P_M 1696 Napisano 31 Stycznia 3 minuty temu, Reikai napisał: Lebron na tych samych filmikach wyglądał jak jakiś robót jeśli chodzi o kocie ruchy. yup, ale Lebron nigdy nie porywał finezją, natomiast Kobe to jednak pod tym względem top półka XXI wieku. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Julius 1573 Napisano 31 Stycznia 22 minuty temu, P_M napisał: Jokic i Embiid to robiliby 99% centrów ever, natomiast bronić Hakeema mieliby ciężko, szczególnie Jok. Nie wiem czy widzieliście taki stary trening Kobego z Hakeemem, gdzie staruszek Hakeem ma płynniejsze, zwinniejsze i bardziej kocie ruchy niż prime Kobe. No bo to Hakeem jednak uczył, a Kobe się uczył. Siłą rzeczy Olajuwon musial byc smoother. Generalnie Hakeem dzisiaj bylby pewnie jeszcze lepszy niż w 90s. Lepszy spacing, szybsza gra - zamiast się masować moglby jeszcze lepiej wykorzystać to co mu bozia dała. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
T+?%hZ<A<5ZZB~5L 414 Napisano 31 Stycznia Po pierwsze, oczywistym jest że nie należy porównywać 1:1 graczy z innych epok (pisałem o tym kilka długich postów w wątku o forumowym topie graczy ever w zeszłym roku). Po drugie, to w co można by się ewentualnie zabawić, to wiedząc jak grali dani gracze w dawnych czasach, próbować ich wstawić do nowej rzeczywistości i gdybać kto i jak by się odnalazł w nowych czasach. Co do zasady jest to bez sensu, ale w ramach niezobowiązującej zabawy to: Hakeem byłby na tym samym / wyższym poziomie co Embiid / Giannis etc., bo miał właściwą motorykę i umiejętności Wilt Chamberlain jw. Bill Russell pod względem defensywnym i rozegrania także, ale pod względem rzutowym byłby na poziomie Chandlera czy DeAndre Jordana Ewing miałby już ciężko, bo to był klasyczny center lat 80-tych i 90-tych - zupełnie inna motoryka i styl gry najciekawszym przypadkiem jest O'Neal - z jednej strony styl jego gry w ogóle nie odpowiada dzisiejszym standardom, z drugiej był to gracz, ze względu na którego NBA zmieniło zasady, a reszta drużyn musiała się dostosować do niego; podejrzewam że dziś - chociaż grałby inaczej niż w latach 90-tych / 00-nych, wciąż miałby wielki wpływ na grę. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Koelner 6169 Napisano 31 Stycznia 10 minut temu, Julius napisał: Generalnie Hakeem dzisiaj bylby pewnie jeszcze lepszy niż w 90s. Lepszy spacing, szybsza gra - zamiast się masować moglby jeszcze lepiej wykorzystać to co mu bozia dała. Niby tak, ale Robert Horry po karierze jak go pytali o Hakeem/Shaq/Duncan to mówił , że Hakeem był zdecydowanie "najsilniejszy" , w porównaniu do Shaqa mocno mnie to zdziwiło ale fakt, że jak on tam ładował się w trumnę to nawet taki Robinson, Ewing się od niego odbijali. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Reikai 3699 Napisano 31 Stycznia 10 godzin temu, dannygd napisał: Dream by ich obu zjadł jak przekąskę, a chłopaki mieliby mokre koszmary senne do końca życia. Gość potrafi znikać w matchupach z Horfordem, Nurkicem, Adebayo czy Adamsem, to co by było z Hakeemem? Popatrzcie jaki on był szybki, sprawny (dziś to chyba tylko Giannis mi go przypomina, choć chyba jest wolniejszy), miał tez wizję (wystarczy popatrzeć jak wyprowadzał akcje - to, że miał mniej asyst to tylko efekt systemu - z grubsza po zbiórce podanie do PG, jak szybki była w transition) i dobrze ułożony rzut (walic te osobiste - przy takiej intensywności co on grał, to nie dziwie się, że nie miał 80% FT), ale trójkę na poziome Biida miałby bez łaski, w HCO był świetny (nawet jeśli % miał niższy jakiś rzutów, to głównie dlatego, że nikt wtedy nie oczekiwał od niego, żeby napierdzielał jumperki niczym Jordan, więc doskonalili je PF/C do pewnego poziomu tylko) - jak patrzę na Jokera czy Biida to mam wrażenie, że oni są 2x wolniejsi. Moje ulubione chyba, chociaz ''nie trafial na dobrych procentach bo nikt od niego nie wymagal tego'' tez dobre. