Skocz do zawartości

karl

Rekomendowane odpowiedzi

Niby oglądasz tę koszykówkę @ely3w dużych ilościach, a piszesz, jak byś urodził się wczoraj! Twoje 'niedoszacowanie' Olynyka jest dla mnie czymś zdumiewającym. Możliwości są 2 - albo zupełnie nie umiesz cenić potencjału grajków, albo, niejako z definicji, każdy kto gra w pistons jest dla ciebie 'kasztanem'; Nie wykluczam, że obie opcje są zgodne z rzeczywistością...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kcp78 Jeśli dla Ciebie Olynyk rzucający za 3 cały czas z ok55% skutecznoscią jest tym czego się po nim spodziewałeś to gratuluje ale myślę ,że czegoś takiego to iwróżbita MAciej by nie przewidział

Ma najlepszy TSw karierze najlepszy procent przechwytów w karierze. Nigdy w swoej jkarierze nie rzucał tylu floaterów a skutecznosć ich ma na 61%. Mozemy wiele dyskutować ale Olynyk na razie ma w wieku 31 lat kosmiczne procenty , których nie miał nigdy wcześniej. Lepiej broni niz przez ostatnie 2-3 sezony. On przez ostatnie lata stał głównie na obwodzie i połowę swoich rzutów miał właśnie za 3. W Jazz rzuca mniej za 3 częsciej wybiera się pod kosz. To jest inny gracz niż ten z Heat czy Pistons. Jeśli tego nie dostrzegasz to już Twoja opcja niemniej Olynyk z Jazz gra inaczej niz przez większość swojej kariery. On spod kosza oddaje 30% swoich rzutów a ostatni raz tyle spod kosza to on rzucał jeszcze w Bostonie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, ely3 napisał:

@kcp78 Jeśli dla Ciebie Olynyk rzucający za 3 cały czas z ok55% skutecznoscią jest tym czego się po nim spodziewałeś to gratuluje ale myślę ,że czegoś takiego to iwróżbita MAciej by nie przewidział

Ma najlepszy TSw karierze najlepszy procent przechwytów w karierze. Nigdy w swoej jkarierze nie rzucał tylu floaterów a skutecznosć ich ma na 61%. Mozemy wiele dyskutować ale Olynyk na razie ma w wieku 31 lat kosmiczne procenty , których nie miał nigdy wcześniej. Lepiej broni niz przez ostatnie 2-3 sezony. On przez ostatnie lata stał głównie na obwodzie i połowę swoich rzutów miał właśnie za 3. W Jazz rzuca mniej za 3 częsciej wybiera się pod kosz. To jest inny gracz niż ten z Heat czy Pistons. Jeśli tego nie dostrzegasz to już Twoja opcja niemniej Olynyk z Jazz gra inaczej niz przez większość swojej kariery. On spod kosza oddaje 30% swoich rzutów a ostatni raz tyle spod kosza to on rzucał jeszcze w Bostonie

O ile jego skuteczność w rzutach za '3' jest pewną aberracją (choć niewątpliwie nie można napisać, że on w 'trojki' nigdy nie umiał!), o tyle jego gra szczególnie się nie zmieniła. To od lat jest typ, który daje 'trochę wszystkiego'. Bardzo inteligentny - dobrze rozciągający grę (fake'owe penetracje na kosz/składanie się do rzutów, choćby), ładnie dogrywający cutterom itp. Po prostu, b. wszechstronny w ofensywie, czasem też coś ustoi pod koszem (sprytnie się ustawia). Ale spoko, już rozumiem. Odkąd wstąpił do jazz, stało się z nim coś 'niezwykłego' - jakby sok z gumijagód bądź seks tantryczny wzniosły go na wyższy level! Osobiście obstawiam jednak, że na jego b. przyzwoitą grę (abstrahując od innych czynników, o których pisałem wyżej) największy wpływ ma niedawny ożenek... 

Edytowane przez kcp78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz było 3 mecz w 4 noc i tak samo Lakers. W takich sytuacjach nastawiałem się na koszmarny atak a tu na odwrót. Obie ekipy olały obronę za to w pierwszej połowie trafiały wszystko. Lakers bujało się między 60 a 80% a Jazz trafiało wszystko za 3 i szli na wynik 180-180 .

