Brooklyn Nets 22/23 - czyli czemu gwiazdy NBA nadal są takie....

[mistrzBeatka]

17 godzin temu, lorak napisał:

nie bardzo:

 

dodam jeszcze  ze irving jest Vice President of the National Basketball Players Association .  gracze wybrali go w glosowaniu ,  jest ich reprezentantem ,  to raczej oznacza ze kyrie jest lubiany i   ma bardzo dobry  pr wsrod innych klepaczy . 

 

nazywanie irvinga debilem ,grubszy mindfuck , typ dzieli i rzadzi , jest ponad klubami . caly czas gra w contenderach . zmienia kluby jak rekawiczki a wiekszosc zre mu z reki .

[vonBaron]

Zapowiada się trzeci z rzędu gruby mecz Cama, i pomyśleć że gość mógł zostać oddany za paczkę fajek... 

[lorak]

7 godzin temu, mistrzBeatka napisał:

dodam jeszcze  ze irving jest Vice President of the National Basketball Players Association .  gracze wybrali go w glosowaniu ,  jest ich reprezentantem ,  to raczej oznacza ze kyrie jest lubiany i   ma bardzo dobry  pr wsrod innych klepaczy . 

tak, ludzie piszący, że jest jakimś toxiciem poza parkietem, to nie mają pojęcia, jak sprawy się rzeczywiście mają.

[Chytruz]

1 godzinę temu, lorak napisał:

tak, ludzie piszący, że jest jakimś toxiciem poza parkietem, to nie mają pojęcia, jak sprawy się rzeczywiście mają.

Hardena osobiscie przepedzil z Brooklynu i to rekordowo szybko.

Ale ogolnie tak, jego specjalnosc to torpedowanie zespolu i organizacji, koledzy zazwyczaj go lubia.

 

[mayor]

A co mają mówić ,nawet taki Claxton nie powie ,ale na pewno może mieć  żal że miał mało minut gry kiedy starterem na piątce był lansowany przez Irvinga DeAndreJjordan ogólnie to  Kyrie był szkodnikiem nr jeden w Nets I to od pierwszego dnia najpierw odmowa gry w w Orlando, póżniej debilne Anty szczepionkowe fochy nie pojawienie się z powodów osobistych Przez kilka dni , A w tym sezonie lansowanie poglądów antyżydowskich Zawieszenie i cały ten niepotrzebny Szum medialny A do tego jeszcze zdziwienie że Nets nie chcą mu dać Maksa tak jakby mu się należał .Przecież sabotaż Irvinga kosztował Brooklyn co najmniej jeden tytuł

[ozzy110]

2 godziny temu, lorak napisał:

tak, ludzie piszący, że jest jakimś toxiciem poza parkietem, to nie mają pojęcia, jak sprawy się rzeczywiście mają.

Wiesz jako kumpel z drużyny może być spoko. Jako człowiek już nie do końca. Masz takiego młodego Claxtona i jesteś zachwycony i nie patrzysz na resztę. A jak jesteś starszy, masz inne nastawienie i widzisz więcej.

[SirPsychoSexy]

A może po prostu Kyrie jest takim typowym ziomeczkiem, o którym jako pierwszym myślisz jako towarzystwie na piwo/imprezę/domówkę/jakąkolwiek inną aktywność do spędzenia wolnego czasu z pierwiastkiem socjalizacji, bo jest duszą towarzystwa i każdy lubi z nim spędzać czas (dlatego wszyscy koledzy z zespołu go lubią), a jednocześnie myślisz o nim jako ostatni w kategorii teammate'a do robienia wszelkiego rodzaju projektów, bo mu się nie chce/przeszkadza mu to lub tamto/coś mu się przywidziało i wszyscy muszą za tą osobę odwalać robotę, a że ma ze wszystkimi dobre relacje, to mało kto go otwarcie skrytykuje.

