Skocz do zawartości

Mundial Qatar 2022


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, fluber napisał:

No, ale my mamy styl. Nasza drużyna jest bardzo zdyscyplinowana taktycznie i odpowiedzialna w obronie. Angażuje w akcje ofensywne niewielką liczbę zawodników, buduje akcje poprzez długie podania bez rozgrywania od tyłu. Mamy swoją charakterystykę. To nieprawda, że nie mamy stylu. Po prostu nasz styl jest ciężki do oglądania dla niezaangażowanego widza, ale pozwala nam osiągać dobre rezultaty ( awans na MŚ po barażach, utrzymanie w Dywizji A Ligi Narodów, awans do fazy pucharowej MŚ) i ( co gorsza) gracze na ten moment jednomyślnie kupują ten styl i są przekonani, że gwarantuje rezultaty. I to jest dla nich większa wartość niż porażki w ładniejszym stylu.

Po uśrednieniu daje to pewien obraz siły reprezentacji ( np. taki Tadić w Serbii jako odpowiednik Glika). Ale jak tego nie porównasz, to wypadamy słabiej. To co wyszło na Argentynę, to gorszy skład niż dzisiejszy skład Serbii na Szwajcarię.

Moim zdaniem lepszym odniesieniem są osiągnięcia indywidualne. Kostić i Savić to dwaj najlepsi asystenci tego sezonu w Serie A, Tadić to najlepszy asysten ligi holenderskiej od bodaj 4 sezonów ( ostatni sezon 19 asyst w lidze), Vlahović w ubiegłym sezonie był 2 strzelcem Serie A, Mitrović jest 4 strzelcem Premier League aktualnie. Tych 5 graczy wyszło dzisiaj z przodu do grania, no to wyglądało to tak jak wyglądało. U nas nie znajdziesz 5 graczy na tym poziomie. Nawet 3 nie będzie.

Styl mamy, ale żałosny. Wcale nie jesteśmy odpowiedzialni w obronie zobacz pierwszy gol dla Argentyny - 2 vs chyba 9 w naszym polu karnym, a gracz oddający strzał niepokryty. Gramy za głęboko w obronie - nawet jeśli Czesław chce grać 8 obrońcami zamiast pomocy to nasza ostatnia linia powinna wyjść wyżej, a Szczęsny tak samo grać wysoko coś jak Neuer. Moglibyśmy stać i we 20 w polu karnym, ale jak jesteśmy tak mocno cofnięci to drużyna przeciwna ma za dużo opcji - strzał z dystansu, rozegranie w polu karnym, masa okazji do różnych i karnych (w dobie Var stanie w swoim polu karnym jest szczególnie niebezpieczne co pokazały te MŚ - karne za nic właściwie, to nie przypadek, że już 2 karne przeciwko nam były), no nawet jak szybki gracz minie jednego z naszych slamazarnych obrońców to z odległości 10-15 metrów nawet Szczęsny nie poratuje.

Ta taktyka Czesława z asekurowaniem obrońców przez naszych pomocników nawet nie była głupia tylko po prostu stoimy za blisko swojej bramki - za duży kibel się u nas pod bramką wtedy dzieje, a i do kontry nie wyjdziemy bo jesteśmy za daleko od polowy przeciwnika, sam Lewandowski nie minie 4 obrońców i nie przejdzie 60 metrów, bo to nie ten styl gracza zresztą. Można porównać jak broniliśmy się my z Argentyna w drugiej połowie, a jak Arabia w drugiej połowce vs. Argentyna (od 52 minuty przetrzymali, Argentyna biła głową w mur, mało co tam mogli zrobić poza 2 okazjami). Remis z Argentyna był do wyciągnięcia, tylko nie grając będąc tak cofniętym. Meksyk nie wyszedł z grupy po raz pierwszy od chyba 90', media trąbiły że to najsłabszy Meksyk od wielu lat, a zagraliśmy z nimi mega bojaźliwie - po 2 meczach mogliśmy mieć pewny awans, a nie drżeć o niego do ostatniej minuty, patrząc na to co się dzieje w równoległym meczu.

Nasz styl jest ciężki do oglądania nawet dla nas, gdybym nie był Polakiem i oglądał taki paździerz jak z Mex czy Arg, to wyłączyłbym mecz po pierwszej połowie i zrazilbym się do oglądania reprezentacji Polski na wiele lat.

