Skocz do zawartości

Pacific Division 22/23


Raven2156

Rekomendowane odpowiedzi

2022-nhl-all-star-game-pacific-division-

Cześć wszystkim! Z racji, że oryginalny format podziału tematów na poszczególne dywizje pierwotnie się przyjął wracamy do tego pomysłu.

W każdym z tematów możecie śmiało i dowolnie wypowiadać się na dyskusje dotyczące poszczególnych drużyn z danej dywizji tak by wątki były dużo bardziej przejrzyste i nie mieszały się ze sobą.

Zapraszam do udziału w dyskusji dotyczącej Pacific Division czyli kolejno:

  • Anaheim Ducks
  • Calgary Flames
  • Edmonton Oilers
  • Los Angeles Kings
  • San Jose Sharks
  • Seattle Kraken
  • Vancouver Canucks
  • Vegas Golden Knights
Edytowane przez Raven2156
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy mecz pomiędzy Oilers a Flames zwiastował ciekawe kanadyjskie derby dwóch drużyn z Pacific Division jednakże rzeczywistość była inna.

Oczywiście byłbym nieszczery mówiąc, że oglądając ten mecz się nudziłem jednakże w pamięć zapadło mi dosłownie kilka akcji a przez większość czasu mieliśmy okazję obserwować wiele nieudolnych prób stworzenia jakichkolwiek sensownych sytuacji bramkowych po obu stronach.

Jako sympatyk Oilers liczyłem na wygraną ekipy z Edmontonu i na szczęście się nie zawiodłem. Zwycięstwo zapewniło im awans na premiowane miejsce „Wild Card” jednakże Calgary jest tuż za nimi mając 1 punkt mniej. Czuję, że zapowiada nam się niesamowicie zażarta walka do samego końca!

McDavid zanotował kolejną zdobycz punktową umacniając się na 1 pozycji w rankingu zarówno najlepiej punktujących jak i strzelających - był to jego 31 gol i dystans pomiędzy drugim w tej kategorii Thompsonem z Sabres wynosi już 5 bramek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie, McDavid kręci kosmiczne staty, ale mamy prawie półmetek sezonu, a Edmonton na dzisiaj jest poza playoffs (Calgary ich dzisiaj przeskoczyło po zwycięstwie nad Seattle). Masakra... 

Ogólnie sytuacja w tej dywizji (a może bardziej w całej konferencji zachodniej) ciekawa. Tu naprawdę może braknąć miejsca w playoffs dla jakiejś ciekawej drużyny. Pytanie czy Seattle jednak nie osłabnie? Grudzień nie należy do nich. Niemniej, nie skreślałbym jeszcze drużyn, które są trochę za Edmonton i Calgary, czyli Vancouver, St. Louis, Nashville. Oj będzie ciekawie i z biegiem sezonu jak nie złapią porządnej serii to może być nerwowo dla tych kanadyjskich ekip z Alberty. 

Aha, niech ktoś uwolni Erika Karlssona (który wrócił na genialny poziom) z San Jose. Tak do głowy na szybko mi przychodzi to Seattle właśnie, którzy dokładają topowego obrońcę i zwiększają swoją moc na drugą część sezonu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem oglądać Flyers vs Sharks.

Kurczę, na papierze San Jose wyglada na naprawdę ciekawie zbudowaną drużynę która może o coś powalczyć. Jest oczywiście Karlsson, który tak jak wspominał @Braveheart22 wrócił do formy i ma już 50 punktów w tym sezonie i jako obrońca świetnie asystuje. Oprócz niego mamy w ataku fajnie ułożonych Meiera i Hertla (który swoją drogą zdobył 2 bramki i asystę w tym meczu).

Dodatkowo przeciwnik nie był zbyt wymagający. Philadelphia rozpoczęła bardzo dobrze ten sezon jednak później się coś posypało. Brakuje ewidentnego dominatora, kogoś kto nada tempo grze i skieruje drużynę na dobre tory. Można śmiało założyć, że Flyers są aktualnie w głębokiej przebudowie a brak zgrania (podania często na siłę, nieprzemyślane i niedokładne) jest tego świetnym przykładem.

Flyers należą się jednak brawa za walkę do samego końca i gol na wyrównanie przy przewadze spowodowanej brakiem goaliego.

Koniec, końców San Jose przegrali po OT co nie powinno mieć miejsca. Szczerze przyznam nie mam pojęcia w jakim miejscu są aktualnie Rekiny. Potrzeba ewidentnych zmian tylko od czego tu zacząć? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszej nocy Oilers spotkali się z Kraken by rywalizować o jak najwyższe miejsca Pacific Division.