W drugiej połowie trochę jednak zmęczenie dopadło LAkers zaczęli coraz mniej trafiać . Coraz mniej płynnie ten atak wyglądał a w Jazz zaczął dobrze grać Lauri. Trzeba też powiedizeć ,że Clarkson jest w życiowej formie. Trafia na luzie trójki i to nieważne czy ktoś go broni czy jest pod presją czasu.

Chyba jednak trzeba założyć ,że Jazz choć powinno to jednak nie będzie tankować i będzie liczyć na to ,że projekt Soty się załamie

I bym zapomniał Utah Jazz nr 1 na Zachodzie...... 

Mam nadzieje ,że liga to nam nagrodzi i Jazz będzie mieć nr 1 draftu z picku Soty :-p. A poważnie to skoro już chcą iść na Po to może warto spakować co nie co i pozyskać gwiazdę

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, jordan20 napisał:

tylko jaka gwiazda z ,,nie-playoffowego`` teamu moze byc do wyjecia

A jak nieplayoffowy to steph Curry. A poważnie to nie mam koncepcji na handel tylko uważam ,ze Jazz ma fajny skład ale tam nie ma gwiazdy. Trener pozmieniał detale w grze Lauriego, Olynyka czy clarksona i to działa ale to nie jest zespół , który wygra serie w PO. Ja tego nie widzę. Z drugiej strony wygląda na to ,ze sa zbyt mocni by tankować i nie wiem czy nawet Ainge jest to w stanie zaorać. 

Po prostu Jazz ma fajny skład ale potrzebuje gwiazdy albo z draftu albo z handlu. Bo obawiam sie ,że za rok już nie powtórza tego sukcesu. Ekpy zaczną inaczej ustawiać obrone na nich .Częściej będzie strefa i się okazę ,że brakuje im gracze łamiących z łatwością pierwszą linię obrony  ( choć na przykład to jak Sexton łamał niski skład Clippers i ci  nie mieli nikogo pod koszem kto by go zatrzymał było zadziwiające) 

Ja osobiście nie iwdze by ten skład pokonał 4 razy Kawhi Leonarda czy Luke Doncica w PO. Jazz to fajna zaskakująca historia ale ta hisotia nie będzie mieć happy endu w postaci wejścia do finału Zachodu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ozzy110 napisał:

Wymiana za beala to byłby ruch pod tank a nie wzmocnienie 

Nie no nikt nie weźmie Beala i jego maxa bo to jest cięzka umowa zwłaszcza w drugiej częsci trwania.

Ja tylko mówię ,że Jazz potrzebuje gwiazdy bo ten skład fajnie gra ale to nie jest nawet Phoenix Suns tuż przed wyminą po CP3. Ale suns jest właśnie dobyrm przykładem . Jedna wymiana zmieniła ich w finalistę NBA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, memento1984 napisał:

moze Ainge nauczy sie i sprobuje jakiejs konsolidacji masy pickow w dobrego gracza. tutaj trzeba poprostu poczekac i nie na pierdolonego, szitowego Beala. cierpliwosci. Jazz to kolektyw - kto by tam teraz pasowal?

Jazz w końcu zwolnią, max to pewnie play-in (z całym szacunkiem do Markkanena rzucającego 90% spod obręczy do tej pory), więc ,,konsolidacja masy picków w dobrego gracza'' to z grubsza powrót do punktu wyjścia sprzed roku. 43-39 i liczenie na to, że uda się ze średnim pickiem coś wyłowić/za parę lat Sota się rozpadnie, to byłby bardzo słaby scenariusz dla small marketu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, BMF napisał:

Jazz w końcu zwolnią, max to pewnie play-in (z całym szacunkiem do Markkanena rzucającego 90% spod obręczy do tej pory), więc ,,konsolidacja masy picków w dobrego gracza'' to z grubsza powrót do punktu wyjścia sprzed roku. 43-39 i liczenie na to, że uda się ze średnim pickiem coś wyłowić/za parę lat Sota się rozpadnie, to byłby bardzo słaby scenariusz dla small marketu.

