Skocz do zawartości

2nd round Eastern Conference, Heat - 76ers, chyba fajna seria (edit: chyba jednak nie)


BMF

nijak  

28 użytkowników zagłosowało

  1. 1. nijak

    • Sixers 4
      0
    • Sixers 5
      0
    • Sixers 6
      3
    • Sixers 7
      4
    • Heat 4
      0
    • Heat 5
      5
    • Heat 6
      14
    • Heat 7
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Van napisał:

Ja nie chciałbym żeby mój post został odebrany w stylu, jacy to kiedyś byli twardziele , ale granie 82 meczów w sezonie to jednak nie jest jakaś nowość.

Zgadzam się, że gra się zmieniła, obciążenia może i są inne, ale też mocno poszły do przodu medycyna, metody treningowe, dieta, komfort podróżowania, odnowa biologiczna itd

W 2000r taki Shaq grał w regular w 79 meczach po 40MPG, a w PO jeszcze więcej,a teraz piszemy o zapierdalaniu w regular po 33MPG gdzie na porządku dziennym jest jeszcze odpuszczanie meczów dla odpoczynku.. . 

Mi właśnie nie chodzi o to,ze kiedyś coś tam, ale zwróć tez uwagę na to :

kiedys nie było jawnych restów w zwyczaju,  po prostu kazdy grał zawsze. Nje było tyle chuchania na zimne. Nikt tego nie robił, teraz drużyna jak Suns czy Celtics sobie może pozwolić by naładować baterie przed playoff czy restowac cały sezon jakiegoś gostka w b2b, a taki Durant np? miał dwa poważniejsze urazy w ciągu sezonu, i trochę słabszy support wiec musiał do samego końca prawie bić się o jakieś play-in. I to nawet jest fajne ze lepsze teamy, na tyle dobre co wygrywają rezerwowymi - w nagrodę maja więcej wypoczynku. Fajnie dla nich. Niektórzy biją się o jakieś seedy do ostatniego meczu jak Luka, i się uszkadzają w ostatnim meczu, przed play offs. W tym samym czasie oni sobie leżą w wannie z lodem od trzech dni.

ale nie do tego zmierzam. Play off dla Mnie i CNN a dla @BMF również - ma być ostateczną rozgrywką, czymś decydującym kto jest NAJLEPSZY w tym roku.

 

zadaj se pytanie czy nie wolałbyś zobaczyć tej ostatecznej rozgrywki playoff z wypoczętymi, uśmiechniętymi zawodnikami, zamiast przyspieszanych powrotów jak Doncic?

Tylko w pierwszej serii:
*barnes game1 tu bardziej nieszczęśliwy wypadek niz Przeciążenia 

*booker game2

*middleton game4


*vanvleet game4 gdzie flet nie byŁ sobą po asg przez inne urazy, (wcześniej nurse walił nim po 40minut swoja droga )może gdyby te dwa tyg przerwy było to by zagrał super serię?

*lowry game4 

*być może przyspieszony powrot Doncica w game4 choć forma jest

*donovan mitchell sygnalizuje problemy po game5 

*embiid kontuzja przy faulu game6 tu jednak również bardziej nieszczęśliwy wypadek niż przeciążenia


Troche dużo jak na dwa tygodnie gry a to dopiero początek (i pewnie coś zapomniałem ), bo tak jest co roku w playoffs ze im dalej w las tym więcej urazów drobnych. Zawsze tak było w playoffs, czy w 2002 czy w 2022. Dlatego może wspomóc nieco odporność tych zawodnikow mogłoby zwyczajne naładowanie bateryjek dla wszystkich po równo, tak jak to robią teraz te najmocniejsze zespoły na koniec sezonu tak czy siak. 

 

dodaj se ze może jeszcze ziona by przygotowali na serie gdyby mieli campa zamiast play in, bo wydaje mi się ze tam po prostu przez grę w play in nie było czasu „wstawić” ziona  do tej drużyny i poukładać tego taktycznie.. zespół cały rok grał w okol talentu ingrama, teraz tez McColluma a do gry miałby wejść kolejny absorbujący piłkę gwiazdor…

dodaj se ze George i Kawhi może by wrócili 

byc może również ben Simmons potrzebował kilka dni dobrego treningu z nets i czułby się po nim mentalnie gotowy do gry  ;] 

byc może jamal Murray albo porter jr po kilkudnikwym campie poczuliby się na siłach by wrocic powalczyć :]

Fajnie by było po Prostu zobaczyć mecze w PO optymalnych zregenerowanych składach, optymalnej formie. Wiadomo ze i tak zawsze coś by się później stało, taki sport. Ale jesli istnieją przesłanki ze mogłoby to nieco pomoc to ja jako działacz NBA na pewno bym o tym pomyślał :)

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RonnieArtestics

Dwa tygodnie czy nawet tydzień przerwy totalnie wybiłyby zawodników z rytmu meczowego, pierwszy mecz PO wyglądałby jak preseason game. Nawet teraz jak się trafi, że drużyna w PO ma kilka dni przerwy bo czeka na przeciwnika, to często dużo gorzej wchodzi w mecz, rzuty nie siedzą, są rozregulowani itd. (rest vs rust). 

