Skocz do zawartości

Wydarzenia muzyczne


Cichy

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko zależy od tego, czego kto oczekiwał ;)

Wiadomo że to nie są prawdziwi Floydzi, tylko "rzemieślnicy". Odtwórcy, a nie twórcy. Tym nie mniej, fajnie że jest taki zespół dający możliwość poczucia chociaż cząstki magii muzyki PF na żywo.

 

Co do nagłośnienia, miałem na myśli porównanie z warunkami "domowego koncertu" ;) Bo akustycznie torwar faktycznie ssie i nie powinno się tam robić imprez muzycznych.

 

BTW - gdzie miałeś miejsca?

 

Aha, panie z chórku faktycznie dawały radę ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do nagłośnienia, miałem na myśli porównanie z warunkami "domowego koncertu" ;)

W porównaniu ze słuchaniem w domu faktycznie nie ma porównania, koncert ma tu przewagę i to znaczną (na razie). Ja o każdej porze dnia i nocy wybieram granie na żywo ponad jakimkolwiek domowym substytutem koncertu (zaraz jacyś audiofile sie odezwą :roll: )

 

BTW - gdzie miałeś miejsca?

Sektor G, 1-szy rząd, także dobre, w miarę blisko sceny, chociaż wiadomo, że najlepszy dźwięk jest zawsze w pobliżu soundboardu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jak kiedyś napisał Szak bodajże, jako lider tego forum w nekrologach, mam po raz kolejny smutny obowiązek. Przed momentem świat dowiedział się o smierci Malcolma McLarena, genialnego producenta, trochę kompozytora trochę piosenkarza, a przede wszystkim menadżera... To on wylansował glam rock, to on też stał na zapleczu rewolucji punkowej, bo to spod jego ręki wyszli Sex Pistols Adam & The Ants czy The Clash. Wszyscy za to znają jego wielki przebój Paris, Paris z płyty "Paris" zaśpiewany wspólnie z Caterine Denevue

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dal miłośników prog-rocka a także jazzu: 3 lipca w kongresowej w ramach Warsaw Summer Jazz Festival wystąpi większość składu King Crimson ! jako Crimson Garden (Belew, Levin, Mastelotto, Gunn - właściwie tylko Frippa brakuje). Bilety - 90, 120, 150. Raczej nie będą utworów KC grać, a improwizacje jazzowe.

 

Jedyny minus to termin, gdyż w tym czasie Heineken, a skład zespołów zacny w tym roku. Ja osobiście jak mi wyjazd na open'era nie wyjdzie wbijam na Crimsonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktos wybiera sie na Pattona?

Ja bym do Wrocławia podbił nawet, tylko musiałbym najpierw tą płytkę posłuchać bo z nim to pieron wie co to będzie ;)
bedzie straszna muza - wloskie disco lat 60 i 70 ale Patton to Patton wiec mozna spodziwac sie ze i tak bedzie dobrze;)

sporo jest na jutubie z koncertu w amsterdamie, tu mozna tez znalesc mp3 z tego koncertu: http://peb.pl/albumy-rock-and-metal/437 ... ncert.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bedzie straszna muza - wloskie disco lat 60 i 70 ale Patton to Patton wiec mozna spodziwac sie ze i tak bedzie dobrze;)

sporo jest na jutubie z koncertu w amsterdamie, tu mozna tez znalesc mp3 z tego koncertu: http://peb.pl/albumy-rock-and-metal/437 ... ncert.html

wypada mi żałować ze w zeszłym roku na openie nie byłem, bo mam prawie wszystko Mika i z Faith i z poza tej grupy, nieliczny voc który robi wrażenie w obecnych czasach poza Maynardem.

Dal miłośników prog-rocka a także jazzu: 3 lipca w kongresowej w ramach Warsaw Summer Jazz Festival wystąpi większość składu King Crimson ! jako Crimson Garden (Belew, Levin, Mastelotto, Gunn - właściwie tylko Frippa brakuje). Bilety - 90, 120, 150. Raczej nie będą utworów KC grać, a improwizacje jazzowe.

 

Jedyny minus to termin, gdyż w tym czasie Heineken, a skład zespołów zacny w tym roku. Ja osobiście jak mi wyjazd na open'era nie wyjdzie wbijam na Crimsonów.