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RappaR 7500 Napisano 31 Stycznia 23 minuty temu, Koelner napisał: Niby tak, ale Robert Horry po karierze jak go pytali o Hakeem/Shaq/Duncan to mówił , że Hakeem był zdecydowanie "najsilniejszy" , w porównaniu do Shaqa mocno mnie to zdziwiło ale fakt, że jak on tam ładował się w trumnę to nawet taki Robinson, Ewing się od niego odbijali. Horry powiedział także, że Hakeem ma 85% FT, więc ja bym tam średnio go uznawał za wiarygodnego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Koelner 6169 Napisano 31 Stycznia 1 minutę temu, RappaR napisał: Horry powiedział także, że Hakeem ma 85% FT, więc ja bym tam średnio go uznawał za wiarygodnego jak chcesz zmierzyć ich siłę? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RappaR 7500 Napisano 31 Stycznia Teraz, Koelner napisał: jak chcesz zmierzyć ich siłę? Zależy jaką siłę, ale clue jest takie - jeśli jakiś zawodnik twierdzi, że Hakeem jest zajebisty, bo rzucał 85%, gdy w rzeczywistości łatwo można zweryfikować, że miał tylko 71%, to jego inne nieweryfikowalne twierdzenia dla mnie nie mają żadnej wartości z powodu braku jego jakiejkolwiek wiarygodności Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Julius 1573 Napisano 31 Stycznia 2 minuty temu, Koelner napisał: jak chcesz zmierzyć ich siłę? Wiesz, mi cięzko uwierzyć, żeby Hakeem przy swojej budowie przepchnął Shaqa z 00-05 powiedzmy. Może na rękę by go rozjebał, ale c'mon... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Koelner 6169 Napisano 31 Stycznia Teraz, RappaR napisał: Zależy jaką siłę, ale clue jest takie - jeśli jakiś zawodnik twierdzi, że Hakeem jest zajebisty, bo rzucał 85%, gdy w rzeczywistości łatwo można zweryfikować, że miał tylko 71%, to jego inne nieweryfikowalne twierdzenia dla mnie nie mają żadnej wartości z powodu braku jego jakiejkolwiek wiarygodności nie baw się w policjanta. musimy się posiłkować różnymi informacjami a Horry miał szczęście grać, trenować z każdym z nim po kilka sezonów. z resztą Shaq też o tym mówił, że Hakeem Hakeem Olajuwon was the toughest player he had to guard in the NBA. Kenny Smith Shaquille O'Neal was one of the most dominant centers to play the game of basketball. But Kenny Smith believes one of his former teammates could match the power of Shaq. 3 minuty temu, Julius napisał: Wiesz, mi cięzko uwierzyć, żeby Hakeem przy swojej budowie przepchnął Shaqa z 00-05 powiedzmy. Może na rękę by go rozjebał, ale c'mon... Barkley ogrywał backtobasket na lowpost wyższych,cięższych ;] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Julius 1573 Napisano 31 Stycznia 14 minut temu, Koelner napisał: Barkley ogrywał backtobasket na lowpost wyższych,cięższych ;] Zgadza się, bo miał duża masę, siłę i nisko osadzony środek cięzkosci i byl w stanie uzywajac tego ich przepychac, czy po prostu technicznie ogrywać. Dzisiaj mamy podobny przypadek, gdzie staje PJ Tucker i wiekszosc C nie umie go przestawić. Ale Shaq przy swoich potęznych nogach i wielkiej dupie był absolutnie najmocniejszym graczem jakiego liga widziala. Do tego dochodzila oczywiscue dynamika i niezwykla szybkosc jak na te warunki. Shaq moze mowić, że Hakeem był najtrudniejszym rywalem w karierze....bo w sumie to kogo jeszcze na swojej drodze spotkał o podobnych warunkach/talencie? Albo był jakis Robert Traylor co byl prawie tak samo cięzki, ale niezwrotny i wolny, albo Tim Duncan co wygladal przy nim jak żyrafa. Nawet wieli Mutombo odbijał sie od niego jak pingpong. No i młody Shaq dostał od Hakeema wjeba, ale to byl Shaq ważący nie wiem - kilkanaście jak nie lepej kg mniej od prime Shaqa. Jeszcze chłopak, gdy Ola był w primie i był prawdziwym facetem. Facet mężnieje ok 27-30r życia jesli chodzi o ciało, a że Ola był elite aletą i mial kosmos skillset i był dorosły, trenowany juz pare lat na poziomie NBA to w pierwszych latach był w stanie jeszcze sobie z Onealem radzic. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Koelner 6169 Napisano 31 Stycznia Chuck Hayes! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dannygd 1702 Napisano 31 Stycznia 14 godzin temu, RappaR napisał: Chłopie, Hakeem dostał wpierdol od Michaela Cage i Bucka Williamsa, on by się bał wyjść przeciw Embiidowi, tylko spierdolił z powrotem do Afryki. Dream vs Williams (4 krotny DPOY, All-NBA) 24.1 11.5 2.7 1.7 3.3 3.7 9.4 18.6 50.6 Biid vs Horford (1x AllD, All NBA) 22.9 13.8 4.3 0.8 1.7 3.4 7.0 16.7 42.0 Biid vs Nurkic (bez nagród) 21.7 7.3 2.2 0.5 2.3 3.2 7.2 16.0 44.8 14 godzin temu, Julius napisał: Tak, a Hakeem nigdy nie znikł, w żadnym machupie ani na chwilę. A gdzie ja piszę, że Dream nie znikał nigdy? Z reguły jak znikał to vs graczowi z poziomu DPOY, ale ja piszę, że skoro Biid znika z gorszymi to co by było vs Dream? Bo Biid dla Dream to nie byłaby wielka przeszkoda... 14 godzin temu, Julius napisał: Tak, kiedyś to była intensywność, dzisiaj nie ma. Kiedyś po wsadzie/ celnym rzucie zawodnicy celebrowali sukces przez 10s zanim akcja była wznowiona. Dzisiaj 5s później jest oddawany rzut pod drugim koszem - często zanim zawodnik atakujący zdąży sie podnieśc. Dużo większy pace, duzo wiecej biegania, duzo bardziej mobilni zawodnicy, niższe i szybsze lineupy , dużo lepsze help D gdzie dobre zespoly są w stanie zrobić na Embiidzie double/triple teama i jeszcze zdążyć wrocic pod swoich. No i zamiast bronic centra rywali w post up typu Luc Longley czy inny Brian Reeves musisz zapierdalać do Brooka Lopeza co ciepa trójki i jednoczesnie asekurować się przed penetracjami. cały ten wywód z czapy, bo ja nie pisze o intensywności lat 90tych, tylko o intensywności w grze Dreama na boisku. Porównaj ruchy jego i Embiida z ostatniego przytoczonego tu meczu... jemu Dream by 2x przechwycił piłkę zanim ten by pomyślał co chce zrobić. Chłop był freakiem z innej planety w swoich czasach na pozycji C, niczym Magic na PG, Jordan na SG, czy teraz LBJ na (point)F albo Giannis na PF. Porównywanie tych dwóch graczy (abstrahując jak grała liga wtedy i dziś) to niedorzeczność - różnica nie jednego a może więcej poziomów. 13 godzin temu, Reikai napisał: Moje ulubione chyba, chociaz ''nie trafial na dobrych procentach bo nikt od niego nie wymagal tego'' tez dobre. Zaznaczasz kawałek w nawiasie o osobistych i odniesieniu do intensywności jego gry, a komentujesz tekst, który dotyczył jumperków w HCO.... LOL Dziwię sie tylko, że @lorak to polajkowałeś - bo wychodzi, że dla Ciebie nie ważne co ktoś napisał, a tylko to co ktoś z czapy skomentował... Swoja drogą @Julius w kontekście tego co ja napisałem, to poczytaj co w standardzie i jakiej ilości trenowali C w latach 80/90 a co trenują w latach 10/20 - inaczej jałowa dyskusja. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RappaR 7500 Napisano 1 Lutego 50 minut temu, dannygd napisał: A gdzie ja piszę, że Dream nie znikał nigdy? Z reguły jak znikał to vs graczowi z poziomu DPOY, ale ja piszę, że skoro Biid znika z gorszymi to co by było vs Dream? Bo Biid dla Dream to nie byłaby wielka przeszkoda... https://www.basketball-reference.com/playoffs/1990-nba-western-conference-first-round-rockets-vs-lakers.html Kto był ten DPOTY? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