Też umówmy się mieliśmy najłatwiejsza droge na mundial z wszystkich drużyn barażowych - jeden przeciwnik i to u siebie, dodatkowo ze Szwecją w kryzysie i wymordowaną po meczu z Czechami, który wygrali dopiero po dogrywce. Ta absencja Rosji z którą mieliśmy grać w Moskwie spadła nam jak gwiazdka z nieba. Bądź co bądź to drugie miejsce w grupie przed Węgrami "wywalczył" jednak Sousa. Wiadomo awans Czesia to sukces, ale też nie przesadzajmy, po prostu ten gość ma jakiegoś ciężkiego do wytłumaczenia farta (ale pamiętajmy też jak rok temu grała Legia pod jego wodzą). Utrzymanie w Lidze Narodów przed Walia - no Walia pokazała jak jest silna na MŚ przegrywając 2:0 z Iranem i 3:0 z Anglią, nawet ten remis z USA to wymęczyli po karnym. Ciekawe czy się teraz utrzymamy - mamy w grupie Anglię, Chorwację i Szwajcarię. To będzie prawdziwy sprawdzian na przyszłe lata, nie te śmieszna grupa w eliminacjach ME.

Też ciekawe, że Lewy teraz potulnie godzi się na taki styl - jak byl Brzęczek i graliśmy podobnie, może nawet trochę lepiej stylowo, wyniki też miał Brzęczek podobne, trochę gorsze, (nie wiadomo czy by nie wyszedł z grupy Euro) to Lewy go jebał jak psa i było 7 sekund ciszy. Jednak ten remis z Włochami i Portugalia zrobił, awans na euro z 1. miejsca ugrał. Wtedy mieliśmy normalną grupę z Austria, Słowenia, Izraelem, Macedonia, Łotwą, teraz to jest jakiś żart ta grupa.

Serbia miała jednak trudniejsza grupę: Brazylia>Argentyna póki co, Szwajcaria> Meksyk i Kamerun>Arabia. Dali dupy też w meczu z Kamerunem, gdzie prowadzili już 3:1. Czasem lepiej mieć 2 graczy wybitnych jak Lewy i Szczesny i resztę przeciętna niż 11 niezłych. Tymbardziej dobry bramkarz to jest spory handicap przy naszym stylu gry. No nie przesadzajmy już też z siłą tej Serbii. Zieliński jest teoretycznie lepszy w tym sezonie niż ktokolwiek z pomocy Serbii, Lewy lepszy niż ktokolwiek w ich ataku. Szymański robił furorę w Eredivisie i to nie w Ajaxie, a Feyenoordzie. Milik wywalczył sobie pierwsza 11 w Juventus i gra tam w sumie więcej niż w reprze. Świderski też nie jest ogorem, teoretycznie jest jeszcze Frankowski, Kamiński gra ostatnio regularnie w Wolfsburgu, no wielkiej różnicy to tu nie ma.

 

Godzinę temu, RappaR napisał:

"Niemieccy analitycy podzielili wszystkie drużyny narodowe na pięć grup: faworytów, pretendentów, czarne konie, zespoły, które „potrzebują cudu” i te bez realnych szans. Polska jako jedyna ekipa z Europy znalazła się w tej ostatniej grupie.

Co ciekawe, Argentynę umieszczono w gronie ścisłych faworytów (obok Brazylii i Francji), natomiast Meksyk zakwalifikowano jako ekipę, która potrzebuje cudu. A to wciąż wyżej niż Polska…

Robert Lewandowski i spółka znaleźli się w gronie słabeuszy razem z Arabią Saudyjską, Kanadą, Kostaryką, Australią, Katarem, Ekwadorem, Iranem, Koreą Południową i Kamerunem. Wyżej oceniono chociażby Walię, z którą dwukrotnie wygraliśmy w tej edycji Ligi Narodów, a także Tunezję, Maroko czy Japonię…"

Nie wiem jak nas mogli ocenić jako słabeuszy, a Meksyk półkę wyżej. Zresztą no ktoś z tej grupy musiał wyjść na 2gim miejscu. Z tych słabeuszy z grupy wyszliśmy my, Australia i Korea. Kamerun, Ekwador, Iran walczyły o wyjście do ostatniej minuty. Kostaryka w pewnym momencie prowadziła z Niemcami i też wychodziła z grupy śmierci. No to jest Transfermarkt i oni oceniają pewnie po wartości graczy, a to nie jest raczej najlepsze kryterium, szczególnie na mundialach.

