Skocz do zawartości

NHL Playoffs 22/23 glowny watek


Wujek Wójcik

Rekomendowane odpowiedzi

Akira Schmid zamienił się w Brodeura :) Katastrofa u Rangers na miarę epickiego pogromu,z 2:0 na 2:3 i z meczu na mecz coraz gorzej.To co wydawało się dobrze działającą maszyną,nagle posypało się jak domek z kart.

Koszmar z ulicy Pierwszorundowej powrócił do Toronto.Tampa poczuła krew i już siedzi w głowach przeciwników - nie jest łatwo był kibicem Maple Leafs(bez urazy). Sam mecz to kawał dobrego hokeja,działo się,iskrzyło i było co oglądać.Wasilewski klasa sama w sobie,faktycznie jest coś na rzeczy,że im dłużej seria trwa tym jest lepszy.

5 godzin temu, Braveheart22 napisał:

O kim mowa? :)

Musiałbym wykorzystać koło ratunkowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, vonBaron napisał:

Przed PO widziałem Rangers w finale konfy a tu Devils robią im 3:2, niezły choke.

Jak tylko dowiedzialem sie, ze beda grac z Devils przed oczami wyswietlil mi sie Kane ze spuszczona glowa...to nie byl dobry znak. Ale jeszcze jest szansa...

 

Brave dawaj odpowiedz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Szabla napisał:

Chandler Stephenson

Na doświadczeniu. Wyczekał i zapolował w idealnym momencie ;)

A jakbym napisał, że z poprzednim klubem wygrał finały przeciwko swojemu obecnemu zespołowi to byś wiedział? Bo też o takiej podpowiedzi myślałem. 

Fajny grajek ten Stephenson teraz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nadrobiłem Game 6 Avalanche vs Kraken.

Colorado wciąż w grze i ostatni, decydujący mecz odbędzie się na ich własnym lodzie. Powiem szczerze szkoda mi trochę Kraken, bo mieli ogromną okazję sprawić niesamowitą niespodziankę (oczywiście wciąż mają) ale zaprzepaścili G6 we własnej hali. Z drugiej strony to NHL i wydarzyć tu się może naprawdę wszystko! Z niecierpliwością czekam na G7!

Co ciekawe do wyrównania doprowadzili również hokeiści z Florydy wygrywając u siebie G6 i tym samym w tak wydawałoby się pewnej serii w której walec z Bostonu miał się przejechać po Panterach będziemy mieli decydujący G7 w którym może wydarzyć się dosłownie wszystko! Po prostu niesamowite! :D Brawo Panthers za walkę i nawet gdyby w Bostonie miało się nie udać to już teraz ogromne gratulacje! W sumie ta seria jest potwierdzeniem tego, że nie ma co cisnąć rekordów w RS, bo później przychodzą Playoffy i wszyscy zawodnicy są wprost wypompowani. Idealny przykład z NBA to GSW i ich 73-9 w RS co doprowadziło do pamiętnych finałów i comebacku Cavs z wyniku 1-3.

Oprócz tego w drugiej rundzie bez większych niespodzianek meldują się Hurricanes i Stars. Brawo! :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Raven2156 napisał:

W sumie ta seria jest potwierdzeniem tego, że nie ma co cisnąć rekordów w RS, bo później przychodzą Playoffy i wszyscy zawodnicy są wprost wypompowani. Idealny przykład z NBA to GSW i ich 73-9 w RS co doprowadziło do pamiętnych finałów i comebacku Cavs z wyniku 1-3.

Czułem,że pogoń za rekordem może źle się skończyć i mocno średnio jarałem się wynikiem w regularnym .Nawet przy awansie do następnej rundy to Boston z taką grą,ma niewielkie szanse na ugranie coś w tych PO.Nie wiem co się dzieje z Ullmarkiem,opcje są dwie - kontuzja albo klękła mu psycha.Montgomery powinien był postawić na Swaymana,wybrał  inaczej i mamy G7.Zresztą sam nie wiem co myśleć o Montgomerym po jego komentarzu "That was a great hockey game. I mean, wow" Dla fana hokeja?Może.Dla kibica Bruins to była katastrofa.Szczególnie pod kątem bramkarza i obrony.Jeżeli seria zostanie przegrana to będzie jeden z największych "choke job" w historii klubu.....a może i nawet całego sportu zawodowego.

Mógłbym przyczepić się do skandalicznej decyzji o odebraniu gola Bruins po urojonym podaniu ręką,ale nie sądzę,aby to wiele zmieniło w tym meczu.