blackmagic 1106 Napisano 1 Lutego 11 minut temu, RappaR napisał: https://www.basketball-reference.com/playoffs/1990-nba-western-conference-first-round-rockets-vs-lakers.html Kto był ten DPOTY? AC Green go kryl od tylu Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RappaR 7500 Napisano 1 Lutego 39 minut temu, blackmagic napisał: AC Green go kryl od tylu I to był ten DPOTY? Jakiś argument w czym jest lepszy od Horforda w D? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
blackmagic 1106 Napisano 1 Lutego 5 godzin temu, RappaR napisał: I to był ten DPOTY? Jakiś argument w czym jest lepszy od Horforda w D? He is gay Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
BMF 7534 Napisano 1 Lutego 23 godziny temu, RappaR napisał: W piłce nożnej i boksie także masz takie teksty Boks fair przykład, ale ten sport realnie zjeżdża w dół pod względem poziomu rywalizacji (nie mylić z poziomem). ;] W piłce jest pewnie trochę boomerów, ale +- 5 lat mieliśmy dyskusje czy GOATem jest Messi czy Ronaldo (co było mocno nie fair wobec np. Pele), tak że raczej recency bias. W NBA mainstreamem są dywagacje czy Jordan robiłby 50ppg, a Bulls '97 jechaliby każdego równo. ;] Hakeem był lepszym koszykarzem od Embiida względem swoich czasów*, ale dzięki obronie, a nie atakowi, bo w ofensywie bywa mocno overrated (czego pewnie nie powinienem pisać, bo mam go właśnie w składzie w zabawie w innym temacie ;]) + był w playoffach zdrowy, a Embiid, wiadomo, kaleka. Pod względem ofensywnego skillsetu to rzeczywiście tak jak pisze dannygd nie ma tutaj porównania, różnica paru poziomów, a chyba o to chodziło OPowi. * 3-4 najlepszymi graczami 90s byli Malone i DRob, najlepszy zakończył sobie na parę lat karierę, a do tego zmieniono przepisy w ich połowie na dające ogromnego boosta ekipie Hakeema (rzucali najwięcej trójek i grali inside-outside -> skrócili im linię), tak że z tą dominacją to też bym nie przesadzał. ;] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pepis21 1262 Napisano 1 Lutego 23 godziny temu, RappaR napisał: Chłopie, Hakeem dostał wpierdol od Michaela Cage i Bucka Williamsa, on by się bał wyjść przeciw Embiidowi, tylko spierdolił z powrotem do Afryki. No napewno. Skoro Hakeem grał naprzeciwko takiemu twardemu skurwielowi jakim był Williams to dlaczego miałby bać się wyjść przeciwko takiej płaczącej piździe jak Embiid? Joel jakby miał wyjść naprzeciw Cage'a albo szczególnie Bucka to by zesrał się w gacie i symulował uraz aby broń Boże nie zagrać. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dannygd 1702 Napisano 1 Lutego 8 godzin temu, RappaR napisał: https://www.basketball-reference.com/playoffs/1990-nba-western-conference-first-round-rockets-vs-lakers.html Kto był ten DPOTY? Odnosiłem się do Twojego Bucka Williamsa i ogólnie do matchupow a nie jednej serii z top ekipa w PO. Swoją drogą Divac to był bdb obrońca, Green z pomocy, Cooper i Thompson z ławki nie ma wstydu. Natomiast na co by nie mówić na kilkadziesiąt serii w PO pokazujesz jedna z 2 bodajże (kolejna jak miał chyba 36-39 lat) gdzie miał niższy FG% i skupiał się na defensywie mając 2,5 STL i 5,8 bloku - jako taka co "znikał" LOL Embiid w co 3 serii zaliczał dużo gorsze występy: Tu 36 letni Gasol bez kolan był ściana nie do przejścia: https://www.basketball-reference.com/playoffs/2019-nba-eastern-conference-semifinals-76ers-vs-raptors.html Tu Hassan Whiteside z Olynykiem (Bam dopiero zaczynał) https://www.basketball-reference.com/playoffs/2018-nba-eastern-conference-first-round-heat-vs-76ers.html Tu już Bam https://www.basketball-reference.com/playoffs/2022-nba-eastern-conference-semifinals-76ers-vs-heat.html a przegrane z BOS czy ATL też mu chwały nie przynoszą... Naprawdę ta dyskusja to zniewaga dla Dreama @RappaR - dajże już spokój. Dyskutować to będzie można.jak Biid skończy karierę czy jest blisko/lepszy Robinsona albo Ewinga, bo na dziś jeszcze nie jest. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach