Skocz do zawartości

Random shit


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, fluber napisał:

Jaki troll? Czy Ty też nie dostrzegasz krzyczącej z posta Rappara skłonności do zachowań ryzykownych i autodestrukcyjnych w rozpaczliwym poszukiwaniu własnego ja? 

ja też nie dostrzegam!

jedyne co dostrzegam to ew. trochę cringe'u związanego z korzystaniem z neta po pijaku (ale Rappar to robi na forum do zawsze :P )

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ely3 napisał:

Jest tym samym bo osoba zdradzona zostanie zdradzoną bez względu na to czy się dowie o tym

tylko tu nie rozmawiamy o tym, czy doszło do zdrady/morderstwa (to jest oczywiste), ale czy oraz dlaczego dany czyn jest dla kogoś straszny. zobacz, dla Flubera zdrada jest straszna ze względu na X (jego odczucia) oraz Y (żony), a dla zamordowanego morderstwo "jest straszne" tylko ze względu na X. dlatego też to twoje porównanie jest w tym przypadku chybione, bo przy morderstwie nie ma elementu Y i bez znaczenia jest czy ktoś się dowie czy nie.

możemy zatem wrócić do sedna:

2 godziny temu, fluber napisał:

Tak, czułbym do siebie obrzydzenie, że zrobiłem komuś kogo kocham coś tak okropnego. 

w jaki sposób byłoby to dla niej okropne, jeśli nigdy by się o tym nie dowiedziała? dlaczego wtedy zdrada byłaby dla cb czymś strasznym? czy może wtedy już element strachu odpada?

2 godziny temu, julekstep napisał:

eeeej kto kasuje zadymiarskie posty?

zaczęło się rozkręcać :( 

co się działo? jakiś TLDR?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, fluber napisał:

Jaki troll? Czy Ty też nie dostrzegasz krzyczącej z posta Rappara skłonności do zachowań ryzykownych i autodestrukcyjnych w rozpaczliwym poszukiwaniu własnego ja? 

tu się z Fluberem zgadzam, moim zdaniem od już dość długiego czasu gdzieś w tle postów Rappara jest coś takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, lorak napisał:

 

w jaki sposób byłoby to dla niej okropne, jeśli nigdy by się o tym nie dowiedziała? dlaczego wtedy zdrada byłaby dla cb czymś strasznym? czy może wtedy już element strachu odpada?

Bo chodzi o mnie w tej sytuacji. O złamanie danego słowa. O zrobienie jej czegoś czego by nigdy nie chciała. 

Ale szczerze to ciągle nie do końca rozumiem co masz na myśli bo pytasz o coś w stylu czy jakbym komuś nasrał do kremu czekoladowego, albo spuścił się do glownego zbiornika, to nie mając skrzywionej moralnosci powinienem się czuć źle niezależnie od tego czy ktoś jedząc, zorientował się co je. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, julekstep napisał:

sprawdź kalendarz lepiej bo masz umówioną wizytę terapeutyczną u flubera!

Nie ma problemu. Wiem, że przytyłem i wracam do biegania po powrocie do Polski. 

Nie wiem tylko czy się liczy, jak chodzę do siłowni, zamiast mieć bieżnie w domu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.