Seriale

[Me Myself and I 861]

W dniu 18.04.2023 o 23:55, LeweBiodroSmoka napisał:

jak ktoś tęskni za czymś w stylu The Wire

to ja polecam Wu Tang: An American Saga

[T+?%hZ<A<5ZZB~5L 457]

12 godzin temu, Me Myself and I napisał:

to ja polecam Wu Tang: An American Saga

Ogólnie to spoko serial, ale porównywanie go do The Wire to gruba przesada... Jest bbyt cukierkowy. Na razie obejrzałem tylko S1 i nie mogę się zebrać do drugiego... Żeby było jasne - jako biopic Wu Tang Clanu naprawdę fajny i przyjemny serial, ale jako serial społeczny to klisza na kliszy (scena z uduszeniem "dobrego" gangusa, przez złego policjanta to iście pisowska martyrologia). 

S1E8 został super nakręcony - składa się z trzech długich ujęć (trzech o ile dobrze pamiętam). Z kolei to moja ulubiona scena w ogóle - oddaje pełny klimat wczesnego WTC (gęste zaczyna się od 01:00):

 

[Me Myself and I 861]

Wiadomo, że nie ma porównania ale w podobnym klimacie jest. Z naciskiem na klimat pozytywny. 

W drugim jest dużo więcej muzyki, odcinek jak RZA składa Protect Ya Neck dla mnie najlepszy 

[fluber 10392]

Szkoda, że Netflix popierdoliło już do reszty, jak mam dostawać maila z info że nie wolno logować się poza gospodarstwem domowym przy każdym logowaniu z innego urządzenia to wolę się pożegnać. Ciekawe ile osób jeszcze tak zrobi.

Edytowane 26 Maja przez fluber

[LeweBiodroSmoka 10208]

Godzinę temu, fluber napisał:

Szkoda, że Netflix popierdoliło już do reszty

myślałem, że chodzi o potencjalny romans Jaskra z Radowidem, którym ponoć mają nas uraczyć w 3 sezonie tego co kiedyś było ponoć Wiedźminem

Edytowane 26 Maja przez LeweBiodroSmoka

[vero1897 450]

Godzinę temu, LeweBiodroSmoka napisał:

myślałem, że chodzi o potencjalny romans Jaskra z Radowidem, którym ponoć mają nas uraczyć w 3 sezonie tego co kiedyś było ponoć Wiedźminem

To faktycznie nigdy nim nie było. Pierwszy sezon oglądałem świeżo po błyskawicznym przeczytaniu całej sagi i już wtedy mi się to średnio podobało a działała u mnie przecież wtedy dość mocna podjarka tym uniwersum. Jak zobaczyłem urywki z drugiego i poczytałem opinie to sobie zwyczajnie odpuściłem. I tak do dzisiaj nie mam nawet jakiejś ochoty go odpalić bo szkoda mi psuć sobie wizji świata, który opisany został w książkach, gdzie jeszcze jedną o wydarzeniach sprzed sagi gdzieś tam w międzyczasie sobie doczytałem uświadamiając sobie znowu jak wielką jest przepaść między tymi tworami. Brakuje w tym wiedźmińskim serialu klimatu słowiańskiego, za dużo jest typowej amerykańskiej papki i poprawności politycznej przy kreacji różnych postaci. Jedyne co im dobrze wyszło to ta piosenka Jaskra z początku serialu.

Edytowane 26 Maja przez vero1897

[Bostonian 143]

Ktos chyba wspominal o serialu Tulsa King.
Historia nie jest jakos wielce skomplikowana czy nowatorska. Mamy mafioze ktory wychodzi z paki i ktory znajac tylko ten fach probuje cos nowego zbudowac w nowym miejscu. 

Sezon 1 jest w miare zamknieta historia. Oczywiscie kilka watkow rozwiazano banalnie, ale ogolnie oglada sie przyjemnie. 

Nie ukrywam ze mam duzy sentyment do Stallonea wiec teraz pozostaje mi dokladniej sprawdzic czy w ciagu ostatnich kilku lat zagral w innych ciekawych filmach/serialach.

 

[RonnieArtestics 3435]

Jak ktoś lubi Sci-fi klimaty czy coś w stylu Stranger Things  (grube rozkminki, chore plot twisty) to polecić mogę Manifest z Netflixa. Wjechał ostatni sezon właśnie, wiec można cały serial na raz walnąć. Im dalej w las tym fabuła idzie nieco gorzej, jak to w każdym serialu, w pewnym momencie następuje efekt zmęczenia materiału, ale wg mnie nawet dało się oglądać aż do końca. 

Edytowane wczoraj o 10:52 przez RonnieArtestics

[rw30 5865]

co z tym serialem o Lakersach (drugim sezonem) na HBO do k**** nędzy? 

miał być w maju jakoś.....

[the_secret 292]

Nie ma daty premiery dokładnej, wiadomo jedynie że będzie w tym roku.

 

[Gregorius 525]

W dniu 6.06.2023 o 12:48, RonnieArtestics napisał:

Jak ktoś lubi Sci-fi klimaty czy coś w stylu Stranger Things  (grube rozkminki, chore plot twisty) to polecić mogę Manifest z Netflixa. Wjechał ostatni sezon właśnie, wiec można cały serial na raz walnąć. Im dalej w las tym fabuła idzie nieco gorzej, jak to w każdym serialu, w pewnym momencie następuje efekt zmęczenia materiału, ale wg mnie nawet dało się oglądać aż do końca. 

Ostatni sezon byłem w stanie oglądać tylko robiąc przy okazji coś innego. Czytając ksiażke lub grając na komorce. O ile pomysł dobry i początek ciekawy to końcówka żałosna.