Plus nie jest też tak, że nagle organizmy zawodników by się cudownie zregenerowały tak by omijały ich drobne kontuzje wynikające z post-RS zmęczenia. 

Sama idea odpoczynku jest dobra, ale myślę, że Silver i jego ekipa niejednokrotnie myśleli o podobnych rozwiązaniach i z jakiegoś powodu zostaliśmy przy formacie, który był. Ba, nawet dodali twist z loterią i play-in żeby cała liga grała RS do końca na pełnych obrotach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa wygląda tak, że 18 miesięcy temu kończono rozgrywki w bańce. Od tego czasu wciśnięto dwa sezony. Zawodnicy mieli mniej czasu niż zwykle na regenerację i teraz mamy efekty. Niekoniecznie mam tu na myśli oczodół Embiida, ale kontuzje Bookera czy Middletona już tak.

Kontuzje były i będą, ale kiedy wrócimy do harmonogramu sprzed pandemii, to sytuacja powinna się nieco unormować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Jendras napisał:

Sprawa wygląda tak, że 18 miesięcy temu kończono rozgrywki w bańce. Od tego czasu wciśnięto dwa sezony. Zawodnicy mieli mniej czasu niż zwykle na regenerację i teraz mamy efekty. Niekoniecznie mam tu na myśli oczodół Embiida, ale kontuzje Bookera czy Middletona już tak.

Kontuzje były i będą, ale kiedy wrócimy do harmonogramu sprzed pandemii, to sytuacja powinna się nieco unormować.

Ostatni sezon przed bańką mieliśmy zakończony kontuzjami Klaya i Duranta... Ja bym tego nie zrzucał na skomasowanie sezonu. Raczej to już taki urok tego sportu.. Dallas zostało mistrzem bo się Wade nabawił kontuzji.  Raptors bo Golden się połamało dokumentnie.  A Golden z kolei bo Zaza skasował Leonarda. Myślę  ,że każde PO jest zaznaczone większą lub mniejszą ilością kontuzji .

Oczywiście seria bez Embiida z zapuszczonym wciąż Hardenem może być mega krótka.. Nie za bardzo 76ers ma co przeciwstawić Heat zwłaszcza ,że chyba Niang będzie musiał bronić Bama. W ogóle 76ers przez cały sezon miało problem ze zmiennikiem dla Joela i akurat fatalny moment

na serię z Heat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, RonnieArtestics napisał:

kiedys nie było jawnych restów w zwyczaju,  po prostu kazdy grał zawsze. Nje było tyle chuchania na zimne. :)

 

3 godziny temu, Van napisał:

W 2000r taki Shaq grał w regular w 79 meczach po 40MPG, a w PO jeszcze więcej,a teraz piszemy o zapierdalaniu w regular po 33MPG gdzie na porządku dziennym jest jeszcze odpuszczanie meczów dla odpoczynku.. . 

....a w 1968 Wilt grał 48.5 mpg, ten to dopiero był!

nawet wyszukiałem stat:

https://www.basketball-reference.com/leaders/mp_per_g_yearly.html

słynny Iron Man Gerald Govan 45Mpg! bóg koszykówki!

 

i ten Shaq w 2000 i ten Wilt w 1968 i kto tam jeszcze biegali dużo mniej niż obecni gracze, bo choćby w obronie gra się dzisiaj na radiusie 7-8m gdy kiedyś się grało na 5m i close-outowało do 2-3 gości na team (dziś do 7 bądź 8 ). Samo to sprawiło, że masz sporo sprintów ze zmianami kierunków (typówka w obronie) więcej niż kiedyś.

Medycyna jest lepsza... ale też metody treningowe, którymi bardziej zbliżamy się do granicy wytrzymałości ludzkiego ciała. no i bardzo ważne jest to, co Jendras napisał, że w krótkim czasie skomasowano 2.5 sezonu gry.

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, rw30 napisał:

 

....a w 1968 Wilt grał 48.5 mpg, ten to dopiero był!

nawet wyszukiałem stat:

https://www.basketball-reference.com/leaders/mp_per_g_yearly.html

słynny Iron Man Gerald Govan 45Mpg! bóg koszykówki!

 

i ten Shaq w 2000 i ten Wilt w 1968 i kto tam jeszcze biegali dużo mniej niż obecni gracze, bo choćby w obronie gra się dzisiaj na radiusie 7-8m gdy kiedyś się grało na 5m i close-outowało do 2-3 gości na team (dziś do 7 bądź 8 ). Samo to sprawiło, że masz sporo sprintów ze zmianami kierunków (typówka w obronie) więcej niż kiedyś.

Medycyna jest lepsza... ale też metody treningowe, którymi bardziej zbliżamy się do granicy wytrzymałości ludzkiego ciała. no i bardzo ważne jest to, co Jendras napisał, że w krótkim czasie skomasowano 2.5 sezonu gry.

  

może są jakieś dane pokazujące ile więcej obecni gracze biegają w stosunku do tego co było kiedyś i pewnie potwierdzają to co piszesz.