Miał być wyjątkowy sezon,a będzie kolejny dramat.Kto wie czy G7 nie będzie ostatnim meczem Bergerona.Pisałem,że trudno być kibicem Toronto to teraz sam mam posmak ich "trucizny"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Braveheart22 napisał:

Na doświadczeniu. Wyczekał i zapolował w idealnym momencie ;)

A jakbym napisał, że z poprzednim klubem wygrał finały przeciwko swojemu obecnemu zespołowi to byś wiedział? Bo też o takiej podpowiedzi myślałem. 

Fajny grajek ten Stephenson teraz. 

Cóż... Trochę oszukiwałem i przeglądalem skład Vegas szukając kandydatów pasujących pod Twoje pytanie.

Jakbyś zmienił pytanie,  to nie zgadłbym, za szeroki zakres poszukiwań :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Larry Legend napisał:

Czułem,że pogoń za rekordem może źle się skończyć i mocno średnio jarałem się wynikiem w regularnym .Nawet przy awansie do następnej rundy to Boston z taką grą,ma niewielkie szanse na ugranie coś w tych PO.Nie wiem co się dzieje z Ullmarkiem,opcje są dwie - kontuzja albo klękła mu psycha.Montgomery powinien był postawić na Swaymana,wybrał  inaczej i mamy G7.Zresztą sam nie wiem co myśleć o Montgomerym po jego komentarzu "That was a great hockey game. I mean, wow" Dla fana hokeja?Może.Dla kibica Bruins to była katastrofa.Szczególnie pod kątem bramkarza i obrony.Jeżeli seria zostanie przegrana to będzie jeden z największych "choke job" w historii klubu.....a może i nawet całego sportu zawodowego.

Mógłbym przyczepić się do skandalicznej decyzji o odebraniu gola Bruins po urojonym podaniu ręką,ale nie sądzę,aby to wiele zmieniło w tym meczu.

Miał być wyjątkowy sezon,a będzie kolejny dramat.Kto wie czy G7 nie będzie ostatnim meczem Bergerona.Pisałem,że trudno być kibicem Toronto to teraz sam mam posmak ich "trucizny"

Spokojnie Larry, dziś odpadaja Rangers hehe takich trucizn jest wiele, od dzieciaka kibicowalem trzem teamom; Devils, Leafs i Avs, kilka lat temu jak wrocilem do ogladania hokeja cos mnie podkusilo na kibicowanie przebudowie Rangers i tak sie wkrecilo... no i mam za swoje hehe:) plus taki, że fajnie bedzie ogladac Hughesa dalej i nie wiem zupełnie dlaczego ale jestem przekonany, że Leafs w koncu przejda dzis dalej:) ostatecznie mysle, ze Bruins ogarna Pantery u siebie, ale jesli nie to widze ryj villiana Tkachucka hehe:D jak zaciesza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Raven2156 napisał:

W KOŃCU MAMY TO!!!

Cieszę się jak małe dziecko! Jak wpadł ten gol w dogrywce to o mało nie wyskoczyłem! Brawo Toronto! W końcu po 19 latach klątwa została zdjęta i meldujemy się w drugiej rundzie Playoffs! Brawooooo!!

Go Leafs!

 LKB4sMn.png [

czemu leafs?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Wujek Wójcik napisał:

Spokojnie Larry, dziś odpadaja Rangers hehe takich trucizn jest wiele, od dzieciaka kibicowalem trzem teamom; Devils, Leafs i Avs, kilka lat temu jak wrocilem do ogladania hokeja cos mnie podkusilo na kibicowanie przebudowie Rangers i tak sie wkrecilo...

Też wróciłem do hokeja po długiej przerwie.Teraz bardziej czuję się jak koneser niż hardcorowy fan.Staram się jak najmniej uprzedzać do innych drużyn,zawodników i bardziej dostrzegać piękno i wyjątkowość hokeja.

Pierwszy mecz Rangers,którego nie obejrzałem w tych PO,bo straciłem w nich wiarę i taka odmiana :) Schmid stracił aurę niepokonanego i nagle mamy zwrot o 180 stopni.Już zacieram ręce na G7.