nie zawsze kompletne zaoranie i liczenie na "Lebrona" z draftu to dobra droga, tym bardziej jak masz fajne pieces. Jazz ma sporo fajnych graczy ale nie maja super 1szej opcji. Cavs mieli podobnie majac 0.9x gwiazdy w postaci Garlanda, mase pozbieranych role-playerow/2-3 opcje przez ostatnie 3-4 lata i teraz dolozyli gwiazde w prime przez trade.

nie wiem czemu recepta dla Jazz mialoby ordynarne tankowanie i szukanie jednej gwiazdy i nowych role-playerow/2-3 opcji? majac tyle assetow juz teraz?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BMF

Też liczę ,ze zwolnią. Problem w tym kiedy bo na razie to idą na fali i obawiam się ,że na ok10 grudnia będą mieć ok 18 zwycięstw a to już praktycznie zamknie droge do zdobycia TOP3 draftu 

Ten Hardy robi dobrą robotę a rywale wciąz nie ogarniają jak do końca bronić Jazz bo jak podwajaą Lauriego jak to robiło Clippers to otwiera się droga dla Sextona

Jazz oczywiście oprócz młodej gwiazdy w typie Victora potrzebuje tez conajmniej jednego obrońce na obwód bo jeden Vanderbilt to za mało. Pod koszem Lauri i Kessler dają radę . Ale dla mnit to Jazz gra ponad stan i z jednej strony to fajna historia z drugiej to zła historia bo skończa jak Knicks

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, memento1984 napisał:

nie zawsze kompletne zaoranie i liczenie na "Lebrona" z draftu to dobra droga, tym bardziej jak masz fajne pieces. Jazz ma sporo fajnych graczy ale nie maja super 1szej opcji. Cavs mieli podobnie majac 0.9x gwiazdy w postaci Garlanda, mase pozbieranych role-playerow/2-3 opcje przez ostatnie 3-4 lata i teraz dolozyli gwiazde w prime przez trade.

nie wiem czemu recepta dla Jazz mialoby ordynarne tankowanie i szukanie jednej gwiazdy i nowych role-playerow/2-3 opcji? majac tyle assetow juz teraz?

Jazz nie utrzymają tego poziomu legitności.

Bycie ~40W-teamem bez mocnych prospektów to najgorszy scenariusz dla NBA-organizacji.

Jazz są w lepszej pozycji, bo mają masę picków (ale już teraz widać potencjalne ograniczone value picków za Mitchella). 

Jednym z powodów rebuildingu w Jazz było, że zderzyli się ze ścianą, a budowanie teamu na np. Bealu (albo innym 2nd/3rd tier-allstarze) to powrót do drogi kolizyjnej ze ścianą. 

Pamiętam te dyskusje o Knicks dwa lata temu gdy robili overachievement, jak to tankowanie jest złe i kibice Knicks mają mnóstwo frajdy - i po dwóch latach wyskok Randle'a dał szansę buczenia na Trae w MSG parę razy oraz ugrania jednego meczu w postseason, nic więcej. 

Jazz zaczęli tak dobrze, że tankowanie jest właściwie (Spurs, Thunder, Lolkers, Kings, Rockets -- szansa na play-in) poza konwersacją, więc Wembanyamę czy Hendersona kibice Utah pooglądają dwa/cztery razy do roku.

Więc - jak wyżej - bycie spoko teamem po oddaniu dwóch franchise playerów to fajna sprawa, ale sam fakt, że Jazz fajnie grają w tym momencie jest trochę nierelewantny long-term jeśli Twoim najlepszym graczem jest Lauri Markkanen.