Skład bardzo wporzo, ale brać cokolwiek do nazwy mającego wspólnego z King C. i grać bez Frippa to w sumie brzmi śmieszne, no ale rozumiem że w sumie trza sobie jakąś reklamę zrobić, albo nasunąć fanom jakieś skojarzenie. na to mógłbym nawet wbić, na open era sie nie wybieram jako fan wszystkiego co niszowe ten festiwal mnie nie grzeje( to tak oficjalnie bo jest sporo popularnych zespołów na które bym jednak podbił ale w tym roku w gdyni ich nie będzie :) ) więc kto wie jak kaski mi styknie to może się wybiore do kongresowej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wypada mi żałować ze w zeszłym roku na openie nie byłem

Żałuj, koncert był przedni, świetnie sie wybawiłem, byłem tylko na jednym dniu Heinekena specjalnie dla FNM.

 

Mika i z Faith i z poza tej grupy, nieliczny voc który robi wrażenie w obecnych czasach poza Maynardem.

+1

 

na to mógłbym nawet wbić, na open era sie nie wybieram jako fan wszystkiego co niszowe ten festiwal mnie nie grzeje( to tak oficjalnie bo jest sporo popularnych zespołów na które bym jednak podbił ale w tym roku w gdyni ich nie będzie :) )

Hmm, na Heinekenie mimo wszystko trochę niszowych zespołów gra na mniejszych scenach, ale pewnie nie do końca Twoje i moje klimaty. Natomiast w tym roku warto pojechać, jak kogoś interesuje Bristol Scene/Trip Hop, bo będą legendy tego typu grania Massive Attack, Tricky i Archive (którzy ostatnio bardzie w progres poszli), dodatkowo Pearl Jam, którego na żywo jeszcze nie widziałem, a przyjemnie grają.

 

więc kto wie jak kaski mi styknie to może się wybiore do kongresowej

Też nie wiem czy pójdę, ale ewentualnie można sie ustawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żałuj, koncert był przedni, świetnie sie wybawiłem, byłem tylko na jednym dniu Heinekena specjalnie dla FNM.

No kolega Jazzman mi już mówił jak wyjebiście było, jak to z wrazenia robił pod siebie, a może to nie z wrażenia tylko narabany był i woodstock mu się przypomniał :) ( sorka Luka że sobie żarty robie ale taka przednia okazja :) )

 

Hmm, na Heinekenie mimo wszystko trochę niszowych zespołów gra na mniejszych scenach, ale pewnie nie do końca Twoje i moje klimaty. Natomiast w tym roku warto pojechać, jak kogoś interesuje Bristol Scene/Trip Hop, bo będą legendy tego typu grania Massive Attack, Tricky i Archive (którzy ostatnio bardzie w progres poszli), dodatkowo Pearl Jam, którego na żywo jeszcze nie widziałem, a przyjemnie grają.

MA to chyba co roku tam goszczą, ja wielki fan tripa jestem, jako dzieciak Trickiego mocno wielbiłem :) W sumie to nie mam na swoją obronę dużo do dodania, mi ciężko się zebrać na takie wyjazdy, wole pojedyncze koncerty, nawet jak najebany jestem albo inaczej wsparty to ciężko mi wytrzymać w takim tłoku w namiocie itd. W sumie to nawet cięzko mi się zebrać żeby poza Wawę wybić :) trzeba będzie nad tym popracować, z koncertów których żałuje że nie widziałem to zeszłoroczny NIN + JA no i 3 lata temu C'Hill jak był też strasznie żałowałem że nie widziałem, bo okazji może już nie być, z tego co słychać w mediach, wielkim fanem jestem ich i mam dvd Stillsmokin, to wiem że koncertowo chyba jeden z najlepszych składów na świecie, wielki szacun dla nich za to że nie olewają fanów jak jakies gwiazdeczki.

 

Mika i z Faith i z poza tej grupy, nieliczny voc który robi wrażenie w obecnych czasach poza Maynardem.

 

 

 

+1

A tak wogóle to Laynea Staleya jest dlamnie absolutnym nr 1 dla jasności dodaje :)

Też nie wiem czy pójdę, ale ewentualnie można sie ustawić.