[lorak]

21 minut temu, SirPsychoSexy napisał:

A może po prostu Kyrie jest takim typowym ziomeczkiem, o którym jako pierwszym myślisz jako towarzystwie na piwo/imprezę/domówkę/jakąkolwiek inną aktywność do spędzenia wolnego czasu z pierwiastkiem socjalizacji, bo jest duszą towarzystwa i każdy lubi z nim spędzać czas (dlatego wszyscy koledzy z zespołu go lubią), a jednocześnie myślisz o nim jako ostatni w kategorii teammate'a do robienia wszelkiego rodzaju projektów, bo mu się nie chce/przeszkadza mu to lub tamto/coś mu się przywidziało i wszyscy muszą za tą osobę odwalać robotę, a że ma ze wszystkimi dobre relacje, to mało kto go otwarcie skrytykuje.

gdyby tak było, to LJ nie chciałby znowu z nim grać (+ zawodnicy nie wybraliby go na vice).

moim zdaniem kibice po prostu nie rozumieją Irvinga, nie potrafią się postawić w jego butach, a gracze siła rzeczy tak i stad takie a nie inne oceny. 

[mayor]

15 godzin temu, lorak napisał:

gdyby tak było, to LJ nie chciałby znowu z nim grać (+ zawodnicy nie wybraliby go na vice).

moim zdaniem kibice po prostu nie rozumieją Irvinga, nie potrafią się postawić w jego butach, a gracze siła rzeczy tak i stad takie a nie inne oceny. 

Przecież na LeBrona cały obóz Kyrie napierdalali ile wlezie .Były historie z szatni o tym jakim bucem jest LBJ itd itp ,.LJ nie chciał znowu z nim grać przez wzgląd na jego charakter tylko pomimo tego jak Kyrie jest pojebany to był do niedawna najlepszym graczem dostępnym  na rynku i z nim na pokładzie mógł o cokolwiek powalczyć ,.Trudno zrozumieć Irvinga czy nawet próbować wejść w jego buty ,.

[vonBaron]

Zajebista paczkę Nets dostali, ciekawe jak to Vaughn poukłada. Wygląda na to że teraz Cam Thomas ma zostać franchise player em. Boli tylko kontrakt tej kukły Simmonsa... 

Edytowane 9 Lutego 2023 przez vonBaron

[tankathon]

Następny ruch Ben do Hornets? I tak jak proponował @LeweBiodroSmoka Michał za MPJ? 

Edytowane 9 Lutego 2023 przez tankathon

[Sebastian]

W dniu 8.02.2023 o 12:42, lorak napisał:

gdyby tak było, to LJ nie chciałby znowu z nim grać (+ zawodnicy nie wybraliby go na vice).

moim zdaniem kibice po prostu nie rozumieją Irvinga, nie potrafią się postawić w jego butach, a gracze siła rzeczy tak i stad takie a nie inne oceny. 

A moim zdaniem Irving jest ich idealnym przedstawicielem i lubią go między innymi za to, że stale przesuwa granice zwiększając wpływ zawodników na ligę. Oni to widzą i wiedzą, że sami dzięki temu mogą więcej. Więc żaden nie wypowie się źle bo nie będzie za przeproszeniem srał do własnego gniazda. 

[Julius]

5 godzin temu, vonBaron napisał:

Zajebista paczkę Nets dostali, ciekawe jak to Vaughn poukłada. Wygląda na to że teraz Cam Thomas ma zostać franchise player em. Boli tylko kontrakt tej kukły Simmonsa... 

Ten kontrakt nie boli ich specjalnie bo przecież nie idą w win-now, a przebudowę.

Po tym sezonie zostanie im tylko 2 lata. 

Pytanie czy z tym co zostało powalczą o PO, czy wyprzedadzą Setha , Harrisa do mocniejszych teamów po jakies picki/prospekty.

Simmons chciał miec swoj team to ma : )

[LeweBiodroSmoka]

3 godziny temu, tankathon napisał:

Następny ruch Ben do Hornets? I tak jak proponował @LeweBiodroSmoka Michał za MPJ? 

Jeszcze sobie uświadomiłem, że został też przecież Royce - pewnie o wiele tańsza a też bardzo spoko opcja

[Koelner]

Nets z Lakers mieli być w finale rok temu. Najlepsza i nieprzewidywalna liga.

[LeweBiodroSmoka]

no to do zoba w lecie

[Benon]

Nets rozbili bank. Zrobili przebudowę w dwa dni i tu dla mnie kompletny szacun, bo okazało się nagle, że trzecia droga jest możliwa...

Nie istnieją tylko dwie, jedyne, mityczne, niezastąpione i uniwersalne ways to rebuilt.