19 minut temu, ely3 napisał:

Ale dla mnit to Jazz gra ponad stan i z jednej strony to fajna historia z drugiej to zła historia bo skończa jak Knicks

O, widzę, że nie tylko ja widzę tę analogię. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, BMF napisał:

O, widzę, że nie tylko ja widzę tę analogię

Tak bo przypomnij sobie co ja wtedy w temacie Knicks pisałem ,ze TT wyciska z graczy siódme poty,. Szarpią walczą i ,że nie ma to sensu. I byłem wtedy trochę wyśmienany ,że Knicks tyle lat czekali na PO itp . A w sumie skończyli nigdzie. Jazz ma ciut lepszy moment startowy bo jednak to młodzi się rozwinęli ( Lauri, Kessler) ale to nadal jest skład , który moze zrobić jeden dobry sezon. w PO wylecą a za rok będzie bryndza ( no chyba ,zę Sota się rozsypie)

Dla mnie albo Jazz teraz idą po TOP3 draftu albo budują pakiet i idą po gracza z TOP15 ligi . Plan był taki ,ze trzeba zaorać . wyszło ,ze zebrali pakiet zbyt mocny na tankowanie. Wiec albo muszą jeszcze głębiej sięgnąć i np dobrze sprzedać teraz Clarksona lub Conleya

Obawiam sie, że tak szybko Jazz nie wyhamuje i to są moje obawy. Zaczęli od 9-3 mając cięzki terminarz gdzie z Mavs jakby mógł grać Kessler to pewnie by nie przegrali . Oni nie złamią się w najbliższej serii wyjazdowej nawet jeśli Hawks im zrobią jesień średniowiecza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kcp78

NBa to liga gwiazd a Jazz oddało ( zwłaszcza Mitchella żałuje) więc teraz najgorszą jest opcją pójście po PO bez gwiazd. Jak oddajesz gwiazdy to po to by tankować. 

Idealnie to byłoby jakby Pelicans chcieli zabrać Conleya i np Agbajego za pakieta Valanciunas i wybór z 23 . To wtedy sobie może Jazz robić co chce i patrzeć na katastrofę Lakers. Możemy uznać ,że Jazz ma super rotację od 3 do 9 . No powiedzimy ,że Lauri to obecnie taka niezła opcja nr 2 ale brakuje im lidera , który by brał na siebie cieżar gry . Kogoś takiego jak Luka.Albo nawet jak Cade z Detroit ( on za kilka lat będzie gwiazdą ligi)

Jazz nie ma niestety składu , który by w PO coś osiągnął. . I to jest szkopuł. Krótkoterminowo historia Jazz jest fajna. Długoterminowo już niekoniecznie ( no chyba ,ze Sota się rozypie i wtedy Jazz będzie siedzieć na żyle złota)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, ely3 napisał:

@kcp78

NBa to liga gwiazd a Jazz oddało ( zwłaszcza Mitchella żałuje) więc teraz najgorszą jest opcją pójście po PO bez gwiazd. Jak oddajesz gwiazdy to po to by tankować. 

Idealnie to byłoby jakby Pelicans chcieli zabrać Conleya i np Agbajego za pakieta Valanciunas i wybór z 23 . To wtedy sobie może Jazz robić co chce i patrzeć na katastrofę Lakers. Możemy uznać ,że Jazz ma super rotację od 3 do 9 . No powiedzimy ,że Lauri to obecnie taka niezła opcja nr 2 ale brakuje im lidera , który by brał na siebie cieżar gry . Kogoś takiego jak Luka.Albo nawet jak Cade z Detroit ( on za kilka lat będzie gwiazdą ligi)

Jazz nie ma niestety składu , który by w PO coś osiągnął. . I to jest szkopuł. Krótkoterminowo historia Jazz jest fajna. Długoterminowo już niekoniecznie ( no chyba ,ze Sota się rozypie i wtedy Jazz będzie siedzieć na żyle złota)

ale co wyklucza zrobienie paczki po jakiegos 'niezadowolengo' all stara? przeciez z punktu widzenia kibica, powinno tobie byc absolutnie wszystko jedno, z kim w skladzie jazz zrobia jakies fajny wynik! gdybym byl kibicem jazz, trzymal bym kciuki za jak najlepszy bilans w lutym. im wiecej 'win-ow' wpadnie, tym wiecej bedziecie mogli ugrac w potencjalnych wymianach...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.