Jasne można się zgrać jakoś pzred terminem, tak żeby jeszcze bilety uświadczyć, bo pewnie zainteresowanie będzie spore
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wypada mi żałować ze w zeszłym roku na openie nie byłem

tez dodam, ze mozesz zalowac;) , mozna bylo sie obawiac jak bedzie to wygladalo po kilkunastu latach przerwy, ale wyszli na koncert i zagrali jakby nie mieli zadnej przerwy, a sam patton wokalnie tez skopal dupe reszcie wokalistow podczas openera

 

Mika i z Faith i z poza tej grupy, nieliczny voc który robi wrażenie w obecnych czasach poza Maynardem.

ja jestem niezmiennie od kiedy uslyszalem dawno temu californie mr bungle pod wrazeniem. Na plycie nie dosc ze 10 zupelnie roznych kawalkow, ktore moglyby byc motywem przewodnim dla 10 plyt z roznych gatunkow to dodatkow kazdy kolejny utwor zaspiewany zupelnie inaczej

 

Hmm, na Heinekenie mimo wszystko trochę niszowych zespołów gra na mniejszych scenach, ale pewnie nie do końca Twoje i moje klimaty. Natomiast w tym roku warto pojechać, jak kogoś interesuje Bristol Scene/Trip Hop, bo będą legendy tego typu grania Massive Attack, Tricky i Archive (którzy ostatnio bardzie w progres poszli), dodatkowo Pearl Jam, którego na żywo jeszcze nie widziałem, a przyjemnie grają.

odwiedzam openera, bardziej ze wzgledu na jego bliskosc niz fascynacje przewazajacym tam indie czy elektronka, ale wlasnie bardzo pozytywna jest mozliwosc zobaczenia nie do konca swojej ulubionej muzyki trzymajacej jednak dobry poziom. W tym roku Tricky pewnie mnie ominie bo chyba nalozy sie z PJ, ale Distant Relatives (d.marley z nasem), Matisyahu (czyli klimaty okolo reaggowe), 100-letnia Grace Jones moga byc fajnymi ciekawostkami albo Ben Harper z kapela, ktory usiadzie na scenie polozy gitare na kolanach i
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Żenada. Meta 2h a Slayer 45 min? Megadeth 40 min? Mastodon 35 ????????

 

Fuck that. Mam nadzieję, ze faktyczna długość setlist będzie trochę inna.

A Anthrax to co do cholery , jakaś kapela podwórkowa, 25 min i wedłóg listy jeśli by przyjąć "ważność" to jak jakiś suport dla choćby Mastodona( żeby nie było tek skład jest rewelacyjny, na obecnej scenie hard/heavy być może i najlepszy, no ale jednak), tak czy owak wybrałbym się zobaczyć, mety fanem nie jestem ale koncerty mają bardzo dobre, więc 200 można by przeznaczyć, a wy jak już zaopatrzenie w bilety itd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już mam bilet od dawna, zelektryzowała mnie ta "wielka czwórka" + Mastodon, jeden z moich ulubionych bandów ostatnio. Szkoda, że tak nie po równo, ale cóż, Metallica daje dobre koncerty, więc w sumie nie ma co narzekać. Będzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Buahahaha a nie mowilem ze totalna komerCha?

Lepiej by było jakby się mustaine z kingiem i iannem dogadali, zaprosili testament, exodus i overkill i pare asow z Europy (artillery, kreator, sodom) oraz braci cavalerzystow i heathen po znajomosci (lee) i walneli jakaś traske konkretna po Europie kladac laske na urlicha. Współczuje tym co już kupili bilety.

 

A tak wogole to podobno Ronny odszedł. Niezatapialny niesmiertelny Ronny James Dio.

Niedouwierzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://muzyka.onet.pl/10175,2175105,newsy.html <-- Mastodon nie wystapi na Sonisphere.

 

No qrwasz, oni byli jednym z głównych powodów, dla których kupiłem bilet. Ale kupa. Sraka.

 

Tak btw. to jak by porównać, top co ostatnio grają te kapele, to Mastodon powinien być zdecydowanie gwiazdą Sonisphere. Ostatnie 3 płyty Mastodon zjadają na śniadanie wszystko to, co Metallica, Slayer i Megadeth nagrały w ostatnich 10-15 latach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie osobiście leviatan znudzil w połowie, wiec to pewnie kwestia gustu, ale faktycznie wielka 4 to już nie to samo.

Anthrax tez nic szczególnego ostatnio nie wypuścił, może powrót belladonny cus pomoże?

Wprawdzie nie słyszałem zeszlorocznych ponoć dobrych dethow i slayaa ale jakos serca nie mam.

Lepsze od Artillery?

Ponoć tegoroczny exodus rewelacyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.