Skocz do zawartości

Random shit


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Koelner napisał:

😄

Są badania naukowe na to że przygodny seks powoduje depresję, a bieganie poprawia samopoczucie. 

26 minut temu, ely3 napisał:

Największym żartem tego wątku jest tworzenie narracji ,że acetyzm jest najwięksżą wartością przez kogoś kto jest w małżeństwie i nie chce mieć dzieci,

Powtórzę pytanie. Czy chodzi ci o mnie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fluber napisał:

Bo jestem żonaty

i co się pod tym kryje? w sensie złamałbyś przysięgę, to byś się źle czuł i to przewyższałoby radość z przygodnego seksu? czy jak ten rachunek sobie przeprowadzasz? 

Godzinę temu, RonnieArtestics napisał:

Mysle ze w sytuacji gdyby lekarz mi powiedział, panie masz pan raka, IV stadium, zostało panu około pół roku życia - to ostatnie o czym bym pomyślał to „fak, muszę rzucić papierosy i jeść dużo czosnku to sie głupio zrobi temu  c***owi że przeżyłem 9 miesięcy zamiast 6”. I raczej jestem w zdecydowanej większości, gdy wybieram seks z przypadkowa osoba (gdy jestem singlem) lub z ukochana osoba na rajskiej wyspie. 

no tak, dbanie o zdrowie w takiej sytuacji jest absurdalne. chyba że tak naprawdę nie o to chodzi w tym bieganiu, tylko po prostu ktoś jest uzależniony od endorfinek.

Godzinę temu, fluber napisał:

to ładną diagnozę postawiłeś Rapparowi.

Godzinę temu, ely3 napisał:

Prawdziwy ascetyzm jest tylko jak się posiada dzieci.

prawdziwy ascetyzm jest tylko wtedy, gdy nie ma się nic. a "posiadanie" dzieci to w sumie wyraz egoizmu, bo do tego przecież pcha nas biologia. tak więc mimo niewątpliwych wyrzeczeń, w istocie realizuje się swój najgłębszy cel. 

35 minut temu, fluber napisał:

Są badania naukowe na to że przygodny seks powoduje depresję,

nie to było w tym badaniu, bo równie dobrze to depresja może być przyczyną przygodnego seksu. 

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, lorak napisał:

i co się pod tym kryje? w sensie złamałbyś przysięgę, to byś się źle czuł i to przewyższałoby radość z przygodnego seksu? czy jak ten rachunek sobie przeprowadzasz? 

no tak, dbanie o zdrowie w takiej sytuacji jest absurdalne. chyba że tak naprawdę nie o to chodzi w tym bieganiu, tylko po prostu ktoś jest uzależniony od endorfinek.

to ładną diagnozę postawiłeś Rapparowi.

 

Jaka radość? Zdrada osoby która się kocha to coś strasznego a nie radosnego. 

Polecam takie zdrowe uzależnienia! 

Nie ja, nauka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fluber napisał:

Jaka radość? Zdrada osoby która się kocha to coś strasznego a nie radosnego. 

przecież można coś zrobić i czerpać z tego radość, a dopiero potem żałować za grzechy.

w każdym razie ty nie zdradzasz, bo zdrada jest straszna, ale dlaczego taka jest? bo byś się źle czuł? bo żona (a co gdyby nigdy się nie dowiedziała?)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fluber napisał:

S

Powtórzę pytanie. Czy chodzi ci o mnie? 

A jak czujesz?

9 minut temu, lorak napisał:

w każdym razie ty nie zdradzasz, bo zdrada jest straszna, ale dlaczego taka jest? bo byś się źle czuł? bo żona (a co gdyby nigdy się nie dowiedziała?)?

Czyli wg Ciebie morderstwo jest złe tylko wtedy jak ktoś sie dowie a dopóki się nie dowie nikt to jest rzeczą dobrą?

