Skocz do zawartości

Kto pobije Jabbara?


Pozioma

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 3.01.2021 o 03:47, Pozioma napisał:

Już tylko 4003 punkty do pobicia tego rekordu, prawie 11 lat od założenia tematu, Lebron wiąż tu, bez większej kontuzji, bez zmiany sposobu na życie? Tylko 4003 punkty dla człowieka, który wciąż z łatwością mógłby zrobić to w dwa sezony?

Pandemia, która w pewnym sensie ukradła mu pół sezonu, nie powstrzyma go, zrobi to w ostatnim roku kontraktu, być może jako 3-krotny mistrz z LAL, , zobaczymy na razie telepie się Malone...jak po Magicu...

 

Tak jak pisałem rok wcześniej. Lebron będzie pierwszym zawodnikiem NBA z 40 tys. pkt. w regular season.
Pobicie Jabbara wydaje się wręcz pewne, bo okazał się tytanem zdrowia większym niż Jabbar i Malone.

I tak dużo większe wrażenie robi na mnie to ile on zgromadzi ogółem punktów w playoff śrubując ten rekord,
a przecież jeszcze sporo dołoży do tego wyniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Rodman91 napisał:

Tak jak pisałem rok wcześniej. Lebron będzie pierwszym zawodnikiem NBA z 40 tys. pkt. w regular season.
Pobicie Jabbara wydaje się wręcz pewne, bo okazał się tytanem zdrowia większym niż Jabbar i Malone.

I tak dużo większe wrażenie robi na mnie to ile on zgromadzi ogółem punktów w playoff śrubując ten rekord,
a przecież jeszcze sporo dołoży do tego wyniku.

Jedyne co mnie martwi, to fakt, że w przypadku Malone'a pobicie Kareema wyglądało niemal tak samo pewnie, wystarczyły 2 sezony w LAL bez specjalnej spiny, ze skróconym czasem gry oraz trzecioplanową rolą, wręcz idealne warunki dla weterana, zarówno pod względem pościgu po upragnione mistrzostwo, jak i osiągnięcia fotela lidera wszechczasów w punktach. Szczerze, to aż dziw mnie bierze, że on tak po prostu odpuścił, kontuzja kolana, jakiej się nabawił to przecież nie było żadne ACL, grał niemal całe PO, prawdopodobnie jakaś artroskopia bądź naprawa łąkotki powinny pomóc, być może w tym wieku bał się operacji i rehabilitacji, zapewne kwasy między Shaqiem i Kobe też nie pomogły w odsunięciu decyzji o zakończeniu kariery. A był naprawdę blisko.

Na mnie też ogromne wrażenie robi rekord Lebrona w PO, najciekawszy jest fakt, że przy dobrych wiatrach może zakończyć karierę mają liczbę punktów 9***, następny Jordan będzie miał tylko 5*** ;) Ten rekord przetrwa najpewniej do końca świata, trudno wyobrazić sobie, aby pojawił się zawodnik tak dominujący w ataku, długowieczny, odporny na kontuzje, a dodatkowo z taką łatwością w dochodzeniu do finałów czy generalnie dalekich faz rundy Play Off. W sezonie regularnym myślę, że jest na to szansa, taki James Harden z nieco lepszą głową i etyką pracy w 10 sezonów byłby w stanie nabić ponad 25tyś, PO to jednak zupełnie inna bajka.

Here it is, the injury that derailed the 2004 Lakers season. He missed 39 games due to this injury (MCL tear). His rehab was prolonged because he felt the Lakers' training staff were incorrect in telling him he didn't need surgery and he sought his own doctors' advice on the situation. When he finally got back, he was wobbly and fell down whenever bumped. In Gm 2 of the Finals, he jumped and his foot caught on the body of one of the Wallace Bros. and he reinjured himself -- the contact wasn't even severe, he simply got too much torque applied to his knee. It just seemed like reinjury was waiting to happen as soon as his knee was tweaked the wrong way. He was the glue of that team. Shaq and Kobe were still in-fighting and Payton was a negative force as usual. Kobe's rape accusation was a distraction as well and he seemed to be doing an Iverson impression in the Finals for whatever reason.