Edytowane przez steve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, fluber napisał:

Kogo masz na myśli? 

Dodałbym tylko, że potrzeba jeszcze mądrego zarządu w klubie. Taki, który trenerowi da trochę czasu. W Polsce trenerzy przede wszystkim nastawiają się na nie przegrywanie, a nie wygrywanie. Stąd przede wszystkim strach o utrzymanie roboty. Takiej presji nie wytrzymał np. Tarasiewicz w Arce. Próbował wprowadzić fajny, ofensywny futbol, ale zarząd nie miał cierpliwości - bo liczy się przede wszystkim wynik teraz. Duża niecierpliwość, presja na sztab szkoleniowy aby jak najszybciej osiągnąć "sukces" - awansować do tej ekstraklasy. A historia ekstraklasy z ostatnich 10 lat pokazuje, że pełno drużyn awansowało za wszelką cenę i natychmiast spadało.

Moje top3 trenerów przyszłościowych to: Niedźwiedź, Myśliwiec i dałbym szansę Saganowskiemu, który teraz w Siedlcach stawia na wysoki pressing i ofensywny futbol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, LeweBiodroSmoka napisał:

Screenshot-2022-12-03-01-31-01-618-edit-

Wbrew narracji kilku forumowiczów, którzy piszą o jakimś planie defensywnym, polskim Mourinho i tego typu bzdurom, że był skutecznie zrealizowany jakiś plan na te mecze, warto do tej tabelki dorzucić kolejną tym razem defensywną: z ilością strzałów celnych oddanych na naszą bramkę, których przecież mieliśmy uniknąć dzięki defensywnemu planowi Michniewicza.

Zarówno w statsach ofensywnych i defensywnych jesteśmy w otoczeniu wyłącznie drużyn, które odpadły w grupie. Ten awans jest wypadkową mnóstwa szczęścia i formie życia Szczęsnego, pomimo Michniewicza, a nie dzięki niemu.

 

shoots against.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Kepler napisał:

Ten awans jest wypadkową mnóstwa szczęścia i formie życia Szczęsnego, pomimo Michniewicza, a nie dzięki niemu.

te osoby cieszyłyby się gdybyśmy wyszli z grupy z bramkami -8 i po obrobieniu przez Szczęsnego 93 strzałów, ot mentalność wiecznych przegrywów, którym wielki wizjoner Czesław dał się chwilę pocieszyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, fluber napisał:

Napastnicy - Polska 25 milionów Euro vs Serbia 54 miliony Euro

Pomocnicy - Polska 14 milionów Euro vs Serbia 22 miliony Euro

Obrońcy - Polska 8 milionów Euro vs Serbia 15 milionów Euro

Porównywanie składów na podstawie wartości graczy :) ładnie, podoba mi się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Kepler napisał:

Wbrew narracji kilku forumowiczów, którzy piszą o jakimś planie defensywnym, polskim Mourinho i tego typu bzdurom, że był skutecznie zrealizowany jakiś plan na te mecze, warto do tej tabelki dorzucić kolejną tym razem defensywną: z ilością strzałów celnych oddanych na naszą bramkę, których przecież mieliśmy uniknąć dzięki defensywnemu planowi Michniewicza.

Zarówno w statsach ofensywnych i defensywnych jesteśmy w otoczeniu wyłącznie drużyn, które odpadły w grupie. Ten awans jest wypadkową mnóstwa szczęścia i formie życia Szczęsnego, pomimo Michniewicza, a nie dzięki niemu.

 

shoots against.png

No, ale Niemcy odpadli 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Kepler napisał:

Wbrew narracji kilku forumowiczów, którzy piszą o jakimś planie defensywnym, polskim Mourinho i tego typu bzdurom, że był skutecznie zrealizowany jakiś plan na te mecze, warto do tej tabelki dorzucić kolejną tym razem defensywną: z ilością strzałów celnych oddanych na naszą bramkę, których przecież mieliśmy uniknąć dzięki defensywnemu planowi Michniewicza.