Mecz od samego początku układał się po myśli graczy z Kanady. W niecałe 4 minuty strzelili 3 gole i tym samym niemiec Grubauer musiał zostać zmieniony za Jonesa.

Mimo, że dziś brakowało Draisaitla to nie przeszkodziło ekipie z Alberty w zdominowaniu Seattle. 

Będąc z wami szczery nie sądzę by Kraken byli ekipą gotową na tyle by wystąpić w Playoffs. Moim zdaniem po tym co obserwuje ostatnim czasem finalnie nie dostaną się do postseason. Jeszcze nie w tym sezonie.

McDavid dziś niesamowity! 5 punktów (1 gol i 4 asysty). Jeśli Edmonton zagra w ten sam sposób w Playoffs (nie wyobrażam sobie żeby mogło ich zabraknąć) to kto wie? Może powtórzą osiągniecie z zeszłego sezonu? :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2022 o 17:05, Braveheart22 napisał:

Aha, niech ktoś uwolni Erika Karlssona (który wrócił na genialny poziom) z San Jose. Tak do głowy na szybko mi przychodzi to Seattle właśnie, którzy dokładają topowego obrońcę i zwiększają swoją moc na drugą część sezonu

Idealnie to on by pasował do Oilera choć nie za bardzo widzę wymianę sensowną

 

W dniu 31.12.2022 o 08:50, Raven2156 napisał:

McDavid dziś niesamowity! 5 punktów (1 gol i 4 asysty). Jeśli Edmonton zagra w ten sam sposób w Playoffs (nie wyobrażam sobie żeby mogło ich zabraknąć) to kto wie? Może powtórzą osiągniecie z zeszłego sezonu?

Tylko ,że Oilers rok temu dużo zawdzięczali Kane., który jest kontuzjowany. , Do tego ich obrona jest słabiutka. Jedna z najgorszych w lidze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, ely3 napisał:

Avs jest poza PO obecnie. Ja wiem ,ża mają kontuzje ale i tak obok Flames sa jak na razie największym rozczarowaniem tego sezoniu. W ogóle Zachód poza może Dallas wygląda słabiutko

Finał w tym roku może być rozczarowująco jednostronny na korzyść jakiejkolwiek ekipy ze wschodu.

Myślę, że finalnie mimo wszystko obrońcy tytułu trafią do Playoffs kosztem na przykład Kraken którzy nie wytrzymają tempa na dłuższą metę. Pożyjemy zobaczymy... :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam szczerze, że obejrzałem właśnie wczorajszy mecz pomiędzy Flyers a Ducks i na chwilę obecną nie mam wątpliwości, że ekipa z Anaheim to jedna z najgorszych (o ile nie najgorsza) drużyna w całej lidze. Grają naprawdę okropny hokej. Ma się wrażenie, że jakiekolwiek zgranie - nie istnieje, ofensywa - to co się uda, obrona - nie istnieje, bramka - ktoś tam stoi ale po co i dlaczego? Nie wiadomo!

Po wejściu w tabelę ligową są za nimi jeszcze Blackhawks którzy mają 4 punkty mniej ale co z tego jeśli mogą chociaż popisać się podobną ilością strzelonych bramek i dużo mniejszą straconych. Na chwilę obecną Mighty Ducks mają współczynnik goli wynoszący aż -70! To bardzo, bardzo dużo biorąc pod uwagę, że nie dobrnęliśmy jeszcze nawet do połowy sezonu.

Naprawdę trudno szukać mi plusów w ich grze i fajnie, że mimo wszystko udało im się pod koniec strzelić honorowego gola w meczu który de facto grali przed własną publicznością i na własnej hali.

Jeżeli miałbym się natomiast odnieść do Flyers to ich gra zaczyna cieszyć. Tak jak na początku sezonu byli zaskoczeniem (pozytywnym) tak później ich gra znacząco przystopowała. Na dzień dzisiejszy wciąż nie ma się co łudzić o niesamowitym comebacku doprowadzającym ich do Playoffs, ponieważ są aktualnie drużyną z ujemnym dorobkiem strzelonych oraz straconych goli jednakże ich gra cieszy i myślę, że może w przyszłym sezonie, przebudowując się mogą wrócić do walki o postseason.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.01.2023 o 23:39, ely3 napisał:

Idealnie to on by pasował do Oilera choć nie za bardzo widzę wymianę sensowną

Wątpię. Raczej za duży kontrakt, żeby coś się tam podziało na linii Sharks-Oilers, nawet jeśli jakąś część kasy zachowaliby dalej Sharks (wtedy też oczywiście cena byłaby wyższa). Inna kwestia to to czy akurat Karlsson jest typem gracza, który rozwiązałby ich bolączki stricte defensywne? Nie jestem przekonany do końca. 

ps. warto też przy okazji dodać, że Szwed ma klauzulę no-trade, której musiałby się zrzec przed transferem, więc on byle gdzie nie odejdzie (nie mam na myśli tu teraz Edmonton tylko ogólnie piszę o jakiś słabszych ekipach), a San Jose i tamte okolice to fajne miejsce do życia :)

Edytowane przez Braveheart22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Calgary pewnie poradziło sobie wczorajszej nocy z Islanders.

Samych strzałów zarówno po jednej jak i drugiej stronie było niewiele ale to wszystko spowodowane było wysoko ustawionymi formacjami obronnymi.

Cieszy bramka Kadriego i to jak ułożony jest to zawodnik. Aktualnie w tym sezonie ma 30 punktów równo podzielonych na 15 bramek oraz 15 asyst.

Flames umacniają swoją pozycję w WC i myśle, że niebawem powinni wskoczyć na pewne miejsce w Top 3 Pacific Division wygryzając tym samym niepewnych Kraken.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokończyłem właśnie (na raty :P) przedwczorajszy mecz Panthers vs Golden Knights.

Pierwsza rzecz która rzuca się w oczy to to jak mocno względem poprzedniego sezonu Panthers opadli z sił. Ich gra wyglądała co najwyżej okej i mimo, że się spięli i faktycznie przez pierwsze 2Q prowadzili koniec końców nie wytrzymali napięcia i próby czasu. Szkoda też, że nie uznano trzeciej bramki Panthers z bardzo ostrego kąta bo cały mecz mógłby się potoczyć zupełnie inaczej.

Panthers aktualnie opierają się jedynie na Bobrovsky’m który jest naprawdę świetny. To on spaja tą drużynę i trzyma ją jakkolwiek w ryzach jeśli można tak o nich powiedzieć.

A jak na tle tego wszystkiego wypada najlepsza aktualnie drużyna na zachodzie? Mam mieszane uczucia.

Golden Knights na papierze mają w sumie wszystko czego potrzeba zespołowi walczącemu o Puchar Stanleya. Z drugiej jednak strony nie jest to ich pierwszy mecz który jest wyrwany w ostatnich minutach a przez większość czasu pojawiają się jedynie nieudolne próby strzelenia bramki.

Vegas aż pękają od doświadczonych zawodników którzy na tafli NHL spędzili już setki godzin. Nie mają jednak wyraźnego dominatora i kogoś kto poprowadzi drużynę i wskaże im kierunek. W statystykach nie mają ani jednego gracza który strzelił 20+ goli w tym sezonie, a jedyny gracz który pojawia się w top 20 najważniejszych statystyk jest Stephenson na 19 miejscu w rankingu najlepszych asystujących z 29 asystami i 11 bramkami.

Osobiście widzę VGK co najwyżej w drugiej rundzie w tym roku mimo, że mówimy o wyraźnie słabszym zachodzie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

McDavid mógłby się już położyć na lodzie do końca sezonu, a i tak, by nie zszedł ze średnią poniżej punktu na mecz :)

Pace na 150pkt w tym momencie, trochę abstrakcyjnie to brzmi, bo w XXI wieku żaden zawodnik nie wszedł na taki pułap, ba nawet na 140+ nikt nie wszedł, ba nawet na 130+... 

Kilku graczy robiło 120+, patrząc na te ostatnie (troszkę ponad) dwie dekady, tj. 2x Jagr, Thornton, Crosby, Kucherov i w ubiegłym sezonie właśnie McDavid. Imho tempa na 150pkt nie utrzyma, ale te 130pkt to raczej spokojnie pęknie w tym roku. 

Samo Edmonton wiadomo, nie ma lekko. Ale teraz terminarz fajny, więc powinni mocno popunktować i trochę polepszyć swoją sytuację. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak można przegrać mecz już po 1 tercji? Proste! Przegrywać 0:4… Tak właśnie było dzisiejszej nocy w starciu Canucks vs Lightning.

Gospodarze weszli w ten mecz dosłownie tragicznie. Tampa Bay bez problemu utrzymywała krążek w tercji przeciwnika i dzięki temu budowali proste okazje na zdobycie bramki a te jak wiemy padały jak szalone.