Znalazłem coś takiego w sieci odnośnie Karla, z tego co zrozumiałem, to zerwał/naderwał więzadło poboczne i kolano było niestabilne, to, że wrócił i chociażby z Kings wciąż grał bardzo dobrze to pewnie zasługa tego, jak był znakomicie obudowany. Zwykło się myśleć, że najcięższą kontuzją kolana jest ACL, ale z tego co wyczytałem kontuzje MCL mieli Brandon Roy, Michael Redd czy Andrew Bynum, co się z nimi stało pamiętamy wszyscy. Także faktycznie zakończenie kariery przez Malone'a mogło być realnym podejściem w wieku 40 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do Lebrona to zastanawiam się dlaczego w NBA tak bardzo rozgranicza się punkty w sezonie regularnym i PO? Przecież to tak, jakby w piłkarskiej Lidze Mistrzów rozgraniczać bramki zdobyte w fazie grupowej i pucharowej, czy choćby w mistrzostwach Świata, Europy, Afryki czy Trąbek Wielkich, kompletna głupota i ignorancja.

https://hoopshype.com/lists/top-scorers-nba-history-regular-season-playoffs-combined/

Nikt nawet nie wspomniał, że Lebron kilka dni temu wyprzedził właśnie Karla Malone'a ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Pozioma napisał:

Jedyne co mnie martwi, to fakt, że w przypadku Malone'a pobicie Kareema wyglądało niemal tak samo pewnie, wystarczyły 2 sezony w LAL bez specjalnej spiny, ze skróconym czasem gry oraz trzecioplanową rolą, wręcz idealne warunki dla weterana, zarówno pod względem pościgu po upragnione mistrzostwo, jak i osiągnięcia fotela lidera wszechczasów w punktach. Szczerze, to aż dziw mnie bierze, że on tak po prostu odpuścił, kontuzja kolana, jakiej się nabawił to przecież nie było żadne ACL, grał niemal całe PO, prawdopodobnie jakaś artroskopia bądź naprawa łąkotki powinny pomóc, być może w tym wieku bał się operacji i rehabilitacji, zapewne kwasy między Shaqiem i Kobe też nie pomogły w odsunięciu decyzji o zakończeniu kariery. A był naprawdę blisko.

Na mnie też ogromne wrażenie robi rekord Lebrona w PO, najciekawszy jest fakt, że przy dobrych wiatrach może zakończyć karierę mają liczbę punktów 9***, następny Jordan będzie miał tylko 5*** ;) Ten rekord przetrwa najpewniej do końca świata, trudno wyobrazić sobie, aby pojawił się zawodnik tak dominujący w ataku, długowieczny, odporny na kontuzje, a dodatkowo z taką łatwością w dochodzeniu do finałów czy generalnie dalekich faz rundy Play Off. W sezonie regularnym myślę, że jest na to szansa, taki James Harden z nieco lepszą głową i etyką pracy w 10 sezonów byłby w stanie nabić ponad 25tyś, PO to jednak zupełnie inna bajka.

Here it is, the injury that derailed the 2004 Lakers season. He missed 39 games due to this injury (MCL tear). His rehab was prolonged because he felt the Lakers' training staff were incorrect in telling him he didn't need surgery and he sought his own doctors' advice on the situation. When he finally got back, he was wobbly and fell down whenever bumped. In Gm 2 of the Finals, he jumped and his foot caught on the body of one of the Wallace Bros. and he reinjured himself -- the contact wasn't even severe, he simply got too much torque applied to his knee. It just seemed like reinjury was waiting to happen as soon as his knee was tweaked the wrong way. He was the glue of that team. Shaq and Kobe were still in-fighting and Payton was a negative force as usual. Kobe's rape accusation was a distraction as well and he seemed to be doing an Iverson impression in the Finals for whatever reason.

