Skocz do zawartości

Random shit


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

@julekstep

Nie k**** nie mieli potrzeby wygadania się bo do wygadania się jest zazwyczaj długa droga 

Dla wielu ludzi w depresji wejście w jakąkolwiek relację, nawet zwykłą rozmowę to jest coś niemożliwego

 

Właśnie piszac to co napisałeś dajesz dowód braku swojej wiedzy w tym zakresie 

Tak samo jest z farmakologią 

Nie rozumiesz potrzeby wspomagania terapii czy choćby ruszenia z miejsca poprzez środki 

 

41 minut temu, LAF napisał:

Dobrze Cię widzieć w niezmiennie dobrej formie bo dawno nie cytowałeś moich postów …

Bo nie pisałeś nic równie głupiego jak teraz 

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, josephnba napisał:

Nie k**** nie mieli potrzeby wygadania się bo do wygadania się jest zazwyczaj długa droga 

Dla wielu ludzi w depresji wejście w jakąkolwiek relację, nawet zwykłą rozmowę to jest coś niemożliwego

 

Właśnie piszac to co napisałeś dajesz dowód braku swojej wiedzy w tym zakresie 

Tak samo jest z farmakologią 

Nie rozumiesz potrzeby wspomagania terapii czy choćby ruszenia z miejsca poprzez środki 

 

czyli zalecanym leczeniem choroby w której 'zwykła rozmowa to coś niemożliwego' jest psychoterapia, która opiera się na rozmowie

mkay!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, julekstep napisał:

czyli zalecanym leczeniem choroby w której 'zwykła rozmowa to coś niemożliwego' jest psychoterapia, która opiera się na rozmowie

mkay!

No właśnie widać ze nic o tym nie wiesz 

A ja nie mam wystarczającego warsztatu i cierpliwości żeby ci to tłumaczyć 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, josephnba napisał:

No właśnie widać ze nic o tym nie wiesz 

masz prawo do swojej opinii!

3 minuty temu, josephnba napisał:

 A ja nie mam wystarczającego warsztatu i cierpliwości żeby ci to tłumaczyć 

nie wątpię! proponuję zacząć przygotowanie warsztatu od nauki czytania ze zrozumieniem :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, LAF napisał:

No, ale co jest w tym głupiego ? W tych linkach flubera jeden zdradzał a drugi był uzależniony od hazardu a Ja pisze o normalnych osobach, którzy nie maja problemu z hazardem ani nie zdradzają 

no pisałem to, zaraz wyjdzie że każdy ma „depresje” 

44 minuty temu, Reikai napisał:

Damn, to gadanie o depresji ze to wymyśl nastolatek i sprowadzanie tego do smutku emo dziewczynek to jest poziom babci z Podlasia, która mówi że geje są gejami, bo żadna baba ich nie chciała.

Daj że spokój Koelner, you are better than that.

Osoba bardzo mi bliska oznajmiała, że ma „depresje” a to jedna z tych osób która po 40tce skapnęła się że bycie samemu jednak nie jest fajne 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, RappaR napisał:

Czyli jednak kozak tylko w necie, a w świecie 

do kobiet tak się nie zwraca ale można im przekazać to w innej formie - zapisz sobie 

15 minut temu, LAF napisał:

 

Z tą zdrada to powiedzmy, że może być. Jednak też nie do końca, ale jak widać innych przykładów nie ma wiec ? 

zdrada to też może być choroba. „uzależnienie od seksu” - są osoby które chodzą na terapie ( wiem takie bekowe czasy )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że dobrze byłoby oddzielić kolokwialne rzucenie w eter że ,,mam depresję'' od osoby która nie ma pojęcia do czego na prawdę to się sprowadza kiedy faktycznie tak jest a ma akurat w tym momencie gorszy moment.Nie raz ktoś mówił do mnie w ten sposób i chciałem odpowiedzieć że miałem momenty że przez tydzień nie byłem w stanie przyjść na zajęcia a jeszcze gorzej kiedy wracałeś i pojawiały się pytania, stary co ty odpierdalasz ale przecież nie odpowiesz dlaczego tak na prawdę cię nie było - przynajmniej wtedy nie miałem na tyle odwagi.Z drugiej strony jeśli takie stany pojawiają się co raz częściej to dobrze tego nie bagatelizować, w moim przypadku akurat trochę inaczej to przebiegało bo te obciążenia przez sytuacje z dzieciństwa już były w tobie a co raz to nowe sytuacje życiowe powodowały wypływanie tego wszystkiego na powierzchnię.Dzięki za miłe słowa pod poprzednim postem :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, LAF napisał:

A uzależnienie od hazardu to nie choroba ? 
 

Z tą zdrada to powiedzmy, że może być. Jednak też nie do końca, ale jak widać innych przykładów nie ma wiec ? 

Czyli w sumie jeśli nie masz żadnych problemów, dostając milion złotych możesz nie mieć depresji 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że co najmniej jedna osoba w tym temacie okazało się skończonym ch... bez żadnej empatii a druga idzie w tą stronę ale wykazuję więcej racjonalności. Depresja jest straszną chorobą i bardzo ciężko znaleźć w obecnych czasach osobę która wśród znajomych lub ich rodzin nie ma kogoś dotkniętego tą chorobą. 

Oczywiście nie oznacza to że nie zdarzają się wypadki używania depresji jako wymówki (szczególnie przez dzieci czy nastolatki) ale z drugiej strony nawet uśmiechnięta i pogodna osoba może mierzyć się z kliniczną depresja. Co innego rozmowa dlaczego teraz jest więcej depresji lub co faktycznie jest tego przyczyna a co innego negowanie istnienia choroby i jej powszechności.

Co do psychologów i zrównywania ich pracy do zwykłej rozmowy to jest to totalna ignorancja. Ich wykształcenie (teoretycznie) przynajmniej pozwalają nie pogorszyć stanu osoby chorej czy oddzielić osoby którym mogą pomóc od osób które potrzebują pomocy bardziej specjalistycznej ze wsparciem farmakologi.  Tylko należy pamiętać że samo to że ktoś jest psychologiem nie oznacza że wie co robi i ma dobre intencje. Co najwyżej zwiększa na to szanse. Z drugiej strony nawet osoba bez właściwego wykształcenia np. ksiądz (podobno) czy po prostu przyjaciel może pomóc (szczególnie w lżejszych stadiach) choć szansę na to są duże mniejsze niż psycholog*.

*nie dotyczy pewnej grupy ludzi moim zdaniem którym żaden psycholog nie pomoże z racji ich ograniczeń.

Z innej beczki pojawiła się wyżej jakaś pokurwiona teza ze kwestia otyłości to tylko kwestia chęci co jest gówno prawda. Chyba że ograniczmy to stwierdzenie do osób względnie zdrowych z nienajgorszą genetyka. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, LAF napisał:

To do mnie

Tak jest tylko dodałem, że 80 % otyłości nie ma nic wspólnego z choroba natomiast co rozumiesz pod pojęciem „nie najgorszą genetyka” 

Niektóre osoby mają tendencje do utrzymywania w organizmie większego % tkanki tłuszczowej i wody. Niektóre kobiety mają szerokie biodra i duże tłuste tyłki mimo że ćwiczą i przestrzegają diety. 

A z % nie dyskutuje bo nie widziałem i nie znam takich danych. Natomiast wiem że zdarzają sie przypadki niezawinione. Szczególnie narażone na to są kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.