Co do Bruins - jako ich kibic - nie wierzę w powodzenie w tych PO.Historie z kontuzjami i nagłym załamaniem formy,znikaniem zawodników to chleb powszedni Bostonu.Po przegranej u siebie G7 w finale przeciwko Blues już mnie nic nie rusza,ani nie dziwi.Nabrałem w tamtym momencie większego dystansu do takich wydarzeń.Pisałem wcześniej po jednym z meczów,że Bruins nie dają się sprowokować.Wygląda na to,że to nie wychodzi im na dobre,bo tutaj potrzeba byłoby dobrej bitki jak za czasów Lucica i Chary.Jak dla mnie Tkachuk jak najbardziej na tak,zawsze lubiłem niepokornych.W obecnych czasach,gdzie na każdym kroku tępi się zadziornych i charakternych facetów z jajami taki zawodnik to ewenement.Właśnie czytam autobiografię Dereka Sandersona - dogadaliby się bez słów :)

Cieszę się,że Toronto w końcu pokonało swoje demony.Po tylu dramatach i latach posuchy w pełni na to zasłużyli.Ich kibice również,bo trzeba być naprawdę wiernym fanem,żeby przetrzymać tyle niepowodzeń.Nie obraziłbym się na finał Oilers - Toronto.

Edytowane przez Larry Legend
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż... Zrobił nam się niezły "sajgon" w tym roku w Playoffach!

A jednak "zły sen" wszystkich fanów Bruins się ziścił i po świetnej bramce w dogrywce Panthers eliminują głównego faworyta do mistrzostwa NHL już w pierwszej rundzie! Powtórka z NBA gdzie główni contenderzy Bucks również polegli. Brawo Panthers - to była świetna seria!

Z drugiej strony historyczny awans Kraken który również jest nie lada niespodzianką, ponieważ z Wild Card wyeliminowali obrońców tytułu!

Panowie, Playoffy rozkręcają się nam na dobre! :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem ,że z dwójki Vegas Colorado któreś da ciała ale nie wierzyłem w Krakenów.Jakbym postawił dokładnie odwrotnie to miałbym ideał

Odpadnięcie Bostonu to szok. Oni zrobili wynik jak legendarne Warriors . Tylko ,że Golden po pobiciu rekordu Bulls wygrali a Boston wyoadł z mega słabą w tym roku Florydą. 42 pkt różnicy w RS. Historycznie chyba nie było takiej różnicy . Przegrali u siebie mecze 5 i 7 a wygrali mecz 6 na wyjeździe. Boston jest w szoku jak i cyba cały świat hokejowy. To nie jest porazka na poziomie Bucks ale raczej jakby Bucks  przegrali serię np z Orlando Magic

Na logikę by się wydawało ,że może Toronto i może Canes są na poziomie Bruins przy dużym szczęściu ale nie Floryda....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba kiepski ze mnie kibic Bruins,ale nie wierzyłem w wygraną w G7 i nie czuję złości,ani rozczarowania.To co działo się w poprzednich dwóch meczach mówiło samo za siebie.Wygrała drużyna lepsza,ale nie daję im żadnej szansy w następnej rundzie.

Tak na chłodno.

1.Montgomery popełnił sporo błędów od stanu 3:1.Dopóki dobrze szło to wydawało się wszystko pod kontrolą.Po powrocie Bergerona i Krejciego często źle rotował - szczególnie obrońcami.Na dodatek trzymał się kurczowo Ullmarka,który ewidentnie potrzebował odpoczynku.Nic by się nie stało,gdyby postawił na Swaymana w G5 lub G6.Paul Maurice zmiażdżył go pod względem warsztatu trenerskiego.

2.Wróciłem do oglądania hokeja po kilku latach,ale rzecz,która szczególnie rzuciła mi się w oczy to fakt,że Bruins nie są już tą drużyną z charakterem.To właśnie Pantery miały jaja i pokazywały kły,kiedy trzeba było.Powiedziałbym,że z łezką w oku wspominam Zdeno i Milana.?Cóż inne czasy,inni ludzie.I też pewnie trochę inna liga.

3.Dla Bergerona to chyba był ostatni taniec.Koniec pewnej epoki dla Bruins i nie ma nikogo,kto byłyby w stanie go zastąpić.Organizacja postawiła wszystko na jedną kartę i teraz przyjdzie za to zapłacić.

4.Tak jak już było pisane wcześniej.Pościg za mało istotnym rekordem musiał się odbić na drużynie,której czołowi zawodnicy,są u kresu karier.W obliczu klęski będzie znaczył tyle co nic.Ot,statystyczna ciekawostka i anomalia,która pozostanie w tragikomicznym kontekście opadnięcia w 1 rundzie i to ze stanu 3:1.

Oglądamy dalej :) Czekam na finał Oilers - Maple Leafs

 

Edytowane przez Larry Legend
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.