Skocz do zawartości

Ciekawe Artykuly


NY-PiXo

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Man prośbę dotyczącą LeBron James "Król jest tylko jeden" - mam piblikację z 2014, która sie kończy w marcu 2014. I mam prośbę ma ktoś możliwość zeskanowania mi i przesłania części, która została później dopisana do kolejnego wydania. Finałów 2014 i chyba powrotu do CAVS?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już jakiś czas temu mówiłem, że podrzucę na forum artykuł, który napisałem blisko 5 miesięcy temu na pewną stronę o koszykówce, jednak nie był wystarczająco rozwinięty, a ja z nadmiaru obowiązków nie miałem czasu, by go rozszerzyć o odpowiednie kwestie. Temat zapewne wszystkim dobrze znany, jednak nie każdy ma pewnie pojęcie o niektórych "smaczkach" i ciekawostkach z nim związanych. Innymi słowy - zapraszam gorąco do lektury, mam nadzieję, że się spodoba. :smile:

 

 

Wielka Rywalizacja Lakers & Celtics

 

Sezon 2016/17 zbliża się wielkimi krokami i wszyscy fani koszykarskich emocji zza oceanu czują już zapach parkietu, hot-dogów sprzedawanych na meczach, a nastolatki ciężko pracują w wakacje, by zarobić pieniądze na oglądanie swojej ulubionej drużyny na żywo choćby nawet z odległych sektorów. Największą liczbę widzów przyciągają mecze tzw. „klasyki”, a takim na pewno jest spotkanie Jeziorowców z Celtami i w tym momencie dochodzimy do sedna tematu.

 

Pewnie większość z was zastanawia się skąd wzięła się ogólna nienawiść dwóch drużyn z przeciwnych wybrzeży Ameryki. Skąd bierze się legendarna rywalizacja Los Angeles Lakers i Boston Celtics, która trwa tak długo. Młodsi fani koszykówki stwierdzą, że chodzi o zacięte finały z 2010 roku, w których ekipa z zachodu na czele której stanęli Kobe Brytant, Pau Gasol i Derek Fisher pokonała 4-3 drużynę z Bostonu.  Nic bardziej mylnego. Ta historia rozpoczęła się dekady temu. Zapnijcie pasy i pozwólcie, że zabiorę was w podróż do lat 50 ubiegłego wieku, a konkretnie do roku 1956.

 

Gdy niejaki George Mikan ogłosił zakończenie kariery w Minneapolis (ówczesna siedziba Lakers) zaczęło się robić „gorąco”. Zespół nie miał jakichkolwiek planów na nadchodzący sezon po odejściu gwiazdy, która była opoką drużyny. Wówczas Sid Hartman – Generalny Menager Lakers uknuł sprytny plan. Spróbował dojść do porozumienia z władzami Celtics odnośnie transferów, a raczej wymian zawodników. Co było zaskakujące oferował o wiele lepszych zawodników, niż tych, których miał otrzymać w wymianie. Jak się później okazało było to pierwsza w historii próba „tankowania”, które jest tak popularne do dziś. Lakers mieliby zakończyć sezon z najgorszym bilansem, bo do wzięcia był gwiazdor uczelni z San Francisco, który w międzyczasie zdobył ze swoją drużyną mistrzostwo ligi NCAA. Nazywał się Bill Russell.

 

Obie strony podpisały wstępne porozumienie i tym samym wszystko szło po myśli ekipy z Minneapolis. W ostatniej chwili właściciel Celtics skontaktował się z Benem Bergerem – współwłaścicielem Lakers celem umorzenia wcześniej podpisanej umowy, a ten po chwili namysłu zgodził się na to. Co ciekawe Berger był polakiem urodzonym w Ostrowcu, który w wieku 16 lat wyemigrował do Stanów Zjednoczonych.

 

W ten oto sposób Russell trafił do Celtics, a polak przyczynił się do tego, że to Celtics zdobyli 11 mistrzowskich tytułów z 13 sezonów w których grał Bill. To właśnie to rozporządzenie sprawiło, że dziś legendarny center Celtics grający z numerem 6 jest kojarzony z Bostonem, a nie z Los Angeles, gdzie dziś w Staples Center pod kopułą mogłaby wisieć jego koszulka.

 

Przez całą swoją karierę Bill aż 7-krotnie spotykał się w finale z Lakers prowadzonych przez niesamowitego Jerry’ego Westa, którzy byli potęgą na zachodzie, jednak nie aż taką, by pokonać legendarnego mistrza. Jeziorowcy przegrali wszystkie finały, a Russell pozostał niepokonany przez Purpurowo-Złotych już na zawsze.

 

To naprawdę ciekawe, że gdyby nie decyzja jednego człowieka historia zawodowej koszykówki potoczyłaby się zupełnie inaczej, a dziś rywalizacja Lakers z Celtics nie byłaby taka interesująca i wyczekiwana przez wszystkich fanów tych dwóch drużyn.

 

Podsumowując, jako wieloletni fan Lakers osobiście liczę na to, że historia zatoczy koło i dane nam będzie ujrzeć starcie dwóch legendarnych drużyn koszykarskiego świata w wielkim Finale NBA!

Edytowane przez Raven2156
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Szkoda, że już w pierwszym zdaniu powtarza tę samą bzdurę co inni miłośnicy tamtych lat. Dziś rzuca się tylko znacznie więcej trójek, bo strzelcy są o niebo lepsi. Niemal do połowy 90s i tak brylowała rozbiegana koszykówka 80s z czymś co ciężko nazwać grą w obronie przy dzisiejszej lidze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim jest tu zarzut o brak Help d u gracza lickdown d.

 

Kl dobrze zamyka gracza przeciwnika i to głównie gwiazdę i niech tak zostanie.

 

To ze parker ma słabsze defrstio z kl na parkiecie mnie średnio rusza.

 

Dodatkówo kl zwiekszona ma odpowiedzialność po atakowanej stronie Wiec zadań w d musi mieć mniej a za to przyspiesza pace Wiec cyfry z tylu idą gorsze.

 

Trudno wyciągnąć ze statow wniosek ze manu jest dużo lepszym obrońca niż Leo mimo tabelki b

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.