W drugiej tercji coś się zmieniło ale nie uważam, że jest to kwestia gdy Canucks którzy wzmocnili obronę a raczej Lightning którzy już przestali grać tak ostro w ataku. To dało szanse hokeistom z Vancouver na generowanie akcji ofensywnych i mimo dużo większej ilości strzałów na bramkę przeciwnika. Nie zmienia to jednak faktu, że były to bardziej nieudolne próby oszukania Elliotta aniżeli faktyczne strzały zagrażające Tampie.

Szczerze wam powiem, że biorąc pod uwagę ich grę a nie rankingi zastanawiam się czy Canucks nie są aktualnie najgorszą drużyną w Kanadzie. Zdaję sobie sprawę, że Senators i Canadiens mają podobny bilans jednakże Ottawa i Montreal większość meczów gra z drużynami „ze wschodu” a więc dużo trudniejszymi przeciwnikami w tym sezonie gdzie Canucks mają okazje dużo częściej grać np. z Ducks czy Sharks.

Fajnie, że kiedy Lightning poczuli się pewnie i delikatnie odpuścili to Canucks udało się wpakować 2 gole jednakże ich gra pozostawia wiele do życzenia.

Lightning są w gazie i biorąc pod uwagę jak grają myśle, że przed końcem sezonu uda im się wyprzedzić Maple Leafs i uzyskają przewagę własnej tafli. Tak czy siak będzie to ogromnie emocjonująca seria której zwycięzca najprawdopodobniej trafi na Bruins a więc po takich dwóch seriach może braknąć już pary w silniku…

Miłe były owacje na stojąco (również kibiców Canucks) kiedy na 1:0 bramkę zdobył Stamkos i była to jego 500 bramka w NHL. Udało mu się to jako 47 zawodnikowi w historii ligi. Brawo!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i ostatniego dnia internet żył przede wszystkim tym wyczynem Stammera, ale co wyprawia Erik Karlsson w tym sezonie to przechodzi ludzkie pojęcie. Już czwarte spotkanie w tym sezonie, gdzie zalicza 4pkt+, czyli mniej więcej co 10 mecz udaje mu się to zrobić. Popatrzmy dalej:

Wygląda to imponująco. Zobaczymy jak dzisiaj zapunktuje McDavid, ale w momencie tego wpisu, Karlsson ma najwięcej asyst w całej lidze, więcej właśnie od kapitalnego Kanadyjczyka, więcej od Kucherova. Pace na ponad 100pkt, a tego dokonało tylko 5 obrońców w historii NHL (Josi w zeszłym roku był blisko, bo skończył z 96pkt). Wow! Niech go tylko jakiś playoff team wyciągnie z tego San Jose przed TD, bo tam długa przebudowa będzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż… Mecz na szczycie zachodnich dywizji zapowiadał się dużo bardziej emocjonująco i przyznam szczerze, że nie tego się spodziewałem. Stars przejechali się po Kings i ustawili sobie mecz w Crypto.com Arena już od samego początku.

Los Angeles Kings są jedną z najciekawszych drużyn aktualnie grających na zachodzie i mega przyjemnie się ich oglądało. W dzisiejszym meczu było to swego rodzaju przeciwieństwo.

Obawiam się, że na ich drodze pojawił się pewien mur w postaci ekipy z Dallas na których prędzej czy później trafią w Playoffs i będą oni nie do przejścia. Stars grają bardzo ułożony i spokojny hokej. Wiedzą co robią i mają wszystko dokładnie rozplanowane.

Świetnie ogląda się młodego Robertsona który w tym sezonie ma już 31 bramek i 32 asysty co w rankingu punktów klasyfikuje go na 4 miejscu w lidze ex aequo z Pastrnakiem! Brawo!

Jeżeli mówimy o ekipie z Miasta Aniołów to brakuje tam istnego dominatora. Fajnie ogląda się Fialę który aktualnie ma 16 bramek i 31 asyst natomiast najwiecej bramek w całej drużynie ma Kempe (18) co nie jest niesamowicie wysokim wynikiem. Taki rozkład sił to plus i minus. Z jednej strony fajnie, że gdyby miało zabraknąć głównego zawodnika to reszta drużyny rozłoży siły i nie będzie widać aż tak jego braku. Z drugiej strony nie ma osoby która w przypadku kiedy będzie trzeba wziąć mecz na swoje barki to będzie gotowa to zrobić.

Jak dla mnie Kings niestety ale są drużyną maksymalnie na drugą rundę Playoffs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszego wieczoru mieliśmy okazję obejrzeć „wybitne” widowisko. Do Calgary przyjechali Blue Jackets.