Nie tylko wyprzedaż najlepszych zawodników za młodzież i picki i oczekiwanie na drafty, czekanie na rozwój, połączone z szorowaniem po dnie, albo oddawanie prospektów i picków za graczy na teraz.

Ktoś tam ma łeb na karku, według mnie, bo oni oddając dwie gwiazdy (żadna z nich tytanem zdrowia nie jest, a jeden to konkretny headcase) plus assety, odmłodzili się o lata świetlne, pogłebili skład, dostali konkretną paczkę picków i nadal, według mnie zostają w walce o czołowe lokaty na wschodzie, a jeśli to wszystko zaklika, jak trzeba, a osoba z łbem na karku, łeb na karku zachowa, to nie wykluczam ich, jako przyszłorocznych contenderów.

Oczywiście widzę i wiem, że Suns z Durantem contenderem stają się right here, right now. Widzę również, że pod nieobecność Kyrie i Kevina okazało się, że jest tam w składzie człowiek w wieku, który ledwo pozwala mu się piwa napić, ale on mimo tego daje fajny popis swoich możliwości ofensywnych w trzech meczach z rzędu.

Zbieg okoliczności, fart, dobra wróżka, święty Mikołaj, pakt z szatanem, czy może ktoś to już widział wcześniej i wiedział, jak ogarnąć tę kuwetę?

Pozdrawiam

Edytowane 9 Lutego 2023 przez Benon

[rw30]

W dniu 8.02.2023 o 12:16, SirPsychoSexy napisał:

A może po prostu Kyrie jest takim typowym ziomeczkiem, o którym jako pierwszym myślisz jako towarzystwie na piwo/imprezę/domówkę/jakąkolwiek inną aktywność do spędzenia wolnego czasu z pierwiastkiem socjalizacji, bo jest duszą towarzystwa i każdy lubi z nim spędzać czas (dlatego wszyscy koledzy z zespołu go lubią), a jednocześnie myślisz o nim jako ostatni w kategorii teammate'a do robienia wszelkiego rodzaju projektów, bo mu się nie chce/przeszkadza mu to lub tamto/coś mu się przywidziało i wszyscy muszą za tą osobę odwalać robotę, a że ma ze wszystkimi dobre relacje, to mało kto go otwarcie skrytykuje.

 

W dniu 8.02.2023 o 12:42, lorak napisał:

+ zawodnicy nie wybraliby go na vice 

zawodnicy wybierają też na prezesa CP3, o którym powszechnie krąży opinia kiepskiego teammate'a. 

To nie wybory na przewodniczącego w 4 klasie podstawówki, że głosuje się na tego, na kogo się lubi. To dość poważna w sumie organizacja, więc się głosuje na tego, co widocznie potrafi załatwić / pertraktować etc.

 

 

[Vice-kontorezerwowe]

RIP in Peace

BIG THREE spoczywaj w przedpokoju [*] ;(

in memoriam, ku pamięci ich 16 meczów razem 

[ely3]

JV ma jaja. Zacząć mecz aż 4 nowymi graczami. Nowe Nets jest niesamowicie mocne w obronie. Dawno nie widziałem by duo Harden-Embiid miało taki problem na pnr. Punkty zdobywali ale raz że nie było łatwo. To jeszcze reszta starterów w ogóle nie potrafiło zdobyć punktów. Fajny mecz w obronie a przecież na ławce wciąz było kilku dobrych obrońców

Ale Nets mają ten sam problem co mieli Mavs- zero kreatorów.. To jest problem dla Nets. Tam jeden Spencer potrafi kreować.. I to było widać

Ale i tak obroną sobie świetnie radzili aż do połowy 4 kwarty

Prawda jest taka, że od połowy 4 kwarty za dużo było indywidualnych akcji Spencera . Za mało ruchu piłką a jak już ktoś dostawał to pudłował. Ale i tak zabrakło 0,1 s by Spencer wyrównał stan meczu bo trafił na 101-101 ale anulowali

Mina Riversa bezcenna przy tej trójce. JV musi trochę utemperować te indywidualne akcje bo jednak Nets robili super robotę w obronie i 76ers sami nie byli w stanie zdobywać punktów no ale brak ruchu piłki zabijał to wszystko. Spencer musi mocniej ufać kolegom. Dać piłkę Camowi. Zaufać Bridgesowi czy Camowi