Znalazłem coś takiego w sieci odnośnie Karla, z tego co zrozumiałem, to zerwał/naderwał więzadło poboczne i kolano było niestabilne, to, że wrócił i chociażby z Kings wciąż grał bardzo dobrze to pewnie zasługa tego, jak był znakomicie obudowany. Zwykło się myśleć, że najcięższą kontuzją kolana jest ACL, ale z tego co wyczytałem kontuzje MCL mieli Brandon Roy, Michael Redd czy Andrew Bynum, co się z nimi stało pamiętamy wszyscy. Także faktycznie zakończenie kariery przez Malone'a mogło być realnym podejściem w wieku 40 lat.

Malone był bardziej wiekowy. Blisko 41 lat po zakończeniu finałów 2004. Przyszła kontuzja kolana i zakończył karierę. Bywa.
Dla niego i tak większą ambicją było mistrzostwo z Lakers niż gonienie Jabbara. Po to zmienił zespół.
Bryant też długo był niezniszczalny. Bez zerwania achillesa mógłby dogonić Malone.

Rekord ogólnej liczby punktów w playoff nie był zbyt wyśrubowany, bo jednak MJ nie grał w zbyt dużej liczbie meczy playoff, a dość blisko jego wyniku byli Jabbar i Bryant. Lebron pobił ten rekord na totalnym lajcie będąc regularnym.
Ale tak jak piszesz gość pobił rekord już o 1500 punktów . I przy dobrych wiatrach może mieć grubo ponad 8 tys., na koniec kariery.
To będzie podobny rekord na długie lata jak średnia MJ z playoff 33,4 pkt czy rekord Chamberlaina z sezonu 50,4 pkt.
Kolejny rekord niełatwy do pobicia, bo mało kto rozegra jak Lebron ok 300 meczy w playoff  w karierze :)

To jak on gra w wieku 36 lat budzi respekt. Wiem po sobie jak straciłem mając 35-36 lat dawną zwinność kota, skoczność, a zbliżanie się do rekordów swoich w bieganiu 200m i 400m było już niemożliwe. Jeszcze w wieku 30-33 lat robiłem wsady na luzie nawet z obrońcą na dwutakcie. Obecnie w wieku 38 lat jedynie bez obrońcy. Starość nie radość. Dlatego też warto doceniać zawodników mających 35-40 lat będących nadal w ścisłej elicie, gdy sport oparty jest w dużym stopniu na fizyczności. Lebron opanował pewne rzeczy w koszykówce bardzo dobrze. Niby obrońcy powinni już dawno bronić go skutecznie skoro jest po swoim apogeum w motoryce, a jednak playoff 2020 pokazały, że nadal jest ciężki do zatrzymania. Przy A.Davisie dostał drugie życie podobnie jak kiedyś Jabbar przy Magicu.
To co jest śmieszne dla mnie to fakt, że w tym sezonie zespół nadal mocniej ciągnie Lebron, a nie młodszy A.Davis,
a miała nastąpić zmiana warty :)


 

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.02.2021 o 00:25, Pozioma napisał:

Pewnie będzie wysoko, ale strata do Lebrona to prawie 15 tysięcy, mało prawdopodobne, żeby grał aż tak długo, realnie do zaatakowania jest miejsce Dirka.

Biorąc pod uwagę jego ostatnią kontuzjogenność, absencje oraz rzekomą chęć (nie wiem na ile można poważnie traktować to co mówi) grania tylko do 35, to mam wątpliwości czy rzuci choćby 30k punktów.

