Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2022/2023 - Odkupienie


Reikai

Rekomendowane odpowiedzi

16 minut temu, Hoolifan napisał:

Davis krzyczący z bólu i łapiący się za plecy po dobitce w szóstym meczu sezonu zasadniczego w wieku 29 lat... No nic, najważniejsze, że w końcu się przełamali i oczy nie krwawiły przy kolejnych cegłach zza łuku. Bardzo dobry mecz Westbrooka + kolejny fajny występ Walkera. Loonie w żaden sposób nie rozwiązuje największych problemów tego rosteru, ale wygląda na naprawdę sensowne uzupełnienie składu i dobrze, że gość tu trafił.

Taa, komiczne to bylo. Chlop wyskoczyl do gory i zaczal plakac prawie z bolu.

Wiadomo, to nie jego wina ze ciagle go cos boli, ale wydaje sie to juz komiczne po prostu momentami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.10.2022 o 22:24, julekstep napisał:

mniej więcej tak zaczynali wszyscy fani Bulls w 90's xD

Tak zacząć kibicować można i najczęściej zaczyna się od zawodnika  

Sam tak miałem w 91 kiedy obejrzałem swój pierwszy mecz 

Ale po x latach pisać że kibicuje się tylko zawodnikowi to gówno nie kibicowanie 

Opinia subiektywna‼️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, josephnba napisał:

Tak zacząć kibicować można i najczęściej zaczyna się od zawodnika  

Sam tak miałem w 91 kiedy obejrzałem swój pierwszy mecz 

Ale po x latach pisać że kibicuje się tylko zawodnikowi to gówno nie kibicowanie 

Opinia subiektywna‼️

Wg mnie gorszym kibicem jest ktoś, kto przychodzi na trybuny i siedzi sobie cicho i wygodnie zamiast dopingować swój klub, czyli w pewnym sensie wpływać na wynik meczu.

Przed telewizorem można kibicować zespołowi, zawodnikowi czy nawet sędziemu, nie ma to najmniejszego znaczenia, każdy z tych kibiców jest dokładnie taki sam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, lorak napisał:

chyba żaden obwodowy nie był nigdy tak blisko poziomu faktycznego DPOTY, jak LJ w '12.

LeBron w playoffach 2016 :) ale owszem, ludzie piszą o ~DPOTY-poziomie praktycznie w kontekście każdego ~All-NBA D gracza, gdy z grubsza niemożliwy jest impakt w D u obwodowego na poziomie wysokiego, chyba, że robią rzeczy jakie robią wysocy (np. LeBron '16). ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ely3 napisał:

Tak tylko przypomnę ,ze Le Bron jest wyższy i to 10 cm od Draymonda Greena

LeBron nie jest wyższy o 10 cm od Greena (Draymond ma większy wingspan btw, a to ważniejsze), ale to nie ma znaczenia dla tego co napisałem. ;] 

*,,Wysocy'', że rola na parkiecie, a nie że wysocy-wysocy ludzie. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, BMF napisał:

LeBron nie jest wyższy o 10 cm od Greena (Draymond ma większy wingspan btw, a to ważniejsze), ale to nie ma znaczenia dla tego co napisałem. ;] 

*,,Wysocy'', że rola na parkiecie, a nie że wysocy-wysocy ludzie. ;]

No tak ale można by DPOY jeśli się jest wszechstronnym np taki Rodman z lat 90tych czy Moncrief . Oni potrafili bronić kilku pozycji . Smart dobrze sobie radzi z wysokimi np Giannisem . Podkoszowym jest łatwiej ale taki Ben Simmons miał potencjał na bycie DPOyem tylko u niego coś nie pykło. Taki gracz , który potrafi bronić i zamykać takiego Lukę a mecz później takiego LeBrona czy Duranta jest cenniejszy niż taki Bam , którego można łatwo brac na izolacje i Curry go łatwo okręci . taki Gobert był eksponowany w Po

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ely3 napisał:

No tak ale można by DPOY jeśli się jest wszechstronnym np taki Rodman z lat 90tych czy Moncrief . Oni potrafili bronić kilku pozycji . Smart dobrze sobie radzi z wysokimi np Giannisem . Podkoszowym jest łatwiej ale taki Ben Simmons miał potencjał na bycie DPOyem tylko u niego coś nie pykło. Taki gracz , który potrafi bronić i zamykać takiego Lukę a mecz później takiego LeBrona czy Duranta jest cenniejszy niż taki Bam , którego można łatwo brac na izolacje i Curry go łatwo okręci . taki Gobert był eksponowany w Po

Topowy guard/wing (Smart, Simmons) nie będzie miał impaktu na poziomie topowego podkoszowego (Gobert, Green) - Smartowi policzyli rok temu ~2x mniej defended field goals od Goberta, to samo z Kawhim i Greenem w 2016, dalej 45% rzutów oddajesz z 0-10ft. 

Co najwyżej w playoffach można się zastanawiać o słabości kogoś tam, ale np. Simmons z reputacją ~DPOTY-obrońcy radził sobie ostatnim razem w playoffach z Youngiem dużo gorzej niż Thybulle, więc trochę whatever, mocno indywidualny case.

LeBron miał versatility i atletym, żeby robić rzeczy jakich nie robili normalni obwodowi, ale pewnie i tak nie za bardzo w tych swoich najlepszych sezonach miał start do Dwighta czy innego Marca (co najwyżej można dać mu bonus za granie w systemie, w którym pewnie ze 3 typów dałoby sobie w jego roli radę). 

Ale czasami fajnie dać jakiemuś obwodowemu DPOTY, a poziom tych obwodowych jest z reguły mocno wyrównany, więc w narracji kibica +- dziesięciu graczy to borderline DPOTY level, a tak naprawdę wstawić Mikala (chyba otarł się o nagrodę rok temu, nie?) do jakiegoś wypizdowia i niczego nie poanchoruje, bo ma za mały defensywny usage. 

Tak ze poziom tych ''świetnych obwodowych'', a real DPOTY-level, to dwie różne sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalogowałem się po długich miesiącach tylko po to, aby podkreślić jak bardzo żałośni są dzisiejsi Lakers i jak bardzo krótka jest droga od miłości do nienawiści. Nikt o zdrowych zmysłach z fanów wychowanych na Kobem nie może kibicować temu czemuś. To co zrobiono, to jest kryminał. Od rozdawania picków, przez trade Przygłupa, po GM Lebrona. Z legendarnej drużyny powstało legendarne pośmiewisko i cyrk. Jedyne co w tym momencie kołata w mej głowie to silna potrzeba obejrzenia epic failu tej drużyny, czyli trzymam kciuki za 25 winów.

Nienawidzę tych Lakers. Życzę im jak najgorzej. A ta dzisiejsza radość, jak by zdobyli mistrzostwo... nie wiem kiedy ostatni razy mieliśmy coś tak żenującego w lidze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, kore napisał:

Zalogowałem się po długich miesiącach tylko po to, aby podkreślić jak bardzo żałośni są dzisiejsi Lakers i jak bardzo krótka jest droga od miłości do nienawiści. Nikt o zdrowych zmysłach z fanów wychowanych na Kobem nie może kibicować temu czemuś. To co zrobiono, to jest kryminał. Od rozdawania picków, przez trade Przygłupa, po GM Lebrona. Z legendarnej drużyny powstało legendarne pośmiewisko i cyrk. Jedyne co w tym momencie kołata w mej głowie to silna potrzeba obejrzenia epic failu tej drużyny, czyli trzymam kciuki za 25 winów.

Nienawidzę tych Lakers. Życzę im jak najgorzej. A ta dzisiejsza radość, jak by zdobyli mistrzostwo... nie wiem kiedy ostatni razy mieliśmy coś tak żenującego w lidze.

#Nikogo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.