Zarówno w statsach ofensywnych i defensywnych jesteśmy w otoczeniu wyłącznie drużyn, które odpadły w grupie. Ten awans jest wypadkową mnóstwa szczęścia i formie życia Szczęsnego, pomimo Michniewicza, a nie dzięki niemu.

 

shoots against.png

O k****.

To nawet mit żelaznej obrony padł i była zwykła desperacka obrona Częstochowy z mega fartem?

Żodyn kto oglądał mecze się nie spodziewał :)

Teraz, Pablo81 napisał:

Nie. Dużo wiekszą pompę mają wszyscy z Niemców. O naszym stylu mało kto pisze.

Bo Niemcy to wielka światowa marka, a my jesteśmy kopciuchem co interesuje świat tyle co Walia czy Islandia.

I wbrew temu co ktoś pisał, że ludzie tylko piszą o awansie Lewego i Messiego to właśnie jesteśmy jedynym wyśmiewanym krajem, który awansował w tak fatalnym stylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 3 mecze grupowe w piłkę pograliśmy może z jakieś 45 minut. Reszta to obrona - najczęściej rozpaczliwa i kopanie po autach. Bo często ta nasza laga jest mega niedokładna a jak już uda się dobrze wycelować to jeden z drugim nie potrafią opanować piłki i jej przyjąć. Oczywiście można się przesadnie podniecać wymęczonym awansem czy tym, że inni - często lepsi - wogóle nie wyszli z grupy, tylko jest to trochę niepoważne. Zanim ktoś tam zaraz napisze, że to jest skuteczny sposób grania to powiem tak: w jedynym meczu na tym turnieju z poważnym przeciwnikiem nie pokazaliśmy nic i dostaliśmy gładkie 2-0 i to tylko dlatego, że ten się już nie spinał o kolejne bramki. I nawet jak nasi przeciwnicy wyłożyli już lachę na mecz to i tak sami robiliśmy wciąż wiele by dostać jeszcze z jedną bramkę, która by nas pogrążyła. Z Meksykiem nie wygraliśmy grając taki antyfutbol bo trudno o gole jak się nie tworzy żadnych sytuacji pod bramką rywali a Arabia to nie ten poziom, żeby przesadnie gloryfikować z nim zwycięstwo i ich pojedynczy triumf z Argentyńczykami nie zmienia faktu, że na poziomie MŚ są piłkarskimi dziadami, co zresztą później udowodnili przegrywając pozostałe mecze. Jakbyśmy takim stylem gry rozwalili tą grupę awansując z pierwszego miejsca, ugrali coś z Argentyną, generalnie przeszli gładko i bez komplikacji fazę grupową to bym zrozumiał to zadowolenie ale tak? Awans na słowo honoru, oglądanie się na innych do ostatniej chwili i teraz zapewne szybki wyjazd w 1/8 po meczu z Francją, gdzie oni będą grać w piłkę a my ją wykopywać licząc na cud czy tam karne. Fajnie, że jest awans ale pomimo samego faktu wyjścia z grupy i tego, że piłkarze dostaną premie nic on nie zmienił i nadal na dużych turniejach piłkarskich wyglądamy żałośnie i oczy bolą jak się to ogląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Pablo81 napisał:

Nie. Dużo wiekszą pompę mają wszyscy z Niemców. O naszym stylu mało kto pisze.

Napisałem ze się z nas śmieją 

Ty: z Niemców tez się smieja

ja: pisze ze jest różnica czemu się śmieją z obu zespolow

Ty: z Niemców śmieją się dużo bardziej z nas prawie wcale 

sorry ale to szkoda soboty na taka zakutą dyskusje 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MarcusCamby napisał:

O k****.

To nawet mit żelaznej obrony padł i była zwykła desperacka obrona Częstochowy z mega fartem?

Żodyn kto oglądał mecze się nie spodziewał :)

Bo Niemcy to wielka światowa marka, a my jesteśmy kopciuchem co interesuje świat tyle co Walia czy Islandia.

I wbrew temu co ktoś pisał, że ludzie tylko piszą o awansie Lewego i Messiego to właśnie jesteśmy jedynym wyśmiewanym krajem, który awansował w tak fatalnym stylu.