Lebron, bez większych kontuzji spokojnie pyknie 40k, ale to pewnie nie nowość. W tym roku kalendarzowym, powinien przeskoczyć Jabbara w punktach (regular+playoffs). Łącznie do 50k pewnie dojdzie. Bardziej mnie już zastanawia, czy w wypadku grania jeszcze przez 4-5 lat, nie pyknie 10k w playoffs. W każdym razie jego zdobycze punktowe, będą już pewnie nie do przeskoczenia przez nikogo innego. Pod warunkiem oczywiście, braku większych kontuzji. A dziś pyka 35k. Nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, czoko napisał:

Biorąc pod uwagę jego ostatnią kontuzjogenność, absencje oraz rzekomą chęć (nie wiem na ile można poważnie traktować to co mówi) grania tylko do 35, to mam wątpliwości czy rzuci choćby 30k punktów.

Lebron, bez większych kontuzji spokojnie pyknie 40k, ale to pewnie nie nowość. W tym roku kalendarzowym, powinien przeskoczyć Jabbara w punktach (regular+playoffs). Łącznie do 50k pewnie dojdzie. Bardziej mnie już zastanawia, czy w wypadku grania jeszcze przez 4-5 lat, nie pyknie 10k w playoffs. W każdym razie jego zdobycze punktowe, będą już pewnie nie do przeskoczenia przez nikogo innego. Pod warunkiem oczywiście, braku większych kontuzji. A dziś pyka 35k. Nieźle.

Nie no bądźmy realistami, 10k w PO jest praktycznie niemożliwe, potrzebowałby jeszcze 4-5 kolejnych tak udanych kampanii jak ubiegła, nie sądzę, żeby za dwa lata był w stanie produkować w ten sam sposób. Wystaczy jedna kontuzja AD, ale podczad playoff, aby odpaść w 2 rundzie i już nici z planu, 9000 to szczyt możliwości przy sprzyjających warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Pozioma napisał:

Nie no bądźmy realistami, 10k w PO jest praktycznie niemożliwe, potrzebowałby jeszcze 4-5 kolejnych tak udanych kampanii jak ubiegła, nie sądzę, żeby za dwa lata był w stanie produkować w ten sam sposób. Wystaczy jedna kontuzja AD, ale podczad playoff, aby odpaść w 2 rundzie i już nici z planu, 9000 to szczyt możliwości przy sprzyjających warunkach.

Sam niedawno zakładałem max. 9000 punktów i chyba nawet kiedyś tu o tym pisałem. Na pewno jest to mniej prawdopodobne niż 40000 w regularze. Ale jak pisałem, kwestia paru zmiennych - braku większych kontuzji (w tym oczywiście AD), normalnej długości sezony. Przypuszczam, że przy obecnym braku realnego zagrożenia na zachodzie, jeszcze 2 razy z rzędu powinien dojść do Finałów (ze zdrowym AD). Kwestia ile czasu będzie jeszcze chciał grać . jeśli oprócz tego sezonu pogra z 4-5 lat, to widzę jakiś cień szansy na taki wynik. I osobiście sądzę, że aż tak drastycznie nie obniży lotów. Sporo jest tych "jeśli", ale kto wie ;)

Edytowane przez czoko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 19.02.2021 o 18:35, Chytruz napisał:

Wszystko nabite w lidze bez obrony. Ile z tych 35000 punktów rzucił w latach 90tych?

No właśnie.

Widzę mit czterdziestolatków ciągle żywy, myślę że jest szansa na posadę w TNT. Teraz jest lepsza obrona niż w latach 90-tych. Mobilność i ruch zawodników nieporównywalne. Wtedy był hand-checking, za to teraz można postawić strefę.

Edytowane przez Behemot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Behemot napisał:

Widzę mit czterdziestolatków ciągle żywy, myślę że jest szansa na posadę w TNT. Teraz jest lepsza obrona niż w latach 90-tych. Mobilność i ruch zawodników nieporównywalne. Wtedy był hand-checking, za to teraz można postawić strefę.

image.png.d403937127e77417f5fba0d046a1980f.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.