno jego osiagniecia na FT% jak i fakt ze pod koniec kariery przyzwoicie rzucal trojki swiadcza o tym ze mial dobry jumper. James ma przecietny - Magic jest lepszy.

 

nawet jesli pojdziemy ci na reke biorac pod uwage 5 pierwszych sezonow w NBA, to Lebron ma dalej 73% przy 79% Magica, a wiec nie jest to nawet blisko. w ogole fajnie sobie zmanipulowales danymi - u Magica bierzemy 5 pierwszych sezonow, a u LBJ 7 letnia kariere. nice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie żal ściska, że główny temat zszedł na inny tor. Ja dałem przykładu 2 graczy, którzy maja realne szanse pobić pewien niedościgniony rekord (swoją drogą nie pomyślałem o Durancie a on jest wręcz świetnym kandydatem gdyż nie bazuje aż tak na warunkach fizycznych jak Lebron) natomiast jego minusem jest to, że dopiero zaczął się liczyćczyli przed nim jeszcze bardzo długa droga. Ogólnie wkurzało mnie jeszcze na e-baskecie, że Lorak i Bast zamiast założyć nowy temat to czasem niszczą obecny. Nie gadamy o Bird'e ani o Magicu, oni już tego rekordu nie poprawią!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.