A że tak spytam: gdzie wyśmiewani?

Mam na FB wszystkie FF, Marki, Kickery, ESPNy itp i nie bardzo mi się to rzuca w oczy. 

Japonia z Hiszpanią miała 17% posiadania piłki, a Niemcy oddali na bramkę Japońców tryliard strzałów, a forumowa gawiedź, że brawo i wszyscy ich szanują 

2 minuty temu, airmax napisał:

Napisałem ze się z nas śmieją 

Ty: z Niemców tez się smieja

ja: pisze ze jest różnica czemu się śmieją z obu zespolow

Ty: z Niemców śmieją się dużo bardziej z nas prawie wcale 

sorry ale to szkoda soboty na taka zakutą dyskusje 

Bo nikt tak nie śmieje się z Polski jak sami Polacy. Taka jest prawda i na dodatek myślimy, że jadą po naszej reprze tak jak my.

Miłej soboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, LeweBiodroSmoka napisał:

te osoby cieszyłyby się gdybyśmy wyszli z grupy z bramkami -8 i po obrobieniu przez Szczęsnego 93 strzałów, ot mentalność wiecznych przegrywów, którym wielki wizjoner Czesław dał się chwilę pocieszyć

za to gloryfikowanie Sousy, jego płomiennych przemów, dziadkowskiej gry i ugrania 1 punktu 12 miesięcy temu w grupie o porównywalnej (wiem, dyskusyjne) trudności  albo meczy 0-4 z Portugalio z mundialu 2002 to prawdziwa MAMBA MENTALITY

 

 

nie ma szału absolutnie, estetyka bardzo niska, ale póki co i tak wolę się cieszyć z tego co jest & dać jakiś kredyt ludzio, którzy do tego doprowadzili, niż ich wyśmiewać

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, rw30 napisał:

za to gloryfikowanie Sousy, jego płomiennych przemów, dziadkowskiej gry i ugrania 1 punktu 12 miesięcy temu w grupie o porównywalnej (wiem, dyskusyjne) trudności  albo meczy 0-4 z Portugalio z mundialu 2002 to prawdziwa MAMBA MENTALITY

Za Pauliny chociaż to jakoś wyglądało z perspektywami na zaklikanie w niedalekiej przyszłości. Dlatego wyniki rozczarowywały, ale styl napawał (może za dużym) optymizmem, było widać, że nasi próbują grać w piłkę.

Za Czesia jest dokładnie odwrotnie, są wyniki, przepychamy mecze kolanem, baraż wygrany, LN utrzymana, MŚ wyjście z grupy, ale perspektyw na przyszłość nie widać.

 

I narracja odnośnie Pauliny jest taka, że to kawał c***a, reszta dziada za to co odjebał na do widzenia, ale chociaż próbowaliśmy grać w piłkę.

Co wolisz? Co ja wolę? W sumie sam nie wiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, rw30 napisał:

za to gloryfikowanie Sousy, jego płomiennych przemów, dziadkowskiej gry i ugrania 1 punktu 12 miesięcy temu w grupie o porównywalnej (wiem, dyskusyjne) trudności  albo meczy 0-4 z Portugalio z mundialu 2002 to prawdziwa MAMBA MENTALITY

nie wiem kto się tasował do Sousy na pewno nie ja, ale na pewno udowodnił, że moźemy grać z silnym rywalem otwarty mecz a przy tym skutecznie się bronić, Czesław natomiast na Hiszpanię wyszedłby jak na Meksyk, taki mały niuans

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał:

nie wiem kto się tasował do Sousy na pewno nie ja, ale na pewno udowodnił, że moźemy grać z silnym rywalem otwarty mecz a przy tym skutecznie się bronić, Czesław natomiast na Hiszpanię wyszedłby jak na Meksyk, taki mały niuans

no właśnie, Sousa Tobie i Tobie podobnym kładł do głowy, ze możemy konkurować z Hiszpanio, spoko, pomysł mi się podoba, tylko że przy okazji okazywało się, że nie dajemy rady konkurować ze Słowacjo i Szwecjo. To ja już wolę podejście Michniewicza i jego ekipy, zwłaszcza, że okazuje się, że to ono daje jakieś sukcesy, a nie Sousa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.