Tylko ja specjalnie podałem przykład Shaqa w 2000r ponieważ to był duży, ciężki gość, nie słynący z super podejścia do dbania o kondycję i na tamten sezon wziął się trochę za siebie i nie miał problemu z graniem po 40minut w praktycznie każdym meczu. 

Dla mnie jak napisałem rozwój medycyny, metod rekonwalescencji i szeroko pojętych wygód jakie mają obecni gracze zdecydowanie powinien zrównoważyć konieczność przebiegnięcia większej ilości km, większych obciążeń itd (chociaż ile to faktycznie jest nie wiemy) 

To co Jendras pisze ma sens na pewno, inna sprawa, że piszemy o ilości kontuzji teraz a może jakby się dokładnie przyjrzeć temu co bylo kiedyś okaże się, że wcale teraz nie jest gorzej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Van napisał:

okaże się, że wcale teraz nie jest gorzej. 

Wcale teraz nie jest gorzej.

Może być ewentualnie tak, że na jakieś mniej poważne kontuzje uważniej się patrzy, bo mamy już świadomość że nawet takie drobne zaniedbanie może prowadzić do istotnych kontuzji 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Zimny napisał:

Wcale teraz nie jest gorzej.

 

jest, i dla mnie (eye-test, ale pewnie jakieś liczby się na to znajdo) np. RS 2020-21 to był dramat, bo wypadało tylu zawodników że większość meczy nie nadawała się do oglądania. W PO jest inne intensity, i czasem nawet jak ktoś wypadnie to mecze są ok, ale w RS, zwłaszcza gdy nastawiasz się na X vs. Y a X albo Y nie gra, albo obja nie grajo, to odechciewa się oglądać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, ely3 napisał:

Ostatni sezon przed bańką mieliśmy zakończony kontuzjami Klaya i Duranta... Ja bym tego nie zrzucał na skomasowanie sezonu. Raczej to już taki urok tego sportu.. Dallas zostało mistrzem bo się Wade nabawił kontuzji.  Raptors bo Golden się połamało dokumentnie.  A Golden z kolei bo Zaza skasował Leonarda. Myślę  ,że każde PO jest zaznaczone większą lub mniejszą ilością kontuzji .

Ale gdzie ja stwierdziłem, że wcześniej nie było żadnych kontuzji? Proponuję doczytać:

"Kontuzje były i będą, ale kiedy wrócimy do harmonogramu sprzed pandemii, to sytuacja powinna się nieco unormować."

A kontuzje Thompsona i Duranta to akurat potwierdzenie tego co piszę - czwarty z rzędu sezon w finałach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Van napisał:

 To co Jendras pisze ma sens na pewno, inna sprawa, że piszemy o ilości kontuzji teraz a może jakby się dokładnie przyjrzeć temu co bylo kiedyś okaże się, że wcale teraz nie jest gorzej. 

"The 2021 NBA playoffs have seen eight NBA All-Stars miss games for their teams, breaking the previous record of six."

Spośród tegorocznych all-starów w obecnych playoffs mecze zdążyli już opuścić: Doncic, Butler, Booker, Middleton, VanVleet (jeszcze LaVine, ale on z powodu protokołów). Do tego nadal leczący ubiegłoroczną kontuzję Murray i kilku innych ważnych zawodników, jak Lowry, Robert Williams czy Capela.

https://www.sportskeeda.com/basketball/how-nba-s-poor-schedule-planning-led-record-number-all-stars-getting-injured-2021-nba-playoffs

https://www.espn.com/nba/story/_/id/31592404/data-shows-nba-injuries-condensed-season

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, rw30 napisał:

jest, i dla mnie (eye-test, ale pewnie jakieś liczby się na to znajdo) np. RS 2020-21 to był dramat, bo wypadało tylu zawodników że większość meczy nie nadawała się do oglądania. W PO jest inne intensity, i czasem nawet jak ktoś wypadnie to mecze są ok, ale w RS, zwłaszcza gdy nastawiasz się na X vs. Y a X albo Y nie gra, albo obja nie grajo, to odechciewa się oglądać.

 

No nieee wiem, nie chce mi się analizować, ale wydaje mi się, że to recency bias i w przeszłości wypadała podobna ilość zawodników. Może teraz jest ciut gorzej przez bańkę. Inna sprawa, że w lidze jest więcej talentu więc wydaje się, że wypada więcej zawodników z topu (a kto się tam interesuje jakimiś łebkami z końca ławki). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka śmieszna rzecz, że poki co w Sixers to na playoffy najbardziej dojechał Tobajas Harris. 

Co tam skłoniło Doca do powrotu grania DAJ ? chlop nam w 17min -22 wykrecil. Szkoda bo jakby w 4Q było bliżej to moze Harden by zebral dupe i cos tam trafil, a tak przeszedl obok meczu i przy prawie -20 w 4Q nie jest to jako super dziwne. 

Jeśli jest szansa na gre Joela od G3 to wyrwanie G2 byłoby pewnoe kluczowe dla losów serii bo jest szansa na wpierdol w G3 u siebie. Sixers mają na to papiery personalnie, tylko nie wiem czy coachng dojedzie w ore na tąserie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.