„Czemu oglądałeś taki mecz?” - zapytacie mnie. A ja wam opowiem, że powody były dwa. Po pierwsze Blue Jackets są jedyną drużyną (poza Blackhawks) których w tym sezonie jeszcze „nie miałem przyjemności” oglądać także wypadałoby to jakkolwiek odfajkować (tak jak i Chicago). Po drugie o tym meczu było w mediach i hokejowym świecie naprawdę głośno. Wszystko za sprawą pierwszych odwiedzin Johnny'ego Gaudreau w Calgary przez które został wydraftowany w 2013 roku i grał tam przez pełne 9 sezonów by w tym przenieść się do Blue Jackets. Nagłówki głosiły, że kibice są gotowi „przywitać” BOOODREAU i kiedy tylko będzie przy krążku spotka się z głośnym buczeniem całej hali.

225205.jpg

I wiecie co? Tak właśnie było! Kiedy w 5 minucie meczu miał możliwość strzelenia gola z rzutu karnego kibice na pewno pomogli bramkarzowi gospodarzy. Możecie to obejrzeć poniżej:

Bardzo interesująco zrobiło się gdy Flames w ciągu dosłownie dwóch minut stracili prowadzenie 2:0. Blue Jackets mimo, że mieli bardzo trudny orzech do zgryzienia grając w Albercie i nie powalając na kolana na początku meczu oddając dużo mniej strzałów niż przeciwnik w końcu zaczęli trafiać i w ten sposób w krótkim czasie doprowadzili do remisu wykorzystując chociażby Power Play (którego na wyjeździe nie wykorzystali przez ostatnie 6 meczów).

Mimo, że ogólnie lubię drużyny z Kanady to są od tego pewne wyjątki i Flames nigdy nie byli mi „bliscy”. Biorąc jednak pod uwagę jak agresywnie dziś grali i jak bardzo kibice utrudniali hokeistom z Ohio wygranie tego meczu to w pewnym momencie zaczęło mi zależeć by to właśnie CBJ dziś zwyciężyli. Na pewno nie można nazwać tego wyrównanym spotkaniem, bo Flames wyraźnie przeważali jednakże Blue Jackets dzielnie walczyli (mimo, że ich hokeja nie można nazwać najbardziej wyrafinowanym) i udało im się skonstruować kilka ciekawych akcji a w szczególności mogła się podobać ich gra w 3 tercji.

Cieszę się, że udało im się "dotrwać" do dogrywki, bo to dawało im gwarantowany 1 punkt i walkę o 2. Niestety ale OT zaczęli beznadziejnie i Calgary zaczęło dosłownie bombardować bramkę Korpisalo który niestety ale nie zdołał obronić któregoś z kolei strzału. Brawa za walkę ale może innym razem!

Edytowane przez Raven2156
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w nawiązaniu do różnicy w liczbie strzałów obu zespołów w tym spotkaniu, o której wspominasz. 

Calgary praktycznie zawsze ma więcej strzałów od swoich przeciwników i to często bardzo wyraźnie. Taki system gry, walą ile wlezie, zazwyczaj nawet z nieprzygotowanych pozycji. Mam nawet fajną statystykę:

Pod względem liczby strzałów są pierwsi w lidze, oddali ich najwięcej. Ale już w takich statystykach jak "scoring chances" czy "high danger chances" są zdecydowanie niżej, bo odpowiednio na 14 i 19 miejscu w tym momencie. 

Wniosek krótki. Sporo strzałów oddają, które dają małe prawdopodobieństwo strzelenia gola. 

Btw, pierwsza tercja Flyers-Kings bardzo dynamiczna, ofensywna, sporo strzałów, sytuacji i już 2-2. Kopitar z dubletem! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2023 o 08:16, Raven2156 napisał:

Według oficjalnych danych trener Canucks - Bruce Boudreau został zwolniony i jego miejsce zajmie Rick Tocchet.

Kibice Vancouver natomiast murem za trenerem (btw, zawodnicy podobno też):

Ogólnie Jim Rutherford zero klasy. Publiczne krytykowanie trenera, przyznanie się, że rozmawia z potencjalnymi kandydatami na nowego trenera - nie przystoi takie zachowanie. 

Takie rzeczy spowodowały, że ostatnio dochodziło do śmiesznych sytuacji na konferencjach:

Co do Bruce'a jeszcze:

...

i na koniec jeszcze to:

Ewidentnie widać, że coś "u góry" kuleje i ekipa zarządzająca organizacją nie ma planu, długoletniej strategii, nie wie czego chce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.