Zasada jest prosta - zawsze jak Ty się byś czuł gdyby ktoś ci coś takiego zrobił. Zdrada jest straszna bo niszczy zaufanie. Dlatego jest słaba

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ely3 napisał:

Czyli wg Ciebie morderstwo jest złe tylko wtedy jak ktoś sie dowie a dopóki się nie dowie nikt to jest rzeczą dobrą?

jaki związek ma jedno z drugim? przecież - jak zakładam - zdrada dla Flubera jest czymś strasznym nie tylko dlatego, że on sam by się źle czuł, ale też jego małżonka (i pewnie nawet ten aspekt ma większą wagę). dlatego istotnym jest pytanie "a co jeśli ona nigdy by się nie dowiedziała?". natomiast w przypadku morderstwa to nie ma znaczenia, bo osoba zamordowana taką zawsze pozostanie bez względu na okoliczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ely3 napisał:

A jak czujesz?

Że o mnie. Ale napisales że nie chce mieć dzieci i chciałbym się dowiedzieć dlaczego. 

18 minut temu, Koelner napisał:

to nie jest zdrowe.

człowiek z natury ma przygotowane ciało do chodu oraz sprintów a nie maratonów.

nigdy człowiek nie musiał biegać -> popatrz sobie jak żyją ludy w amazonce czy dzikiej Afryce

A ja pisałem o bieganiu maratonów? 

Maratony nie są zdrowe, ale bieganie jest. Doucz się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, lorak napisał:

jaki związek ma jedno z drugim? przecież - jak zakładam - zdrada dla Flubera jest czymś strasznym nie tylko dlatego, że on sam by się źle czuł, ale też jego małżonka (i pewnie nawet ten aspekt ma większą wagę). dlatego istotnym jest pytanie "a co jeśli ona nigdy by się nie dowiedziała?". natomiast w przypadku morderstwa to nie ma znaczenia, bo osoba zamordowana taką zawsze pozostanie bez względu na okoliczności.

Jest tym samym bo osoba zdradzona zostanie zdradzoną bez względu na to czy się dowie o tym

I to czy się ktoś o tym dowie nie determinuje czy coś jest złe czy dobre ale sam fakt zdrady. Zastanów się jakbyś się czuł gdybyś dowiedział się o zdradzie i masz odppwiedz czy to jest dobre czy złe. A jak coś jest złe to powoduje wyrzuty sumienia czy nawet lęki bo się obawiasz że druga strona się dowie. 

3 minuty temu, fluber napisał:

Że o mnie. Ale napisales że nie chce mieć dzieci i chciałbym się dowiedzieć dlaczego.

A masz dzieci? A chcesz mieć dzieci? I co wg Ciebie sprawia ,że ich nie masz ( i nie pisz ,ze bezpłodnosc bo to akurat żadna przeszkoda)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, lorak napisał:

jaki związek ma jedno z drugim? przecież - jak zakładam - zdrada dla Flubera jest czymś strasznym nie tylko dlatego, że on sam by się źle czuł, ale też jego małżonka (i pewnie nawet ten aspekt ma większą wagę). dlatego istotnym jest pytanie "a co jeśli ona nigdy by się nie dowiedziała?". 

Brzmisz jak psychopata teraz. 

19 minut temu, lorak napisał:

przecież można coś zrobić i czerpać z tego radość, a dopiero potem żałować za grzechy.

w każdym razie ty nie zdradzasz, bo zdrada jest straszna, ale dlaczego taka jest? bo byś się źle czuł? bo żona (a co gdyby nigdy się nie dowiedziała?)?

Tak, czułbym do siebie obrzydzenie, że zrobiłem komuś kogo kocham coś tak okropnego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fluber napisał:

A ja pisałem o bieganiu maratonów? 

Maratony nie są zdrowe, ale bieganie jest. Doucz się

długie dystanse tak samo, a wątpię że biegasz po 60, 100 m z przerwami a raczej napierdalasz jak te wszystkie pedały jakieś biegi po mieście, Armagedony, runmagedony, ironmany i inne lolkowe zabawy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.